Jolanta Żuber "Manekiny" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

 Współpraca barterowa z TaniaKsiazka.pl 

Jolanta Żuber "Manekiny" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Do przeczytania tej książki skusił mnie fakt, że jednym z patronów medialnych tej historii należy moja koleżanka @thrillerly. Postanowiłam, że muszę ją mieć i tak "Manekiny" Jolanty Żuber pojawiły się w moich rękach. 


Kryminały i thrillery kiedyś były moim ulubionym gatunkiem książek. W sumie mój tata nauczył mnie sięgać po takie pozycje. Po pewnym czasie przeskoczyłam na bardziej kobiece klimaty, ale od około roku znowu do nich wróciłam. W ostatnim czasie mam trochę mniej czasu na czytanie, ale nie wyobrażam sobie, żeby zupełnie tego nie robić. Dlatego też staram się recenzować Wam tytuły, które moim zdaniem są warte przeczytania i w tym przypadku również tak jest. Zanim opowiem o moich wrażeniach, zostawiam Wam opis, pochodzący od wydawcy:

Młode małżeństwo z Leśniska traci w pożarze swoje jedyne dziecko. Natalia Berner pogrąża się w rozpaczy, a dramatu całej sytuacji dodaje fakt, że kobieta nie akceptuje już swojego poparzonego ciała. Adam, jej mąż i właściciel domu pogrzebowego, postanawia zemścić się na wszystkich, którzy doprowadzili do pożaru. Wpada na pomysł niebezpiecznej, krwawej gry, by wymierzyć sprawiedliwość. 

Monika i Marek toną w długach. Widmo utraty domu i niekończących się rat sprawia, że rozpaczliwie poszukują wyjścia z sytuacji. Kiedy dostają propozycję udziału w tajemniczej grze, nie wahają się z niej skorzystać. Miejsce, do którego trafiają, i zasady w nim panujące odbiegają jednak od ich wyobrażeń. Przesiąknięte mrokiem ściany popychają ich do coraz gorszych czynów. 

Gdzie przebiega granica między dobrem a złem? I ile człowiek jest w stanie zrobić… dla pieniędzy?

Sam opis sprawia, że w głowie pojawia się tysiące pytań. Myślę, że między innymi to on sprawił, że chciałam poznać historię ukrytą w tej książce. Dodatkowo fakt, że wspomniana na wstępie Thrillerly jest jedną z patronek sprawił, że ta pozycja aż krzyczała do mnie "przeczytaj mnie"! Jakie są moje wrażenia po lekturze?


Jolanta Żuber "Manekiny" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Jolanta Żuber "Manekiny" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl


Nasz główny bohater Adam, próbuje pomóc swojej żonie Natalii podnieść się po pożarze, w którym stracili syna. Jego pomysł na "zabawę" sprawił, że złapałam się za głowę. Polega ona na tym, aby sprawiać komuś ból, zmniejszając go sobie samemu. Mężczyzna poprzysiągł sobie, że zemści się na wszystkich, którzy przyczynili się do tragedii, która ich spotkała. Dzięki grze mają zarobić naprawdę duże pieniądze, a przy okazji wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. 

Monika i Marek, to małżeństwo, które tonie w długach. Mężczyzna jest uzależniony od hazardu, co tylko pogłębia ich długi. Jak możecie się domyślić, ich małżeństwo wisi na włosku, a żeby wyjść obronną ręką z problemów, decydują się na udział w grze. Grze, której zasady poznają dopiero w trakcie. Nie mają pojęcia, w co się wpakowali. Jak wiele są w stanie zrobić dla pieniędzy?

Uważam, że to doskonały thriller psychologiczny. Autorka we wspaniały sposób stworzyła mroczny klimat, przez który momentami czułam się naprawdę nieswojo. Jednak, czy nie o to w tym wszystkim chodzi? W książce znajdziecie rozpacz, nienawiść, okrucieństwo i brutalność. Jest tego naprawdę sporo, więc jeśli należycie do osób wysoko wrażliwych, to ta książka może się Wam nie spodobać. Jeśli jednak podobnie jak ja, jesteście odporni na takie wątki, to śmiało polecam. Bohaterowie są bardzo realistycznie wykreowani i pokazuje to, jakie są najciemniejsze zakamarki ludzkiego umysłu. Czytając tę historie możecie dowiedzieć się jak wiele jest w stanie zrobić człowiek dla pieniędzy, jak mocno zakorzeniona potrafi być trauma i jak wpływa ona na dalsze życie człowieka, który jej doświadczył. Książka jest mocna, brakuje mi słów aby ją opisać. 

Tę i inne mroczne historie znajdziecie w dziale thrillery w księgarni TaniaKsiazka.pl. Myślę, że znajdzie się tu wielu wielbicieli takich książek, więc szczerze polecam! 

Adam Widerski "Turysta" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

 Współpraca barterowa z TaniaKsiazka.pl 

Adam Widerski "Turysta" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Ostatnio częściej sięgam po książki z gatunku kryminału czy thrillera, ale nie mam tyle czasu, aby pisać Wam na bieżąco swoje recenzje. Staram się wrócić na dobre tory i dziś chcę opowiedzieć o książce "Turysta" Adama Widerskiego


Tradycyjnie swoją recenzję rozpocznę zostawieniem Wam opisu, który pochodzi od wydawcy, dzięki czemu możecie w skrócie dowiedzieć się, o czym jest dana książka. Mnie najczęściej właśnie opisy kuszą do tego, aby zdecydować się na dany tytuł i tak było też w tym przypadku.

W jednej z jaskiń Ojcowskiego Parku Narodowego dochodzi do brutalnego morderstwa. Zwłoki młodej kobiety zostały upodobnione do nietoperza – symbolu Parku. W dodatku należą do lokalnej działaczki i przewodniczki, pochowanej rok wcześniej, po śmiertelnym wypadku samochodowym.

Dziwnym trafem wśród turystów zwiedzających jaskinię jest znany lekarz medycyny sądowej, Hektor Wist… jednocześnie stary znajomy komendanta miejscowej policji. Kiedy okazuje się, że patolog może być jednym z celów oprawcy, podinspektor Tobiasz Morawski decyduje się włączyć go do sprawy. Czy jednak można ufać przyjaźni sprzed ponad dwudziestu lat? Zwłaszcza gdy morderstwa wzbudzają echa dawnego wspólnego śledztwa?

Brzmi ciekawie? Mnie skusił ten opis, a świadomość, że poprzednia książka Adama Widerskiego bardzo mi się podobała tylko mocniej upewniła mnie w tym, że muszę zamówić tę pozycję.


Adam Widerski "Turysta" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl


Hektor Wist, który jest patologiem sądowym, podczas kilku dni wolnych od pracy udaje się na wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego. Niestety pech chciał, że nie może nacieszyć się swoim urlopem, ponieważ w jednej z jaskiń na terenie parku odkryte zostaje potwornie okaleczone ciało. Wist spotyka tam inspektora Tobiasza Morawskiego, z którym kiedyś miał okazję współpracować. Śledztwo rozpoczyna się, a czas gra tutaj najważniejszą rolę. Nasuwa się też pytanie: Czy na terenie parku grasuje sobie jakiś psychopata? 

Śledztwo prowadzone przez podinspektora Morawskiego oraz Hektora Wista tak naprawdę stoi w miejscu. Okazuje się, że kobieta, która została zamordowana rok wcześniej, jest już pochowana. Jak to możliwe? Zagadki i tajemnice nieustannie się mnożą. Kiedy wreszcie wydaje się, że rozwiązanie jest blisko i wiadomo, kto jest podejrzanym, autor zwala na nas wielkie bum i niespodziewany zwrot akcji. Jestem pod wrażeniem!

Jak zwykle Adam Widerski miał niesamowity pomysł na książkę i go zrealizował. Doskonale przemyślana fabuła, bardzo szczegółowi bohaterowie i brutalne opisy zbrodni. Czytając tę książkę, moja wyobraźnia działała na najwyższych obrotach i momentami czułam się jakbym oglądała film dokumentalny na Netflixie. Nie pozostaje mi nic więcej jak polecić Wam tę książkę, bo nie chcę kompletnie niczego tu zdradzać. Panie Adamie - gratuluję i czekam na kolejne wspaniałe książki.

Jeśli podobnie jak ja, lubicie sięgać po takie historie, to znajdziecie super kryminały w księgarni TaniaKsiazka.pl. Jest tam mnóstwo ciekawych tytułów, zarówno nowszych jak i tych wydanych wcześniej.

Znacie twórczość Adama Widerskiego? Czytaliście już Turystę?

Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

Kolejny raz nie mogłam się oprzeć i zamówiłam sobie nowy kryminał. Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" zainteresowała mnie swoim opisem i wiedziałam, że muszę ją mieć w swojej biblioteczce. Czy jestem zadowolona z tego, co otrzymałam?


Tradycyjnie, zanim przejdę do swoich rozmyślań po lekturze książki, chciałabym, abyście zapoznali się z opisem, który tak mnie zainteresował, że ta pozycja znalazła się w moich rękach. Nie przedłużam.

Jelenią Górą wstrząsają makabryczne wiadomości – w pobliskim lesie odnaleziono ciała dwojga dzieci. Kiedy Olga Balicka, komisarz wydziału kryminalnego, przyjeżdża na miejsce zbrodni, nie może powstrzymać odruchu wymiotnego. Doświadczona policjantka nieraz widziała ofiary zbrodni, ale to, co zobaczyła teraz, przerosło jej wyobraźnię. Czy był to mord rytualny? Czy uda się zidentyfikować dziewczynki?

Droga z Warszawy do Jeleniej Góry nie była wcale krótka, a na dodatek, kiedy Kornel Murecki dojechał na miejsce, nie miał czasu na odpoczynek. Natychmiast został przydzielony do śledztwa prowadzonego przez Olgę. Oboje muszą zmierzyć się z własną przeszłością i ze sprawą, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Wszystko wskazuje na to, że rozpoczyna się długie i kontrowersyjne śledztwo, jakiego Jelenia Góra od lat nie doświadczyła.

Co łączy zaniedbane dzieci z najbiedniejszej dzielnicy Jeleniej Góry z miejscową elitą? Kto próbuje zmylić detektywów? Czy dziewczynki to jedyne ofiary? Dlaczego tajemniczy poszkodowany w wyniku wypadku samochodowego boi się swojego lekarza? Kim tak naprawdę jest Kornel Murecki i po co przyjechał z Warszawy?

Brzmi ciekawie? Mnie to mocno zainteresowało. Uwielbiam książki, w których razem z bohaterami poznaję i rozwiązuję różne zagadki. Kocham tę mroczność, makabryczność, brutalność - nie żebym była jakimś psychopatą, ale odkąd pamiętam, zawsze marzyłam o tym aby zostać sędzią, adwokatem czy detektywem i właśnie takie historie w książkach pociągają mnie najbardziej i po takie sięgam z największą przyjemnością.


Katarzyna Wolwowicz "Niewinne ofiary" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl


Przyznam szczerze, że nawet nie wiem, jak Wam opisać to, co czuję po przeczytaniu tej książki. Nie mieści mi się w głowie, jakim trzeba być psychopatą aby dokonać tak makabrycznej zbrodni i to jeszcze na dzieciach. Akcja książki wciągnęła mnie od samego początku i już po kilku stronach nie potrafiłam się od niej oderwać. 

Z tego, co wyczytałam, to jest to debiut kryminalny tej autorki i muszę przyznać, że jest on bardzo udany. Potrafiła zbudować tutaj niesamowite napięcie i stworzyć książkę tak, że jej otwarte zakończenie daje możliwość powstania kolejnego tomu. Wszystko jest tu ze sobą powiązane, a fabuła jest niesamowicie przemyślana od początku do końca. To nie jest książka z takich, które pisały się same, autorka musiała wszystko dokładnie zaplanować i przyznam szczerze, że moim zdaniem wyszło jej to perfekcyjnie. 

Co znajdziemy w tej książce? Przede wszystkim rodziny dysfunkcyjne, zaniedbywanie dzieci, darknet, morderstwo, zaginięcie, obrzędy satanistyczne, podejrzane zachowania pracowników ośrodka społecznego, mafia - wszystko co, co powinno znaleźć się w książce, która zaintryguje i wciągnie czytelnika do swojego świata. Policjanci, którzy prowadzą śledztwo mają bardzo mało dowodów. Tak naprawdę nie wiedzą nic, wszystko się komplikuje, przez co sprawa jest bardzo trudna do rozwiązania. Pojawiają się tropy, które zmylą nie raz, zwroty akcji przyprawiają o zawrót głowy, a szybkie tempo pozwala czytelnikowi wkręcić się we wszystko na maksa. Oprócz wątku kryminalnego znajdziecie też opis życia prywatnego pani komisarz i jej tajemnice z przeszłości. Pojawia się też romans między nią a Kornelem. Dzięki temu, książka staje się bardziej rozbudowana, a postaci mocniej intrygują. Główna bohaterka jest bardzo interesującą postacią - silną i twardą kobietą, która dba o śledztwo i swój zespół. Bardzo się z nią polubiłam i dzięki niej czułam się jakbym była jednym z jej pracowników i stała u jej boku na każdym kroku. 

"Niewinne ofiary" to książka, która pochłonęła mnie na maksa. Zapowiada się świetna kryminalna seria, którą z pewnością będę kolekcjonować i czytać w wolnej chwili. Stanie w odpowiednim miejscu, obok moich ulubionych autorów takich jak Jo Nesbo, Jeffrey Deaver czy Agatha Christie. Jeśli podobnie jak ja, uwielbiacie czytać takie perełki, to bacznie obserwujcie nowości w księgarni TaniaKsiazka.pl, bo to właśnie dzięki współpracy z tą księgarnią miałam okazję przeczytać tę książkę.

Dajcie znać, czy lubicie takie historie? Znacie tę książkę?

Wojciech Wójcik "Martwa Woda" - recenzja - księgarnia TaniaKsiazka.pl

 

Wojciech Wójcik "Martwa Woda" - recenzja - księgarnia Tania Książka

Dziś wracam do Was z recenzją kolejnej książki z gatunku kryminału i sensacji. Tym razem sięgnęłam po książkę Wojciech Wójcik "Martwa Woda", która od samego początku zainteresowała mnie swoim opisem. Czy wewnątrz znalazłam równie interesującą treść?


Kryminały i thrillery zaczęłam czytać w wieku nastoletnim, bo mój tata był ogromnym fanem Agathy Christie i Alistaira MacLeana. Jak możecie się domyślić, książek tej dwójki było u nas bardzo dużo, więc w wolnym czasie lubiłam po nie sięgać. Tak rozpoczęła się moja miłość do mrocznych i brutalnych książek. Kiedy zobaczyłam na stronie księgarni opis "Martwej wody" poczułam, że to coś dla mnie. Jednak czy tak było? Czy opis mnie nie zmylił?

Dawne koszmary wracają.

W warszawskim akademiku zostaje zamordowana Alina Kozioł, studentka resocjalizacji, która właśnie obroniła pracę magisterską. Brutalna siła, jakiej użyto wobec ofiary, sugeruje, że zabójcą jest mężczyzna, tymczasem w krytycznej chwili w okolicy miejsca zbrodni przebywały wyłącznie koleżanki zamordowanej: Wala i Kamila. Na czele zespołu śledczego staje Karolina Nowak, rozpaczliwie potrzebująca sukcesu policjantka. Wkrótce dociera do kilkuletniego chłopca, który prawdopodobnie widział mordercę. Niestety chłopczyk nie słyszy i nie mówi.

Do zespołu Karoliny trafia Krzysztof Rozmus, dawny pracownik naukowy UW, a obecnie funkcjonariusz prewencji. Prześwietlając ostatnie dni życia studentki, odkrywa szereg zaskakujących faktów. Po co Alina włamywała się do klasztoru szarytek? Czego szukała?

Tropy wiodą do zapomnianej mazurskiej przystani.


Wojciech Wójcik "Martwa Woda" - recenzja - księgarnia Tania Książka


Nie będę kłamać, ale kiedy książka do mnie trafiła, to trochę się przeraziłam, bo to dobry grubasek. Historia zamknięta jest w 650 stronicowej książce, więc jej obszerność sprawiła, że musiałam się na nią przygotować. Kilka dobrych dni leżała na szafce przy moim łóżku, a ja patrząc na nią wiedziałam, że w końcu muszę się za nią zabrać. Kiedy do tego doszło to przepadłam. Martwa Woda jest drugim tomem cyklu Karolina Nowak i Krzysztof Rozmus, a pierwszej części niestety nie znałam. Już na wstępie mówię, że nie przeszkodziło mi to zupełnie we wkręceniu się w wydarzenia i zrozumieniu całej historii. Nie trzeba znać pierwszego tomu, aby dobrze bawić się z drugim.

W akademiku znaleziono zwłoki niejakiej Aliny Kozioł, która była studentką resocjalizacji warszawskiego uniwersytetu. Śledztwo prowadzi policja pod nadzorem prokuratora. Przydzielone zostaje Karolinie Nowak. Kobieta stwierdza, że najprawdopodobniej mordercą jest mężczyzna, ale jak to możliwe, skoro Alina zginęła po imprezie z okazji obrony, na której były tylko jej koleżanki. Dodatkowo jedynym świadkiem jest mały chłopiec, ale problem w tym, że jest on głuchoniemy. 

Sprawa okazuje się niezwykle trudna, ponieważ zamordowana kobieta nie była tym, za kogo wszyscy ją uważali. Razem ze swoją przyjaciółką włamała się do klasztoru szarytek, ale czego tam szukały, tego nikt nie wie. Niektóre ślady prowadzą do małej wsi i czasów sprzed prawie 20 lat. Śledztwo utrudniają przesłuchiwani studenci, którzy ukrywają swoje sekrety, kierownik akademika ma problem z alkoholem i sprawia wrażenie oderwanego od rzeczywistości, a chłopak zamordowanej okazuje się obsesyjnie zazdrosnym partnerem. Kto w takim razie mógł zabić Alinę? Czy rysunek znaleziony w jej pokoju ma powiązanie ze sprawą? Po co denatka włamała się do klasztoru? 

Przyznam szczerze, że historia mocno mnie wciągnęła. Mimo że książka jest bardzo obszerna, to czytało mi się ją niezwykle szybko i raczej nic mi w niej nie przeszkadzało. Niektóre opisy były według mnie trochę przeciągnięte, ale całość oceniam bardzo wysoko. Wszystko jest tu logicznie i sensownie poukładane, jako czytelnik nie gubiłam się w wątkach i wydarzeniach. Oczywiście znalazło się tutaj sporo ślepych zaułków i mylnych tropów, ale bez takich zagrywek, książka nie byłaby tak udana. Autor ma lekkie pióro i niesamowitą wyobraźnię co sprawia, że ta pozycja staje się idealnym scenariuszem na dobry film czy serial.

Po lekturze mam ochotę na więcej, więc chętnie zamówię sobie pierwszy tom tej serii. Oczywiście nie zamierzam zamawiać tylko jednej książki więc chętnie zerknę w nowości w księgarni TaniaKsiazka.pl gdzie zawsze znajduję coś dla siebie. Dziękuję za współpracę przy tym tytule. 

Znacie twórczość Wojciecha Wójcika? A może czytaliście już "Martwą wodę"? 

Chris Carter "Genesis" - recenzja - księgarnia TaniaKsiazka.pl

 

Chris Carter "Genesis" - recenzja - księgarnia Tania Książka

Uwielbiam książki, które wywołują we mnie masę niespodziewanych emocji, a takimi najczęściej są thrillery i kryminały. Gdy zobaczyłam opis tej książki wiedziałam, że to może być coś dla mnie. Mowa o książce napisanej przez autora, który nazywa się Chris Carter "Genesis"


O twórczości autora słyszałam już niejednokrotnie, jednak do tej pory nie było mi po drodze, aby się z nią zapoznać. Opis książki "Genesis" zrobił na mnie wrażenie i pomyślałam, że czas i pora zapoznać się z czymś wychodzącym spod pióra pana Cartera. I takim oto sposobem, ten tytuł znalazł się w mojej domowej biblioteczce. A jak moje wrażenia? O tym za chwilę, bo najpierw chcę zapoznać Was ze wspomnianym opisem:

Niewyobrażalne okrucieństwo.

Morderczy szał, jakiego nie widział nawet Hunter.

Śledztwo, które doprowadzi go do krawędzi.

Czy Robert Hunter w końcu trafił na przeciwnika równego sobie?

– Czy wierzy pan w diabła, detektywie Hunter? – zapytał Barnes, przekazawszy Hunterowi adres miejsca zbrodni.
– Słucham? – Zaciętość na twarzy Huntera ustąpiła miejsca zdumieniu.
– Zapytałem, bo jeśli pan nie wierzy, to może zmienić zdanie po wizycie w tym domu.

Robert Hunter zostaje wezwany na miejsce zbrodni tak makabrycznej, że zaskakuje nawet jego. Sprawa staje się jeszcze bardziej zatrważająca, gdy autopsja ujawnia w ciele ofiary skrawek papieru z fragmentem wiersza.

Niebawem znalezione zostają jeszcze bardziej zmasakrowane zwłoki. Metody i podpis zabójcy się różnią, ale skala okrucieństwa każe detektywom przypuszczać, że sprawca jest ten sam. Obawy Huntera potwierdza kolejny fragment tego samego wiersza odnaleziony podczas oględzin zwłok drugiej ofiary.

Odkrycie nie tylko wiąże ze sobą obydwie sprawy, ale też dowodzi ponad wszelką wątpliwość, że zaczął się morderczy szał seryjnego zabójcy. Metodyczny i zdyscyplinowany sprawca nie zostawia żadnych śladów, dba jednak o to, żeby detektywi wiedzieli, że strach, cierpienie i śmierć ofiar są lekcją, której udziela.


Chris Carter "Genesis" - recenzja - księgarnia Tania Książka


Jak wspomniałam wyżej, autor napisał już trochę książek. "Genesis" to 12 tom z cyklu przygód Roberta Huntera. Nie czytałam wcześniejszych pozycji, więc nie mam porównania, ale po przeczytaniu tej książki wiem, że muszę koniecznie zamówić sobie wszystkie wydane z tej serii tomy.

Robert Hunter zostaje wezwany na miejsce makabrycznej zbrodni. Sam Hunter widząc to wszystko zostaje zaskoczony. Wszystko staje się jeszcze okropniejsze, kiedy po autopsji okazuje się, że w ciele ofiary znaleziono pewną "niespodziankę". Niedługo później odkryte zostają kolejne zwłoki, które wydają się powiązane z poprzednim ciałem przez równie duży stopień okrucieństwa mordercy. Podczas autopsji okazuje się, że tutaj również ktoś zostawił kolejny element w ciele. Sprawy stają się zatem powiązane i być może rozpoczynają ciąg seryjnych morderstw, za sprawą których stoi nieznany sprawca. Niestety, nie pozostawia on żadnych śladów, ale stara się, aby śledczy wiedzieli, że udziela on pewnych lekcji, dla zamordowanych. Czy detektyw Hunter rozgryzie tę zagadkę? Czy ofiary coś łączy? 

Dawno nie spotkałam się z książką, która jest tak mocno przesiąknięta mrokiem i brutalnością. Jego postaci są fenomenalnie wykreowane, inteligentne, przebiegłe i nieosiągalne. W tej książce akcja jest niesamowicie wartka, posiada zawiłą fabułę i jest tak wciągająca i realistyczna, że czytając, czułam się jakbym była jednym z bohaterów. Strach siedział mi dosłownie na moich plecach i niejednokrotnie pojawiły mi się na skórze ciarki. Jak dla mnie ta książka to majstersztyk i jestem przekonana, że sięgnę po wszystkie poprzednie tomy tej serii, bo obok takich dzieł nie można przechodzić obojętnie. 

Jeśli podobnie jak ja, uwielbiacie historie z dreszczykiem, po których musicie ochłonąć, to zerknijcie w dział kryminał i sensacja w księgarni TaniaKsiazka.pl bo właśnie tam znajdziecie ich naprawdę wiele. 

Znacie twórczość Chrisa Cartera? Czytaliście już "Genesis"?

Igor Brejdygant "Sieroty" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiazka.pl

 

Igor Brejdygant "Sieroty" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

Uwielbiam sięgać po nowości z gatunku kryminałów czy thrillerów. Tym razem skusiłam się na książkę, którą napisał Igor Brejdygant "Sieroty". Dziś przyszedł czas na moją recenzję, tak więc zapraszam Was do lektury.


Z twórczością tego autora nie miałam do czynienia wcześniej, ale już na wstępie mogę Wam napisać, że planuję to zmienić. Książka, której dziś chcę przedstawić recenzję, zrobiła na mnie pozytywne wrażenie i liczę na to, że inne dzieła tego Pana również mi się spodobają. Zanim przejdę do swojej opinii, tradycyjnie już, zostawiam Wam opis pochodzący od wydawcy:

Śmierć rodziców złamała im dzieciństwo. Teraz robią wszystko, żeby odkryć prawdę i odwrócić swoje losy.

Mija dziesięć lat, od kiedy Ania i Marcin Piotrowscy stracili rodziców. Brutalne morderstwo rozegrało się nocą, w ich własnym domu, a dzieci trafiły do prowadzonego przez zakonnice domu dziecka. Policji nigdy nie udało się ustalić sprawcy bestialskiego czynu. Ania i Marcin po latach szukają więc sprawiedliwości tam, gdzie inni jej dla nich nie znaleźli. Jednak rodzinne tajemnice są bardziej niebezpieczne, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

By uwolnić się od pętających nas wspomnień i wejść w dorosłe życie, trzeba najpierw zrozumieć i zaakceptować swoją przeszłość. Tylko tak możemy wyzwolić się od traum i odnaleźć spokój. 

Zapraszam w zakamarki tej mrocznej opowieści, która była moja, gdy ją pisałem – a teraz należy już wyłącznie do Was.


Igor Brejdygant "Sieroty" - recenzja książki - księgarnia TaniaKsiążka.pl


Ania odbiera swojego młodszego brata Marcina z domu dziecka. Rodzeństwo trafiło pod opiekę sierocińca prowadzonego przez siostry zakonne po tragicznej śmierci matki i ojca. Oboje postanawiają, że muszą odnaleźć zabójcę swoich rodziców i rozwikłać zagadkę. Niewiedza nie daje im spokoju, dlatego też biorą sprawy w swoje ręce. Podczas śledztwa na jaw wychodzą bardzo podobne zabójstwa, które podobnie jak to, które dotyczy rodziców Ani i Marcina pozostają bez wyjaśnienia. Czy rodzeństwu uda się znaleźć zabójcę i postawić go przed sądem? Kim jest morderca rodziców rodzeństwa? Dlaczego zostali zamordowani?

Ta książka wciąga od samego początku. Poznajemy wspomnienia Ani i Marcina. Razem z nimi przenosimy się do dawnych czasów i zderzamy się z bólem, sekretami i rodzinnymi tajemnicami. Nieprzepracowane traumy powodują, że rodzeństwo wpada w pewien obłęd. Jesteśmy świadkami desperackiej walki o sprawiedliwość, której powinno stać się za dość przeszło dziesięć lat temu. Rodzeństwo ujawnia nieudolność policji, której do tej pory nie udało się trafić na trop osoby odpowiedzialnej za tą straszliwą zbrodnię. Ania posiada kontakty w świadku przestępczym, ale również w policji. Marcin z kolei zna dobrego hakera, który też może się przydać. Pojawiają się też inne postaci, które razem z rodzeństwem mają ujawnić to, czego nie zrobiono 10 lat temu. Czy przez to wszystko sami nie staną się celem? Ile będą w stanie zaryzykować dla dobra sprawy?

Uważam, że autor stworzył genialny kryminał, który wciąga już od pierwszej kartki i nie pozwala się odłożyć ani na moment. Uważam, że intryga uknuta została doskonale, osobiście nie udało mi się zgadnąć kto był mordercą i zaskoczyłam się prawdą ogromnie. Książka jest pełna napięcia, ale nie przytłaczająca. Pióro autora jest bardzo ciekawe, czyta się z łatwością i zrozumieniem. Jestem zadowolona, że skusiłam się na tę pozycję i z przyjemnością zamówię sobie coś innego właśnie od Pana Igora. 

Jeśli lubicie książki, które są wciągające i mają doskonale przemyślaną fabułę, to "Sieroty" będzie idealna dla Was. Jeżeli szukacie czegoś innego, to w dziale sensacja i kryminał w księgarni TaniaKsiazka.pl znajdziecie wiele takich tytułów. Dziękuję za współpracę przy tym tytule i możliwość recenzji.

Znacie twórczość tego autora? A może macie już za sobą lekturę "Sierot"? Jak się Wam podobała?

Sara Antczak "Gra" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

 

Sara Antczak "Gra" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

O tej książce było już głośno, zanim nastąpiła jej premiera. O twórczości autorki czytałam same dobre opinie, a opis tej książki tak mnie zaciekawił, że musiałam ją mieć. "Gra" Sary Antczak, to powieść, która zawładnie Waszą wyobraźnią. Czemu? O tym dowiecie się we wpisie.



Uwielbiam książki, podczas których czytania na moim ciele pojawiają się ciarki, a mój umysł płata mi figle. Na co dzień nie lubię odczuwać strachu czy niepewności, ale w książkach właśnie takich doznań poszukuję. Nie wiem skąd się to wzięło, ale to  thrillery i kryminały sprawiają mi największą przyjemność i to po nie sięgam z uśmiechem na twarzy. O książce "Gra" Sary Antczak czytałam wiele zanim w ogóle pojawiła się w księgarniach. Byłam bardzo ciekawa tego, co autorka zaserwowała nam w środku, więc nie mogło być inaczej i musiałam ją zamówić dla siebie. Zanim jednak opowiem o moich wrażeniach po lekturze, zostawię Wam krótki opis od wydawcy, który podsycił tylko moją ciekawość...

Sześcioro bohaterów zjawia się w lesie, żeby zagrać w tajemniczą grę. Na pierwszy rzut oka nic ich nie łączy. Pochodzą z różnych środowisk, wyznają odmienne wartości, mają różne charaktery. Nikt nie spodziewa się tego, co się stanie. Gra w podchody w jednej chwili zamienia się w grę o przetrwanie.

Kto za tym stoi i jaki jest jego cel?


Brzmi ciekawie? Mnie bardzo zaintrygował pomysł na książkę, więc kiedy tylko się u mnie pojawiła, musiałam się z nią zapoznać. 


Sara Antczak "Gra" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka


Książka napisana jest z perspektywy sześciu bohaterów, którzy uczestniczą w grze. Dzięki temu, możemy poznać bliżej postaci i ich osobowość, myślenie, czy obawy. Poznajemy ich życie spoza tej mrocznej zabawy, więc dowiemy się dlaczego właśnie oni zostali do niej zaproszeni. Wszyscy zjawiają się lesie i mają rozpocząć grę w podchody. Początkowo wydaje się, że nic ich nie łączy, ale później wszystko wychodzi na jaw. Mają ze sobą więcej wspólnego, niż mogłoby się wydawać. Nie mają pojęcia, że gra zamieni się w koszmar i walkę o przetrwanie. Kto jednak za tym wszystkim stoi i jaki jest cel tej całej gry?

Tak naprawdę nie wiem, jak opisać Wam to, co dostajemy w tej książce. Autorka serwuje nam masę emocji i dawkuje je w taki sposób, że sama zaczynałam odczuwać lęki, które mieli bohaterowie. Na plecach niejednokrotnie pojawiły mi się ciarki i zlał mnie zimny pot - naprawdę! Od samego początku klimat tej historii jest niesamowicie mroczny, a las, w którym toczy się akcja opisany jest tak, że osobiście bałabym się do niego wejść. Uczestnicy w pewnym momencie zdają sobie sprawę z tego, że biorą udział w prawdziwej grze o przetrwanie. Ktoś, kto to zaplanował, doskonale to przemyślał i opracował najmniejszy szczegół. Ucieczka jest niemożliwa. Co mnie urzekło, to fakt, że do samego końca nie wiedziałam jak się to wszystko skończy i kto za tym stoi. Dlatego też uważam, że książka jest strasznie dobra i warta uwagi. Z mojej strony kieruję wielki ukłon do autorki - to mega mocne, wciągające i zaskakująco dobre.

Jeśli podobnie jak ja lubicie sięgać po książki pełne napięcia i dreszczyku, to koniecznie sprawdźcie co jeszcze możecie znaleźć w dziale kryminał i sensacja w księgarni Tania Książka.  Przy okazji dziękuję za współpracę przy tym tytule.

Znacie twórczość Sary Antczak? A może czytaliście już "Grę"? 

Krzysztof Jóźwik "Druciarz' - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

Krzysztof Jóźwik "Druciarz' - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

Kryminały są moim ulubionym gatunkiem w przypadku książek i mam ich w domu całkiem pokaźną kolekcję. Co jakiś czas, swoją biblioteczkę uzupełniam nowościami, które zwróciły moją uwagę. Jedną z nich jest Krzysztof Jóźwik "Druciarz" o której chcę troszeczkę opowiedzieć.


Jak tradycja, to tradycja, więc na wstępie tego wpisu nie znajdziecie mojej opinii o książce, a jej opis. Pochodzi on ze strony wydawnictwa, a tym razem jest to Wydawnictwo Filia. 

Śmierć zawsze zostawia po sobie ślad.

Puławami wstrząsa kolejna popełniona z najwyższym okrucieństwem zbrodnia. Na terenie zakładów azotowych policjanci znajdują bestialsko okaleczoną, martwą, nagą kobietę. Mimo oczywistego, seksualnego motywu zabójstwa oraz nietypowego miejsca kaźni, śledczy z komendy powiatowej policji nie mają łatwego zadania. Morderca jest na wolności i w każdej chwili może uderzyć drugi raz.

Czy Ewa Jędrycz wraz z Hubertem Zaniewskim rozgryzą w porę misterną zagadkę z przeszłości, która popycha mordercę do kolejnych zabójstw?

Jaką rolę gra tutaj miejsce zbrodni?

Kiedy czytam książki tego typu, zawsze wcielam się w rolę śledczych i zwracam uwagę na każdy szczegół znajdujący się w historii, bo każdy z nich, może dać mi wskazówki na rozwiązanie zagadki. Uwielbiam ten stan, dzięki niemu mogę oderwać się od rzeczywistości i monotonii dnia codziennego i zatonąć w świecie wykreowanym przez danego autora. Czy podczas czytania "Druciarza" również udało mi się wejść w ten stan? Jakie są moje wrażenia po lekturze?


Krzysztof Jóźwik "Druciarz' - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

Krzysztof Jóźwik "Druciarz' - recenzja książki - księgarnia Tania Książka


W obszarze zakładów azotowych policja odnajduje zwłoki okaleczonej kobiety. Sam tytuł może Wam wskazać, w jaki sposób okaleczał ofiarę i gwarantuję Wam, że opisy są tak realistyczne, że oczami wyobraźni widziałam to ciało. Niestety, w okolicy miejsca domniemanej zbrodni nie pozostawiono żadnych śladów. Sprawca najwyraźniej doskonale przygotował się do tego okrutnego czynu, jakim jest pozbawienie życia. Ewa Jędrycz i Hubert Zaniewski to policjanci, którzy zajmują się sprawą. Mają twardy orzech do zgryzienia i goni ich czas, bo morderca w każdej chwili może uderzyć ponownie. Czy tak się stanie?

W książce głównym bohaterem jest sam morderca i razem z nim będziemy śledzić jego ofiarę i poznamy każdy jej krok. Brzmi przerażająco? Właśnie tak miało być! Czytając tę historię poznacie każdą myśl tego przerażającego człowieka, poznamy jego przemyślenia i przygotowania realizacji planu, aby był on doskonały i nie zostawiał po sobie śladów. W pewnym momencie zaczniecie myśleć jak on i właśnie to sprawiło, że książka stała się dla mnie czymś niesamowicie dobrym, a po jej lekturze od razu zamówiłam sobie inne pozycje tego autora.

Z książkami Krzysztofa Jóźwika niejednokrotnie spotkałam się w sieci, jednak ani jednej nie zamówiłam i moja przygoda z jego twórczością zaczęła się właśnie od "Druciarza". Autor pisze bardzo realistycznie, widać, że ma głowę pełną pomysłów i skrupulatnie je realizuje. Fabuła jest niezwykle przemyślana, nie ciągnie się i jest idealnie wyważona. Akcja toczy się w doskonałym tempie i trzyma w napięciu do samego końca, więc mogę napisać, że dla mnie jest to książka doskonała. Nie mogę doczekać się książek, które zamówiłam, bo jestem pewna, że znowu zginę w czeluściach świata, który stworzył.

Jeśli podobnie jak ja lubicie sięgać po książki tego typu, to znajdziecie ich sporo w dziale kryminał i sensacja w Księgarni Tania Książka. Przy okazji dziękuję księgarni za egzemplarz do recenzji.

Dajcie znać czy znacie twórczość Krzysztofa Jóźwika? Jakie jego książki polecacie?

Jane Heafield "Nie wierzcie jej" - recenzja Qksiążki - księgarnia Tania Książka

 

Jane Heafield "Nie wierzcie jej" - recenzja Qksiążki - księgarnia Tania Książka

Książka Jane Heafield "Nie wierzcie jej" zwróciła na mnie swoją uwagę niesamowitą okładką. Przyciągnęła mnie do siebie jak magnes, a kiedy przeczytałam jej opis wiedziałam, że to będzie coś dla mnie. Jakie są moje wrażenia po lekturze? Czy przeczucie nie wyprowadziło mnie na manowce?


Standardowo już, na początku mojej recenzji chcę zostawić Wam opis pochodzący ze strony wydawnictwa. Tym razem, książka pochodzi od Wydawnictwa Muza. 

Zagadkowe zniknięcie Toma. Zagadkowo pokrętne wyjaśnienia żony i siostry.

Obie kłamią. I żona – Lucy. I siostra – Mary. Kłamią w sprawie swojego męża i brata, Toma, który zaginął podczas pieszej wycieczki, gdy małżonkowie spędzali weekend w swoim domku letniskowym. Lucy od początku twierdzi, że nie ma pojęcia, co się stało z mężem. Mary w to nie wierzy. Jest przekonana, że Lucy zabiła Toma. Znajduje ślady, które mogą to sugerować (np. plamy krwi w łazience).

Lucy okoliczności zaginięcia męża opisuje na posterunku policji. Plącze się w zeznaniach. Mary nagrywa swoją wersję wydarzeń na dyktafon podczas długiej jazdy samochodem. Obie nawzajem kwestionują swoją prawdomówność, a ich zeznania wcale nie przybliżają policji do wyjaśnienia zagadkowego zniknięcia Toma. Na jaw wychodzą kolejne fakty. Coraz więcej poszlak wskazuje na winę Lucy. 

Co się zdarzyło w domku letniskowym Kaskada? Dlaczego żadna z kobiet nie mówi prawdy?

Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam książki, w których dużo się dzieje. Lubię, kiedy bohaterowie kłamią i mają swoje tajemnice. Wtedy z każdą przeczytaną kartką rośnie moja ciekawość i pojawiają się w głowie różne pytania, na które natychmiast chcę znaleźć odpowiedź. Tak też było w przypadku tej pozycji. Już sam opis mnie skusił, ponieważ jest tutaj to, czego szukam w książkach, po które sięgam. 


Jane Heafield "Nie wierzcie jej" - recenzja Qksiążki - księgarnia Tania Książka

Jane Heafield "Nie wierzcie jej" - recenzja Qksiążki - księgarnia Tania Książka


W tej książce mamy dwie kobiety - Lucy i Mary, a każda z nich ma inną wersję wydarzeń. Jedna mówi o drugiej, że ta kłamie i na odwrót. Komu wierzyć? Która mówi prawdę, a która okaże się kłamcą? 
Dlaczego Tom zniknął? Co wydarzyło się w jego życiu? Czy prawdą jest, tak jak mówi Mary, że Toma zamordowała jego własna żona, a jej bratowa i jego ciało ukryła? A może to Lucy mówi prawdę, że Tom ją zostawił, zerwał wszelkie kontakty i układa sobie życie na nowo ze swoją kochanką? 

Policjanci skrupulatnie sprawdzają każdy trop. Coraz więcej poszlak wskazuje, że to właśnie Lucy jest oszustką i coś ukrywa. Kobieta plącze się w zeznaniach, a jej bratowa na własną rękę szuka dowodów obciążających szwagierkę. Z każdą przeczytaną kartką coraz więcej faktów i rzeczy zaczyna się wykluczać, pojawia się coraz więcej świadków i nowych tropów, aby na koniec poznać zaskakujące zakończenie tej historii. 

Przyznam szczerze, że opowieść wciągnęła mnie od samego początku. Jak wspomniałam na wstępie, uwielbiam, kiedy w książce bohaterowie mają swoje tajemnice, kłamią i coś się dzieje. Nie lubię dłużących się opisów, niepotrzebnych wątków, które nie mają nic do fabuły i są napisane tylko po to, aby wydłużyć książkę. Dla mnie, historia musi być konkretna i mieć zaskakujący finał Tutaj tak właśnie było. Kiedy doszłam do końca, moje oczy pewnie wyszły z orbit, bo to, co się wydarzyło, niesamowicie mną wstrząsnęło i zaskoczyło. Nie tego się spodziewałam i zupełnie tego nie przewidziałam, więc debiut autorki uważam za doskonały! 

Po lekturze może najdą Was przemyślenia o tym, do czego człowiek jest zdolny, kiedy prowadzi go chciwość i żądza dostatniego życia. Jak daleko może się posunąć i do czego może to wszystko doprowadzić. Tylko czy konsekwencje w końcu dopadną takie osoby? O tym Wam nie powiem, bo chciałabym abyście sami poznali tę historię i sprawdzili, czy w Was również wzbudzi tyle emocji co we mnie. Tę książkę jak i inne podobne znajdziecie w dziale nowości w księgarni Tania Książka, której dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Mieliście okazję poznać tę historię? Czytaliście już tę książkę?

H. C. Warner "Idealna" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka

 

H. C. Warner "Idealna" - recenzja książki - Tania Książka

Po książki sięgam zarówno z ciekawości jak i z polecenia. Tym razem wracam do Was z recenzją historii, na którą skusiłam się dzięki polecenia znajomej blogerki, której ufam, bo mamy podobny gust czytelniczy. 


Odkąd pamiętam uwielbiam sięgać po thrillery i kryminały, chociaż często też czytam romanse. Tych ostatnich na moim blogu znajdziecie najwięcej, ale od pewnego czasu staram się wrzucać Wam recenzje książek różnego gatunku. Książka H. C. Warner "Idealna", to thriller psychologiczny, który zaintrygował mnie swoim opisem, a recenzja koleżanki po fachu sprawiła, że musiałam tę książkę zamówić dla siebie. Zanim jednak dojdziemy do mojej opinii po lekturze, zostawię Wam opis od Wydawnictwa Albatros. 

MROCZNY THRILLER PSYCHOLOGICZNY Z ODWRÓCONYMI ROLAMI. TAJEMNICE, KŁAMSTWA, ZEMSTA I ZDRADA.

Piękna, żywiołowa, bystra, seksowna… Po prostu IDEALNA! Marzenie każdego mężczyzny. Ben, który wciąż liże rany po rozstaniu z długoletnią partnerką, nawet nie śmiałby śnić o takiej dziewczynie. Tymczasem Bella przebojem wkracza w jego świat i wkrótce jest w niej zakochany po uszy. Kiedy postanawia ją poślubić – choć właściwie to ona podejmuje decyzję – nie ma pojęcia, że wkrótce jego dobre stosunki z rodzicami legną w gruzach, a długoletnie przyjaźnie będzie musiał złożyć na ołtarzu „szczęścia małżeńskiego”. Klasyczna zaborcza żona, która dopiero po ślubie pokazuje pazurki i próbuje zrobić z męża pantoflarza? O nie! Bella ma swój diaboliczny plan i realizuje go z żelazną konsekwencją. A Ben, który właściwie nic nie wie o jej przeszłości, coraz bardziej pogrąża się w tym toksycznym związku i nawet się nie orientuje, że został wrzucony w środek koszmaru.

Błyskotliwa powieść, zapierająca dech w piersiach. Adele Parks, autorka powieści „Kłamstwa, wszędzie kłamstwa” Mroczna gra w zgadywanki, którą czyta się z taką samą przyjemnością, z jaką się o niej opowiada. Louise Candlish, autorka powieści „Tuż za ścianą” Mroczny, niepokojący thriller o synowej z piekła rodem. Piers Morgan Inspirująca lektura z niesamowitym zwrotem akcji. „The Sun”.


H. C. Warner "Idealna" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka


Nasza główna bohaterka Bella jest po prostu IDEALNA. Jest przepiękną, kochającą kobietą o dobrym sercu, wspaniałą kochanką i czarującą damą. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie. Jednak jej wspaniałość kończy się, kiedy facet jej podpadnie. Tak naprawdę niewiele trzeba, aby zaleźć jej za skórę. Kiedy tak się stanie, to nie ma odwrotu. Z idealnej staje się potworem w ludzkiej skórze, a związek z nią zamienia się w koszmar. 

Ben jest dumny ze swojej "zdobyczy" w postaci Belli. Przepiękna kobieta, która wydaje się ideałem szybko zdobywa serce mężczyzny. Prędko również zachodzi w ciążę i zostaje jego żoną. Niestety, ku zdziwieniu mężczyzny, Bella po ślubie zamienia się w potwora. Jest agresywna, lubi pełną kontrolę i wszystko musi być tak, jak ona sobie zamarzy. Staje się "katem", który gardzi Benem i uzależnia go od siebie na taką skalę, że mężczyzna znajduje się w potrzasku. Bywa tak, że facet próbuje uwolnić się od kobiety, jednak ta, w tym momencie go "czaruje" i mówi, że nie potrafi bez niego żyć, aby tylko zatrzymać go przy sobie. Czemu tak się dzieje? Na to pytanie odpowiedź zna tylko Bella, która chce się zemścić na swoim mężu. 


H. C. Warner "Idealna" - recenzja książki - księgarnia Tania Książka


Książka ta nie jest typowym thrillerem, w którym czujecie prawdziwy strach i przechodzą Wam ciarki po plecach. Przynajmniej w moim odczuciu tak nie jest. To historia o ludziach i ich uczuciach. Kłamstwach, które są tak daleko posunięte, że nie ma odwrotu. Kłamstwach, które niszczą wszystko i wszystkich do szpiku kości. Pokazuje, jak człowiek potrafi zniszczyć drugiego, jak może na niego wpłynąć i sterować jego życiem. Autorka we wspaniały sposób uknuła intrygę i cudownie ją wkomponowała w świetnie napisaną książkę. Bohaterowie są stworzeni w taki sposób, że wydają się nadzwyczaj realni i czytając tę książkę czułam, jakbym ich znała. 

Ben był mężczyzną bardzo sympatycznym i pełnym życia, dopóki nie poznał swojej żony. Ona zniszczyła w nim wszystko. Wyssała z niego całe człowieczeństwo, a jej szaleństwo przeraziło mnie, kiedy okazało się, że jedyne czego kobieta żałuje, to fakt, że nie skrzywdziła Bena bardziej. W tym przypadku poczułam, jakbym dostała obuchem w głowę, bo w moim życiu był ktoś, kto miał bardzo podobny charakter do Belli i cała moja przeszłość wróciła do mnie ze zdwojoną siłą. Mimo że nie są to miłe wspomnienia, to książka porwała mnie i nie potrafiłam się od niej oderwać i dziś muszę powiedzieć, że to niesamowicie dobra pozycja.

Jeśli podobnie jak ja, lubicie poznawać różne historie, to zerknijcie w nowości wydawnicze w księgarni Tania Książka. Z pewnością znajdziecie tam coś dla siebie. 

Dziękuję za egzemplarz do recenzji. 

Paulina Jurga "Pachan" - recenzja drugiego tomu z serii gruzińskiej - Tania Książka

Paulina Jurga "Pachan" - recenzja książki

Z twórczością Pauliny Jurgi poznałam się przypadkowo, kiedy to wygrałam konkurs na Facebooku i zgarnęłam jej debiutancką trylogię. Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki, więc nikogo chyba nie zdziwi fakt, że od tamtej pory sięgam po jej książki. Dziś wracam do Was z kolejną recenzją, tym razem na celownik wzięłam książkę "Pachan".


Nie wiem, czy pamiętacie, ale na moim blogu znajdziecie recenzję pierwszego tomu z serii gruzińskiej pt. "Ławrusznik". Ta pozycja bardzo mi się podobała, więc z niecierpliwością czekałam na kolejną część. Zanim opowiem Wam o moich przemyśleniach po lekturze, to tradycyjnie już chcę zostawić opis pochodzący od wydawcy, tym razem, tak jak poprzednio jest to Wydawnictwo Otwarte. 

Igor odpokutował winy względem bratwy i dostał drugą szansę. 

Życie w mafijnej rodzinie ze świadomością tego, co zrobił ukochanej, jest dla niego udręką, a mimo to – zgodnie z ostatnią wolą swojego brata Jurija – Igor staje na czele mafii.

Niespodziewanie jego rządy zakłóca pojawienie się pięknej Czeczenki Aiszy, skrywającej wiele tajemnic. Początkowa podejrzliwość Igora zaczyna przeradzać się w fascynację – taką, która kiedyś niemal przyniosła mu zgubę…

Czy tym razem Igor będzie w stanie zapanować nad uczuciami?

Jeśli czytaliście pierwszy tom, to z pewnością przyznacie, że ten opis sprawia, że ma się ochotę jak najszybciej sięgnąć po tę książkę i poznać tę historię. Jeśli tego nie robiliście, to powiem Wam, że śmiało można sięgnąć po książkę "Pachan" Pauliny Jurgi nie znając wydarzeń, które pojawiły się w pierwszym tomie, ale wiadomo, że mając go za sobą lepiej zrozumiemy całość. Tak więc czy zdecydujecie się na całość, czy zrobicie to pojedynczo, nie ma tutaj aż tak wielkiego znaczenia.


Paulina Jurga "Pachan" - recenzja drugiego tomu z serii gruzińskiej - Tania Książka


Igor Wasin inaczej zwany Rzeźnikiem od dawna zmaga się ze swoją mroczną przeszłością. Ciągnie się za nim jak cień, którego nie da się zgubić i zawsze będzie tuż przy nas. W Ławruszniku był jeszcze młodym mężczyzną, a teraz jest dojrzałym mężczyzną, który musi twardo stąpać po ziemi. Po śmierci brata musi przejąć jego obowiązki i stanąć na czele mafii. Nadal jest bezlitosny, bezwzględny i brutalny, a przy ludziach nie okazuje słabości. Do czasu, kiedy na jego drodze pojawia się piękna czeczenka Aisza, która z czasem okazuje się jego największą słabością...

Aisza to kobieta, która mimo swojego młodego wieku ma za sobą traumatyczne przeżycia takie jak gwałt, pobicia czy poniżanie. Kobietę dziwi fakt, że ktoś taki jak Rzeźnik jest dla niej nadwyraz miły, troskliwy i opiekuńczy. Nie traktuje jej jak więźnia, a mile widzianego gościa w jego domu. Dlaczego mężczyzna się tak zachowuje? Do czego doprowadzi pojawiające się uczucie między bohaterami? Czy Igor nie popełni błędu z przeszłości? Czy Aisza ma jakieś tajemnice?

Tak naprawdę, to nie wiem, jak opisać Wam emocje, które towarzyszyły mi podczas zapoznawania się z treścią tej książki. Paulina Jurga jak mało kto, potrafi bawić się uczuciami czytelnika. Niejednokrotnie wyprowadziła mnie z równowagi, ale zdarzało mi się też odczuwać smutek i właśnie za to lubię spędzać czas z książkami tej autorki. Macie tutaj wachlarz emocji, który sprawi, że poczujecie coś jak uzależnienie od historii i bohaterów, których nam zaserwowała. Bohaterowie są idealnie wykreowani, tak realistyczni, że wręcz namacalni. Niektóre sceny są tak drastyczne, że czytając o nich musiałam zamykać oczy z przerażenia, serio! 

Po "Ławruszniku" wiedziałam, że "Pachan" będzie książką, która zapewni mi wiele różnorodnych doznań, ale nie wiedziałam, że będzie to taka bomba! A zakończenie? Książkę czytałam ponad tydzień temu, a do dziś nie mogę się pozbierać. Rozwaliło mnie na łopatki i chylę czoła autorce za pomysł i jego realizację. I jak dowiedziałam się, że muszę czekać do przyszłego roku na trzeci tom to szczerze się wkurzyłam, bo jak można zostawić czytelnika w takim momencie?! No jak?!

Obok tej serii nie można przejść obojętnie i z tymi słowami Was zostawię. Jeśli nie znacie twórczości Pauliny Jurgi, to koniecznie musicie to nadrobić. 

Jeżeli lubicie takie książki, to zerknijcie na nowości w księgarni Tania Książka. Z pewnością znajdziecie tam nie jedną książkę, która Was zainteresuje i wciągnie do swojego świata tak, jak "Pachan" zrobił to ze mną.

Alicja Sinicka "Uśpiona" - recenzja - Tania Książka

 

Alicja Sinicka "Uśpiona" - recenzja - Tania Książka

Książki Alicji Sinickiej robią w sieci ogromną furorę. Do zapoznania się z nimi namówiła mnie moja dobra koleżanka i tak zaczęła się moja przygoda z twórczością autorki. Dziś wracam do Was z recenzją książki "Uśpiona", która swoją premierę miała 15 czerwca. 


Od pewnego czasu sięgam częściej to thrillery i kryminały, bo romanse i obyczajówki powoli zaczynają mnie nudzić. Tak naprawdę, w mojej domowej biblioteczce jest więcej mrocznych książek i chyba czas, żeby zacząć je Wam recenzować. Zawsze bałam się to robić, bo wydaje mi się, że jest to o wiele trudniejsze niż opowiadanie o ckliwych miłosnych uniesieniach, jednak kto nie próbuje ten nie zyskuje, prawda?! 

Zanim jednak zacznę opowiadać o emocjach, które mi towarzyszyły podczas zapoznawania się z książką "Uśpiona" Alicji Sinickiej, zostawię Wam opis, który pochodzi ze strony Wydawnictwa W.A.B., z którego nakładu wyszła.

KIEDY ONA ZASYPIA, KTOŚ ODWIEDZA JĄ I POWOLI NISZCZY JEJ ŻYCIE.

Weronika Krzycka cierpi na narkolepsję. Każdego dnia musi zrobić sobie dwie godzinne drzemki, żeby normalnie funkcjonować. Nie zdaje sobie sprawy, że kiedy zasypia, ktoś wchodzi do jej domu.

Ktoś, kto ma na jej punkcie niebezpieczną obsesję.

Krzycką zaczyna prześladować nieuzasadniony lęk. Pewnego dnia, tuż po przebudzeniu, widzi coś, co wywraca jej życie do góry nogami. Na podłodze w salonie leży martwy człowiek.

Rozpoczyna się drobiazgowe policyjne śledztwo. Weronika stara się pozbierać, ale sprawa zagadkowej śmierci nie daje jej spokoju. Nie wie, że to dopiero początek koszmaru.

Porywający, klaustrofobiczny thriller z ważnymi tematami w tle. Nie oderwiesz się od lektury, dopóki nie poznasz zakończenia! Czekam na więcej! - Marcel Moss

Brzmi fascynująco, prawda? Jako zwolenniczka takich historii i zagadek wiedziałam, że ta książka, to będzie coś, co nie pozwoli mi się od niej oderwać, dopóki nie poznam zakończenia. Nie myliłam się ani trochę...

Alicja Sinicka "Uśpiona" - recenzja - Tania Książka


Tak jak możecie przeczytać w opisie, nasza bohaterka Weronika Krzycka cierpi na narkolepsję. Wiecie co to znaczy? Człowiek cierpiący na to schorzenie musi poddawać się kilku drzemkom w ciągu dnia, bo inaczej nie jest w stanie normalnie funkcjonować. U naszej bohaterki, w tych właśnie chwilach, w jej domu pojawia się ktoś obcy. Nie są to jednak zwykłe "odwiedziny". Ta osoba dotyka jej rzeczy, ciała i ma nad nią w pewnym sensie kontrolę. Jeden dzień zmienia w jej życiu wszystko. Kiedy kobieta wstaje z codziennej drzemki i schodzi na dół swojego domu, odnajduje tam ciało obcej kobiety. Skąd się tam wzięły? Co kobieta robiła w jej własnym domu? Dlaczego nie żyje?


Alicja Sinicka "Uśpiona" - recenzja - Tania Książka


Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na przygotowanie się autorki do napisania tej książki. Wydaje mi się, że doskonale wie, co odczuwa człowiek, który cierpi na narkolepsję. Wszystkie emocje i symptomy choroby były tak świetnie opisane, że miałam wrażenie, iż słucham opowieści osoby chorej. Naprawdę! Alicja Sinicka jest mistrzynią w tworzeniu każdego szczegółu w swoich historiach, więc myślę, że właśnie dlatego ma tylu zwolenników. 

Czytając tę książkę nie mogłam się od niej oderwać i sama zaczynałam bać się włamywacza, który pojawiał się w domu Krzyckiej. Oprócz tego, intrygowała mnie postać malarza, który wynajął od Weroniki mieszkanie jej wujka. Jako że wywodzę się z rodziny tego typu artystów, to wiem, jak potrafią być tajemniczy i ekscentryczni. I tutaj właśnie tak było. Partner naszej bohaterki też skrywa pewne tajemnice, więc możecie domyślić się, ile emocji kryje sobie książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.

Jeśli lubicie książki, w których znajduje się taka wielowątkowość i zagadki, które intrygują i wciągają z przeczytanej kartki na kartkę, to "Uśpiona" Alicji Sinickiej będzie książką idealną dla Was. Gwarantuję Wam ogrom emocji i prawdziwe ciarki na plecach. Cieszę się, że sięgnęłam po tę książkę i już wiem, że muszę zamówić sobie inne pozycje tej autorki. Jeśli czujecie podobnie, to znajdziecie je w dziale sensacja i kryminał w księgarni Tania Książka. Pragnę także podziękować księgarni za współpracę i możliwość zrecenzowania tego tytułu.

Dajcie znać czy mieliście okazję zapoznać się z twórczością Alicji Sinickiej? A może czytaliście już "Uśpioną"?

Mieczysław Gorzka "Krwawnica" - recenzja książki

 

Mieczysław Gorzka "Krwawnica" - recenzja książki

Wracam do Was z kolejnym thrillerem, który udało mi się upolować. Tym razem jest to książka, którą napisał Mieczysław Gorzka "Krwawnica". Zapraszam Was do mojej recenzji. Jak myślicie, czy jestem zadowolona z lektury?


Czytałam, że Mieczysław Gorzka tworzy wciągające thrillery, które utrzymane są w mrocznym klimacie. Nie miałam okazji, żeby się o tym przekonać wcześniej, bo jakoś nie było mi po drodze. Uwielbiam zatracać się w takim klimatycznym świecie, więc postanowiłam w końcu się skusić i tak ta pozycja pojawiła się w moich rękach. Zanim jednak opowiem o swoich wrażeniach, zostawiam Wam opis od wydawnictwa, abyście mogli już na wstępie stwierdzić, czy to pozycja dla Was, czy jednak nie. 

