A. Zavarelli "Reaper" - recenzja patronacka

 

A. Zavarelli "Reaper" - recenzja patronacka

W listopadzie 2020 roku miałam okazję recenzować Wam książkę z serii "Boston Underworld" autorstwa A. Zavarelli. Był to mój patronat medialny, a sama książka wywołała we mnie masę emocji. Dziś wracam do Was z kolejnym tomem "Reaper". Czy tym razem autorka mnie czymś zaskoczyła?


Drugą część z tego cyklu również udało mi się objąć patronatem medialnym. Bardzo się cieszę, że mogę być jedną z osób, które jako pierwsze miały możliwość zapoznania się z tą historią i pomóc w jej promocji Wydawnictwu NieZwykłemu. Już na wstępie chcę Wam bardzo podziękować za zaufanie i egzemplarz do recenzji. 

Swoją opinię o książce zacznę jak zawsze od opisu ze strony Wydawnictwa, aby chociaż w małym stopniu nakreślić Wam fabułę.

Drugi tom legendarnej zagranicznej serii o irlandzkich i rosyjskich mafiosach!

Był mężczyzną, który trzymał jej los w swoich rękach. Myślała, że mogłaby go pokochać, ale przez większość czasu go nienawidziła.
Sasha nie znosi swojego życia. Ma dosyć gangsterów. Ma dosyć klientów, którzy ją obłapiają. Ale nie miała wyjścia. Postanowiła poświęcić się dla rodziny. Zrobić wszystko, żeby jej bliscy byli bezpieczni i niczego im nie brakowało.

Jednak jest ktoś, kto sprawia, że jej serce bije mocniej. To cichy, ale groźny mafioso, zabójca, Ronan „Reaper”. Dziewczyna nie ma pojęcia, dlaczego on tak ją fascynuje. Przecież za każdym razem, kiedy ich spojrzenia się spotykają, Ronan udaje, że Sasha jest niewidzialna. Nawet gorzej ją traktuje – gdy kobieta do niego zagaduje, on po prostu wychodzi z klubu.

Zwracanie na siebie uwagi Ronana to największe szaleństwo, na jakie kiedykolwiek zdobyła się Sasha. Ten mężczyzna jest bardzo niebezpieczny. Mógłby ją zabić w ułamku sekundy.

I Sasha o tym wie.

A. Zavarelli "Reaper" - recenzja patronacka

A. Zavarelli "Reaper" - recenzja patronacka


Sasha pracuje jako tancerka w klubie, który mieliśmy okazję poznać w pierwszym tomie "Crow". Jest to kobieta o wspaniałym sercu, która odda wszystko, aby jej śmiertelnie chora matka, mogła spędzić resztę swojego życia godnie. Dlatego też pracuje w tym miejscu. Jej życie nigdy nie było usłane różami, jest bardzo samotna, a poza umierającą matką i siostrą, która się od niej oddaliła lata temu nie ma nikogo. Chciałaby wyjechać z miasta, rzucić pracę w klubie i zacząć nowe życie, ale to nie takie proste. Nikt nie pozwoli jej stamtąd odejść. Jak już raz wejdziesz do mafijnego świata, to nie ma z niego ucieczki. Po kryjomu snuje uczucia do jednego mężczyzny. On jednak jej nie zauważa. Ignoruje ją i nigdy nie odzywa się do niej ani jednym słowem... 

Ronan jest najlepszym zabójcą. Nie ma możliwości, aby nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Zawsze osiąga swój cel. Nazywają go dziwakiem, bo praktycznie z nikim nie rozmawia. Nikt jednak nie wie, co kryje się za tym milczeniem. Co spowodowało, że stał się taki, a nie inny? Ten mężczyzna w swojej głowie ma jeden cel. Ochranianie kobiety, której zapragnął od pierwszego wejrzenia. Kobiety, która nigdy nie będzie jego. Przynajmniej nie powinna.

A. Zavarelli "Reaper" - recenzja patronacka

Jeśli mam porównać do siebie oba tomy z serii "Boston Underworld", to mogę śmiało napisać, że ta część jest lepsza. O ile "Crow" bardzo mi się podobał, to "Reaper" mnie zachwycił. Mam wrażenie, że autorka pisząc właśnie ten tom zaczęła się rozkręcać i musiała niesamowicie dużo czytać na temat irlandzko-rosyjskiej mafii, o której postanowiła pisać. Warto zwrócić uwagę na szczegóły, które ukazała w tym tomie, od charakteru głównego bohatera, po szczegóły tortur, które zadawał swoim ofiarom. Przyznam szczerze, że brutalność, którą tu ukazała w pewnym momencie sprawiła, że zrobiło mi się słabo, bo wyobrażałam sobie katusze, które przechodziła jedna z ofiar. To wszystko sprawiło, że historia stała się wręcz namacalna i tak realna, że czułam się jakbym była przynajmniej jednym z bohaterów.

Nasza główna bohaterka dała się polubić. Bardzo zależało jej na bezpieczeństwie swojej chorej matki i siostry jak i ich zdrowiu. Robiła wszystko, aby rodzicielka mogła godnie żyć i mieć cały potrzebny sprzęt medyczny, leki oraz pielęgniarkę na miejscu. Tak naprawdę wywołała we mnie sporo współczucia, bo jej życie nie jest i nie było usłane różami. Zresztą podobnie jak Reaper. Ten bohater urzekł mnie swoją ciekawą osobowością, charyzmą i wielkim sercem, które w nim zostało, mimo przerażającej przeszłości. Oczywiście tutaj nie dowiecie się szczegółów, bo nie piszę streszczeń, a moje ogólne wrażenia po lekturze. 

A. Zavarelli "Reaper" - recenzja patronacka

Czy Ronan w końcu zacznie zbliżać się do Sashy? Czy kobiecie uda się złamać morderczego Reapera? Co stoi za jego milczeniem? Jakie tajemnice kryją w sobie historie tych dwojga? 

Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami, ode mnie nie dowiecie się niczego, co mogłoby naprowadzić Was na zakończenie tej historii. Jeśli czytaliście "Crow", to zapewne ucieszy Was fakt, że zarówno Lachlan jak i Mack pojawiają się w tym tomie. Nie jest to więc odrębny tom, który można czytać nie znając tego pierwszego. Uważam, że o wiele lepiej uda nam się zrozumieć historię, miejsca, w których toczy się akcja, kiedy będziemy po lekturze pierwszego tomu. 

Ta książka to połączenie niesamowitych emocji, miłości, oddania, brutalności i krwi. Dzięki niej wkroczycie do mafijnego świata i nie będziecie potrafili się od niego uwolnić! Polecam!

Jestem ciekawa czy mieliście okazję poznać tę serię? Jak się Wam podoba? 

Komentarze

  1. Gratuluję patronatu! Historia sprawia wrażenie bardzo ciekawej, muszę ją dodać na swoją listę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam pierwszą część tej serii. Zachęciłaś mnie bardzo do poznania kolejnej. Z pewnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przynajmniej nie powinna, jak to dużo mówi o fabule 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Zuzka! Gratulacje :) nie miałam okazji czytać, ale wiesz.. tak fajnie to wszystko opisałaś, że chyba przyszła pora abym i ja się skusiła! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecę koleżance :) Gratuluję patronatu, wielka sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, że podobała Ci się pierwsza część. Dawno nie było u Ciebie recenzji patronackiej i miło mi jest kolejną przeczytać. Książka zapowiada się bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się ta książka i mam ochotę całą serię poznać, ale obecnie mam spory stos do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie przemawia za mną ta książka. Myślę że nie sięgnę po nią. Ale post super.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam wczesniej o tej książce, ale wydaje mi się, ze jest w moich klimatach :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram