Diforo FAIRY - Bezoperacyjny, bezbolesny i ekspresowy lifting twarzy oraz podbródka
Markę Diforo już Wam przedstawiałam. Na moim blogu znajdziecie recenzje dwóch różnych urządzeń, które mam w posiadaniu. Dziś przyszedł czas na trzecie, ostatnie, które mam okazję stosować. Jest nim Diforo Fairy - nazywam go magiczną różdżką do twarzy. Jesteście ciekawi? Zapraszam do dalszej części wpisu.
Zacznijmy od tego, czym jest Diforo Fairy?
Fairy to unikalne urządzenie, które zapewnia kompleksową pielęgnację i regenerację Twojej skóry. Zastosowane mikroprądy Bio-mikroelektroniczne dają natychmiastowy efekty poprawy owalu twarzy i podbródka. W zaledwie kilka chwil opadające kąciki ust zostaną uniesione a zmarszczki oraz bruzdy wygładzone. Zmniejszą się obrzęki i tzw. „worki pod oczami”. Twoja skóra zostanie odżywiona i lepiej ukrwiona. Skutecznie pobudza produkcję kolagenu, dając efekt nieskazitelnego wyglądu. Jonoforeza poprawia metabolizm poprzez przyspieszanie przepływu jonów wewnątrz i na zewnątrz komórek. Terapia jonami i jej funkcjonalność, to również diamaetralna poprawa wchłaniania ulubionych preparatów kosmetycznych i upiększających.
Urządzenie to, wytwarza światło czerwone uznane w kosmetologii za absolutny hit. Już po pierwszym zabiegu zwiększy się elastyczność skóry oraz nastąpi poprawa jej kolorytu. Znacząco opóźnia proces starzenia oraz rozjaśnia przebarwienia. Z powodzeniem zredukujesz dzięki niemu blizny i zmiany po trądzikowe. Światło czerwone jest absorbowane na poziomie komórkowym, zamieniając je na energię (ATP). Terapia fotoniczna przyspiesza aktywność w mitochondriach i wspiera komórki do wytwarzania protein oraz kolagenu.
Szczerze mówiąc, nie spotkałam się jeszcze z tego typu urządzeniem do stosowania w warunkach domowych. Osobiście nie mam czasu na bieganie po kosmetyczkach, więc takie małe domowe SPA bardzo do mnie przemawia i ucieszyłam się na wiadomość, że Fairy do mnie trafi.
Urządzenie jak widać na zdjęciach, jest niewielkich rozmiarów. Mogę porównać go do długopisu. Najważniejsza część, czyli głowica z czerwonym światłem obraca się o 90 stopni. Kiedy przekręcimy ją do pozycji pionowej, docieramy do obszarów w okolicy oczu, natomiast pozycja pozioma pozwala na pielęgnację większych obszarów skóry z pełnym wykorzystaniem wszystkich funkcji urządzenia. To ustawienie doskonale sprawdza się również na skórze w okolicach szyi i podbródka.
Jestem zaskoczona, że takie urządzenie ktoś wymyślił. Wygląda ciekawie, ale to działanie jest najważniejsze, a ono mi się podoba. Może bym sobie to kupiła 🤔
OdpowiedzUsuńWierz mi, że podobnie jak Ty byłam zaskoczona. Jestem mega zadowolona z niego, więc szczerze polecam!
UsuńO ciekawe urządzenie, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam i czuję się zachęcona do jego poznania.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym urządzeniu i w sumie jestem ciekawa jego działania na mnie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o takim urządzeniu. Faktycznie sprawia wrażenie niezwykle poręcznego.
OdpowiedzUsuńPóki co taki zabieg nie jest mi potrzebny :) Ale fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie przypomina różdżkę, a jak dodatkowo dzieją się czary to już całkiem się można pomylić ;-)
OdpowiedzUsuńInteresując urządzenie przyznam że pierwszy raz takie widzę na oczy
OdpowiedzUsuńCiekawe czy by mi się spodobało w uzytwkoaniue
Oj naprawdę bardzo interesujące jest to urządzenie, ciekawe czy by się u mnie sprawdziło. dziękuje za wpis!
OdpowiedzUsuńTo brzmi jak coś, co powinnam chcieć od Dzieciątka pod choinkę. Nie miałam o tym pojęcia. I wygląda dziwnie... ale chyba jest mi potrzebne!
OdpowiedzUsuńJa nie słyszałam wcześniej o tym urządzeniu, ale nic nie stoi na przeszkodzie by to zmienić.
UsuńOd lat słyszę same dobre rzeczy o terapiach kolorowym światłem. Sama nawet miałam lampę do naświetleń dla dziecka z problemami skórnymi. Działała! Więc jestem skłonna kupić tym razem coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o takim urządzeniu, ale jestem łasa na taie nowinki i chętnie wypróbowałabym taki zabieg na swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, ze urządzenie wygląda naprawdę bardzo obiecująco :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiło mnie to urządzenie i mnogość funkcji jakie posiada. Może kiedyś uda mi się uzbierać na coś takiego. Dobrze, że dzięki pielęgnacji moja skóra jest jędrna i elastyczna.
OdpowiedzUsuńJak długo masować jedna okolice twarzy np oko?
OdpowiedzUsuńU mnie cała twarz zajmuje około 5-7 min, robię to na wyczucie.
Usuń