Wciągający thriller, w którym strach ma różne oblicza. Nawet te najmniej ludzkie…

Uciekając od mrocznej przeszłości, były policjant Rafał Dzikowski wraz z żoną Weroniką przeprowadza się do świeżo wyremontowanego domu nad jeziorem Chobienickim we wsi Bagniska.

Mieszkańcy wsi są nieprzychylnie nastawieni do nowych przybyszów, a na ścianie domu ktoś pisze sprayem słowo Krwawnica.

Wkrótce na podwórzu wykopane zostają zwłoki dwóch kobiet. Gdy w Bagniskach dochodzi do kolejnych niepokojących zdarzeń, a lokalne wierzenia uderzają bezpośrednio w małżeństwo, Rafał postanawia wziąć sprawy w swoje ręce.

Jakie tajemnice skrywa lokalna społeczność? Kim były kobiety, których zwłoki zakopano na podwórzu? Czy lokalne wierzenia mogą być kluczem do rozwiązania zagadek?

Mieczysław Gorzka zabiera nas w mroczny świat kłamstw i szaleństwa, w którym nic nie jest tym, czym się wydaje…

Brzmi niezwykle ciekawie, prawda? Jeśli odpowiedziałeś twierdząco, to zapraszam Cię do mojej recenzji.

Mieczysław Gorzka "Krwawnica" - recenzja książki

Mieczysław Gorzka "Krwawnica" - recenzja książki


Były policjant Rafał Dzikowski wraz z żoną Weroniką przeprowadza się do świeżo wyremontowanego domu nad jeziorem we wsi Bagniska. Mieszkańcy wsi nie są zadowoleni z nowych obywateli, a na ścianie ich domu ktoś zostawił napis ze sprayu. Pojawiło się jedno słowo "Krwawnica". Chwilę później pojawia się kolejny szok i niedowierzanie, kiedy na ich podwórzu zostają wykopane ciała dwóch kobiet. Dziwne wydarzenia pojawiają się coraz częściej i lokalne media zaczynają podejrzewać o zbrodnie właśnie małżeństwo Dzikowskich. Rafał nie czeka i postanawia samodzielnie rozpocząć śledztwo. Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy wsi? Kim były dwie kobiety, których zwłoki wykopano? 

Jak wspomniałam na wstępie, nie miałam wcześniej okazji, aby poznać twórczość Mieczysława Gorzki. Już teraz mówię, że bardzo tego żałuję, bo facet ma niesamowity talent do tworzenia wciągających, pełnych emocji i mrocznych historii. Nie potrafię nawet opisać Wam tego, co czułam podczas czytania tej książki. Nie umiem się po niej otrząsnąć, to było takie dobre! Jest to połączenie kryminału z thrillerem, a takie właśnie książki lubię najbardziej. To one sprawiają, że na moich plecach czuję przechodzące ciarki i moje ciało oblewają zimne poty. Mimo że w życiu nie lubię się bać, to czytając książki - uwielbiam! A Pan Mieczysław mi to zafundował. Czytając tę historię ani razu nie poczułam nudy, a autor dostarczał mi tyle informacji ilu potrzebowałam, aby ją zrozumieć. Potrafi dawkować napięcie i podsycać ciekawość czytelnika tak, że nie da się oderwać od książki. Zakończenie wbiło mnie w fotel. Dosłownie. Pochłonęłam ją w jeden wieczór i czuję, że autor stanie się jednym z moich ulubionych. Jeśli mi nie wierzycie, to koniecznie sięgnijcie po ten tytuł i poczujcie te emocje na sobie!


Mieczysław Gorzka "Krwawnica" - recenzja książki


Dziękuję księgarni Tania Książka za możliwość zrecenzowania tego tytułu. To była dla mnie niesamowita przygoda i pędzę po więcej. Jestem pewna, że będę wierną czytelniczką tego Pana. Książkę "Krwawnica" Mieczysława Gorzki znajdziecie w dziale książki kryminalne i thrillery w księgarni Tania Książka

Dajcie znać czy mieliście okazję poznać ten tytuł? Znacie książki Mieczysława Gorzki?

Romy Hausmann "Ukochane dziecko" - recenzja książki

Romy Hausmann "Ukochane dziecko" - recenzja książki

Jakiś czas temu powróciłam do czytania kryminałów i thrillerów, więc zaczęłam uzupełniać moją biblioteczkę o nowe pozycje. Niedawno skusiłam się na książkę Romy Hausmann "Ukochane dziecko", a dziś wracam do Was z jej recenzją.


Standardowo, zanim przejdę do swoich przemyśleń na temat przeczytanej książki, chcę zostawić Wam opis ze strony wydawnictwa, aby wprowadzić Was do fabuły.

Ten thriller zaczyna się tam, gdzie inne się kończą.

Ukryty w lesie szałas z zabitymi oknami. Życie Leny i jej dwojga dzieci toczy się wedle ściśle określonych zasad: pory posiłków, wizyty w toalecie czy czas nauki są dokładnie wyznaczone przez porywacza, a zarazem ojca dzieci, i wszyscy ich przestrzegają. W ten sposób ojciec porywacz chce chronić rodzinę przed niebezpieczeństwami czyhającymi na zewnątrz i zapewnić dzieciom matkę, która już zawsze będzie się nimi opiekować.

Pewnego dnia Lenie udaje się uciec – koszmar jednak trwa. Wygląda na to, że jej oprawca chce odzyskać to, co uważa za swoją własność. Mimo że pojawiają się wątpliwości, czy to naprawdę ta kobieta, nazywana „Leną”, zniknęła kilkanaście lat wcześniej, policja i zdesperowani rodzice Leny robią wszystko, by połączyć te pozornie niepasujące do siebie fragmenty układanki.

Uwielbiam takie historie, które już na wstępie sprawiają, że chce się je pochłonąć w całości. Ten opis właśnie w ten sposób na mnie zadziałał, więc tej pozycji nie mogło zabraknąć w mojej domowej biblioteczce. Jak podobała mi się książka? Czy jestem zadowolona po lekturze? 


Romy Hausmann "Ukochane dziecko" - recenzja książki

Romy Hausmann "Ukochane dziecko" - recenzja książki


Lena przez 14 lat żyła więziona w lesie, w szałasie, w którym okna były zabite deskami. Razem ze swoimi dziećmi Hannah i Jonathanem, musiała w nim przebywać i przez te wszystkie lata nie miała z nikim kontaktu. Oprawcą jest ojciec dzieci, który decyduje o wszystkim. Pewnego dnia Lenie udało się uciec z miejsca przetrzymywania, jednak okazało się, że nie jest kobietą, której poszukiwano. W jaki sposób się tam znalazła i co było przyczyną jej więzienia w szałasie? Jakie miała tajemnice? Co się tak naprawdę z nią stało? I kim jest kobieta, która trafiła do szpitala i się za nią podaje? 

Przyznam szczerze, że kiedy zaczęłam czytać tę książkę, to okazało się, że trafiłam w sam środek wydarzeń i nie wiedziałam, o co chodzi. Dowiedziałam się, że w tym miejscu należy przestrzegać surowych zasad i nawet korzystanie z toalety jest możliwe w określonych godzinach. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron nie mogłam zorientować się kto jest kim i jakie są między nimi powiązania. Jednak z czasem wszystko zaczęło się układać i w głowie udało mi się to złożyć w jedną całość. Autorce udało się stworzyć niesamowicie mroczny klimat. Fabuła była niejednoznaczna, a emocje piętrzyły się z każdą kartką. Pojawiła się tutaj taka intryga, masa tajemnic i zaskakujące zwroty akcji, że nie mieści się to w głowie. W pewnym momencie wydawało mi się, że przewidziałam zakończenie, jednak autorka postanowiła mnie zaskoczyć i to tak, że opadła mi szczęka i nie podniosłam jej z podłogi do dzisiaj. Bohaterowie, ich uczucia i psychika są tak doskonale opisani, że sprawiają wrażenie prawdziwych, dzięki czemu książkę czyta się lepiej i można zrozumieć ich postępowanie. 

Według mnie książka jest genialnie skonstruowana i przemyślana od samego początku do końca i nie pozostaje mi nic innego jak Wam ją polecić, bo nawet nie potrafię znaleźć słów, aby ją opisać. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne i książki, które potrafią wyryć się w Waszych głowach, to koniecznie się na nią skuście. Znajdziecie ją między innymi w dziale książki kryminalne i thrillery znajdziecie w księgarni Tania Książka. Myślę, że obok tego thrillera nie można przejść obojętnie i obowiązkowo trzeba go "odhaczyć". 

Dziękuję Taniej Książce za możliwość zamówienia i przeczytania tej historii. 

Dajcie znać czy znacie twórczość Romy Hausmann? Czytaliście już "Ukochane dziecko"? 

Instagram