K. C. Lynn "Walka z pożądaniem" - recenzja książki

 

K. C. Lynn "Walka z pożądaniem" - recenzja książki

Kilka dni temu recenzowałam Wam pierwszy tom serii "Mężczyzna z honorem" autorstwa K. C. Lynn. Dzisiaj przyszedł czas na drugi tom "Walka z pożądaniem". Zapewniam Was, że znajdziecie w niej mnóstwo emocji, które nie pozwolą o sobie zapomnieć na długo.


Bardzo się cieszę, że zgłosiłam swoje chęci do recenzowania tej serii. Żałuję, że nie wzięłam się za te książki od razu, kiedy do mnie dotarły, jednak sytuacja w moim życiu jest tak napięta, że kiedy wydaje mi się, że jest już wszystko ok, nagle coś spada mi na głowę jak grom z jasnego nieba. Ten rok zdecydowanie nie należy do mnie i mam nadzieję, że szybko się skończy. Przejdźmy jednak do mojej opinii na temat książki, bo w końcu po to czytacie ten wpis. Zanim jednak o niej opowiem, zostawiam Wam opis.

Ten były żołnierz SEAL wyznaje jedną zasadę: nie bawi się w związki.

Kiedy Grace Morgan miała siedemnaście lat, wydarzyło się coś, co na zawsze naznaczyło jej życie nieustannym strachem. Od tamtego pamiętnego dnia Grace ciągle ogląda się za siebie.

Trzy lata po koszmarze, który przeżyła, udaje jej się znaleźć spokój w małym, pięknym miasteczku Sunset Bay. Dziewczyna dostaje pracę jako kelnerka, a wokół niej zaczynają pojawiać się ludzie, których traktuje jak przyjaciół. W pobliżu kręci się też niesamowicie seksowny były żołnierz SEAL.

Sawyer Evans kocha kobiety, i to z wzajemnością. Jednak są one dla niego przygodami na jedną noc. Wydaje się, że w końcu trafia na dziewczynę odporną na jego niewątpliwy urok. Dziewczynę, w której oczach czają się tajemnica, strach i smutek.

Sawyer czuje, że musi ją chronić. Nie ma pojęcia, że niedługo naprawdę będzie musiał.

Brzmi ciekawie? Odkąd zapoznałam się z serią K. Broomberg o trzech braciach: policjancie, strażaku i pilocie śmigłowca pogotowia ratunkowego. Tutaj mamy żołnierza, więc od razu wiedziałam, że historia jest warta przeczytania. Poza tym, ierwszy tom bardzo mi się podobał i zapadł w pamięć. Jakie emocje wywołał we mnie drugi tom cylku "Mężczyzna z honorem"


K. C. Lynn "Walka z pożądaniem" - recenzja książki


Sawyer Evans to niezwykle pewny siebie i arogancki mężczyzna, który jest członkiem grupy SEAL. Jest również przyjacielem Jaxsona, którego mogliście poznać w poprzednim tomie. Niedawno wrócił do małego miasteczka Sunset Bay, w którym od pewnego czasu mieszka Grace Morgan. Kobieta w wieku 17 lat przeżyła swój największy koszmar i utraciła matkę, a potem trafiła do człowieka, którego nazywa "diabłem". Teraz mieszka tutaj, pracuje w restauracji i oddaje się pasji, jaką jest pieczenie ciast. Wiedzie pozornie spokojne życie.

Mężczyzna doznaje szoku, kiedy okazuje się, że kobieta, która działa na niego jak nikt inny, a do tego pachnie babeczkami jest odporna na jego uroki. Jednak on nie zamierza się poddawać i składać broni, wręcz przeciwnie, postanawia o nią zawalczyć. Kiedy poznaje jej demony przeszłości nie ucieka, a postanawia, że będzie jej bohaterem i obrońcą. Czy uda mu się sprawić, że Grace znowu zacznie się uśmiechać? Czy kobieta mu zaufa? Czy coś zburzy ten pozorny spokój w życiu Grace? 

Książka rozpoczęła się koszmarnie, bo autorka pokazała nam, co strasznego spotkało naszą główną bohaterkę. Przyznam, że opinane to było w taki sposób, że na ciele pojawiły mi się ciarki. Wiedziałam, że bohaterka z taką przeszłością nie będzie zwyczajną dziewczyną i wcale się nie myliłam. Głębokie rany odbijają się na jej psychice i całym życiu, podejmowanych decyzjach i zachowaniach. To normalne, ale nie każdy potrafi zrozumieć takie osoby. Czy Sawyer będzie umiał zrozumieć Grace? Tego Wam nie zdradzę, bo co to byłaby za recenzja. Walka z pożądaniem to książka, która pokazuje nam siłę prawdziwej miłości. Uczucia, które rodzi się z przyjaźni między dwojgiem ludzi, niedającej o sobie zapomnieć przeszłości, silnej potrzebie poczucia bezpieczeństwa czy strachu przed otwartością na nowy związek. 

Szczerze mówiąc ta część nie zachwyciła mnie tak jak poprzedni tom, ale mi się podobała. Jestem ciekawa co dostaniemy w trzeciej części i wtedy podsumuję całość. Mimo wszystko mogę ją Wam polecić, bo widziałam, że wiele czytelników woli właśnie ten tom od pierwszego, a emocji tutaj nie brakuje. Mnie wydawała się nieco przewidywalna i bohaterowie nie urzekli mnie jak Jaxson czy Julia, chociaż otrzymaliśmy tutaj spójną i wciągającą całość.

Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za możliwość recenzji. 


Komentarze

Instagram