A. Zavarelli "Thief" - patronacka recenzja książki

A. Zavarelli "Thief" - patronacka recenzja książki

Twórczość A. Zavarelli poznałam już jakiś czas temu, kiedy to w moje ręce trafił pierwszy tom z serii "Boston Uderworld". "Thief" jest piątą częścią tego cyklu i dziś przyszłam Wam o nim nieco opowiedzieć. Cieszę się, że kolejny raz było mi dane zostać jednym z patronów medialnych tej historii i za to już na wstępie chcę podziękować Wydawnictwu NieZwykłemu. 


Zanim poznacie moje zdanie na temat tej książki, to tradycyjnie już, zostawiam Wam opis ze strony wydawnictwa, abyście mogli, chociaż troszeczkę poznać fabułę tej historii. Wierzcie mi, że warto poświęcić czas i zapoznać się z całą serią 😊.

Tanaka od zawsze postępowała zgodnie z zasadami, które wpajał jej ojciec. Miała być przykładną córką, nie sprzeciwiać się i wyjść za mąż za mężczyznę, który zostanie dla niej wybrany. Oczywiście mężczyznę z mafii. Jedyną rzeczą, która dawała Tanace namiastkę wolności, był balet, ale i to z czasem zostało jej odebrane.

Pewnego dnia ojciec przedstawia jej nieznajomego, który mówi z rosyjskim akcentem – Nikolaja Kozlova. Dziewczyna od razu wyczuwa niebezpieczeństwo. Ojciec nigdy nie pozwalał obcym się do niej zbliżać i w dodatku Tanaka była już obiecana innemu.

Nikolaj Kozlov to bardzo utalentowany kłamca i złodziej bez żadnych zasad moralnych. Jest wszystkim, przed czym Tanaka była zawsze przestrzegana. Mężczyzna, który bierze to, co chce, nie licząc się z nikim.

Nikolaj chce, aby słodka tancerka stała się jego więźniem. Zabaweczką, do czasu kiedy postanowi, że ją zniszczy.

Jeśli lubicie książki z tego gatunku, to jestem pewna, że ten opis zainteresował Was tak samo mocno jak mnie. Znając dotychczasową twórczość autorki wiedziałam, że zaserwuje mi masę emocji, ale czy było mi to dane?


A. Zavarelli "Thief" - patronacka recenzja książki


Nasza główna bohaterka nazywa się Tanaka Valentini. Jest młodą kobietą, która już jako dziecko wyznaczyła sobie cel i za nim podąża. Robi to co kocha najbardziej i ciężko pracuje, aby wspiąć się na sam szczyt. Jest baletnicą. Wie jednak, że nawet jeśli uda się jej zajść jeszcze wyżej, to ta bajka nie będzie trwała długo. Dlaczego? Ponieważ jest w rodzinie mafijnej i wie, że nadejdzie chwila, w której będzie musiała poślubić wybranego mężczyznę i w całości poświęcić się jemu. Sprzeciw oczywiście nie wchodził w rachubę, o czym wiedziała już od dziecka. Nadszedł jednak moment, w którym całe jej życie mocno się skomplikowało. Ojciec przedstawił jej nieznajomego mężczyznę, który od początku zrobił na niej złe wrażenie. Kim jest i w jakim celu została z nim zapoznana?

Nikolaj Kozłow jest autorytetem wśród mafijnych członków. Jest niesamowitym manipulantem, złodziejem, a kłamstwo ma we krwi. Uwielbia za cel brać to, co nieosiągalne. Sam jego wzrok potrafi przerazić, uwielbia pokazywać swoją wyższość, często sięgając po brutalne i okropne metody. Gdy pojawia się w życiu Tanaki, w swojej głowie ma już ułożony plan działania. Tylko on wiedział czego tak naprawdę chce i jak to zrealizuje. W swoje ręce dostał Tanakę i to, co z nią zrobi, zależy tylko od niego. Czy kobieta może czuć się przy nim bezpieczna? Jak szybko nienawiść przerodzi się w zupełnie inne uczucie? 


A. Zavarelli "Thief" - patronacka recenzja książki

A. Zavarelli "Thief" - patronacka recenzja książki

Zawsze z ogromną ochotą sięgam po książki tej autorki. Uwielbiam klimat, który tworzy i postaci, które pojawiają się w jej historiach. Nikolaja mieliśmy okazję poznać w jednej z części tej serii, jeśli mnie pamięć nie byli było to w trzecim tomie. Oczywiście nie było nam dane poznać go tak dobrze jak teraz, ale wyrył się w mojej głowie i miło było spotkać się z nim ponownie. 

Lubię twórczość A. Zavarelli za to, że jej historie nie są banalne i często porusza w nich trudne tematy, których ze świecą można szukać w innych książkach. Tutaj pojawiają się problemy Tanaki, jej kompleksy i problemy, z którymi sama raczej by sobie nie poradziła. Autorka zaserwowała nam też masę emocji, kłamstwa, intrygi, ból, cierpienie, a nawet coś makabrycznego, co sprawiło, że przeszły mnie prawdziwe dreszcze i czułam się przerażona, mimo że wiedziałam, że to tylko książka. Moja wyobraźnia tego nie ogarniała, ale kiedy emocje opadły, stwierdziłam, że to było naprawdę dobre. Mnie ta część podobała się chyba najbardziej ze wszystkich tomów i nie mogę doczekać się kolejnego tomu, bo wiem, że i on niebawem zostanie wydany.

Jeśli znacie twórczość A. Zavarelli, to pewnie wiecie, że warto sięgnąć po każdą jej książkę w ciemno, a ta seria jest naprawdę godna uwagi. Tak więc nie pozostało mi nic innego jak polecić ją Wam i poczekać, aż napiszecie mi w komentarzach, co o niej myślicie. Raz jeszcze dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za zaufanie oraz miejsce w zacnym gronie patronów medialnych i książkę do recenzji. 

Czytaliście już jakąś część z serii Boston Underworld A. Zavarelli? Jak podoba się Wam jej twórczość?

_________________________________________________

Ostatnio coraz częściej spotykam się z faktem, że w urzędach pracownicy nie posiadają kserokopiarek czy skanerów, co przyprawia mnie o ból głowy.  Moim zdaniem w XXI wieku jest to nie do pomyślenia, żeby w takim miejscu nie występowały takie urządzenia i zastanawiam się, czy jest to z powodu wygody urzędników, którzy dostają wszystko do ręki od zwykłych ludzi czy z braku pieniędzy na takie rzeczy. Ciekawa jestem czy urzędy nie mogłyby, chociaż wynająć ich do swoich biur i ułatwić tym samym życie dla obywateli i pracowników. Znalazłam stronę, która oferuje wynajem i dzierżawę https://www.telcop.pl/wynajem.html. Wiem, że wiele klientów biznesowych korzysta z takich rozwiązań. 

Komentarze

  1. Nigdy nie miałam okazji poznać twórczości A. Zavarelli, ale bardzo mnie nią zaciekawiłaś. Nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie nie kojarzę twórczości tej autorki, więc tym bardziej mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  3. kompletnie nie kojarzę i nie znam twórczości tej autorki, ale ostatnio tyle tego powstaje że nie nadążam :"D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna pozycja sądzę, że za jakis czas sięgnę po nią. A więc zapisuje ja właśnie do mojego notesu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram