K. N. Haner "Zła chwila" - patronacka recenzja książki

K. N. Haner "Zła chwila" - patronacka recenzja książki

Wiem, że na tę książkę czekało bardzo dużo wielbicielek twórczości K. N. Haner. Trzeci tom serii "Niebezpieczni mężczyźni" swoją premierę miał 19 maja i nadal możecie go znaleźć w TOP-ce EMPIKu. Wcale się nie dziwię, bo to, co dzieje się w książkach tej autorki to istny kosmos. Jak spodobała mi się książka "Zła chwila"?


Mówią, że marzenia się spełniają i dziś muszę przyznać temu stwierdzeniu rację. Nie wiem, czy pamiętacie, ale od samego początku, kiedy poznałam twórczość Kasi, pisałam, że marzy mi się patronat medialny przy jednej z jej książek. "Złą chwilę" udało mi się nim objąć, z czego jestem niesamowicie dumna i szczęśliwa. Jest to dla mnie niesamowite wyróżnienie i zaszczyt, móc wspomóc swoją ulubioną autorkę promocją jej historii. Seria "Niebezpieczni mężczyźni" od początku bardzo mi się podobała i tuż po cyklu "Mafijna miłość" jest moją ulubioną. A dlaczego? Jeśli czytaliście dwa poprzednie tomy, to myślę, że możecie się domyślać jak działa wyobraźnia i zamaskowany Phix...


K. N. Haner "Zła chwila" - patronacka recenzja książki

O czym opowiada "Zła chwila"?


ON powraca.

I tym razem nie da JEJ odejść.

Moje życie nigdy nie było tak skomplikowane.

Stanęłam na czele mafijnego imperium mojego ojca.

Uciekłam od męża, który nienawidzi szantażu i zdrady, a ja dopuściłam się obu tych rzeczy.

Moje rozdarte na pół serce nie pozwalało mi trzeźwo myśleć.

Przez żal, kłamstwa i manipulacje miałam w głowie jeszcze większy mętlik.

Nie mogłam nikomu ufać, a potrzebowałam czuć się bezpiecznie.

I wtedy ON wrócił.

Wbrew wszystkiemu znowu trafiłam w jego sidła.

I chyba całkowicie oszalałam, ale dostrzegłam w nim człowieka.

Czy to jednak nie za mało, by przetrwać w piekle, które nas otaczało?

Atmosfera z dnia na dzień robiła się coraz bardziej gorąca.

Niepisane zasady tego świata były nieugięte.

Wszyscy wiedzieli, że jestem największą słabością Phixa.

I zaczęli to wykorzystywać.

Spotkaliśmy się w najbardziej nieodpowiednim miejscu i czasie, ale to ta jedna ZŁA CHWILA sprawiła, że rozpętała się prawdziwa wojna, a my stanęliśmy po dwóch stronach barykady.


K. N. Haner "Zła chwila" - patronacka recenzja książki

Nasza bohaterka Blaire stanęła na czele imperium jej zmarłego ojca. Nie jest już złamaną dziewczynką, która zupełnie nie umie sobie poradzić. Staje się silniejsza, bardziej pewna siebie i zdecydowana.  Ten tom skupia się na jej życiu po ucieczce od Phixa. Poznajemy tajemnice półświatka, brudne interesy i mroczne strony takiego życia. Kobiecie na stanowisku, które zajęła Blaire jest trudno zdobyć zaufanie i szacunek niebezpiecznych mężczyzn, którzy ją otaczają. Poza tym nasza bohaterka ma przypiętą łatkę dziwki, którą zrobił z niej nikt inny jak jej biologiczny ojciec. Możecie domyślić się, że w takiej sytuacji kobieta nie będzie miała łatwo, a kłody pod jej nogi rzucane będą bardzo często. Na szczęście obok niej nieustannie czuwa Liam, który jest jej prawą ręką i przyjacielem. A przynajmniej takie sprawia wrażenie. Czy jego zamiary są czyste? 

Kiedy wszystko zaczęło się układać, w jej życiu pojawił się on. Phix. Wrócił z zamiarem zemsty i nie ma ochoty odpuścić. Kiedy tych dwoje się spotyka, momentalnie wyczuwalne są między nimi iskry - iskry pożądania i nienawiści. Dwa różne charaktery, dwa sprzeczne uczucia tworzą wspólnie niesamowitą mieszankę wybuchową. Sięgając po tę część musicie przygotować się na niezłą jazdę bez trzymanki. Momentami emocje sięgają zenitu, a w głowie pojawia się tysiąc myśli. Do czego doprowadzi nienawiść i pożądanie? Czy małżeństwo tych dwojga jest fikcją? Kto tak naprawdę jest wrogiem Blaire, a kto sprzymierzeńcem? 

K. N. Haner "Zła chwila" - patronacka recenzja książki

Czytałam już kilka recenzji tej książki. Kilka z nich mnie zdziwiło, bo czytelnicy narzekali, że w tej części dzieje się zbyt mało. Czy się z tym zgadzam? Nie, ale wiem, że każdy ma prawo do własnych opinii. W tym tomie poznamy oblicza głównych bohaterów, z którymi wcześniej nie mieliśmy do czynienia. Szczególnie zaintrygowała mnie postawa Phixa. Nie ukrywam, że ten bohater wpadł mi w oko już podczas pierwszego tomu i po cichu mu kibicuję. Mam ciche nadzieje, że autorka nie skrzywdzi go zbyt mocno w ostatniej części serii. Blaire również bardzo się zmieniła. Zyskała pewności siebie, stała się odważniejsza i bardziej zdecydowana, chociaż mięknie kiedy na jej drodze pojawia się jej mąż. Czy mnie to dziwi? Raczej nie. Sama nie wiem, jakbym się zachowała na jej miejscu, bo ten mężczyzna to człowiek zagadka. Nigdy nie wiadomo, która z twarzy jest jego prawdziwą, a która okaże się maską...

Znając twórczość i pomysłowość autorki wydaje mi się, że ten tom jest wstępem do czegoś mocnego. Czuję w kościach, że czwarty tom będzie miał wybuchowe i zaskakujące zakończenie i "Zła chwila" ma nas czytelników w jakiś sposób do tego "pierdolnięcia" przygotować. Ten tom pozwolił mi jeszcze lepiej poznać oblicza świetnie skonstruowanych postaci i w jednej chwili zamknąć się w ich świecie. 

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać tej serii, to koniecznie musicie to zmienić. K. N. Haner to wulkan energii, głowa pełna pomysłów i niesamowita umiejętność tworzenia zaskakujących historii. Kiedy wszystko wydaje się układać w dobrą stronę, nagle pozbawia nas złudzeń i robi taką rozpierduchę w życiu bohaterów, że momentami nie będziecie w stanie tego wszystkiego ogarnąć. Uwielbiam takie książki, błyskawicznie je pochłaniam, a później tygodniami nie mogę zapomnieć i rozmyślam o życiu bohaterów, co daje mi niesamowitą frajdę. Właśnie w tym momencie chcę Ci Kasiu podziękować za to że jesteś, piszesz i pozwalasz mi zapomnieć o wszystkich problemach wciągając się w Twoje opowieści. Dziękuję też za zaufanie i możliwość dołączenia do grona patronów medialnych tejże niesamowitej historii. To dla mnie dużo znaczy...

Jestem ciekawa czy zapoznaliście się już z serią "Niebezpieczni mężczyźni"? Czytaliście już "Złą chwilę"? Jakie towarzyszą Wam uczucia po lekturze?




Komentarze

  1. Czytałam pierwsze dwa tomy i muszę w końcu zabrać się również za trzeci tom. Jestem ciekawa jakie emocje autorka nam zafundowała tym razem ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. autorkę kojarzę, ale nie miałam okazji czytać. Jednak wiem, że swoją serią sprawiła, że pokochało ją wiele kobiet

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje objęcia patronatem, to zawsze wielka satysfakcja, ale i też okazane zaufanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu. Całą serię polecę siostrze, lubi inne książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulację patronatu! Nie czytałam tej serii i raczej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię bardzo czytać ksiązk tej autorki, tej części jeszcze nie miałam okazji czytać. Ale widzę że musze koniecznie ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej pozycji. Sama nie wiem czy po nią sięgnę. Jaki widzę to ty jesteś zadowolona. To może przeczytam ją.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję patronatu. To bardzo duże wyróżnienie. Życzę kolejnych ❤️

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję patronatu! :) niestety nie znam twórczości tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram