Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

 Współpraca patronacka / recenzencka 

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Coraz rzadziej wracam do Was z recenzjami książek, bo moje życie zmieniło się o 180 stopni i po prostu mam coraz mniej czasu. Nie oznacza to jednak, że całkowicie wycofałam się z tej wspaniałej zabawy. Jakiś czas temu otrzymałam propozycję, aby zostać jednym z patronów medialnych książki Aleksandry Troszczyńskiej "Miasto Grzechu". Przyjęłam ją z przyjemnością, a dlaczego? O tym dowiecie się we wpisie.


Zanim jednak opowiem Wam o moich wrażeniach po lekturze, chciałabym tradycyjnie już, zostawić Wam opis, który pochodzi od wydawcy i zapoznać Was z fabułą książki.

Tęsknił za nią w każdej sekundzie. Nawet kiedy była tuż obok. Tęskniła za nim nawet wtedy, kiedy zasypiał. Panicznie bała się, że zniknie.

Romantyczna Sophie utrzymuje się dzięki namiętnym spotkaniom z mężczyznami. Kiedy dostaje wiadomość od tajemniczego A., nie wie, że jest to zapowiedź nie tylko zmysłowych i nieposkromionych doznań, lecz także uczuć, o których nigdy nie śniła.

Doświadczony i twardo stąpający po ziemi Adam pragnie jej już od pierwszego spotkania. Początkowa fascynacja młodą dziewczyną przeradza się w uzależnienie. Powracają emocje, których tak dawno do siebie nie dopuszczał.

Układ jest prosty, mają spędzić ze sobą kilka nocy. Każde z nich ma swoje zasady. On pragnie jej ciała, ona chce gratyfikacji. Reguły są jasne, ale los bywa przewrotny…
Intrygująca i niesamowicie zmysłowa historia. Ukryte między wierszami tajemnice oraz niepewność co do losów bohaterów nie pozwoliły mi się od niej oderwać ani na chwilę. Julia Popiel, autorka powieści „Bez przyszłości

 

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Kiedy zapoznałam się z opisem książki od razu skojarzyła mi się ona z filmem "Pretty Woman", który bardzo lubię. Oczywiście, jako jedna z patronek medialnych miałam możliwość zapoznać się z całą treścią zanim podjęłam decyzję o zostaniu jedną z nich. Co sprawiło, że zgodziłam się bez zawahania? Czym ta książka się wyróżnia?

Sophie to młoda dziewczyna, która zajmuje się dotrzymywaniem towarzystwa różnym mężczyznom. Oczywiście odpłatnie. Znajduje ich na specjalnym portalu, a na spotkania zakłada "maskę". Nosi peruki i soczewki, bo nie chce, aby mężczyźni kojarzyli jej prawdziwy wygląd z osobą, którą jest w pracy. Pewnego wieczoru zagląda na swój profil i w oczy rzuca się jej wiadomość od tajemniczego "A.". Mężczyzna proponuje jej spotkanie i omówienie tego, czego od niej oczekuje. Dziewczyna zgadza się i postanawia iść na spotkanie w całkowicie naturalnym wydaniu.

A. okazuje się być szarmanckim Adamem w okolicy czterdziestki, więc Sophie cieszy się, że nie trafił się jej obleśny sześćdziesięciolatek. Mężczyzna proponuje jej 50 000 dolarów za pięć dni na wyłączność. Kobieta ma dotrzymywać mu towarzystwa podczas jego pobytu w Nowym Jorku, spotkaniach biznesowych, kolacjach ze śniadaniami w hotelu itp. Dziewczyna początkowo jest w szoku, ale zgadza się na jego propozycję.

Wydawać by się mogło, że nic specjalnego się tutaj nie zadzieje, prawda? Dziewczyna zgadza się na wszystko, dostanie kasę i każdy rozejdzie się w swoją stronę. Też tak myślałam, ale to nic bardziej mylnego. 


Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Autorka przede wszystkim skupiła się w tej książce na relacji Sophie i Adama. Układ niby oczywisty, ale całkiem inny niż pozostałe. Adam to mężczyzna z klasą i niebywałym szacunkiem do kobiet. Nie zdarzyło mi się wcześniej czytać o facecie, który korzysta z takich usług i tak bardzo dba i szanuje kobietę, którą wynajął. Za nic w świecie nie okazywał Sophie swojej wyższości, nie wymagał od niej niemożliwego i dbał o jej komfort fizyczny jak i psychiczny. Aleksandra Troszczyńska pokazała, że Adam to prawdziwy mężczyzna w każdym znaczeniu tego słowa. Mogłoby się wydawać, że to wyśniony ideał, prawda? No, ale każdy ma swoje tajemnice czy wady, o których nie chce bądź nie może mówić. W końcu A. nie musi się zwierzać kobiecie, którą wynajął na kilka dni. 

Sophie to dziewczyna po przejściach, z resztą, kto ich nie ma?! Ma duszę artystki i marzy o tym, aby pójść na studia. O sztuce wie więcej niż jej rówieśnicy, nie przepada za facetami w swoim wieku, a od życia oczekuje czegoś więcej niż oni. Już przy pierwszym spotkaniu z Adamem czuje niesamowite przyciąganie, które nie daje jej spokoju. Spędzając każdą chwilę z tym mężczyzną, powoli odkrywa cząstkę siebie, ale i poznaje swoje prawdziwe ja. Bardzo mi się to podobało, ponieważ jako czytelnik mogłam namacalnie doświadczyć jej przemiany w bardziej dojrzałą i pewną siebie kobietę. 

Ich relacja nie była czysto "biznesowa". Adam nie oczekiwał od Sophie zbliżenia w tę samą noc, którą się poznali. Chciał ją lepiej poznać, spędzić z nią miło czas i zobaczyć Nowy Jork z innej strony niż miał okazję zrobić to dotychczas. Nie oczekiwał, że dziewczyna wzbudzi w nim uczucia, których nie chciał. Podobnie było w przypadku Sophie. Uczucia jednak nie sprawią, że bohaterzy wyznają sobie miłość aż po grób i będą żyć długo i szczęśliwie. Uczucia doprowadzą ich do sytuacji, w której oboje staną na skrzyżowaniu dróg i nie będą wiedzieli, w którą stronę chcą zmierzać. Nie potrafią bez siebie żyć, ale żadne z nich nie zamierza wyjawiać tego drugiej stronie. Do czego to doprowadzi? Czy taki układ może trwać wiecznie? Czy Adam i Sophie zdają sobie sprawę z tego, jak prawdziwe są te uczucia? Co stanie im na drodze?


Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Oczywiście, że nie zdradzę Wam tego, co się tam działo. Możecie mi jednak wierzyć na słowo, że to nie jest "słodko-pierdząca" historia i miłości ze szczęśliwym zakończeniem. W sumie sama nie wiem, jak to wszystko dalej się potoczy, bo wszystko wskazuje na to, że będzie kontynuacja, ale już dziś, śmiało mogę powiedzieć, że ta książka pozwoli Wam spędzić czas tak, jakbyście oglądali świetny, wciągający film, bo właśnie tak się czułam, kiedy poznawałam losy Sophie i Adama. Wciągnęłam się niesamowicie i nie potrafiłam oderwać się nawet na moment, żeby jak najszybciej dowiedzieć się co autorka zaserwuje mi na kolejnej stronie. I wiecie co? Chcę więcej! Aleksandra Troszczyńska sprawiła, że moje nudne na pozór popołudnie, przemieniło się w cudowny czas w świecie wyobraźni, wśród bohaterów z charakterem i jajem. Tego mi było trzeba.

Z całego serca chcę polecić Wam tę książkę, a autorce i wydawnictwu podziękować za zaufanie. To dla mnie wiele znaczy.

Premiera książki będzie miała miejsce 27 września 2023.

Jestem ciekawa czy słyszeliście już o tej książce? Mieliście okazję poznać już "Miasto Grzechu"? 

Hair in Balance by ONLYBIO Wcierka booster intensywnie pobudzająca 100ml

Produkt pochodzi z pudełka Pure Beauty Vibrant Charm / współpraca barterowa 

Hair in Balance by ONLYBIO Wcierka booster intensywnie pobudzająca 100ml

Reguralnie wracam do Was z recenzjami kosmetyków, które znalazłam w pudełkach Pure Beauty. Tym razem pod lupę wzięłam wcierkę booster marki OnlyBio, którą znalazłam w pudełku Vibrant Charm. Ciekawi jak się sprawdza? O tym we wpisie.


Na co dzień nie mam większych problemów z samymi włosami, ale skóra mojej głowy lubi się zbuntować. Dlatego też, na moim blogu nie znajdziecie zbyt wielu recenzji kosmetyków do skóry głowy, ponieważ rzadko zdarza mi się eksperymentować. Marka OnlyBio należy do tych, po które mogę sięgać bez obaw, że coś złego zadzieje się zarówno na moich pasmach, jak i skórze, tak więc obecność tych kosmetyków w pudełkach zawsze mnie cieszy. Wcierek ogólnie nie używam, a jak już to robię to bardzo sporadycznie, jednak postanowiłam to zmienić za sprawą wcierki, którą widzicie na zdjęciu głównym tego wpisu i która jest tu bohaterką.

Zanim jednak przejdę do swoich przemyśleń na jej temat, zostawię tutaj trochę informacji, które pochodzą ze strony producenta.


Hair in Balance by ONLYBIO Wcierka booster intensywnie pobudzająca 100ml

Zastanawiasz się, jak zagęścić fryzurę oraz szybko zapuścić długi koński ogon? Wypróbuj Wcierkę Booster Od Onlybio z serii Hair in Balance! Dzięki niej na Twojej głowie szybko pojawią się zdrowe i mocne baby hairs, które już niedługo będą pięknie okalać twarz. Jej zadaniem jest stymulowanie mieszków włosowych oraz znajdujących się w nich cebulek. W ten sposób nie tylko przeciwdziała przerzedzaniu się pasm, ale przede wszystkim przyspiesza wzrost włosów.

Formuła wcierki bogata jest w ekstrakty z jałowca i żeń-szenia. Te wzmacniają i regenerują cebulki, a także pobudzają krążenie krwi w skórze głowy. To brzmi jak przepis na idealne warunki do wzrostu włosów!


Hair in Balance by ONLYBIO Wcierka booster intensywnie pobudzająca 100ml


Wcierka Booster działa intensywnie, a efekty jej regularnego stosowania można zauważyć dość szybko. To zasługa alkoholowej bazy, która ułatwia przenikanie składników aktywnych, tym samym wzmacniając ich działanie. Tego typu produkt najlepiej sprawdzi się u osób, których skóra głowy przetłuszcza się i nie jest szczególnie wrażliwa – wówczas będzie można korzystać z jej właściwości bez żadnych przeszkód! W przypadku skóry suchej i podrażnionej warto postawić na łagodniejsze wcierki z linii Hair in Balance.

Wcierka Booster od Onlybio to wegańska formuła, produkowana z troską o środowisko. Zawiera aż 98% składników pochodzenia naturalnego.



Hair in Balance by ONLYBIO Wcierka booster intensywnie pobudzająca 100ml


Swoje przemyślenia zacznę od opakowania, które robi pozytywne wrażenie. Ta linia kosmetyków marki OnlyBio z daleka wyróżnia się zarówno na sklepowych półkach, jak i w łazience i działają na mnie bardzo zachęcająco. To samo tyczy się samych zapachów tych produktów. Każdy z nich pachnie owocowo, świeżo i naturalnie. Bardzo lubię, kiedy kosmetyki (szczególnie te do włosów) mają takie aromaty, które sprawiają, że czuję się radosna i świeża. Dodatkowy atut to fakt, że zapach trzyma się dość długo. 

Zawsze jestem ostrożna w przypadku kosmetyków, które zawierają alkohol, który wysusza skórę i trochę obawiałam się sięgnąć po tę wcierkę. Najczęściej już przy pierwszym spotkaniu czuję, czy dany kosmetyk będzie odpowiedni dla mnie. Jeśli skóra zaczyna piec, odstawiam produkt, bo wiem, że pojawi się suchość i łuszczenie. Tutaj nic takiego się nie pojawiło, mimo że producent ostrzega osoby, które borykają się z takimi problemami i mówi, żeby wybrać inną wcierkę. Kosmetyk posiada wygodny atomizer, który aplikuje odpowiednią ilość płynu na skórę głowy. Wydaje mi się, że jest wydajny i pachnie pięknie, o czym wspomniałam wyżej. Po aplikacji nie zauważyłam swędzenia, pieczenia czy sklejania się włosów (co często zdarza się przy wcierkach). Skóra głowy nie zostaje obciążona, nie przetłuszcza się i daje wrażenie odświeżonej. Wcierkę stosuję już 3 tygodnie i na razie nie widzę nowych baby-hair, ale wydaje mi się, że włosy są wzmocnione u nasady, tak więc liczę na to, że za kilka miesięcy będzie tylko lepiej.

Cieszę się, że znalazłam ten kosmetykw moim pudełku Pure Beauty i jestem ciekawa, ile z Was zna już tę wcierkę? Jak się u Was sprawdza?

Czy warto korzystać z pomocy dydaktycznych?

 Post sponsorowany 

Czy warto korzystać z pomocy dydaktycznych?

Materiały edukacyjne, których używamy w szkole na co dzień, mogą okazać się niewystarczające, aby przyswoić odpowiednią dawkę wiedzy. W takich przypadkach często nie wiemy, co robić, a w dzisiejszym wpisie chcę opowiedzieć o pewnym rozwiązaniu, z którego warto skorzystać. 


Pomoce dydaktyczne - co to jest i czy warto po nie sięgać?

Pomoce dydaktyczne, to nic innego jak różnego rodzaju przedmioty, które w pozytywny sposób oddziaływają na dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym urozmaicając proces nauczania w sposób przyjemny. Pomagają one w utrwaleniu wiedzy czy odkrywaniu twórczych zdolności dziecka. Dzięki temu, iż łączą one wiedzę praktyczną z teorią, zalicza się je do najlepszych sposobów na naukę i rozwój. 

Jak wygląda proces korzystania z pomocy dydaktycznych?

Pomoce dydaktyczne dostępne są w różnych formach (np. https://ksiegarnia-edukacyjna.pl/pomoce-dydaktyczne.html). Korzysta się z nich poprzez interesujące zabawy, które nie tylko sprawią dzieciom sporo frajdy, ale też pozwolą poznać cyfry, litery czy zasady podstawowych zadań. Oczywiście, każde tego typu pomoce różnią się od siebie stopniem trudności i są dostosowane do wieku dziecka, które z nich korzysta. Dotyczą też różnego rodzaju dziedzin takich jak język polski, matematyka czy przyroda, więc jest to idealny sposób by wprowadzić dziecko w świat nauki i przyswajania odpowiedniej wiedzy.


Chyba każdy z nas wie, że dziecko najlepiej przyswaja wiedzę w wieku zaledwie kilku lat. Wielu rodziców często wykorzystuje ten fakt i bardzo szybko stara się przygotować dziecko do nauki w szkole. Mogłoby się wydawać, że da się to zrobić bez korzystania z pomocy dydaktycznych, jednak z nimi jest to o wiele skuteczniejsze. Zachęcające akcesoria do nauki w postaci środków wspomagających to duże ułatwienie dla rodziców. Co najlepsze, to wspaniały sposób na wspólnie spędzony czas, który przyniesie wiele korzyści zarówno dla dzieci jak i dorosłych. 

Jeśli mogę wtrącić tutaj trochę prywaty, to przyznam się do bardzo wczesnego korzystania z takich akcesoriów. Moja córka bardzo lubiła piankowe puzzle z cyferkami czy literkami, dzięki którym bardzo szybko nauczyła się całego alfabetu i idąc do zerówki nie miała problemu z pisaniem czy czytaniem. Uwielbiała też, kiedy robiłyśmy tego typu pomoce dydaktyczne samodzielnie. Zdarzało nam się robić liczydła z makaronów na sznurku, puzzle z napisanych wcześniej słów na kolorowych kartkach czy samodzielnie zrobione zegarki z papierowych talerzyków i kredek. Ograniczała nas wyłącznie wyobraźnia, a uwierzcie na słowo, że mamy ją bardzo bogatą. 

Jeśli więc należycie do rodziców, którzy chcą zadbać o edukację dla swoich pociech, to tego typu pomoce dydaktyczne są idealne do wykorzystywania u Was w domu. 

Czubajka kania — dlaczego warto ją zbierać?

 Post sponsorowany 

Czubajka kania — dlaczego warto ją zbierać?

Czubajka kania jest grzybem z rodziny pieczarkowatych. Od lat ceni się go w kuchni naszego kraju, choć nie rośnie wyłącznie na terenie Polski, ale również w Ameryce Północnej, Japonii, Korei czy Nowej Zelandii. Doceniana jest przede wszystkim za niepowtarzalny smak, dlatego tak chętnie przyrządza się ją w różnych wersjach. Sprawdź, jakimi właściwościami cieszy się kania i dlaczego warto ją zbierać!


Kania najczęściej spotykana jest na łąkach, polanach, w lasach czy na obrzeżach szos. Inne nazwy tego grzyba to stroszka strzelista, sówka, bedełka wyniosła, stroszka cielista, jedłka wysoka, czubaj czubak czy parasolnik. Młode okazy mają zamknięte, jajowate kapelusze o barwie brązowej, natomiast dojrzała kania przybiera kształt parasola, który może mieć rozpiętość nawet do 30 cm. Kanię wyróżnia białawy bądź beżowy kolor oraz trzon z ruchomym pierścieniem w górnej części.


Jakie właściwości oraz wartości odżywcze posiada kania?

Kapelusz kani to jedyny element tego grzyba, który można spożyć. Zawiera on dość spore ilości witamin B1, B2, A, C, D, PP oraz E. Jedząc kanię, dostarczasz organizmowi magnez, wapń, cynk, miedź, mangan, żelazo i potas. Kania to głównie woda (80%), ale też białka (5,5%), tłuszcze i węglowodany.

Czubajka kania jest grzybem cenionym przede wszystkim za zawartość aminokwasów egzogennych, które dość łatwo się przyswajają. Warto tutaj zaznaczyć, że te wyjątkowe aminokwasy nie są produkowane przez ludzki organizm. Kanie to źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym kwasu linolenowego. Dba on o układ krwionośny oraz skutecznie zapobiega powstawaniu stanów zapalnych.

Jedząc kanię, dostarczamy organizmowi chityny, czyli dość ciężkostrawnego błonnika. Jednak grzyb ten stanowi urozmaicenie diety, jest mile widziany w diecie wegetariańskiej oraz wegańskiej. Zaleca się spożywanie kani osobom będącym na diecie odchudzającej, ponieważ nie mają zbyt wielu kalorii.


Co można przyrządzić z kani? 

Kapelusz kani charakteryzuje się orzechowym, bardzo łagodnym smakiem. Zazwyczaj można spotkać go na talerzu w formie panierowanej. Wystarczy obtoczyć kapelusz w jajku i bułce, a następnie usmażyć na maśle. Niektórzy decydują się na kanię pieczoną w piekarniku. 

Zanim przyrządzić kanię, dobrze jest ją obgotować, aby lepiej się trawiła. Kapelusz tego wyjątkowego grzyba nadaje się do marynowania, gotowania, duszenia czy suszenia. Opcji jest sporo, na pewno każdy kucharz znajdzie idealną wersję dla siebie!


Jakie przeciwwskazania powinny powstrzymywać przed zjedzeniem kani?

Jak już zostało wyżej wspomniane, kania to grzyb ciężkostrawny. Z pewnością powinny wykluczyć go z diety osoby starsze, dzieci poniżej 6. roku życia, a także pacjenci z problemami wątrobowymi. Częste spożywanie tego grzyba również może być szkodliwe, dlatego kanię lepiej jeść jedynie od czasu do czasu. Spowodowane jest to obecnością w grzybie metali ciężkich.

Kania to często występujący grzyb, który na pewno niejednokrotnie rzucił się w oczy zapalonemu grzybiarzowi. Przyrządź go w domowym zaciszu według powyższych wskazówek, a zachwycisz się nietuzinkowym smakiem!



BIELENDA ECO NATURE woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango

 Produkt pochodzi z pudełka Pure Beauty ze współpracy barterowej 

BIELENDA woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango

Pudełko Pure Beauty Vibrant Charm już dłuższy czas jest w moim posiadaniu. Mam już kilka ulubieńców z jego wnętrza i dziś przyszedł czas na recenzję pierwszego z nich. A jest nim woda tonizująca marki BIELENDA. Jak się u mnie sprawdziła?


Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o hydrolaty, wody nawilżające czy toniki. Przede wszystkim zwracam uwagę na zapach, który jest dla mnie podstawą, ale tego typu płyn musi posiadać atomizer, bo jest to dla mnie najwygodniejsza forma aplikacji. Jeden drugiemu nie równy, bo zdarzają się takie, że pryskają płynem jak spryskiwacz do kwiatów i wtedy po twarzy aż się leje. Zdarza się również, że atomizery tworzą delikatną mgiełkę i zupełnie nie odczuwa się ich na twarzy. Te idealne dla mnie muszą być gdzieś pomiędzy tymi dwoma, które opisałam. Muszę czuć, że mam spryskaną twarz, ale nie może się z niej lać. Rozumiecie? Tak więc kiedy już wyjaśniłam to i owo, to mogę przejść do recenzji wody tonizującej, o której dzisiejszy post.


BIELENDA ECO NATURE woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango

W wodzie tonizującej znajdziesz 99% składników pochodzenia naturalnego. Produkt gwarantuje optymalny poziom nawilżenia Twojej skóry, neutralizuje poziom pH, który mógł zostać zaburzony podczas jej mycia. Odświeża skórę i koi podrażnienia, doskonale przygotowuje naskórek do dalszej pielęgnacji.

Pojemność: 200 ml

Działanie:

Recepturę wzbogaciliśmy o dobroczynne składniki. Śliwka kakadu jest świetnym antyoksydantem, rozświetla i wspiera elastyczność naskórka. Jaśmin doskonale zmiękcza skórę i koi ją. Mango posiada silne właściwości nawilżające naskórek. - źródło: bielenda.pl


BIELENDA ECO NATURE woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango


Moją uwagę zwróciło przede wszystkim piękne opakowanie. Przezroczysta butelka z atomizerem imitującym drewno. Moim zdaniem zdecydowanie wygląd zwraca uwagę na produkt i sprawia, że ma się ochotę przynajmniej wziąć go do ręki i zapoznać się z informacjami na etykiecie. Zapach jest bardzo delikatny i naturalny. Mój wrażliwy nos nie wyczuwa tutaj nic chemicznego, nie jest też to zapach intensywny czy drażniący. Wyczuwam w nim słodkie mango i śliwki z jaśminem jednak jest to połączenie bardzo przyjemne i śmiało mogę napisać, że mnie ono relaksuje. Z przyjemnością sięgam po tę wodę tonizującą i cieszę się, że trafiła w moje ręce. 

Atomizer wytwarza mgiełkę, która trafiła w moje upodobania. Nie leje po buzi nie wiadomo ile produktu, więc nic się nie marnuje, ale też nie jest dla mnie zbyt delikatna. "Moczy" skórę na tyle ile tego potrzebuję i mam pewność, że wszystko pięknie się wchłonie. Odkąd sięgam po tę wodę tonizującą Bielenda moja skóra jest nawilżona i odświeżona. Stosowałam ją zarówno w dni gorące jak i te chłodniejsze i efekt ten sam - czuję się z nią świeżo, czysto i pewnie, a właśnie tego wymagam od takich kosmetyków. Nie zauważyłam nic niepokojącego odkąd ją stosuję, więc jestem z niej zadowolona.

Cieszę się, że ten kosmetyk znalazł się w pudełku Pure Beauty i liczę na to, że w kolejnym też będą takie perełki. Dziękuję za możliwość testów również samej marce Bielenda :).

Znacie już tę wodę tonizującą? Lubicie kosmetyki Bielenda?

Powieść science fiction: podróż w nieznane

 Post sponsorowany 

Powieść science fiction: podróż w nieznane

Powieść science fiction to gatunek literacki, który wzbudza wiele emocji i pobudza wyobraźnię czytelników. Przenosi nas w świat pełen nadziei, ale i zagrożeń, gdzie wszystko jest możliwe. Co sprawia, że powieści science fiction są tak popularne i fascynujące? Co wyróżnia ten gatunek na tle innych? 


Historia powieści science fiction

Pierwsze powieści science fiction powstały w XIX wieku i były próbą odpowiedzi na wiele nierozwiązanych wówczas zagadek naukowych. Z czasem gatunek zaczął ewoluować, a twórcy zaczęli w nim poruszać coraz bardziej złożone tematy, takie jak podróże w czasie, kosmiczne kolonie czy sztuczna inteligencja. 


Charakterystyka powieści science fiction

Powieści science fiction łączą w sobie elementy fantastyki, nauki i technologii. W ich świecie występują często kosmiczne statki, podróże międzygwiezdne, cyborgi czy sztuczne światy. Fabuła jest zwykle skomplikowana, a bohaterowie często muszą stawić czoła niebezpieczeństwom i zagrożeniom, aby osiągnąć cel. 


Najważniejsze elementy powieści science fiction

W powieściach science fiction niezbędne są elementy, które wyróżniają ten gatunek na tle innych. Są to przede wszystkim:

  • Świat alternatywny - w powieściach science fiction występują światy, które różnią się od rzeczywistego świata, np. z powodu postępu technologicznego czy innych zmian historycznych. 

  • Technologia - w powieściach science fiction często występują przedmioty i urządzenia, które nie istnieją jeszcze w rzeczywistości lub są jeszcze w fazie projektów. 

  • Nauka - powieści science fiction często poruszają zagadnienia naukowe, takie jak teoria względności czy teoria strun. 

  • Zagrożenia - w powieściach science fiction często pojawiają się niebezpieczne sytuacje i zagrożenia, które bohaterowie muszą przezwyciężyć. 


Podsumowanie

Sprawdź więcej szczegółów na stronie: https://www.znak.com.pl

Powieść science fiction to gatunek literacki, który cieszy się dużą popularnością ze względu na swój niezwykły świat, złożoną fabułę i fascynujące zagadnienia naukowe. Wielu czytelników uważa, że powieści tego gatunku pobudzają wyobraźnię i otwierają umysł na nowe pomysły. Jeśli jeszcze nie czytałeś powieści science fiction, koniecznie spróbuj - możesz się zaskoczyć.

Powieść science fiction, znana również jako sci-fi, to gatunek literacki, który od dawna cieszy się ogromną popularnością wśród czytelników na całym świecie. Jest to zrozumiałe, biorąc pod uwagę niezwykłe cechy charakteryzujące tego typu literaturę.

Jedną z najbardziej pociągających cech powieści science fiction jest jej zdolność do tworzenia niezwykłych światów i wyimaginowanych rzeczywistości. Autorzy tego gatunku często przenoszą czytelników w przyszłość, na obce planety, do alternatywnych rzeczywistości lub w miejsca, gdzie technologia osiąga nieprawdopodobne poziomy. To sprawia, że czytelnicy mogą zanurzyć się w zupełnie innych światach, które odbiegają od naszej codzienności.

Kolejną charakterystyczną cechą powieści science fiction jest złożona fabuła. Autorzy często eksplorują skomplikowane tematy, takie jak podróże w czasie, kontakty z obcą inteligencją, ewolucja ludzkości czy dylematy moralne wynikające z nowych technologii. To prowadzi do powstania intrygujących i zaskakujących narracji, które trzymają czytelników w napięciu.

Nie można też zapominać o fascynujących zagadnieniach naukowych, które często występują w powieściach science fiction. Autorzy starają się opierać swoje dzieła na realnej nauce lub tworzyć teorie naukowe, które wydają się możliwe w przyszłości. To zachęca czytelników do zastanowienia się nad możliwościami, jakie niesie za sobą rozwijająca się technologia i nauka.

Jednym z najważniejszych aspektów powieści science fiction jest ich zdolność do pobudzania wyobraźni i otwierania umysłu na nowe pomysły. Czytelnicy są zachęcani do rozważania alternatywnych scenariuszy, zadawania pytań o przyszłość oraz refleksji nad naszym miejscem w kosmosie i potencjałem ludzkości. To gatunek, który nie tylko dostarcza rozrywki, ale także inspiruje do myślenia o świecie w nowy sposób.

Jeśli jeszcze nie miałeś okazji przeczytać powieści science fiction, zdecydowanie warto sięgnąć po nie. Ten gatunek literatury może dostarczyć nie tylko emocji i przygód, ale także głębszych przemyśleń nad naszą egzystencją i przyszłością. Możesz się zaskoczyć, jak bardzo fascynujący może być świat science fiction.


PURE BEAUTY & L'OREAL #skinflooding - zobacz zawartość pudełka!

 Współpraca barterowa 

PURE BEAUTY & L'OREAL #skinflooding - zobacz zawartość pudełka!

Nie wiem czy słyszeliście o metodzie #skinflooding, która swoją popularność zyskała na Tik Toku. Jednak nie popularność sprawia, że sięgamy po nią coraz częściej, a rekomendacje ekspertów. Na czym polega? I co znalazłam w pudełku stworzonym przez Pure Beauty i markę L'Oreal? 


Na czym polega metoda Skin Flooding?

Jest to nic innego jak technika nawilżania skóry. Chociaż sama nazwa niewiele może Wam mówić, to zasada jest prosta - zalewamy naszą skórę nawilżeniem. W przeciwieństwie do tradycyjnych form pielęgnacji, skin flooding polega na warstwowym i intensywnym dostarczeniu nawilżenia naszej skórze. Nie myślcie sobie, że to po prostu etapy nakładania i dokładania kremów nawilżających. Nie! Jest to prawdziwy rytuał nawilżania, w którym każdy etap ma wielkie znaczenie. Zaletą stosowania tej metody jest nie tylko sama technika, ale dobór odpowiednich produktów. Istotne jest też to, że od początku nakładamy kosmetyki na wilgotną skórę. 

Pure Beauty razem z marką L'Oreal Paris postanowili stworzyć pudełko, dzięki któremu każda z nas może wypróbować metodę #skinflooding na sobie. 


U kogo metoda Skin Flooding sprawdzi się najlepiej?

"Skin Flooding jest świetnym rozwiązaniem dla wszystkich rodzajów skóry, zwłaszcza tych, które borykają się z przesuszeniem, nierównym kolorytem czy utratą elastyczności. Dla skóry suchej to niczym zastrzyk nawilżenia, dla skóry tłustej to sposób na dostarczenie jej właściwego nawodnienia, które nie prowadzi do nadmiernego przetłuszczania". - źródło: purebeauty.pl


Jak powinna wyglądać pielęgnacja metodą Skin Flooding?

Oczywiście zasada jest jedna. Należy stosować odpowiednie produkty zgodnie z ich przeznaczeniem. W moim przypadku są to kosmetyki, które znalazłam w pudełku Pure Beauty #skinflooding.

Krok 1. OCZYSZCZENIE: 

Na samym początku musimy pamiętać o dokładnym oczyszczeniu swojej skóry. Tutaj jednak zrobimy trochę inaczej niż zazwyczaj, bo nie wycieramy skóry do sucha ręcznikiem. Woda, która zostanie na powierzchni skóry pomoże lepiej wchłonąć składniki, które mają działanie nawilżające i odżywcze, które znajdują się w kolejnych kosmetykach.

Krok 2. SERUM:

Serum aplikujemy na lekko wilgotną skórę. Wybieramy dobrej jakości produkty, które zawierają kwas hialuronowy. Jak wiecie doskonale nawilża i ujędrnia on skórę. Tutaj pojawia się pierwszy kosmetyk z pudełka, czyli L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM DO TWARZY PRZECIWZMARSZCZKOWE 1,5 % CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO.

L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM DO TWARZY PRZECIWZMARSZCZKOWE 1,5 % CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO

Revitalift Filler Serum Wygładzające z 1,5% czystego kwasu hialuronowego to skuteczne rozwiązanie dla odwodnionej skóry, pozbawionej blasku. Formuła zawiera trzy rodzaje skoncentrowanego kwasu hialuronowego: makrocząsteczkowy, mikrocząsteczkowy oraz mikrowypełniający, zapewniając natychmiastowy efekt nawilżenia. Serum wygładza skórę już w 1 godzinę*, a przy regularnym stosowaniu, wspomaga redukcję aż 47%** zmarszczek w ciągu 6 tygodni. - źródło: loreal.pl.


L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM DO TWARZY PRZECIWZMARSZCZKOWE 1,5 % CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO.


Serum zamknięte w szklanej, przejrzystej liliowej butelce. Posiada pipetę, dzięki której nabieramy odpowiednią ilość produktu przenosząc go bezpośrednio na skórę. Serum ma wspaniały, delikatny zapach, który uprzyjemnia stosowanie. Konsystencja idealna jak na serum, nie jest lejąca, rozprowadza się bezproblemowo i nie pozostawia klejącej warstwy. Widocznie nawilża i odświeża skórę, daje efekt delikatnego liftingu, ale bez nieprzyjemnego napięcia skóry. O serum wspominałam już na moim Instagramie. 

