DETOKS z pędami bambusa i czarnym węglem / MARION / recenzja

Prezent / współpraca barterowa

DETOKS z pędami bambusa i czarnym węglem / MARION / recenzja


Ostatnio na kosmetyki z aktywnym węglem jest wielki BUM. Gdzie nie spojrzę, to widzę produkty właśnie węglowe - maski, żele, kremy... Tak na prawdę stosowałam tylko plastrów na nos tego typu, więc nie miałam z nimi doświadczenia. Postanowiłam to zmienić i wypróbować serię od MARION.



W zestawie jaki do mnie przyjechał znalazłam:

  • Żel micelarny z aktywnym węglem i pędami bambusa
  • Peeling do twarzy z aktywnym węglem bambusowym
  • Czarna maska peel-off z aktywnym węglem
  • Maska oczyszczająca z aktywnym węglem bambusowym
  • Oczyszczający plaster na nos z aktywnym węglem bambusowym

O tym jak się spisały poszczególne produkty, dowiecie się czytając ten post do samego końca. Zapraszam więc do lektury!



Swoją recenzję zacznę od dwóch produktów, które widzicie na zdjęciu powyżej - czyli żelu micelarnym i peelingiem do twarzy.




Oczyszczający żel micelarny przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry. Usuwa pozostałości makijażu i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, nie powodując podrażnień. Innowacyjna formuła zawiera naturalny aktywny węgiel zamknięty w mikrokapsułkach, który uwalnia się podczas aplikacji absorbując toksyny i zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Pozostawia ją elastyczną i pełną blasku. Pędy bambusa silnie nawilżają, dodają skórze zmęczonej witalności i przywracają jej promienny wygląd.

Produkt zamknięty w prostej, biało czarnej tubie z zamknięciem na klik. Sam kosmetyk jest bezbarwny, jednak posiada malutkie czarne drobinki. Konsystencja dość rzadka jak na żel, jednak nie przelewa się przez palce - czego ogromnie się bałam. Ma bardzo przyjemny i świeży zapach. Wspomniane czarne drobinki po kontakcie z wodą rozpuszczają się zostawiając delikatne, szare ślady. 

Żel słabo się pieni, jednak wcale mi to nie przeszkadza, ponieważ przeważnie nakładam go na twarz szczoteczką. Fajnie oczyszcza, jest idealny dla mojej mieszanej cery. Nie pozostawia śladu po makijażu, dobrze go usuwa. Podoba mi się efekt matowienia jaki po sobie zostawia. Skóra jest miękka i gładka - mimo iż produkt posiada właściwości matujące. Żel jest wydajny i tani. Kosztuje około 9 zł. 




Peeling do twarzy z aktywnym węglem bambusowym. 

Drobnoziarnisty peeling delikatnie złuszcza martwy naskórek sprawiając, że skóra jest doskonale oczyszczona, wygładzona, wygląda świeżo i zdrowo. Formuła zawiera aktywny węgiel bambusowy, który absorbuje toksyny i zanieczyszczenia z powierzchni skóry, odblokowując pory. Chroni skórę przed wolnymi rodnikami i wyrównuje jej koloryt. Peeling zawiera bogatą w mikroelementy białą glinkę Kaolin, która posiada właściwości ściągające, odżywcze i regenerujące.

Peeling podobnie jak żel - wizualnie bardzo mi się podoba. Prosta szata graficzna i czarny kolor sprawiają, że zdecydowanie mój wzrok kieruje się w jego stronę - czy to w domu, czy w sklepie. Tuba nieco mniejsza, jednak również zamykana na klik - bardzo wygodna w codziennym stosowaniu.

Sam kosmetyk jest koloru szarego z czarnymi drobinkami o dość gęstej konsystencji. Jego zapach jest bardzo świeży i orzeźwiający, delikatny i... kuszący. Bardzo mi się spodobał i skłania mnie do ponownego użycia. 

Używam go z wielką przyjemnością. Drobinki są wyczuwalne, jednak nie są ostre - dzięki czemu stosowanie jest bardzo przyjemne. Efekt wygładzenia jest bardzo delikatny, skóra jest wręcz aksamitna w dotyku. Czego więc chcieć więcej?




Kolejne produkty to maseczki i plaster na nos. 




Zacznijmy od czarnej maski peel-off.


Innowacyjny sposób na szybkie pozbycie się zanieczyszczeń ze skóry. Detoksykująca formuła bazuje na aktywnym węglu, który absorbuje toksyny i oczyszcza zablokowane pory. Usuwa martwe komórki naskórka i zapobiega powstawaniu zaskórników. Pozostawia skórę świeżą, odżywioną oraz delikatną w dotyku.
Wyciąg z lukrecji gładkiej reguluje proces wydzielania sebum, łagodzi stany zapalne skóry i oczyszcza ją z zanieczyszczeń. Aktywny węgiel + wyciąg z lukrecji. Głębokie oczyszczenie i odblokowanie porów. Maska ma gęstą, żelową konsystencję typu peel-off. Po wyschnięciu, tworzy jednolitą warstwę łatwą do usunięcia.
Przeznaczenie: skóra mieszana, tłusta, trądzikowa.

Otrzymałam maskę w 6 g saszetce, możecie ją dostać jeszcze w 25 g tubie. 
Maskę stosowałam po ówczesnym wykonaniu tzw. parówki na twarz, ponieważ czytałam, że wtedy działanie jest o wiele lepsze. 
Po nałożeniu maski, odczekałam odpowiedni czas na jej zastygnięcie i ściągnęłam - miałam z tym mały problem. Maska tak dobrze przywarła do skóry mojej twarzy, że bałam się ją odrywać. Jednak udało się i na ściągniętej już masce gołym okiem było widać zaskórniki "wyciągnięte" z twarzy. Widok nie ciekawy, więc nie chciałam go uwieczniać - jednak na tyle zaskakujący, że musiałam o nim napisać. 
W efekcie moja twarz po tym zabiegu była idealnie oczyszczona i gładka - z pewnością powrócę do tego kosmetyku.

Maska oczyszczająca z aktywnym węglem.
Maska oczyszczająca błyskawicznie poprawia kondycję skóry twarzy, przywracając jej świeżość i witalność.
Innowacyjna formuła zawiera aktywny węgiel bambusowy, który skutecznie absorbuje toksyny i zanieczyszczenia z powierzchni skóry, odblokowując pory. Wyrównuje koloryt cery i zapobiega powstawaniu wyprysków.
Azjatycka biała peonia znana jest ze swoich właściwości kojących i wyciszających. Jest przeciwutleniaczem, dzięki czemu redukuje negatywny wpływ wolnych rodników, wywołanych przez zanieczyszczenia.

Ta maska sprawiła, że skóra na mojej twarzy błyskawicznie się odświeżyła i oczyściła. Po zastosowaniu jest miękka i pachnąca, a ja czuję się świeżo, czysto i pewnie. Mam wrażenie, że rozświetliła mi twarz i delikatnie wyrównała koloryt. 
Ostatni kosmetyk to oczyszczający plaster na nos
Plaster na nos zawiera naturalne substancje, które usuwają zanieczyszczenia i odblokowują pory.
  • Aktywny węgiel z bambusa działa antybakteryjnie, oczyszczająco i ściągająco. Przyciąga zanieczyszczenia jak magnes, pozostawiając pory czyste i zwężone.
  • Oczar wirginijski ma działanie odświeżające, przeciwzapalne i kojące. Zmniejsza wydzielanie sebum i zapobiega powstawaniu zaskórników.
Efekt widoczny już po jednej aplikacji!

Mój mąż zmaga się z zaskórnikami na nosie, więc plaster przeznaczyłam na jego potrzeby. Bez problemu się go aplikuje i równie łatwo się go ściąga. Mam wrażenie, że ma podobne działanie do maski peel off o której pisałam wyżej. Na plastrze, po oderwaniu widoczne były zaskórniki, które plaster dosłownie wyjął ze skóry nosa. 
Skóra po aplikacji jest gładka i czysta, a po zaskórnikach ani śladu. Zdecydowanie są to najlepsze plastry jakie mieliśmy w naszym domu. W 100% do nich powrócimy.

Jak widzicie cała seria DETOX bardzo przypadła nam do gustu. Nie dość, że kosmetyki są tanie, łatwo dostępne, to i skuteczne! Ogromnie się cieszę, że miałam możliwość ich przetestowania, oraz mogłam napisać o nich dla Was. 
Czy znacie tą serię? Stosujecie kosmetyki z aktywnym węglem? Znacie Marion? 

Komentarze

  1. Także mam Całą tą serię kosmetyków i jestem z nich bardzo zadowolona. Mam wrażenie, że moja skóra na twarzy stała się bardziej miękka i nawilżona.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jestem bardzo zadowolona z tych obu produktów pełnowymiarów. szczerze przyznam, ze jeszcze nie uzywalam tych plastrów na nos. ale moze na weekend sie skuszę jak nie bede musiala iść do pracy. bardzo fajne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. z kosmetykami Marion niestety się nie znam :( spotykam się jednak z dobrymi opiniami na ich temat

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie jest wielkie boom na produkty z weglem. Swietny masz zestaw. Skojarzylam, ze zawartosc bedzie czarna, ajednak sie mylilam. Zarowno zel jak i peeling mi sie podoba. Musze sie przelamac do maseczek. Jedna mi kiedys wypalila twarz stad unikam od tamtej pory tego typu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że bardzo ciekawie się prezentują te produkty i nawet z jednym z nich miałam do czynienia a jest nią ta czarna maska i spisała się dość dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie sięgne po żel micelarny :) Nigdy go nie używałam, a bardzo przydałby mi się do oczyszczania twarzy. No i przede wszystkim plaster na nos :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Duzo czytalam o tej masce. Musze ją kupic koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam te kosmetyki, mam je stosunkowo od niedawna, ale jeszcze nie zaczęłam używać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam te kosmetyki, mam je stosunkowo od niedawna, ale jeszcze nie zaczęłam używać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo dobrego czytałam o tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam tej serii ale zachęciłaś mnie do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  12. Mają bardzo ładną szatę graficzną :) Dawniej firma Marion miała bardzo brzydkie etykiety. Co do samych kosmetyków to ich nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest wielki bum na kosmetyki z węglem a mi się jeszcze nie zdarzyło kupić. z opisu najchętniej skusiałbym się na plaster na nos i maskę typu peel-off.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tych kosmetyków, ale po twojej recenzji mam ogromną ochotę poznać je bliżej. Dzięki Twoim włosom poznaje coraz to nowe, cudowne kosmetyki

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam jeszcze okazji używać tej serii, ale skoro dobrze się sprawdza to przy okazji wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To prawda, bum na kosmetyki z węglem można zauważyć gołym okiem... Ja zdecydowanie wolę dodawać węgiel aktywny do moich sprawdzonych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Marion ostatnio produkuje dużo fajnych kosmetyków; ja znam tylko te do włosów. Muszę w końcu wypróbować tę czarną maskę- leży już od jakiegoś czasu. Też poddałam się trendowi na kosmetyki z węglem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie polubiłam się z produktami innej marki zawierającymi węgiel, więc nie wiem czy bym się skusiła na te, ale pozostałe kosmetyki, które tu pokazujesz kuszą! ;>

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. znam bardzo dobrze serię, lubią ją, świetnie u mnie działa

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam już kilka kosmetyków od nich i nigdy się na nich nie zawiodłam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze styczności z tą serią, choć maska i żel mnie kuszą.Czytałam już kilka dobrych recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie testowalam tych produktów. Choć nie powiem mam na nie chrapke.

    OdpowiedzUsuń
  24. Modele uwielbiam także możliwe że skuszę się na ten żel. Peeling całkiem fajny ale ja przez moje naczynka raczej zaprzyjaźniam się z enzymstycznymi. Maska oczyszczająca jestvwsrta uwagi, czarna maska działa tak jak moja a plastry....muszę przyjrzeć się im bliżej bo nie wszystkie dostępne na rynku działają tak dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  25. Żel micelarny najbardziej mnie zainteresował. Przyda mi się oczyszczenie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Musimy je mieć! :) Jakos narobiłaś nam na nie chętkę :3

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja bym z chęcią przetestowała ten plaster na nos. Ostatnio mam tam trochę wyprysków.

    OdpowiedzUsuń
  28. chętnie przetestuje te kosmetyki z węglem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kosmetyki od Marion znam z kilku blogów i mają one naprawdę bardzo dobrą opinie. Cała seria oczyszczajaca bardzo mi się podoba, zwłaszcza, że u ciebie działa. Ja mam mieszaną cerę, więc myślę, że u mnie również zdadzą egzamin. Warto wypróbować😊

    OdpowiedzUsuń
  30. nie miałam okazji się spotkać jeszcze z tą serią, muszę koniecznie nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram