Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Kolejny raz nie mogłam się oprzeć i zamówiłam sobie nowy kryminał. Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" zainteresowała mnie swoim opisem i wiedziałam, że muszę ją mieć w swojej biblioteczce. Czy jestem zadowolona z tego, co otrzymałam?


Tradycyjnie, zanim przejdę do swoich rozmyślań po lekturze książki, chciałabym, abyście zapoznali się z opisem, który tak mnie zainteresował, że ta pozycja znalazła się w moich rękach. Nie przedłużam.

Jelenią Górą wstrząsają makabryczne wiadomości – w pobliskim lesie odnaleziono ciała dwojga dzieci. Kiedy Olga Balicka, komisarz wydziału kryminalnego, przyjeżdża na miejsce zbrodni, nie może powstrzymać odruchu wymiotnego. Doświadczona policjantka nieraz widziała ofiary zbrodni, ale to, co zobaczyła teraz, przerosło jej wyobraźnię. Czy był to mord rytualny? Czy uda się zidentyfikować dziewczynki?

Droga z Warszawy do Jeleniej Góry nie była wcale krótka, a na dodatek, kiedy Kornel Murecki dojechał na miejsce, nie miał czasu na odpoczynek. Natychmiast został przydzielony do śledztwa prowadzonego przez Olgę. Oboje muszą zmierzyć się z własną przeszłością i ze sprawą, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Wszystko wskazuje na to, że rozpoczyna się długie i kontrowersyjne śledztwo, jakiego Jelenia Góra od lat nie doświadczyła.

Co łączy zaniedbane dzieci z najbiedniejszej dzielnicy Jeleniej Góry z miejscową elitą? Kto próbuje zmylić detektywów? Czy dziewczynki to jedyne ofiary? Dlaczego tajemniczy poszkodowany w wyniku wypadku samochodowego boi się swojego lekarza? Kim tak naprawdę jest Kornel Murecki i po co przyjechał z Warszawy?

Brzmi ciekawie? Mnie to mocno zainteresowało. Uwielbiam książki, w których razem z bohaterami poznaję i rozwiązuję różne zagadki. Kocham tę mroczność, makabryczność, brutalność - nie żebym była jakimś psychopatą, ale odkąd pamiętam, zawsze marzyłam o tym aby zostać sędzią, adwokatem czy detektywem i właśnie takie historie w książkach pociągają mnie najbardziej i po takie sięgam z największą przyjemnością.


Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl


Przyznam szczerze, że nawet nie wiem, jak Wam opisać to, co czuję po przeczytaniu tej książki. Nie mieści mi się w głowie, jakim trzeba być psychopatą aby dokonać tak makabrycznej zbrodni i to jeszcze na dzieciach. Akcja książki wciągnęła mnie od samego początku i już po kilku stronach nie potrafiłam się od niej oderwać. 

Z tego, co wyczytałam, to jest to debiut kryminalny tej autorki i muszę przyznać, że jest on bardzo udany. Potrafiła zbudować tutaj niesamowite napięcie i stworzyć książkę tak, że jej otwarte zakończenie daje możliwość powstania kolejnego tomu. Wszystko jest tu ze sobą powiązane, a fabuła jest niesamowicie przemyślana od początku do końca. To nie jest książka z takich, które pisały się same, autorka musiała wszystko dokładnie zaplanować i przyznam szczerze, że moim zdaniem wyszło jej to perfekcyjnie. 

Co znajdziemy w tej książce? Przede wszystkim rodziny dysfunkcyjne, zaniedbywanie dzieci, darknet, morderstwo, zaginięcie, obrzędy satanistyczne, podejrzane zachowania pracowników ośrodka społecznego, mafia - wszystko co, co powinno znaleźć się w książce, która zaintryguje i wciągnie czytelnika do swojego świata. Policjanci, którzy prowadzą śledztwo mają bardzo mało dowodów. Tak naprawdę nie wiedzą nic, wszystko się komplikuje, przez co sprawa jest bardzo trudna do rozwiązania. Pojawiają się tropy, które zmylą nie raz, zwroty akcji przyprawiają o zawrót głowy, a szybkie tempo pozwala czytelnikowi wkręcić się we wszystko na maksa. Oprócz wątku kryminalnego znajdziecie też opis życia prywatnego pani komisarz i jej tajemnice z przeszłości. Pojawia się też romans między nią a Kornelem. Dzięki temu, książka staje się bardziej rozbudowana, a postaci mocniej intrygują. Główna bohaterka jest bardzo interesującą postacią - silną i twardą kobietą, która dba o śledztwo i swój zespół. Bardzo się z nią polubiłam i dzięki niej czułam się jakbym była jednym z jej pracowników i stała u jej boku na każdym kroku. 

"Niewinne ofiary" to książka, która pochłonęła mnie na maksa. Zapowiada się świetna kryminalna seria, którą z pewnością będę kolekcjonować i czytać w wolnej chwili. Stanie w odpowiednim miejscu, obok moich ulubionych autorów takich jak Jo Nesbo, Jeffrey Deaver czy Agatha Christie. Jeśli podobnie jak ja, uwielbiacie czytać takie perełki, to bacznie obserwujcie nowości w księgarni TaniaKsiazka.pl, bo to właśnie dzięki współpracy z tą księgarnią miałam okazję przeczytać tę książkę.

Dajcie znać, czy lubicie takie historie? Znacie tę książkę?

Komentarze

Instagram