Nie zapominam też o delikatnej skórze pod oczami, a Pure Beauty również o tym pamiętało. Drugim kosmetykiem jest L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM POD OCZY 2,5% CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO+KOFEINA


L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM POD OCZY 2,5% CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO+KOFEINA

Nasze pierwsze serum pod oczy z kompleksem 2,5% czystego kwasu hialuronowego i kofeiny. Czysty kwas hialuronowy wspomaga intensywne nawilżenie i redukcję zmarszczek wokół oczu, a kofeina pomaga zredukować cienie pod oczami. Serum posiada potrójny, metalowy aplikator, który zapewnia chłodzący masaż i pomaga zmniejszyć obrzęki na powiekach. Bez substancji zapachowych. - źródło: loreal.pl.

Tutaj pozytywnie się zaskoczyłam, ponieważ nigdy nie spotkałam tak ciekawego serum do okolic oczu. Już nie chodzi mi o skład, który jest według mnie trafiony, ale sam wygląd i akcesoria, które są dołączone do opakowania. Po odkręceniu okazało się, że serum nie posiada aplikatora, a trzy metalowe masujące kuleczki, które niesamowicie relaksują podczas aplikacji. Świetnie sprawdzają się rano, kiedy pod oczami mamy opuchniętą skórę. Masaż takimi kuleczkami skutecznie niweluje opuchliznę, koi i relaksuje. 


L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM POD OCZY 2,5% CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO+KOFEINA

L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT SERUM POD OCZY 2,5% CZYSTEGO KWASU HIALURONOWEGO+KOFEINA


Krok 3. KREM NAWILŻAJĄCY: 

Na koniec przygody z metodą #skinflooding należy nałożyć krem nawilżający, dzięki któremu efekt nawilżenia i nawodnienia skóry będzie utrwalony i wzmocniony. Należy jednak pamiętać, aby przy wyborze kremu zwrócić uwagę czy skład wspiera warstwę lipidową skóry, chroniąc ją przed utratą wody. W przypadku trzeciego produktu z tego pidełka, tak właśnie jest i znalazł się tutaj L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT KREM DO TWARZY UJĘDRNIAJĄCY


L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT KREM DO TWARZY UJĘDRNIAJĄCY

L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT KREM DO TWARZY UJĘDRNIAJĄCY


Odkryj naszą przełomową bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB w połączeniu z przeciwutleniającą witaminą C* w niewidocznej konsystencji. 93% kobiet zauważa redukcję przebarwień**, a 92% przyznaje, że ich drobne zmarszczki widocznie się zmniejszyły.**/ *Pochodna witaminy C. **Samoocena, 105 kobiet, po 28 dniach. źródło: loreal.pl 

Opakowanie tego kremu również zaskoczyło mnie swoją formą. Nie, żebym nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziała, ale bardzo lubię to rozwiązanie. Chodzi mi o sposób wydobywania kosmetyku z wnętrza słoiczka. Wystarczy nacisnąć górę opakowania i z dziurki umieszczonej pośrodku wypływa odpowiednia ilość kremu. Posiada on lekko żelową konsystencję, za co go polubiłam. Jest bardzo lekki, delikatny i pachnący, a zarazem wydajny, skuteczny i bogaty. Krem wchłania się dość szybko, widocznie nawilżając skórę i pozostawiając ją miękką i pięknie wyglądającą przez wiele godzin. 


L’ORÉAL PARIS FILLER REVITALIFT KREM DO TWARZY UJĘDRNIAJĄCY


Jak widzicie na zdjęciach, zawartość tej edycji Pure Beauty to tylko trzy produkty. Niby mało, ale jaka to bogata zawartość! Moja skóra bardzo lubi produkty marki L'Oreal i dobrze na nie reaguje. Od pewnego czasu borykałam się z szarzejącą cerą, zmęczoną i przesuszoną, a to pudełko okazało się dla mnie zbawieniem. Serum do twarzy stosuję już ponad miesiąc, bo dostałam buteleczkę od pewnej agencji (mam więc zapas) i widzę niesamowitą różnicę w wyglądzie mojej skóry. Jestem posiadaczką cery mieszanej, która lubi mi płatać figle, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. W takich miesiącach przeważnie suche miejsca zaczynają się łuszczyć, a z tym zestawem jest szansa, że mnie to ominie. Na razie nie zapowiada się, aby coś takiego miało się dziać, więc moja radość jest nie do opisania. dodatkowy atut tych produktów, to fakt, że przepięknie pachną, a ja jestem z tych osób, które bardzo zwracają na to uwagę. Jak pachnie, to chętniej i regularniej sięgam, więc jest to połączenie przyjemności z pożytecznym.


PURE BEAUTY & L'OREAL #skinflooding - zobacz zawartość pudełka!

PURE BEAUTY & L'OREAL #skinflooding - zobacz zawartość pudełka!


Jestem przeszczęśliwa, że miałam okazję otrzymać takie pudełko od Pure Beauty i poznać te kosmetyki w pełnowymiarowych opakowaniach. To cudowne, co robicie dla swoich klientek i blogerek, które dzięki Wam mogą nie tylko poprawić sobie humor, ale i zadbać o wygląd. 

Widzieliście już to pudełko? Jak podoba się Wam zawartość? Słyszeliście o metodzie Skin Flooding?

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

 Współpraca barterowa 

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Kolejny miesiąc i kolejna paczka z klockami dla mojej córki. Tym razem, dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl w naszym domu pojawił się biały królik, który skradł serce mojej córki. Czy było trudno je złożyć? Jak poradziła sobie z nimi moja siedmiolatka?


Klocki LEGO, to najlepsza zabawka dla mojej córki. Odkąd pamiętam, uwielbia je składać, z czego bardzo się cieszę. Zabawa nimi rozwija wyobraźnię, uczą kreatywności, logicznego myślenia i rozwiązywania problemów, ale też dają mnóstwo radości. Moja siedmiolatka bardzo często sięga po takie zabawki, ale nie oznacza to, że nie bawi się lalkami. Białego królika z serii CREATOR zobaczyła jakiś czas temu w jednym ze sklepów i prosiła o niego kilkukrotnie. W końcu nadszedł czas, abym mogła spełnić jej marzenie i przy okazji mojej współpracy z księgarnią, zamówiłam je. Jak możecie się domyślić, od razu wzięła się za składanie, a efekty możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. 


LEGO Creator Biały królik 31133


Dzięki zestawowi LEGO® Creator 3 w 1 Biały królik (31133) dzieci w wieku od ośmiu lat mogą odgrywać zabawne historie. Zawiera on króliczka zbudowanego z klocków z ruchomą głową, nogami, pyszczkiem i uszami. Dla zwierzaka przygotowano także dwa przysmaki: marchewkę lub kwiatka. rzy urocze zwierzątka w jednym zestawie

Ten zestaw LEGO® oferuje dzieciom trzy różne opcje zabawy, dzięki którym mogą odgrywać ekscytujące historie z ruchomymi zwierzętami. Mogą zbudować króliczka, a potem zmienić go w piękną papugę kakadu jedzącą ziarenka lub uroczą białą fokę z rybnym przysmakiem.

