Penne z brokułami w sosie czosnkowo-śmietanowym - przepis

Penne z brokułami w sosie czosnkowo-śmietanowym - przepis

Kiedy nie mam pomysłu na obiad, albo goni mnie czas, staram się przyrządzać dania, które można zrobić w krótkim czasie. Tak było wczoraj - na moim stole pojawiło się penne z brokułami w sosie czosnkowo-śmietanowym. Dziś chcę podzielić się z Wami przepisem na to pyszne i szybkie danie.

Makaron uwielbiam w każdej postaci, podobnie jak moje dzieci. Często pojawia się w naszym menu, jednak za każdym razem przyrządzamy go w zupełnie inny sposób. Miałam w domu brokuły, tak więc postanowiłam je wykorzystać do wczorajszego obiadu. Danie robi się błyskawicznie, a smakuje wyśmienicie. Moje dzieci bardzo lubią tego typu dania, a ja cieszę się, że wcinają warzywa i ... czosnek.

Składniki:

1 średniej wielkości brokuł
1 cebula
3 ząbki czosnku
2 łyżki śmietany 18%
sól
pieprz
makaron penne
oliwa z oliwek
tarty ser do posypania

Przygotowanie:

Makaron wrzucamy do osolonej wrzącej wody z odrobiną oliwy z oliwek. Brokuła myjemy, a następnie rozbieramy na małe części. Cebulę kroimy w drobną kostkę. Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oliwy z oliwek. Wrzucamy cebulę na rozgrzaną oliwę, smażymy do zeszklenia. Następnie wrzucamy brokuła i smażymy na małym ogniu. Brokuł ma to do siebie że szybko mięknie więc należy pilnować, aby nie zaczął się rozpadać. Kiedy jest już miękki, wyciskamy do niego 3 ząbki czosnku, dodajemy sól i pieprz i podsmażamy jeszcze chwilę. Na koniec dodajemy dwie łyżki śmietany i czekamy aż się zagotuje. 

Ugotowany makaron odlewamy i wrzucamy na patelnię do zrobionego sosu z brokułami, chwilę podsmażamy i danie gotowe.

Penne z brokułami w sosie czosnkowo-śmietanowym - przepis

Penne z brokułami w sosie czosnkowo-śmietanowym - przepis


Podajemy prosto z patelni. Można dodać do tego również tarty ser - najlepiej jak jest to parmezan lub mozzarella, ale jeśli nie macie pod ręką takich serów, to zwykły żółty Edam też się nadaje. 

Smacznego!

Jak spędzić czas w domu podczas pandemii?

Artykuł sponsorowany / reklama 



Jak spędzić czas w domu podczas pandemii?

Świat stanął w miejscu. Wszystko za sprawą pandemii koronawirusa, która z dnia na dzień nabiera tempa. Wiele osób, podobnie jak ja, w tym czasie musi przymusowo siedzieć w domu. W tym wpisie chcę Wam podpowiedzieć, jak produktywnie spędzić czas w domu w tym czasie.

Od dwóch tygodni w naszym kraju wprowadzony jest stan epidemii. Zamknięto wiele firm i szkoły, w związku z czym wiele osób musi przebywać w domach. Nie każdy jednak potrafi poradzić sobie z nadmiarem czasu, albo co gorsza, nie potrafi zorganizować go swoim dzieciom tak, aby powstał jakiś rytm dnia, dzięki któremu czas nie będzie się dłużył. Do stworzenia tego wpisu zainspirowało mnie wiele wątków na forach internetowych, na Facebooku, czy Instagramie. Rodzice zaczynają się denerwować i żalą się, że nie potrafią wytrzymać ze swoimi dziećmi. W pewnym sensie ich rozumiem, bo sama w domu mam 12-letniego syna i 4-letnią córkę. Staram się jednak organizować ich czas tak, żeby się nie nudzili, a czas płynął im szybko i "bezboleśnie". Co takiego robimy? Poniżej przestawię Wam listę rzeczy, które można wprowadzić do swojego trybu dnia.

Jak spędzić czas w domu podczas pandemii?

Dzięki temu, iż w obecnym czasie mamy trochę więcej wolnego, polecam zabrać się za nadrabianie zaległości książkowych. Niestety nie każdy ma czas, aby codziennie usiąść i poczytać. Od pewnego czasu również miałam z tym problem, dlatego postanowiłam teraz nadrobić zaległości. Stosik książek, które zamówiłam przed pandemią był sporych rozmiarów, ale z dnia na dzień się zmniejsza. Czytanie tyczy się również mojego syna - ma jeszcze 2 lektury do przerobienia w tym roku szkolnym, tak więc czyta je od kilku dni. Łączymy w ten sposób przyjemne z pożytecznym. W mediach społecznościowych głośno o akcji #zostańwdomu #czytajksiążki i cała moja rodzina się pod tym podpisuje i zachęca do tego innych. 

Młodsza córka jeszcze nie umie czytać. Jest na etapie nauki pisania szlaczków i liter. Postanowiłam jednak urozmaicić jej czas innymi zabawami. Dzieci w jej wieku bardzo lubią rysować i kolorować. Większość kolorowanek, które mieliśmy w domu jest już zapełniona, ale z pomocą przychodzi nam drukarka i internet. Na stronach takich jak E-kolorowanki.eu czy Topcoloringpages.net można ściągnąć za darmo wybrane kolorowanki i je wydrukować. Córka jest zadowolona i chętnie korzysta z takich rozwiązań, dzięki czemu ja - jako matka - mam trochę czasu dla siebie.

Gotowanie od lat jest moją małą pasją. Zapasy spożywcze typu mąka, drożdże, makarony, dżemy i inne produkty, zawsze znajdują się w moim domu. Od dziecka jestem nauczona, że w domu powinien być zapas takich rzeczy, dlatego teraz nie mam problemu z brakami. W związku z tym, mogę gotować i piec. W sumie zawsze robię to często i dużo czasu spędzam w domu, jednak teraz robię to razem z dziećmi. Jeśli jesteście ciekawi naszych poczynań kulinarnych, to zapraszam Was do działu KUCHNIA i tam znajdziecie trochę naszych przepisów.

Aby umilić sobie czas i oderwać myśli od sytuacji panującej na świecie biorę udział w takich akcjach jak Fajne konkursy albo zgłaszam się w różnych kampaniach marketingu szeptanego. Pozwala mi to na odstresowanie się, a jeśli przy okazji uda mi się coś wygrać, to będę przeszczęśliwa. Nie wiem czy wiecie, ale moja przygoda z blogowaniem zaczęła się właśnie od brania udziału w konkurach. Wygrywałam tak często, że postanowiłam to udokumentować i każdą wygraną pokazywałam na blogu. Kto by pomyślał, że dojdzie do tego, że blog będzie moim źródłem dochodu? 

Aktywność fizyczna wielu z Was kojarzy się z wyjściem na zewnątrz. Od dawna jednak wiemy, że treningi Anny Lewandowskiej, Mel B czy Ewy Chodakowskiej można robić w domu. Dlatego też polecam ćwiczenia w domowym zaciszu - poprawią Wam nastrój i wymodelują sylwetki. Niestety siedzenie w domu sprzyja nadmiernym kilogramom, dlatego zachęcam do ćwiczeń nawet przez kilkanaście minut w ciągu dnia. 

Wirtualne zwiedzanie muzeów - tak naprawdę niewiele osób wie, że jest taka możliwość. Uważam, że to doskonałe rozwiązanie dla osób, które uwielbiają podróżować czy zwiedzać. Sama razem z dziećmi chętnie spędzam czas w ten sposób i teraz będziemy robić to online, bo zmusza nas do tego sytuacja.

Oglądanie filmów i seriali na NETFLIX - jest to bardzo popularna od pewnego czasu forma spędzania czasu. Do niedawna nie zaliczałam się do grona osób, które to robią, ale przyszedł czas, że i ja się wkręciłam. Ta platforma oferuje nam masę filmów czy seriali dla całej rodziny, więc każdy z Was znajdzie na niej coś dla siebie. 

Sprzątanie. Każdy z nas sprząta swoje mieszkania, ale teraz mamy na to o wiele więcej czasu. Polecam przejrzenie swoich szaf, przygotowania domu na święta czy wystawienie zbędnych rzeczy na sprzedaż. Ostatni podpunkt zrealizowałam w ten sposób, że środki ze sprzedaży zbędnych ubrań przekazałam na zbiórkę, która ma wesprzeć szpital z mojego miasta i zakup respiratora. Wyczyściłam w ten sposób całe swoje mieszkanie i zastanawiam się nad piwnicą, ale na razie się powstrzymałam ;)

Gry i zabawy całą rodziną, to najlepsze co może być w tym czasie. Do tej pory nie mieliśmy okazji spędzać aż tyle czasu wspólnie. Powyciągaliśmy z szafy gry planszowe i towarzyskie i wieczorami gramy w Monopoly, Chińczyka czy karty.

Jak widzicie pomysłów na spędzanie czasu podczas pandemii jest sporo. Wszystko zależy od Waszych upodobań czy kreatywności. U nas każdy dzień jest inny i staramy się, aby każdy z nas spędzał go produktywnie. Nie zapominamy o swoich obowiązkach i to od nich zaczynamy nasze dni - a później mamy czas na to, na co mamy ochotę.

A Wy jak spędzacie czas podczas pandemii? Co ciekawego robicie w domach?

Jak wzmocnić swoją odporność?

Artykuł sponsorowany / reklama 




Odporność organizmu jest szczególnie ważna w okresie zachorowań czyli jesienno-zimowym. Warto jednak dbać o nią przez cały rok. Tym bardziej teraz kiedy na świecie panuje pandemia koronawirusa powinniśmy zadbać o swoje zdrowie. W tym wpisie znajdziecie najważniejsze wskazówki dotyczące dbania o odporność.

Zacznijmy jednak od najważniejszego pytania:

Co wpływa na odporność człowieka?


Wszystko zależy od tego jak sprawnie i skutecznie działa nasz układ odpornościowy. Na to, w jaki sposób funkcjonuje, wpływa wiele czynników zewnętrznych. Znaczącą rolę odgrywa nasz styl życia i sposób odżywiania się. Do czynników, które z pewnością osłabiają naszą odporność zalicza się m.in. nieregularne odżywianie, palenie tytoniu, spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach, stres, napięcie emocjonalne, antybiotykoterapia czy nawet częste podróże i zmiany klimatu. Korzystne działanie na odporność, wpływają natomiast takie czynności jak regularne odżywianie się, prawidłowa pielęgnacja i higiena ciała, hartowanie organizmu, szczepienia ochronne czy suplementy diety.

Jeśli chcemy uniknąć częstych przeziębień czy innych infekcji organizmu należy wprowadzić do swojego życia trochę aktywności fizycznej, wyregulować tryb dnia i odżywiania się, oraz wyeliminować szkodliwe czynniki, które wpływają na odporność naszego organizmu o których wspomniałam wyżej. 


Znaczącą rolę gra w tym przypadku odżywianie. Jest ono bardzo ważne już od pierwszych dni naszego życia. Dla niemowlęcia najlepszym pokarmem jest mleko matki, ponieważ ma bardzo dobry skład odżywczy, ale jest również bogate w przeciwciała odpornościowe, dzięki czemu dzieci karmione piersią rzadziej chorują. Wraz z wzrostem dziecka zaczynamy rozszerzać mu dietę i wzbogacamy ją o takie produkty jak warzywa, jajka, owoce czy mięso, w których znajdują się niezbędne składniki odżywcze oraz witaminy czy minerały. 

Szczególne znaczenie w naszej diecie mają składniki odżywcze takie jak:

  • Witamina Czmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych włosowatych i wzmacnia ich ściany, dzięki czemu zwiększa się odporność błon śluzowych na zakażenie
  • Witamina D3Odpowiedni poziom witaminy D wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Dodatkowo zmniejsza ryzyko zachorowań na cukrzycę, wpływa na poprawę nastroju, zapobiega infekcjom i dba o nasze kości. 
  • Cynkbierze udział w produkowaniu przeciwciał odpornościowych
  • Żelazozapobiega niedokrwistości usposabiającej do zwiększonej podatności na infekcję.
  • ChromDo najważniejszych funkcji chromu w naszym organizmie należy pobudzanie trzustki do produkcji insuliny i uczestnictwo w przemianie węglowodanów i białek. Jest również dobry przy odchudzaniu, wpływa na szybszą przemianę materii oraz sprzyja obniżenia stężenia cholesterolu LDL i podwyższeniu cholesterolu HDL we krwi. Wpływa na syntezę kwasów tłuszczowych oraz transport aminokwasów do komórek.

Warto również zastanowić się nad dodatkową suplementacją. Istnieje wiele błędnych przekonań na temat suplementów diety, które mogą Was do nich zniechęcić. Ważne jest, żeby korzystać z suplementów pochodzących z wiarygodnych i bezpiecznych źródeł, bo te są ciągle monitorowane i nie są dla nas szkodliwe. 

W dzisiejszych czasach wartość składników odżywczych w owocach, warzywach czy innych produktach stopniowo zanika. Wiąże się to z różnymi procedurami produkcyjnymi i zanieczyszczeniem środowiska. Nieumiejętność przetwarzania również wpływa na ilość składników odżywczych w pokarmach, przykładowo zbyt długie gotowanie czy zbyt mocne nasączenie tłuszczem. 

W przypadku podniesienia odporności organizmu dobrze zaopatrzyć swoją domową apteczkę o olej rybi czyli tran. Jego najważniejszymi zaletami jest to, że wzmacnia on pracę mózgu, posiada dużą dawkę wspomnianej już wyżej Witaminy D, pobudza do pracy układ krwionośny, walczy z reumatyzmem, a nawet działa antynowotworowo. W okresie jesienno-zimowym to suplement must have w każdym domu i nakłaniam wszystkich do jego spożywania. 

Jeśli jesteś kobietą ciężarną, to polecam Ci też przeczytać wpis o tym, jakie witaminy powinna przyjmować kobieta w ciąży?

Podsumowując - każdy z Was powinien pamiętać o tym, aby dbać o swoją odporność. Należy unikać skupisk ludzie, jeść regularnie, prowadzić aktywny tryb życia (oczywiście na tyle, ile jest to możliwe), zdrowo się odżywiać, a w okresach wzmożonych zachorować dodatkowo wspomagać się witaminami i odpowiednimi suplementami. W taki sposób z pewnością będziecie mniej podatni na infekcje i choroby, a tym samym ustrzeżecie również swoich bliskich. 

W tym szczególnie trudnym okresie życzę Wam dużo zdrowia i pamiętajcie #zostańwdomu i dbajcie o siebie i Waszych bliskich. 

Co to jest SEO?

Artykuł sponsorowany / reklama 


Co to jest SEO?

Dla wielu z Was SEO to "czarna magia". Często spotykam się z pytaniami czym jest SEO i w jaki sposób pozycjonować swoją stronę internetową. W dzisiejszym wpisie chcę Wam to wytłumaczyć.

Search Engine Optimization (SEO) czyli optymalizacja stron internetowych pod wyszukiwarki to szereg działań mających na celu takie przygotowanie witryny aby była ona w stanie osiągnąć jak najwyższe pozycje w wynikach wyszukiwania wyszukiwarki z zachowaniem zasad danej wyszukiwarki. (źródło: whitepress)
Czyli najprościej mówiąc - SEO to nasze działania na konkretnej stronie internetowej, które ma na celu podniesienie jej w wynikach wyszukiwania. Jest to element bardzo szeroko pojętego marketingu internetowego, który bezpośrednio wpływa zwiększenie liczby odwiedzin strony i jej widoczności na konkretne słowa kluczowe.

Stosowanie SEO dąży do tego, aby nasza strona internetowa była wręcz idealna - taka, która dostarcza wyczerpujących i niezbędnych informacji, których poszukują konkretni internauci wpisując w wyszukiwarkę konkretne pytanie bądź słowa kluczowe. 

Co to jest SEO?

Słowo kluczowe

Słowo kluczowe w języku programowania oznacza słowo stanowiące wyodrębnioną jednostkę leksykalną, często w określonym kontekście, mające szczególne znaczenie i identyfikujące określony rozkaz, instrukcję lub deklarację w programie komputerowym. W rzeczywistości są to nie tylko słowa, ale również grupy wyrazów tworzące frazy, które stosuje się w celu wyszukiwania określonych informacji w wyszukiwarkach internetowych. Słowa kluczowe to bardzo ważne jako narzędzie SEO, ponieważ odnoszą się bezpośrednio do haseł, jakie Internauci wpisują w wyszukiwarki.

Na swoim przykładzie chcę pokazać Wam jak działa słowo kluczowe. Od kiedy zaczęłam stosować konkretne słowa kluczowe, moje wpisy zaczęły pojawiać się już na pierwszych stronach wyszukiwarki google, co jest moim małym sukcesem. Przykładem może być wpis o lakierach hybrydowych, który napisałam dwa lata temu, a nadal trzyma się bardzo wysoko. Jako, że marka reklamowała się faktem, że ich lakiery są hipoalergiczne, to wpis zaczęłam pozycjonować słowami kluczowymi takimi jak: hipoalergiczne lakiery hybrydowe. Wpisując taką frazę w wyszukiwarkę otrzymacie taki wynik:


Jak widzicie, mój wpis jest pierwszy na stronie wyszukiwania zaraz po płatnej reklamie. Uważam, że to mój mały wielki sukces.

Jako bloger, często spotykam się z terminem SEO i od pewnego czasu sama staram się wpływać na pozycjonowanie swojego bloga.  Jeśli podobnie jak ja, jesteś właścicielem strony internetowej, ale nie wychodzi Ci pozycjonowanie na własną rękę, polecam skorzystać z usług profesjonalistów jak np. ESEO

Firmy, które zajmują się takimi działaniami na co dzień potrafią mądrze zaplanować i przeprowadzić optymalizację stron oraz dopasować witryny do wymagań, które stawiają wyszukiwarki. Dzięki takim działaniom Twoja strona internetowa może pojawić się w TOP10 wynikach wyszukiwania, a więc na samym szczycie. Dzięki temu ruch organiczny Twojej witryny może się zwiększyć nawet o kilkaset procent! Współprace z takimi agencjami są bardzo korzystne i osoby, które się na nią decydują stają się bardziej widoczne, dzięki czemu zapewniają sobie rozpoznawalność marki.

Czy dacie radę sami wdrożyć działania SEO? Tego nie mogę Ci gwarantować - osobiście staram się robić to samodzielnie, jednak od pewnego czasu zastanawiam się nad współpracą z agencją która się tym zajmie, a przy okazji sprawdzi działanie mojej strony.

Czy SEO jest dla Was "czarną magią"? A może korzystacie z profesjonalnych agencji? Jak to u Was wygląda?

Domowa pizza jak z pizzeri - przepis

Domowa pizza jak z pizzerii - przepis

Skoro musimy siedzieć w domu, to trzymamy się zaleceń i staramy się z niego nie wychodzić. Zapasów w domu zawsze mam sporo, tak więc nie mam problemu z obiadami. Tym razem postanowiłam wyczarować pizzę, która smakuje dokładnie tak jak w pizzeri i dziś chcę podzielić się z Wami moim sprawdzonym przepisem.

Na zdjęciach, które dołączyłam do tego wpisu mamy dwie różne pizze - na jednej jest mniej warzyw na drugiej więcej - jest to spowodowane tym, iż moje dzieci miały ochotę na coś innego jak my. Przepis, którym chcę się z Wami podzielić jest zmodyfikowany przeze mnie - piekłam w życiu już tyle różnych pizz i w każdej mi czegoś brakowało. Tak powstał ten idealny z którego korzystam od kilku lat i smakuje każdemu, kto próbował tego wypieku.

Składniki:

3 szklanki mąki
230 ml ciepłej (ale nie gorącej) wody
30 g drożdży świeżych
łyżeczka cukru
łyżeczka soli 
łyżka oleju
przecier pomidorowy lub ketchup z cukinii
pieprz czarny mielony
majeranek
oregano
bazylia
ząbek czosnku (dla chętnych)
Ser - najlepiej mozzarella
Dodatki wg uznania

Przygotowanie:

Przygotować zaczyn: drożdże zasypać łyżeczką cukru i zalać 2/3 przygotowanej ciepłej wody. Dosypać 2-3 łyżki mąki, rozmieszać i zostawić do podwojenia objętości zaczynu.

Mąkę przesiać do miski, do tego wlać wyrośnięty zaczyn, rozmieszać. Następnie dolać resztę wody i wyrabiać około 15 minut aż ciasto będzie jednolite i bez grudek. Dodać łyżkę oleju i ponownie wyrabiać kilka minut. Ciasto przełożyć do miski, zakryć ściereczką i zostawić na około 30-45 minut do wyrośnięcia.

Przecier pomidorowy lub keczup z cukinii przełożyć do miseczki, dodać trochę soli, pieprzu, majeranek, bazylię, oregano i dla chętnych ząbek czosnku. 

Z wyrośniętego ciasta uformować okrągłe placki - mogą to być również prostokąty jeśli pieczecie pizzę na blasze z piekarnika. Dzieciom robię pizze o niewielkich rozmiarach i wykładam je na spód od tortownicy. Następnie smarujemy sosem pomidorowym, na to nakładamy starty ser - najlepiej jeśli jest to mozzarella - pizza ma wtedy niesamowity smak, jednak jeśli takiej nie posiadacie - może przydać się tu zwykła gouda (tak zrobiłam dzisiaj). Na ser układamy dodatki, które chcemy mieć na swojej pizzy. W moim przypadku była to kiełbaska, szynka, cebula, papryka i ogórki konserwowe.

Domowa pizza jak z pizzerii - przepis


Pizzę wkładamy do nagrzanego piekarnika. Uwaga! Tajemnicą dobrej pizzy są specjalne piece, które mają ogromną temperaturę. Dlatego też polecam ustawić największą możliwą temperaturę w Waszym piekarniku, grzanie góra dół i piec około 5-7 minut. Na prawdę tyle wystarczy aby ser się stopił (a nie wypuścił tłuszczu) a dodatki się upiekły.

Na gorącą pizzę posypać oregano i podawać z ulubionymi sosami.
U nas najczęściej króluje sos czosnkowy na który przepis możecie znaleźć na moim blogu.

Domowa pizza jak z pizzerii - przepis

Domowa pizza jak z pizzerii - przepis

Domowa pizza jak z pizzerii - przepis


Smacznego!

Jakie trampki wybrać dla dzieci w wieku szkolnym?


Artykuł sponsorowany / reklama 



Dziecięcy rynek obuwniczy przepełniony jest trampkami różnego rodzaju. Rodzice zastanawiają się, czy warto inwestować w oryginalne obuwie sportowe dla dzieci. Jeśli Ty również szukasz odpowiedzi na to pytanie, jesteś we właściwym miejscu.

Postaw na oryginalny model od sprawdzonego producenta



Wielu rodziców zniechęca się do kupowania oryginalnego obuwia dla swojego dziecka ze względu na wysoką cenę. Warto jednak mieć na uwadze, że im niższa cena, tym gorsza jakość dziecięcego obuwia. Oryginalne trampki Converse dziecięce wykonane są z dobrej jakości materiałów, które zapewnią odpowiednią wentylację stopy, utrzymają ją w odpowiedniej pozycji oraz nie będą powodowały żadnego dyskomfortu podczas chodzenia. To bardzo ważne, ponieważ tego rodzaju obuwie będzie eksploatowane przez Twojego malucha codziennie.

Zalety oryginalnych trampek dla dzieci

Kupowanie oryginalnych trampek dla dzieci ma wiele zalet. Oto kilka z nich:
  1. Wygoda. Oryginalne trampki zostały wykonane zgodnie z dokładnie opracowanym projektem. Obuwie jest ergonomiczne oraz dopasowuje się do potrzeb niewielkiej stopy dziecka. Komfort chodzenia jest szczególnie ważny, ponieważ znacząco wpływa na prawidłową postawę ciała oraz kształt stopy.
  2. Przyjazne dla dziecka materiały. Materiały, z których zostały wykonane oryginalne trampki są bezpieczne dla wrażliwej skóry dziecka. Dzięki nim stopa będzie odpowiednio wentylowana, nie powstaną bolesne odparzenia oraz otarcia. Dodatkowo nawet całodzienne noszenie obuwia nie powoduje nieprzyjemnego zapachu.
  3. Obuwie pozwalające na prawidłowy rozwój stopy. Oryginalne trampki sprzyjają utrzymaniu prawidłowego kształtu stopy. Dziecięce nogi nie wykoślawiają się, dzięki czemu z pewnością nie dojdzie do bolesnych i nieestetycznie wyglądających deformacji w przyszłości.
  4. Bogactwo kolorów i wzorów. Oryginalne trampki dostępne są w szerokiej gamie kolorów oraz wzorów. Dodatkowo większość z nich idealnie wpisuje się w aktualnie panujące trendy. Twoja pociecha z pewnością ucieszy się ze swojego modnego wyglądu na co dzień. 
  5. Odporność na zniszczenia. Trampki są starannie wykonane z najwyżej jakości materiałów. To wpływa na ich estetyczny wygląd bez względu na intensywność eksploatacji. To szansa na sprzedaż butów, kiedy staną się za małe dla dziecka.





Sesderma Resveraderm Liposomal Mist Mgiełka antyoksydacyjna - topestetic.pl

Współpraca barterowa / prezent


Sesderma Resveraderm Liposomal Mist Mgiełka antyoksydacyjna - topestetic.pl

Pielęgnacja przeciwzmarszczkowa zapobiega powstawaniu zmarszczek, dlatego też należy ją wdrożyć zanim pojawią się pierwsze z nich. Niestety nie ma złotego środka i kosmetyku, który będzie działał na kobietę w każdym wieku, dlatego też nie powinno się kierować oznaczeniem wiekowym na opakowaniach. Właściwy produkt powinien być dostosowany do potrzeb skóry oraz jej kondycji. 

Co więc należy zrobić aby spowolnić proces starzenia się skóry? Jakie kosmetyki wybierać? W dzisiejszym wpisie chcę Wam trochę opowiedzieć o antyoksydantach, które neutralizują działanie wolnych rodników. Mają wzmożoną aktywność, kiedy mamy stresujący tryb życia, palimy papierosy, wystawiamy skórę na szkodliwe promieniowanie UV czy też nieprawidłowo się odżywiamy. 
Antyoksydanty inaczej przeciwutleniacze to substancje mające na celu zabezpieczenie skóry przed szkodliwością wolnych rodników tlenowych. Chronią ją przed stresem oksydacyjnym spowodowanym ich aktywnością, ograniczając tym samym przedwczesne starzenie skóry będącego skutkiem tego procesu.
Kosmetyki działające antyoksydacyjnie powinny stanowić nieodłączny element pielęgnacji skóry, niezależnie od tego jaki typ skóry posiadamy. Zalecane są dla każdej osoby po 25 roku życia, przez cały rok, ze szczególnym uwzględnieniem lata. Wspomagają one zarówno pielęgnację skóry trądzikowej jak również objętej procesem fotostarzenia. Szczególnie zalecane jest dla osób lubiących przebywać na słońcu, prowadzących nieregularny, intensywny tryb życia, palących papierosy oraz mieszkających w dużych aglomeracjach miejskich. (źródło: topestetic.pl/blog-uroda)
Sesderma Resveraderm Liposomal Mist Mgiełka antyoksydacyjna - topestetic.pl

Resveraderm Liposomal Mist - Mgiełka antyoksydacyjna. 


Mgiełka Sesderma to doskonałe uzupełnienie pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. Składniki aktywne wykorzystane w mgiełce charakteryzują się skutecznym działaniem opóźniającym proces starzenia oraz redukującym jego oznaki. Resweratrol to jeden z najsilniejszych antyoksydantów, który zwalcza wolne rodniki i pozwala skórze zachować jędrność i gładkość. W mgiełce została wykorzystana technologia liposomowa, która pozwala na bardziej efektywne wnikanie składników wgłąb skóry. Mgiełka doskonale łączy się z pozostałymi kosmetykami linii Resveraderm, ale może być również łączona z innymi liniami marki Sesderma.

Wskazania
- każdy typ skóry
- fotostarzenie
- utrata jędrności
- zmarszczki

Składniki
Kwas hialuronowy, kwas traneksamowy, wyciąg z liści winorośli, wyciąg z owoców winorośli.

Zastosowanie
Mgiełką spryskaj skórę twarzy, a następnie zaaplikuj krem do codziennej pielęgnacji. Mgiełka może być również stosowana w ciągu dnia w celu odświeżenia skóry.

Skład INCI*
Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Lecithin, Alcohol, Butylene Glycol, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Ethylparaben, Eugenol, Inulin, Methylparaben, Parfum, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Polysorbate 20, Retinyl Palmitate, Sodium Chloride, Sodium Cholate, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Tranexamic Ac., Trideceth-9, Vitis Vinifera Leaf Extract, Vitis Vinifera Vine Extract.
* podany skład może ulec zmianie. Pełny skład INCI znajduje się zawsze na opakowaniu.

Sesderma Resveraderm Liposomal Mist Mgiełka antyoksydacyjna - topestetic.pl

Kosmetyk zamknięty jest w metalowej buteleczce z atomizerem. Wydobywa się z wnętrza w prosty sposób, a mgiełka, która się wytwarza podczas aplikacji jest bardzo delikatna i przyjemna. Opada na twarz, przy okazji ją odświeża i relaksuje. Bardzo podoba mi się ten efekt, i jestem pod ogromnym wrażeniem tej delikatności. Większość mgiełek do twarzy, które do tej pory stosowałam były źle skonstruowane, ponieważ płyn dosłownie lał się na twarz - mocząc ją i ściekając po policzkach. W przypadku tej mgiełki nic takiego się nie dzieje - wszystko jest bardzo delikatne i przyjemne w użyciu.

Sesderma Resveraderm Liposomal Mist Mgiełka antyoksydacyjna - topestetic.pl

Sesderma Resveraderm Liposomal Mist Mgiełka antyoksydacyjna - topestetic.pl

Mimo swoich niewielkich rozmiarów, mgiełka jest bardzo wydajna - już dwukrotnie psiknięcie wystarczy, aby pokryć kosmetykiem całą twarz. Zapach jest bardzo przyjemny - wyczuwam w nim jakby woń kwiatową, lecz delikatną i świeżą. Jak możecie się domyślić uprzyjemnia to tylko zastosowanie tego kosmetyku i sprawia, że po aplikacji czujemy się świeżo i fantastycznie. Wchłania się szybko i nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia ściągania czy wilgoci.

Stosuję ją codziennie rano, zanim nałożę na twarz swój ulubiony krem na dzień. Wydaje mi się, że od momentu kiedy ją stosuję - widzę wyraźniej efekt działania kremu z czego ogromnie się cieszę. Oczywiście moje zmarszczki, które posiadam w cudowny sposób nie zniknęły, jednak nie zauważam pojawiania się nowych. Skóra jest jędrna, trzyma w sobie nawilżenie - co ogromnie mnie cieszy, a w dotyku zrobiła się gładsza i lepiej wygląda. Oczywiście wiem, że jest to efekt stosowania wszystkich kosmetyków, które stosuję - jednak mgiełka odpowiednio przygotowuje skórę do przyjęcia składników aktywnych.

Ta mgiełka jak i inne z tej serii od 1 marca dostępne są wyłącznie w sklepie topestetic i kosztują 99 zł. Patrząc na wydajność uważam, że mgiełki są warte swojej ceny chociaż przyznam, że nie zawsze będę mogła sobie na nią pozwolić - jako jednorazowy wydatek może być traktowany jako drogi produkt. 

M. S. More "Wszystko albo nic" - recenzja książki

Współpraca barterowa / prezent


M. S. More "Wszystko albo nic" - recenzja książki


Czas w którym znalazł się świat sprzyja czytaniu książek. Niestety, jest to chyba jedyny plus całej tej pandemii. Jeszcze zanim problem pojawił się w Polsce zamówiłam sobie trochę nowości i teraz mam co czytać. Jedną z tych książek jest "Wszystko albo nic" autorstwa M. S. More. 

Młodość. Miłość. Tajemnica

Natalie ma bogatego ojca, przyjaciółkę Gen, która poszłaby za nią w ogień, i krąg znajomych, z którymi spędza czas na zabawie, plotkach i wygłupach. Na pozór: nastolatka jakich wiele. Co prawda niedawno rozstała się ze swoim chłopakiem Aaronem, ale na horyzoncie pojawił się właśnie tajemniczy brunet Blaise. Natalie jeszcze nie wie, czy Blaise bardziej ją irytuje, czy fascynuje... Bo intryguje na pewno. Wydaje się, że dziewczyna przeżyje wkrótce płomienny romans. Jednak życiowe ścieżki nie zawsze biegną prosto, a powierzchowne sądy nie w każdym przypadku okazują się trafne...

Każdy z głównych bohaterów powieści M.S. More skrywa jakieś sekrety, czasem bolesne. Nie pozostaną one bez wpływu na dokonywane przez nich wybory. To nie bajka, to życie — więc o happy end nie będzie łatwo!

Czy uczucie dwojga młodych ludzi zdoła rozkwitnąć w cieniu mrocznej przeszłości? Czy ma szanse przetrwać?

Ten opis na stronie wydawnictwa zachęcił mnie do tego, aby skusić się na tę właśnie książkę. Czy po lekturze czuję się usatysfakcjonowana? Czy może jednak coś mi się w niej nie podobało?

M. S. More "Wszystko albo nic" - recenzja książki

M. S. More, to autorka która od kilku lat publikuje swoje powieści w świecie online. Nie miałam z nią wcześniej do czynienia, jednak czytałam, że na Wattpadzie jest bardzo znana. W rzeczywistości nazywa się Magdalena Łapąg.  "Wszystko albo nic", to jej debiutancka powieść. Pisana jest językiem prostym i zwięzłym, dzięki czemu czytelnikowi łatwo przez nią przebrnąć. Sam pomysł na książkę jest bardzo ciekawy i myślę, że warto zapoznać się z jej treścią.

Natalie to nastoletnia dziewczyna, córka zamożnego ojca, która jak jej rówieśniczki uwielbia imprezować i spotykać się z przyjaciółmi - szczególnie z Gen - jej najlepszą przyjaciółką, która wskoczyła by za nią w ogień. Na pierwszy rzut oka, takie życie wydaje się idealne, jednak rozstanie z Aaronem trochę zaprząta jej głowę. Nie trwa to jednak długo, bo na jej drodze staje Blaise - przystojny, jednak mega irytujący brunet. Mimo wszystko dziewczyna jest go bardzo ciekawa i zaczyna o nim myśleć.

Blaise postaciowo bardzo mi się spodobał. Miał bardzo trudną przeszłość, a mimo to okazał się dobrym i wrażliwym chłopakiem. Trochę denerwował mnie fakt, w jaki sposób Natalie go postrzegała, ucieszyło mnie to, że zmieniła sposób myślenia kiedy przypadkiem zobaczyła gdy Blaise pomaga biednemu, bitemu chłopcu. 

M. S. More "Wszystko albo nic" - recenzja książki



Relacja między Blaise i Natalie zaczęła się od czystej nienawiści. Tych dwoje było oszukiwanych przez swoje najbliższe osoby, przez co ciężko jest im zaufać i być szczęśliwym. Po pewnym czasie zbliżają się do siebie i otwierają przed sobą. Wszystko się zmienia, bo w pewnym momencie książki przeszłość chłopaka daje o sobie znać. Jak to wpłynie na jego relację z Natalie? 

Zakończenie książki wbiło mnie w fotel i ciągle zastanawiam się co stanie się dalej i jak historia się skończy. Jest to przepiękna opowieść o życiu, które przepełnione jest kłamstwami. Przepełniona jest emocjami, przyjaźnią i miłością. W przepiękny sposób ukazuje życie dwojga młodych ludzi i pozostawia nam wiele do myślenia. Wywołała we mnie masę skrajnych emocji z którymi nie mogłam sobie poradzić, dlatego też odwlekałam napisanie tej recenzji. Jeśli lubicie tego typu powieści to z pewnością książka "Wszystko albo nic" przypadnie Wam do gustu.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Helion.

Piękna opalenizna dzięki kosmetykom ze sklepu TOPESTETIC.PL

Współpraca barterowa / prezent


Piękna opalenizna dzięki kosmetykom ze sklepu TOPESTETIC.PL


Mimo, że mamy już wiosnę, nie możemy cieszyć się za bardzo pierwszymi promieniami słońca czy wolnością na świeżym powietrzu. Niestety, musimy dzielnie przebywać w domu i stosować się do odgórnych zaleceń. Jeśli wśród Was są osoby, które mają w tym momencie więcej czasu dla siebie, a chcą dobrze wyglądać, kiedy to wszystko się skończy - ten wpis będzie idealny dla Was.



Podczas mojej ostatniej wizyty w sklepie Topestetic.pl postanowiłam wybrać dla siebie coś, po co w normalnej sytuacji raczej bym nie sięgnęła. Mowa o samoopalaczu - ogólnie opalam się od razu na brązowo i moja opalenizna trzyma się przez długi czas, więc takie produkty w mojej kosmetyczce są zbędne. Sami jednak wiecie, co aktualnie dzieje się na świecie, a ja należę do osób, które są odpowiedzialne i siedzą w domu tak jak jest to zalecone. Tak więc okazji do opalania raczej nie będzie, a samoopalacz pomoże mi troszeczkę zmienić kolor mojej skóry. 

Pre Shower Tan - Samoopalaczpod prysznic NKD SKN


Niesamowity produkt, który pozwala na uzyskanie błyskawicznej opalenizny już w 10 minut. Produkt nakładamy na skórę, a po zmyciu cieszymy się przepiękną i subtelną opalenizną. Oczekiwany efekt opalenizny utrwali się po 4-8 godzinach. Preparat jest przeznaczony do każdego typu skóry oraz każdej karnacji. Po użyciu nie pojawią się zacieki i smugi na skórze oraz brzydkie ślady na ubraniach. Ginko Biloba doskonale nawilża skórę oraz uszczelnia naczynia krwionośne, a gliceryna i aloe vera pielęgnują skórę oraz dostarczają właściwości anti-aging. Wyjątkowy produkt gwarantujący możliwość uzyskania naturalnej, stopniowanej opalenizny. Można go używać pod prysznicem, co jest niezwykle szybkie i komfortowe.

Pre Shower Tan - Samoopalacz pod prysznic NKD SKN


Wskazania

- każdy rodzaj skóry
- każdy typ karnacji
- przesuszenia
- brak zacieków, smug
- rozszerzone naczynka krwionośne

Zastosowanie

Produkt nałożyć na skórę ciała, po czym natychmiastowo umyć dłonie. Po 10 minutach spłukać preparat ze skóry. Efekt opalenizny można stopniować poprzez częstotliwość używania.

