Ada Tulińska "Zależna od mafii" - recenzja książki

 

Ada Tulińska "Zależna od mafii" - recenzja książki

Książki z mafią w tle, to moje ulubione spośród literatury obyczajowej. Nie lubię cukierkowych historii, uwielbiam natomiast, kiedy coś się dzieje. Kiedy zobaczyłam zapowiedź książki Ady Tulińskiej "Zależna od mafii" wiedziałam, że muszę ją mieć. Jakie są moje wrażenia po lekturze?


Z twórczością tej autorki nie miałam wcześniej do czynienia, więc nie wiedziałam czy jej sposób pisania przypadnie mi do gustu, bo z tym jest różnie. Chciałam ją poznać, bo zaciekawiła mnie jej osobowość. Pani Adelina jest absolwentką historii sztuki, miłośniczką malarstwa i zawodowo grafikiem kreatywnym. Po takiej osobie spodziewałam się niesamowitej wyobraźni i domyślałam się, że mogę zastać efekt WOW. Czy tak też się stało?

O czym opowiada książka?

Julia nigdy okazywała słabości. Nawet po odejściu matki, a potem aresztowaniu ojca. Nawet kiedy została porwana, upokorzona i traktowana jak czyjaś własność.

Gdy ojciec Julii i Patryka wychodzi z więzienia, w ich domu pojawia się Filip Vedetti i żąda spłaty długu. W ramach zapłaty zabiera Julię. Zaborczego syna mafii podnieca jej opór. Chce, żeby należała do niego. Kobieta wchodzi z nim w niebezpieczny układ: ma zbliżyć się do rosyjskiego miliardera, Nikolaja Aristowa.

Musi wykorzystać swoją umiejętność udawania kogoś, kim nie jest. Inaczej ktoś zginie. Wszystko zacznie się jednak jeszcze bardziej komplikować, gdy w grę wejdą uczucia.

Czy Julia będzie w stanie odsunąć na bok swoje zasady moralne i uwieść niebezpiecznego Rosjanina? Do czego zdoła się posunąć, żeby ocalić najbliższych?

Ada Tulińska "Zależna od mafii" - recenzja książki


Na rynku wydawniczym książek z wątkiem mafijnym jest bardzo dużo. W związku z tym, autor, który decyduje się o tym pisać, może spodziewać się, że czytelnicy oczekują czegoś, co ich zaskoczy i sprawi, że książka wyróżni się na tle innych. Od razu napiszę, że w tej książce nie pojawiło się nic co by mnie zaskoczyło, bo przeczytałam takich historii już naprawdę bardzo dużo, ale myślę, że ta opowieść jest bardzo przemyślana i spójna dzięki czemu całość przypadła mi do gustu. Ale zacznijmy od początku...

Julia na pierwszym miejscu stawia rodzinę i dla nich jest gotowa do poświęceń. Ma jednak swoje zasady i ciężko jest jej postępować wbrew sobie. Zostaje jednak postawiona pod ścianą i musi zrobić coś na co nie do końca jest przygotowana. Musi podjąć pewną decyzję i wybrać czyje dobro jest ważniejsze - jej czy bliskich. 

Filip to przyszły capo. Jak możecie się domyślić - zawsze stawia na swoim, jest nieugięty i uwielbia brylować. Nie boi się niczego i lubi to udowadniać. Czy pod skorupą twardego i bezwzględnego mafiozo kryje się ktoś zupełnie inny?

Ada Tulińska "Zależna od mafii" - recenzja książki


Julia i jej brat Patryk zostali sami. Ich ojciec, który był kiedyś prawnikiem odsiaduje wyrok w więzieniu, a matki nie mają. Nadchodzi dzień na który oboje czekali - ich ojciec wychodzi na wolność. Postanawiają to uczcić, ale mężczyzna wydaje się nieobecny i mocno wycofany. Spotkanie, które miało być radosną chwilą zamienia się w coś bardzo nieprzyjemnego. Dziewczyna wraca do domu, a tam zastaje otwarte drzwi. Wewnątrz znajduje związanego ojca i brata i młodego mężczyznę, który jest bardzo niebezpieczny. Julia jest w szoku i nie do końca rozumie co się dzieje, ale chwilę później już wszystko staje się jasne. Dziewczyna zostaje porwana, a raczej zabrana za długi jej ojca. Umieszczona jest w miejscu przerażającym i pozostawiona sama sobie. Następnie zostaje zawieziona do swojego oprawcy - Filipa. Ten facet ma w planie wykorzystać tę kobietę do swoich niecnych celów. Niedługo po porwaniu jego plany do niej nieco się zmieniają... Dziewczyna dostaje do wykonania pewne zadanie. Ma zbliżyć się do miliardera Nikolaja Aristowa. Rosjanin pojawił się we Wrocławiu, a rodzina Filipa chce dowiedzieć się jakie są jego plany. Kobieta musi udawać kogoś kim nie jest, co będzie dla niej bardzo trudne, bo w grę wchodzą prawdziwe uczucia. Czy Julia poradzi sobie z tym zadaniem? Czy dług zostanie spłacony? Jak potoczy się jej relacja z Filipem, a jak z Nikolajem?