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl


W związku z tym, że to właśnie królik oczarował moją córkę, to właśnie jego postanowiła złożyć samodzielnie. Młoda wie, że wewnątrz opakowania znajduje się zawsze czytelna instrukcja i starannie zapakowane części zestawu. Nie muszę siedzieć obok, aby bezproblemowo poradziła sobie ze składaniem. W tym zestawie również tak było, więc Hania składała królika, a ja zajęłam się przygotowaniem obiadu. Czy udało się jej złożyć go bez pomocy osób trzecich? Oczywiście!


LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl


Złożenie królika zajęło mojej córce nieco ponad godzinę. Największy problem miała z policzkami, które się jej odczepiały i traciła do nich cierpliwość. Jednak po przeanalizowaniu instrukcji po raz kolejny udało się jej złożyć go tak, że trzyma się w całości i bez problemów może się nim bawić. Efekt jest zachwycający i przyznam, że sama zaczynam wkręcać się w te zestawy.


LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl

LEGO Creator Biały królik 31133 - księgarnia TaniaKsiazka.pl


Podobnie jak w przypadku Papugi, którą pokazywałam Wam w zeszłym miesiącu, moja córka na razie nie chce rozkładać swojego dzieła i składać kolejnej postaci. W tym przypadku będzie to foka lub kakadu. Powiedziała, że może za jakiś czas, kiedy królik się jej znudzi, więc jeśli w końcu zmieni zdanie, to edytuję ten wpis i pokażę Wam jak wyglądają po złożeniu.

Jeśli podobnie jak moja córka lubicie składać klocki LEGO, albo szukacie prezentu dla swoich pociech, to znajdziecie super zestawy LEGO Creator w księgarni TaniaKsiazka.pl. My jesteśmy zadowolone i jestem pewna, że z kolejnymi zestawami wrócę do Was wkrótce.

Jak podoba się Wam biały królik LEGO?

PURE BEAUTY Box | VIBRANT CHARM - openbox pudełka

 Współpraca barterowa 

PURE BEAUTY Box | VIBRANT CHARM - openbox pudełka

No i mamy początek września. Wraz z nim przychodzę do Was z zawartością pudełka Pure Beauty o nazwie Vibrant Charm. Co miesiąc czekam z niecierpliwością na każde nowe pudełko i cieszę się, że jest już ze mną. Jeśli jesteście ciekawi co znalazłam w środku, to zapraszam Was do wspólnego odkrywania tego cuda!


Na samym wstępie chciałabym zatrzymać się przy grafice, którą widzicie na pudełku. Bardzo doceniam wysiłki ekipy Pure Beauty, ponieważ co miesiąc fundują nam przepiękne opakowania. Zawsze zostawiam je sobie na jakieś drobiazgi, lakiery do paznokci, maseczki do twarzy czy inne pierdółki i nie muszę się martwić, że coś źle wygląda na półce. Z tymi kartonikami wszystko wygląda pięknie! W tym miesiącu pudełko podoba mi się szczególnie przez kolorowe liście, które uwielbiam na odzieży, tapetach czy innych rzeczach. 
VIBRANT CHARM to wyjątkowa edycja i zestaw produktów, których energia i kolor idealnie wpisują się w atmosferę letniego finału, wibracje pełne życia, starannie dobrane składniki i pobudzający design sprawiają, że ten zestaw stanie się prawdziwym uosobieniem energii na zakończenia lata. Odkrywaj, kreuj i poczuj to razem z nami! Końcówka lata może być równie piękna jak jego początek! - źródło: purebeauty.pl 

Nie będę przedłużać i zacznę przedstawiać Wam zawartość, bo pewnie podobnie jak ja przy otwieraniu, nie możecie doczekać się co znalazło się w środku.


URIAGE AGE ABSOLU zagęszczająca skórę maska na noc

Globalna przeciwstarzeniowa maska, która stymuluje syntezę prokolagenu X6 w celu przywrócenia gęstości i ujędrnienia wszystkich typów skóry. Ta przeciwzmarszczkowa, zagęszczająca, maska na noc działa na wszystkie widoczne oznaki starzenia: zmarszczki, zwiotczałość utratę objętości, utratę blasku, utratę odżywienia. Skóra jest nawilżona, pełniejsza i wygląda młodziej. Rano skóra jest wzmocniona i zregenerowana.

W boxie 15 ml

URIAGE AGE ABSOLU zagęszczająca skórę maska na noc

Dzięki pudełkom Pure Beauty miałam okazję poznać już sporo produktów tej marki. I wiecie co? Dzięki tym miniaturkom znalazłam już kilka swoich ulubieńców. Maski do twarzy uwielbiam w każdej postaci, więc obecność tego maluszka bardzo mnie cieszy.


MIYA COSMETICS Beauty.Lab serum nawilżające z potrójnym kwasem hialuronowym 2%

Optymalnie nawilża skórę, regeneruje, odżywia, ujędrnia. Zmniejsza widoczność zmarszczek. Polecane jako kuracja do skóry bardzo suchej, suchej, odwodnionej, matowej, pozbawionej blasku.

MIYA COSMETICS Beauty.Lab serum nawilżające z potrójnym kwasem hialuronowym 2%

Jestem ogromną fanką kosmetyków tej marki i zawsze cieszę się z ich obecności w pudełku PB. Znajduję je w każdym od pewnego czasu i większość się u mnie sprawdza, więc wszystko na plus. Tego serum jeszcze nie znam, ale wkrótce się to zmieni.


FACEBOOM oczyszczające plastry-kwiatki na niedoskonałości i wypryski SŁODCY ZBAWCY 

Hydrokoloidowe, oczyszczające plastry na niedoskonałości i wypryski o kształcie słodkich, zielonych kwiatków. Dzięki nim pryszcze i niedoskonałości znikają dużo szybciej. Chronią wypryski przed zabrudzeniami, niepotrzebnym dotykaniem i czynnikami zewnętrznymi. Wchłaniają nadmiar sebum i zanieczyszczenia.

FACEBOOM oczyszczające plastry-kwiatki na niedoskonałości i wypryski SŁODCY ZBAWCY

Nie wiem jak Wy, ale ja mam zawsze problem z wypryskami przed miesiączką. Dlatego też wszystkie kosmetyki działające punktowo na takie niedoskonałości są u mnie mile widziane. Tych płatków jeszcze nie miałam i jestem ogromnie ciekawa jak się sprawdzą. Może napiszę o nich oddzielny post.


BIELENDA PROFESSIONAL łagodzący krem do twarzy i na okolice oczu

Koi i łagodzi podrażnienia. Intensywnie nawilża, regeneruje i wycisza skórę po zabiegach (szczególnie po retinoidach). Zmniejsza zaczerwienienia, świąd i pieczenie. Polecany również do skór atopowych, skłonnych do alergii i ekstremalnie wrażliwych.

BIELENDA PROFESSIONAL łagodzący krem do twarzy i na okolice oczu

Kosmetyki Bielenda Professional również często goszczą w mojej kosmetyczce. Wszystkie, które do tej pory miałam świetnie się u mnie sprawdzały, więc ten krem ma podniesioną poprzeczkę bardzo wysoko. Liczę na to, że będę z niego zadowolona.


BIELENDA woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango

Zawiera 99% składników pochodzenia naturalnego. Produkt gwarantuje optymalny poziom nawilżenia Twojej skóry, neutralizuje poziom pH, który mógł zostać zaburzony podczas jej mycia. Odświeża skórę i koi podrażnienia, doskonale przygotowuje naskórek do dalszej pielęgnacji.

BIELENDA woda tonizująca nawilżająco-kojąca śliwka kakadu + jaśmin + mango

Ta woda tonizująca wpadła do mnie w najlepszym możliwym momencie. Właśnie kończy mi się mój tonik i miałam sobie sprawić coś nowego. A tu proszę! W pudełku takie cudo. Bardzo, ale to bardzo cieszę się z jej obecności i z pewnością o niej napiszę osobny wpis.


SORAYA Rozświetlająca baza pod makijaż 

Baza pod makijaż Plante to lekka, jedwabista formuła z rozświetlającymi drobinkami, która szybko się wchłania, cudownie nawilża i wygładza cerę, sprawiając, że nakładanie makijażu jest łatwiejsze, a efekt trwalszy. Baza pięknie rozświetla skórę, nadając jej promienny wygląd.

SORAYA Rozświetlająca baza pod makijaż

To jeden z dwóch produktów z pudełka, który powędrował dalej. Dlaczego? Nie używam baz pod makijaż, bo praktycznie go nie robię. Moja kuzynka kocha kosmetyki marki Soraya i bardzo ucieszyła się, gdy dostała ode mnie to cudo. 


ALOESOVE żel pod prysznic i szampon 2 w 1

Uniwersalny żel pod prysznic i szampon 2w1 dla mężczyzn i kobiet, do każdego typu skóry i włosów. Posiada delikatny, naturalny zapach. Dokładnie oczyszcza, nie podrażniając nawet najbardziej wrażliwej skóry.

ALOESOVE żel pod prysznic i szampon 2 w 1

Tutaj z kolei, mam kosmetyk, który znam doskonale. Zużyłam już dwa opakowania i proszę, jest trzeci. Cieszę się z jego obecności, bo to bardzo delikatny i skuteczny kosmetyk. Lubię go i planuję o nim wpis.


ONLYBIO wcierka booster intensywnie pobudzająca

Jej zadaniem jest stymulowanie mieszków włosowych oraz znajdujących się w nich cebulek. W ten sposób nie tylko przeciwdziała przerzedzaniu się pasm, ale przede wszystkim przyspiesza wzrost włosów. Dzięki niej na Twojej głowie szybko pojawią się zdrowe i mocne baby hairs, które już niedługo będą pięknie okalać twarz.

ONLYBIO wcierka booster intensywnie pobudzająca

Bardzo lubię kosmetyki tej marki i zawsze cieszy mnie ich obecność w pudełkach PB. A pojawiają się w nich często, więc bardzo to doceniam. Wcierki nie mam w swojej kolekcji, także cieszę się z jej obecności. Jak się sprawdzi - zobaczymy.


REVERS COSMETICS podkład Mineral Perfect Silky Matte

Nawilżająco-matujący podkład do twarzy o wyjątkowo kremowej konsystencji, która nie tworzy tłustej warstwy ani efektu maski. Podkład doskonale wyrównuje koloryt skóry i zmniejsza widoczność wszelkich niedoskonałości. Bez smug, plam i zbierania się w załamaniach skóry.

REVERS COSMETICS podkład Mineral Perfect Silky Matte

Podkłady nie są dla mnie, bo jak wspomniałam wyżej nie maluję się zbyt często, a jak już, to sięgam po podkłady w proszku. Powędruje on więc w lepsze ręce.


KOKIE PROFESSIONAL Kissable Lip Veneer Cream Gloss

Nanieś na usta Lip Veneer Cream Gloss, aby uzyskać intensywnie napigmentowany błysk. Wygodna, nieklejąca się formuła o kryjącym wykończeniu. Kosmetyk dostępny w neutralnych, a także odważnych kolorach.

KOKIE PROFESSIONAL Kissable Lip Veneer Cream Gloss

KOKIE PROFESSIONAL Kissable Lip Veneer Cream Gloss

Niestety nie mam szczęścia do pomadek, które można znaleźć w pudełku. Praktycznie zawsze trafiam na czerwone, a tego koloru nie znoszę i źle się w nim czuję. Dlatego też, mimo że nie znam tej marki i chciałabym ją wypróbować, ta pomadka leci dalej do osoby, która nosi czerwone usta na co dzień.


STARS FROM THE STARS Stars Extreme Lashes extra pogrubiający tusz do rzęs

Tusz do rzęs w kolorze czarnym, pogrubia i rozdziela rzęsy, dodając im nieziemskiej objętości. Gwiezdny efekt na wyciągnięcie Twojej ręki!

STARS FROM THE STARS Stars Extreme Lashes extra pogrubiający tusz do rzęs

STARS FROM THE STARS Stars Extreme Lashes extra pogrubiający tusz do rzęs

Do stosowania tuszu do rzęs nie trzeba mnie namawiać. Co prawda, mam swój ulubiony, ale chętnie sprawdzam nowości. Markę znam doskonale i lubię ich produkty, ale nie znam jeszcze kolorówki. Tusz do rzęs zawsze się przyda.


URGO DERMOESTETIC C-vitalize rewitalizująco-rozświetlający krem do skóry wokół oczu

W pudełku znalazłam również saszetki najnowszego kremu tej marki. Miałam kilka próbek innych kosmetyków i marka wydaje mi się interesująca. 

URGO DERMOESTETIC C-vitalize rewitalizująco-rozświetlający krem do skóry wokół oczu

Znalazłam też próbkę GLISS Night Elixir czyli eliskir do włosów zniszczonych, który stosuje się na noc. Coś nowego.


PURE BEAUTY Box | VIBRANT CHARM - openbox pudełka

To wszystko, co znalazło się w pudełku VIBRANT CHARM Pure Beauty. Zawartość ogólnie bardzo mi się podoba i cieszę się, że takie boxy pojawiają się na naszym rynku. Jeszcze bardzej radość sprawia mi fakt, że należę do grona blogerek, które dostają pudełko w ramach reklamy. Dzięki temu mam możliwość poznać wiele ciekawych kosmetyków i poprawiać sobie nimi humor.

Jestem ciekawa, jak podoba się Wam zawartość tej edycji? czy jest tu coś, co byście chętnie poznały? A może coś, co według Was nie powinno znaleźć się w środku?

Instagram