Joanna Balicka "Korepetytor" - recenzja książki

 

Joanna Balicka "Korepetytor" - recenzja książki

O twórczości Joanny Balickiej słyszałam za sprawą książki "Miss Independent", jednak nie miałam okazji poznać tej pozycji. Kiedy zobaczyłam zapowiedź serii "Reguły pożądania" i książce "Korepetytor" wiedziałam, że chcę ją poznać. Dziś jestem po lekturze i wracam do Was z moją opinią na jej temat. Czy jestem zadowolona?


Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym na początku mojego wpisu nie zostawiła Wam opisu ze strony Wydawnictwa. Dlatego też robię to zgodnie z regułą:

Nowa elektryzująca powieść autorki „Miss Independent”!

Dla fanów zakazanych relacji, romansów z różnicą wieku i „Birthday Girl”!

Spotkanie dziewiętnastoletniej Isabelli z seksownym, starszym od niej mężczyzną w sklepie z erotycznymi zabawkami wprawia jej serce w niespokojne i nieznane dziewczynie do tej pory drżenie.
Nie sądziła jednak, że zobaczy go ponownie…

Zaskoczona Isabella natrafia na niego we własnym domu. Okazuje się, że Jason Hogan jest prokuratorem, który prowadzi z jej ojcem sprawę jej kolegi Troya podejrzanego o handel narkotykami.

Isabella wyczuwa, że prokurator wyraźnie czegoś od niej chce i nie jest to związane z informacjami mogącymi pomóc w śledztwie. Każda ich wymiana spojrzeń wydaje się stąpaniem nad przepaścią. Z pewnością doświadczony prawnik mógłby przekazać młodej kobiecie swoją wiedzę. Jednak korepetycje, których zacznie jej udzielać, nabiorą innego znaczenia.

Brzmi interesująco? Mnie zaciekawiło na tyle, że skusiłam się na tę książkę sugerując się jedynie opisem. Bardzo często decyduję się na zamówienie czegoś pod wpływem impulsu, jaki wywołuje we mnie okładka lub sam opis książki.


Joanna Balicka "Korepetytor" - recenzja książki

Isabella to dziewiętnastolatka, która w nietypowym i niespodziewanym miejscu poznaje starszego od siebie mężczyznę o imieniu Jason. Ten typ wywołuje w niej emocje, których się nie spodziewała i nigdy wcześniej nie doświadczyła. Ich drogi krzyżują się w jej domu, bo okazuje się, że facet jest prokuratorem i pracuje nad jedną ze spraw narkotykowych razem z jej ojcem. Jason wie, że dziewczyna może mieć pewne informacje, które mogą pomóc w sprawie, więc chce się do niej zbliżyć. Jednak nie jest to jedyny powód... 

Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie sięgałam po książki, w których między bohaterami pojawia się duża różnica wieku. Nie robiłam tego specjalnie, po prostu wydaje mi się, że autorzy rzadko opisują takie relacje. Czy wiąże się to z powszechnie znanym stereotypem, że partnerów nie powinno dzielić zbyt wiele lat? Tego nie wiem. A może boją się tworzyć takie związki, bo hejterów w dzisiejszych czasach jest dużo? Być może. W każdym razie w tej historii różnica wieku między głównymi bohaterami jest spora i widoczna gołym okiem. Nie mówię tutaj tylko o wyglądzie, ale i sposobie myślenia, czy postrzegania różnych spraw i świata zewnętrznego. Isabella to dziewczyna młoda, co daje się odczuć. Moim zdaniem trochę infantylna i irytująca. Jason, mimo średniego wieku i zawodu, jaki wykonuje nie do końca mnie do siebie przekonał, bo działał momentami bardzo nierozsądnie. No cóż, może to uczucie do dziewczyny tak go omotało? Możliwe. 

Scen seksu znajdziecie tutaj bardzo dużo. Niektórzy mogliby napisać, że są wręcz niesmaczne, ale dla mnie są zadowalające. BDSM czuć tutaj na kilometr i przyznam, że fajnie wkomponowało się to w relację między bohaterami z tak dużą różnicą wieku. Autorka w historię również wplotła super przemyślane wątki z narkotykami, które sprawiały wrażenie prawdziwych i intrygujących. Książkę czytało mi się bardzo fajnie, lekko i przyjemnie. Udało mi się przez nią przebrnąć w jeden wieczór, więc nie było tutaj nic, co skłoniłoby mnie do jej odłożenia. Zakończenie sprawiło, że jestem ciekawa co autorka zaserwuje nam w kolejnym tomie, więc z pewnością po niego sięgnę.

Podsumowując - "Korepetytor" to książka dla osób, które uwielbiają erotyki i nie przeszkadza im duża ilość seksu. Myślę, że różnica wieku między bohaterami może Was zaintrygować i przez to, może inaczej spojrzycie na takie związki?! W sumie można powiedzieć, że daje do myślenia.

Wydawnictwu NieZwykłe dziękuję za egzemplarz do recenzji.
 


Komentarze

Instagram