Składniki
Ginko Biloba, Gliceryna, Aloe Vera.

Skład INCI*
Aloe Barbadensis (Leaf) Juice*, Dihydroxyacetone***, Cocamidopropyl Betaine, Diethylhexyl Sodium Sulfosuccinate, Glycerin*, Decyl Glucoside, Glyceryl Oleate, Isohexadecane, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Extract*, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Extract*, Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract**, Glyceryl Laurate, Xanthan Gum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Erythrulose***, Citric Ac.* 
podany skład może ulec zmianie. Pełny skład INCI znajduje się zawsze na opakowaniu.

Pre Shower Tan - Samoopalacz pod prysznic NKD SKN


Jak widzicie na zdjęciu powyżej, samoopalacz zamknięty jest w tubie zamykanej na klik. Wewnątrz znajduje się balsam w żółtawym kolorze o średnio gęstej konsystencji. Dzięki temu, że nie jest to zbyt gęsty kosmetyk, z łatwością można go rozprowadzić po uprzednio umytej i oczyszczonej skórze. Szybko się wchłania, pozostawiając na powierzchni delikatny film. Po 10 minutach należy to dokładnie spłukać pod prysznicem. Efekt jest widoczny po kilku godzinach. 

Do pierwszego podejścia trochę się zbierałam, bałam się, że będę miała żółte ręce, albo zacieki na nogach - bo właśnie tą partię ciała wybrałam do testów. Po określonym czasie dokładnie umyłam swoje ręce i czekałam na efekt. Okazało się, że na dłoniach nic się nie pojawiło - więc dobrze je umyłam. Na nogach pojawiła się delikatna opalenizna - w brązowo-żółtawym odcieniu. Nie jest to jednak tandetny kolor - taki jak po zwykłych, drogeryjnych samoopalaczach - prędzej porównałabym go do tego, który można uzyskać opalając się na solarium. Skóra jest dobrze nawilżona i wygląda bardzo ładnie z czego ogromnie się cieszę. Nie zrobiłam zdjęć przed posmarowaniem - zupełnie wypadło mi to z głowy, więc nie pokażę Wam efektu dla porównania. Mogę Was jednak zapewnić, że już po pierwszym użyciu skóra przyciemnia się o przynajmniej jeden ton. Aktualnie mam za sobą trzy podejścia i moje nogi wyglądają prawie tak samo ładnie jak latem. Tak więc jestem zadowolona.

Aby efekt opalenizny był naturalny, a kolor równomiernie się rozprowadził, należy do tego odpowiednio przygotować skórę. Ja zrobiłam to peelingiem do ciała.


Vita Liberata Super Fine Skin Polish -Moisturizing Exfoliator Nawilżający peeling


Nie zapominaj o pielęgnacji Twojej skóry przed nałożeniem samoopalacza! Peeling Vita Liberata Skin Care jest delikatny, skuteczny i naprawdę niezastąpiony przed zastosowaniem produktu samoopalającego. Doskonale przygotuje skórę, złuszczy i usunie obumarłe komórki naskórka. Umożliwi równomierną aplikację samoopalacza bez plam i przedłuży trwałość kosmetyku.

Vita Liberata Super Fine Skin Polish - Moisturizing Exfoliator Nawilżający peeling



Właściwości:
  • usuwa obumarłe komórki naskórka i wygładza szorstką skórę
  • przygotowuje skórę do aplikacji produktu samoopalającego
  • stosowanie samoopalacza staje się łatwiejsze i równomierne
  • perfekcyjnie wygładza skórę i nadaje jej delikatność
  • nawilża i utrzymuje optymalne nawodnienie skóry
Skład:
  • system Moisture-lock© – utrzymuje nawodnienie skóry nawet do 72 godzin
  • nie zawiera olejków eterycznych ani alkoholu
Jak stosować:

Nałóż na suchą skórę i delikatnie ją masuj. Następnie spłucz i zastosuj produkt samoopalający.


Vita Liberata Super Fine Skin Polish - Moisturizing Exfoliator Nawilżający peeling

Vita Liberata Super Fine Skin Polish - Moisturizing Exfoliator Nawilżający peeling


Peeling podobnie jak samoopalacz, zamknięty jest w tubie zamykanej na klik. Zapachu nie posiada, więc będzie odpowiedni nawet dla osób o wrażliwych nosach- myślę, że to ogromny plus.

Konsystencja dość gęsta, jednak po zetknięciu ze skórą wcale taka nie jest. Tak jakby temperatura ciała podgrzewała kosmetyk, dzięki czemu łatwo można go rozprowadzić po skórze. Dokładnie złuszcza, dodatkowo fajnie nawilża skórę i przygotowuje ją do dalszego etapu pielęgnacji -  w tym przypadku - nakładania samoopalacza. Bardzo polubiłam się z tym peelingiem i nie zamienię go za nic - na inny - oczywiście chodzi mi o przygotowania do samoopalania. Śmiało go Wam polecam!

To połączenie kosmetyków dało mi na prawdę bardzo ładny i naturalny efekt opalenizny, nie posiadam żadnych plam ani zacieków po niedokładnym nałożeniu czy rozsmarowaniu samoopalacza. Żaden z produktów nie podrażnił mnie, nie uczulił i nie dał skutków ubocznych z czego jestem bardzo zadowolona. Ten duet to idealny poprawiacz samopoczucia w ten trudny czas. Jeśli podobnie jak ja lubisz poprawić sobie humor dbając o swoje ciało, to polecam Ci te kosmetyki - myślę, że będziesz zadowolona.

Czy znacie już któryś z tych produktów? Stosujecie samoopalające kosmetyki?

Babka ziemniaczana - smaki Podlasia - przepis

Babka ziemniaczana - smaki podlasia - przepis


Babka ziemniaczana, to jedno z moich ulubionych dań z dzieciństwa. Od kiedy pamiętam, pojawiała się w moim domu i mam do niej ogromny sentyment. Jest przepyszna chwilę po upieczeniu, ale i równie dobrze smakuje następnego dnia - odsmażana na patelni. Dziś chcę podzielić się z Wami moim przepisem na to pyszne podlaskie danie.

Babka ziemniaczana, kugel, babka kartoflana, kartoflarz, tarciuch – babka z tartych surowych ziemniaków wymieszanych ze skwarkami ze świeżo stopionego boczku lub słoniny, pikantnie przyprawionych i zapieczonych w piecu lub piekarniku na złocisto-brązowy kolor. Jest tradycyjną potrawą kuchni białoruskiej, ale równie dobrze przyjęła się na Podlasiu i Suwalszczyźnie. Przepis z którego korzystam w mojej rodzinie jest taki sam od lat, nigdy go nie modyfikowałam i nie mam zamiaru - będę przekazywała go moim dzieciom i mam nadzieję, pozostanie w naszej rodzinie na długo. 

Składniki:

3 kg ziemniaków
2-3 cebule
1 jajko
3-5 łyżek mąki pszennej
2-3 łyżki mąki ziemniaczanej
sól
pieprz
papryka ostra mielona
papryka słodka mielona
majeranek
2-3 ząbki czosnku
200 g wędzonego boczku

Przygotowanie:

Zawsze zaczynam od przygotowania skwarek. Boczek kroję w paski lub kostkę - w zależności od nastroju :P. Wrzucam go na gorącą patelnię i smażę aż do zarumienienia. Pod koniec smażenia dodaję pokrojoną w kostkę jedną cebulę. Zostawiam do ostygnięcia.

Kiedy skwarki stygną, zabieram się za obieranie ziemniaków i pozostałej cebuli. Następnie ścieram wszystko na tarce do ziemniaków (cebulę też), dodaję jajko, mąki i przyprawy (ilość zależy od Waszych upodobań), wyciskam do tego ząbek czosnku i wrzucam ostudzone skwarki. Wszystko dokładnie mieszam i przelewam do keksówek lub prostokątnych blach - w zależności od tego co mam pod ręką. Wstawiam do nagrzanego piekarnika na 180 stopni (góra dół) i piekę aż do zarumienienia. Średnio jest to czas około 60-80 minut. Pod koniec pieczenia można na wierzch ułożyć kilka plastrów słoniny i ustawić termoobieg - wtedy na wierzchu zrobi się fajna skorupka. 

Podaję z kwaśną śmietaną posypaną natką pietruszki lub szczypiorem.

Zrobiłam zdjęcie babki dopiero kilka godzin po upieczeniu - zapomniałam od razu po wyjęciu z pieca, więc wygląda trochę blado - proszę o wybaczenie.

Babka ziemniaczana - smaki Podlasia - przepis

Babka ziemniaczana - smaki Podlasia - przepis

W mojej rodzinie uwielbia się jeść babkę następnego dnia, albo wieczorem - kroimy ją w plastry i smażymy na gorącym tłuszczu - tak podana jest jeszcze pyszniejsza :) Polecam wypróbować obie wersje :)

Babka ziemniaczana - smaki Podlasia - przepis

Pamiętajcie, że dobry piekarnik to podstawa, aby uzyskać najlepszą babkę ziemniaczaną.

Życzę smacznego!

HELLOSKIN JUMISO - maski do twarzy w płachcie

Współpraca barterowa / prezent


HELLOSKIN JUMISO - maski do twarzy w płachcie


Maseczki to mój ulubiony etap w pielęgnacji skóry twarzy. Najczęściej sięgam po te w płachcie, ponieważ w czasie kiedy maseczka robi swoje, ja mogę się zrelaksować, poczytać ulubioną książkę czy pooglądać telewizję. Pod koniec lutego w moje ręce trafił zestaw masek marki JUMISO, a dziś przyszedł czas żeby Wam o nich opowiedzieć.

Nie wiem czy wiecie, ale "Jumiso" w języku koreańskim znaczy "Uśmiechnij się". Tak więc sama nazwa zachęca do tego, aby nałożyć sobie maseczkę, uśmiechnąć się i zrelaksować. Wiem, że większość z Was tak jak ja teraz, stara się nie wychodzić z domu ponieważ pandemia daje o sobie znać każdego dnia. W związku z tym, mamy trochę więcej czasu aby zrobić coś dla siebie. Sama na głowie mam ogarnięcie wpisów, dwójkę dzieci z czego jedno ma sporo lekcji do zrobienia w ciągu dnia - więc wiem, że nie każdy ma łatwo. Ja jednak staram się łączyć przyjemne z obowiązkami i w taki sposób - pielęgnuję swoją twarz maseczkami podczas odrabiania lekcji z synem.

Zacznijmy więc od samego początku. Maseczki Jumiso to nowość, która od marca dostępna jest w drogeriach sieci Rossmann. O czym warto wspomnieć, to ich naturalny skład, modny design opakowań i innowacyjna formuła płachty, która zawiera aż 10 razy więcej esencji niż w przypadku tradycyjnych maseczek tego typu. Maski wykonane są z 100% najdelikatniejszej przędzy bawełnianej. 


Jej delikatna budowa zapewnia:
➢ zminimalizowanie dyskomfortu: okrągły przekrój budowy włókna miękko pokrywa skórę i działa niezwykle łagodnie
➢ doskonała przyczepność : maska wykonana z tak miękkiego materiału bardzo dobrze przylega do skóry twarzy
➢ szybka absorpcja żelu w masce: dzięki tak cienkiej budowie żel bardzo łatwo wchłania się w skórę
➢ duży przepływ powietrza przez maskę: twoja skóra może oddychać przez warstwę maski podczas noszenia jej na twarzy

HELLOSKIN JUMISO - maski do twarzy w płachcie

Jakie maseczki znajdziemy w tej serii?

HELLOSKIN JUMISO WHOA,WHOA SOOTHING SHEET MASK 26ML - łagodząca maska w płachcie

Jeśli stres i zmiany hormonalne powodują, że Twoja skóra staje się
wrażliwa na czynniki zewnętrze i jest podrażniona - ta maska jest dla Ciebie! Helloskin JUMISO doskonale koi skórę. Innowacyjność Helloskin Jumiso Whoa Whoa Sooting Sheet Mask polega na wykorzystaniu bogactwa delikatności naturalnych produktów, które otulają i uodparniają podrażnioną skórę.


HELLOSKIN JUMISO WHOA,WHOA SOOTHING SHEET MASK 26ML - łagodząca maska w płachcie

Przeznaczenie:
dla każdego rodzaju cery, zwłaszcza dla skóry wrażliwej i podrażnionej.

Korzyści:

•odczuwalne złagodzenie
•skuteczne nawilżenie
•komfortowa aplikacja

Kluczowe składniki :

miód manuka – to prawdziwe ukojenie dla skóry zniszczonej,
wykazującej silną potrzebę regeneracji, powoduje poprawę krążenia krwi, oczyszcza, nawilża oraz głęboko odżywia
olej z wiesiołka – idealny dla skóry wrażliwej, alergicznej, suchej
i łuszczącej się lub dojrzałej, którą znakomicie nawilża i odżywia,
ale także do skóry tłustej, gdyż znakomicie reguluje pracę gruczołów łojowych.
beta glukan - poprawia elastyczność, redukuje zmarszczki i szorstkość skóry oraz podwyższa stopnia jej nawilżenia
kompleks ceramidów – podobnie jak naturalne lipidy, wygładzają
skórę i zwiększają jej jędrność.


HELLOSKIN JUMISO WATER SPLASH SHEET MASK 26ML– nawilżająca maska w płachcie

Jeśli bogata w sól dieta i przebywanie w suchym lub klimatyzowanym środowisku powoduje u Ciebie efekt przesuszonej skóry – ta maska jest dla Ciebie! Helloskin JUMISO doskonale nawilża suchą skórę. Innowacyjność Helloskin Jumiso Water Splash Sheet Mask polega na wykorzystaniu bogactwa roślin morskich (alg i wodorostów), które doskonale nawilżają skórę i skutecznie zatrzymują w niej wilgoć.

HELLOSKIN JUMISO WATER SPLASH SHEET MASK 26ML– nawilżająca maska w płachcie


Przeznaczenie: dla każdego rodzaju cery, zwłaszcza dla skóry odwodnionej i zmęczonej

Korzyści :

• doskonale nawilżona skóra
• napięta, gładka i zdrowa skóra
• komfortowa aplikacja

Kluczowe składniki :

masło shea - jest bogatym źródłem witamin A i E, które opóźniają procesy starzenia się skóry i zapewniają jej ochronę przed wolnymi rodnikami. Skutecznie zabezpiecza skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, posiada właściwości łagodzące podrażnienia.
Phytex g lotus AL - opatentowany ekstrakt z kwiatu lotosu, który działa kojąco na skórę potrójny kwas hialuronowy - nawilża zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne partie naskórka, skóra staje się gładka, jędrna, sprężysta i elastyczna, działa antyoksydacyjne i wzmacniająco.
kompleks ceramidów – podobnie jak naturalne lipidy, pomaga skórze wyglądać gładko i zwiększają jej jędrność.


HELLOSKIN JUMISO CHEWY ELASTICITY SHEET MASK 26ML- maska w płachcie poprawiająca elastyczność skóry


Jeżeli Twoja skóra utraciła elastyczność – ta maska jest właśnie dla Ciebie! Helloskin JUMISO poprawia elastyczność, jędrność i gładkość skóry. Innowacyjność Helloskin Jumiso Chewy Elasticity Sheet Mask polega na wykorzystaniu błony skorupki jaj, niezwykle bogatej w kolagen, mający dobroczynny i ujędrniający wpływ na skórę.

HELLOSKIN JUMISO CHEWY ELASTICITY SHEET MASK 26ML- maska w płachcie poprawiająca elastyczność skóry


Przeznaczenie:
dla każdego rodzaju cery, zwłaszcza zmęczonej, pozbawionej jędrności i elastyczności.

Korzyści :

elastyczna, nawilżona i ujędrniona skóra, widoczne spłycenie zmarszczek, komfortowa aplikacja.

Kluczowe składniki :

jojoba oil – nawilża i poprawia strukturę skóry
BL FILL up - opatentowany kompleks poprawiający elastyczność skóry
adenozyna – powoduje spłycenie zmarszczek i wygładzenie cery,
w widoczny sposób napina i odżywia skórę.
ceramidy – odbudowują barierę lipidową skóry, ujędrniają i wygładzają


HELLOSKIN JUMISO RICH NOURISHMENT SHEET MASK 26ML- odżywcza maska w płachcie

Jeśli napięty harmonogram i brak zbilansowanej diety zakłócają równowagę Twojej skóry - maska Helloskin jest dla Ciebie!
Helloskin odżywia zmęczoną skórę. Innowacyjność Helloskin Jumiso Rich Nourishment Sheet Mask polega na wykorzystaniu ekstraktu z esencji 9-krotnie gotowanego czarnego żeńszenia, który nadzwyczajnie odżywia skórę, jest bogaty w witaminy, minerały i przeciwutleniacze.

HELLOSKIN JUMISO RICH NOURISHMENT SHEET MASK 26ML- odżywcza maska w płachcie


Przeznaczenie:

dla każdego rodzaju cery, zwłaszcza dla skóry z objawami przemęczenia

Korzyści:

• odżywiona i ujędrniona skóra
• widoczne spłycenie zmarszczek
• komfortowa aplikacja

Kluczowe składniki :

Koreański kompleks orientalny – ziołowy kompleks poprawiający
witalność skóry
Olej arganowy – bogaty w witaminę E (witamina młodości) ma silne działanie antyoksydacyjne, łagodzące i przeciwzapalne, uelastycznia i odżywia skórę, redukuje zmarszczki i zapobiega jej odwodnieniu
Dual Fermented Components – kompleks rewitalizujący i odżywiający skórę
kompleks ceramidów – podobnie jak naturalne lipidy, pomaga skórze wyglądać gładko i zwiększają jej jędrność.


HELLOSKIN JUMISO FIRST SKIN WHITENING SHEET MASK 26ML - rozświetlająca maska w płachcie

Jeśli martwisz się ziemistą, szarą skórą spowodowaną brakiem snu lub nieregularnym stylem życia, to ta maska ​jest dla Ciebie! Zawiera witaminę A, E i ikrę łososiową. Helloskin poprawia naturalny kolory skóry! Innowacyjność Helloskin Jumiso First Whitening Sheet Mask polega na wykorzystaniu ikry łososia bogatej w witaminę E i witaminę A, która skutecznie poprawia koloryt skóry.

HELLOSKIN JUMISO FIRST SKIN WHITENING SHEET MASK 26ML - rozświetlająca maska w płachcie


Przeznaczenie:
dla każdego rodzaju cery, zwłaszcza zmęczonej i pozbawionej naturalnego zdrowego kolorytu, z przebarwieniami słonecznymi lub piegami.

Korzyści:

• rozjaśnienie przebarwień
• napięta, gładka i zdrowa skóra
• komfortowa aplikacja

Kluczowe składniki:

gigawhite - kompleks 7 ziół przyjaznych środowisku, uprawianych w czystych obszarach Alp Szwajcarskich, likwiduje plamy i piegi, poprawia fakturę i napięcie skóry, wspomaga procesy odnowy i odtruwania komórek, zmniejsza zmarszczki, spłyca blizny i likwiduje przebarwienia
redberry complex - ekstrakt 5 witaminowych składników z czerwonych owoców, zawierający polifenole – naturalne przeciwutleniacze
niacinamid (witamina B3) - poprawia barierę lipidową naskórka, skóra staje się bardziej odporna na czynniki zewnętrzne i lepiej nawilżona, zwiększa jej nawilżenie i elastyczność, spłyca drobne zmarszczki, poprawia strukturę i koloryt
kompleks cermidów – podobnie jak naturalne lipidy, pomaga skórze wyglądać gładko i zwiększają jej jędrność

HELLOSKIN JUMISO - maski do twarzy w płachcie

Jak widzicie wybór maseczek jest duży i każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Jako, że mam już 34 lata, to staram się dostarczać mojej skórze przeróżnych składników, które pomogą mi dodać cerze blasku, odżywienia, ukojenia czy nawilżenia. Każda z tych masek została przeze mnie przetestowana i mam o nich bardzo dobre zdanie.

Maski przede wszystkim są bardzo mocno nasączone płynem. Tak mocno, że po wyjęciu z opakowania, zostaje w nim trochę płynu. U mnie nic się nie może zmarnować, więc wykorzystuję go na szyję i dekolt - po prostu wybieram go z saszetki i równomiernie rozprowadzam na wspomniane partie ciała.  Każda z masek ma delikatną tkaninę, jednak nie tak, aby porwać ją w ręku - tutaj nic takiego nie miało miejsca co bardzo mnie ucieszyło. Wycięcia na nos, usta czy oczy są odpowiedniej wielkości i rozmiar maski jest tak uniwersalny, że pewnie większość z Was dopasuje ją idealnie do swojej twarzy. Nie zsuwa się, płyn nie kapie a maska dobrze się trzyma. Dodatkowy plus to zapach - nie jest chemiczny, nie odrzuca - wręcz przeciwnie - ładnie pachnie. 

Maski stosowałam w różnych sytuacjach - relaksowałam się z książką na kanapie, ale również zmywałam i myłam podłogi - za każdym razem pozostała na swoim miejscu co jest ogromnym atutem. Co do działania, to ciężko napisać, że maska rozjaśnia - skoro miało się ją na twarzy tylko raz. Powiem tak - każda z nich dała dobry efekt nawilżenia i odświeżenia. Po zdjęciu maski - pozostały na twarzy płyn delikatnie wmasowywałam w skórę, po czym dość szybko wchłaniał się całkowicie. Na twarzy nie miałam żadnej nieprzyjemnej warstwy, co często zdarza się po maskach - najczęściej jest to lepienie się - tutaj tego efektu nie uzyskacie. Najbardziej podobał mi się efekt po masce łagodzącej (czarna) - miałam na buzi kilka podrażnień - zaczerwienione plamki - które po aplikacji maski po prostu zniknęły. Ogólnie moja twarz wyglądała po niej na wypoczętą, mimo, że taka nie byłam. Opuchnięcia w okolicach oczu również się zredukowały, co jest ogromnym atutem tej maski - do niej wrócę z pewnością jeszcze nie raz. Będzie idealna na szybką poprawę wyglądu przed ważnym wyjściem - zapiszcie sobie jej nazwę i sami wypróbujcie. Podobne działanie ma wersja odżywcza (łososiowa) - i do niej również z chęcią wrócę.

Cieszę się, e te maseczki od marca są dostępne w drogeriach sieci Rossmann, bo mam w swojej okolicy jeden taki sklep, więc nie będę musiała wyruszać na wyprawy w poszukiwaniach. Wiem, że mam je na miejscu pod ręką.  A jeśli wolicie zamawiać kosmetyki przez internet, to znajdziecie je w sklepie AURAshop i właśnie tam Was odsyłam, jeśli Was zaciekawiłam tym postem. Aktualnie jest na nie promocja i możecie je zamówić za 11,99 zł za sztukę. Myślę, że cena jest adekwatna do jakości i z całego serca Wam je polecam!

A może znacie już maski JUMISO? Jakie macie o nich zdanie? Chętnie dowiem się co o nich myślicie, dlatego zostawiajcie komentarze - na każdy z pewnością odpowiem :)


Instagram