Przyznam szczerze, że mimo iż w książce nie znalazłam nic nowego, co by mnie zaskoczyło, to bardzo się w nią wciągnęłam. Napisana jest z dwóch perspektyw - Julii i Filipa, dzięki czemu możemy ich lepiej poznać, a nawet polubić. Pojawiają się tu pewne tajemnice, które pozwalają nam się mocniej wkręcić w całość, a także namiętność, która doda książce nieco pikanterii. Warto wspomnieć, że relacja bohaterów powoli się rozwijała i nie wylądowali w łóżku w jednym z pierwszych rozdziałów, a to się ceni. Chemia między nimi była wyczuwalna z daleka i wręcz namacalna. Autorka w bardzo ciekawy sposób nam ją zobrazowała. Postarała się, aby czytelnik nie nudził się podczas lektury. W mojej ocenie nie ma tu nudy, a sama końcówka sprawiła, że starałam się szybciej poznać kolejne wydarzenia. 

Myślę, że to pozycja dla osób, które lubią mafijne klimaty, ale też dla tych, którzy chcą w nie dopiero wejść. Nie znajdziecie tu brutalnego świata i rozlewu krwi, tak więc wrażliwe osoby również z łatwością przebrną przez lekturę. Dla tych, którzy są głodni wrażeń i silnych emocji ta pozycja może wydawać się nudna. Ja oceniam ją na mocne 7 punktów i nie mogę doczekać się kolejnego tomu z tej serii. Na koniec chcę podziękować Wydawnictwu Kobiecemu za egzemplarz do recenzji. 

Mieliście okazję poznać tę książkę? Znacie twórczość Ady Tulińskiej?

Komentarze

  1. Czy ja wiem, może skuszę się na ta książkę. Mimo że nie leży mi ten gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jeszcze nie wiem, czy chcę wejść w taki świat, ale jeśli miałaby to zrobić to z pełną mocą, im brutalniej tym lepiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie jest to mój typ literatury, ale kolekcjonuję listę takich dobrych tytułów w tym gatunku, bo mam komu podłożyć je pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odnoszę wrażenie, że na rynku jest już zbyt wiele książek, które patrząc po opisie, brzmią niemal identycznie. Schemat jej ten sam: mafia, ona i on początkowo nie pałają do siebie idealnym uczuciem... Jakoś nie moje klimaty, ale zapewne jest dużo fanów takich historii, skoro wciąż nowe i podobne do siebie książki ukazują się na rynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobnie do Ciebie, mnie bardzo ta historia zainteresował i ją szybko przeczytałam. Zgadzam się że pojawia się ostatnio bardzo dużo tego typu historii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba już mignęła mi gdzieś już ta książka i szczerze mówiąc gdyby nie ta recenzja, pewnie bym trzymała się z daleka od niej. Zwykle nie pociągają mnie mafijne klimaty, a tu widzę coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo wciąjąca książka, styl może nie do końca mi odpowiadał, ale sama fabuła już jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ponownie książka nie w moim guście

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zamawiałam jej, a teraz żałuję. Myślę, że byłabym zadowolona z tej publikacji. Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio mafijne klimaty są bardzo popularne. Jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości Ady Tulińskiej, ale ta książka mnie zainteresowała i chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam twórczości tej autorki jednak ostatnio bardzo lubię książki z motywem mafijnym .

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobnie jak Ty, lubię gdy coś się dzieje - chodź nie pogardzę jakimiś romansidłami. Ta książka z pewnością by mi się spodobała, kojarzy mi się z serialem który ostatnio oglądałam, ale nie pamiętam tytułu..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram