Ker Dukey & K. Webster "Vas" - recenzja książki

 Współpraca recenzencka / prezent 

Ker Dukey & K. Webster "Vas" - recenzja książki

Po książki duetu Ker Dukey i K. Webster zawsze sięgam z ogromną przyjemnością. Autorki potrafią wyczarować niezwykły klimat, którego nie da się zapomnieć przez długo czas. "Vas" to trzeci tom serii "The V Games", o której Wam już pisałam. Czy książka podobała mi się tak samo jak poprzednie?


Zanim jednak pojawią się tutaj moje przemyślenia i recenzja tego tomu, zostawię Wam, tak jak zawsze opis pochodzący od Wydawnictwa NieZwykłego, od którego otrzymałam swój egzemplarz recenzencki.

Nienasycony. Mściwy. Zaborczy.

Vas Wolkow od zawsze chciał być uznany przez rodzinę Wolkowów; czuć się dowartościowany i ważny. Jako syn służącej dorastał w biedzie w rezydencji zamożnych i bardzo wpływowych ludzi. Marzył o tym, by być taki jak oni, a nigdy nie był. Aż do teraz.

W końcu mężczyzna ma szansę zyskać status i bogactwo, o których od dawna pragnął. Być równy ludziom, których całe życie podziwiał.

Na jego drodze staje dziewczyna. Vas nie ma pojęcia, dlaczego do tego stopnia zwróciła jego uwagę. Była zupełnie inna niż te, z którymi sypiał: zagubiona, nie wiedziała, kim jest, i w dodatku wydawała się religijna. I chociaż do tej pory wszyscy modlili się, aby ktoś ocalił ich przed gniewem Vasa, ona modliła się, żeby on ją ocalił.

Czy będzie chciał to zrobić?

Znając twórczość autorek, wiedziałam, że zasiadając do czytania zatracę się w historii tych dwojga i miałam rację.


Ker Dukey & K. Webster "Vas" - recenzja książki


Kolejny tom, podobnie jak poprzedni opowiada o historii, która dzieje się w Rosji. Toczy się tam rywalizacja o wpływy. Każdy chce być tym najlepszym. Kolejny raz zbliżają się Igrzyska, a każda z rodzin poszukuje swojego przedstawiciela, który weźmie w nich udział. 

Nasz główny bohater to Vas, który jest nieślubnym dzieckiem Leonida Wolkowa. Ten bohater pojawił się już w piewszym tomie serii The V Games. Jest on bratem Iriny i Diany. Na tle innych mężczyzn, którzy pojawiali się w książkach, Vas wypadał jak normalny facet, który nie ma niczego za uszami. Nie oznacza to jednak, że jest tak dobry jak się nam wydawało. 

Darya to dziewczyna, która trafia do rezydencji Wasiliewów jako niewolnica ojca Vlada. Jak możecie się domyślić, nie ma tam łatwo, bo jest wykorzystywana seksualnie i poniżana na każdym kroku. Czytając książkę, dowiadujemy się sporo o jej przeszłości. Między innymi o tym, że wychowywała się w klasztorze, ale też o tym, iż była w przeszłości molestowana, nie zdając sobie z tego sprawy. Tak naprawdę, to z jednego piekła trafiła do drugiego, znacznie gorszego. W pewnym momencie okazuje się, że jest córką Wasilewa. Czy to prawda? Czy jest wykorzystywana przez własnego ojca? 

O uczuciach pojawiających się pomiędzy bohaterami nie będę się zbytnio rozpisywać, bo musiałabym streścić Wam książkę, a nie jest to moim zadaniem. Powiem tylko, że ich relacja rozwijała się powoli i nic nie było tutaj na siłę. 

W książce pojawia się bardzo dużo różnych wątków, co chwila wychodzą różne smaczki i tajemnice rodzinne, co sprawiło, że przez pewien czas czułam natłok informacji i nie do końca jestem zadowolona z tej książki. Z całej serii najbardziej podobał mi się pierwszy tom, ale patrząc na całość, śmiało mogę polecić tę serię dla fanek gatunku i mrocznych klimatów. Autorki potrafią zaskoczyć i sprawić, że nie da się odłożyć książki na później.

Mieliście okazję poznać serię The V Games? Jak się Wam podobała? Który tom najbardziej zapadł Wam w pamięć?

Komentarze

Instagram