OnColour - kremowe korektory i pomadka ORIFLAME

Współpraca barterowa / prezent

We wpisie pojawia się link sponsorowany 



OnColour - kremowe korektory i pomadka ORIFLAME


Co pewien czas w moim domu pojawiają się kosmetyki marki Oriflame. Tym razem, skusiłam się na pomadkę oraz dwa korektory z serii OnColour. 

Jestem osobą, która nie wyjdzie z domu bez pomalowanych rzęs. Jeśli decyduję się na pełny makijaż, to obowiązkowo sięgam po korektory i pomadki do ust. Jak wiecie, uwielbiam próbować co chwila czegoś nowego i nie zwracam uwagi na cenę. Czasem w moje ręce trafiają kosmetyki z wyższej półki, a czasami te z niższej. Dzięki takim testom, mam okazję sprawdzić czy cena adekwatna jest do jakości. Oczywiście, wolę kiedy pieniędzy wydaje się mniej, dlatego często wracam do produktów, które zrobiły na mnie pozytywne wrażenie i są w niższych cenach. Kosmetyki od Oriflame, to najdroższych nie należą, a z zamówieniem ich nigdy nie miałam problemów. Kiedyś korzystałam z usług znajomej konsultantki, potem byłam nią sama. To drugie rozwiązanie jest o wiele wygodniejsze, ponieważ produkty docierały do mojego domu, a będąc konsultantem można również zaoszczędzić i zarobić. Jeśli zastanawiasz się tak takim rozwiązaniem dla siebie, to warto spojrzeć na stronę Klub Konsultantek i sprawdzić co firma oferuje. 

Wróćmy jednak do tematu kosmetyków, o których jest dzisiejszy wpis. Seria OnColour została stworzona z miłości do kolorów i kosmetyków. Znajdziecie w niej modne kolory, przyjemne formuły oraz radość, jaką daje eksperymentowanie z makijażem. Nie należy ona do drogich, pomadki czy korektory kosztują około 20 zł, więc większość z Was może sobie na nie pozwolić. 

Swoją recenzję zacznę od korektorów OnColour Oriflame.

korektor oncolour oriflame

Kremowy korektor, który pomaga wyrównać koloryt skóry oraz ukrywa niedoskonałości i przebarwienia. Forma sztyftu zapewnia łatwą i precyzyjną aplikację. Zawiera składniki nawilżające, wspaniale wtapia się w skórę i jest trwały. 
Takie informacje znajdziemy na stronie producenta, ale czy mogę się z nimi zgodzić?

korektor OnColour oriflame

korektor OnColour oriflame

Jak widzicie na zdjęciach, w moim posiadaniu są dwa odcienie, czyli tyle ile jest dostępnych w ofercie Oriflame. Light Ivory oraz Natural Beige - czyli kolory, które są standardowe - jeden jaśniejszy, a drugi ciemniejszy. 

Zamknięte są w sztyfcie w formie pomadki, opakowania są schludne i proste, co bardzo mi się w nich podoba. Czy forma sztyftu mi odpowiada? Kiedyś powiedziałabym, że tak. Dziś wolę jednak korektory z aplikatorem - wydają mi się bardziej higieniczne. Konsystencja korektorów jest dość miękka, więc należy uważać, aby nie połamać ich podczas stosowania. Po skórze "suną" z łatwością i lekkością i pozostawiają po sobie tłustawy ślad. 

Na zdjęciu poniżej swatche korektorów - na górze mamy odcień Light Ivory, a na dole Natural Beige. 


Specjalnie nie rozjaśniałam zdjęcia i robiłam je w świetle dziennym, ponieważ korektory są na prawdę bardzo słabo widoczne. Tak na prawdę to nie różnią się jakoś rażąco jeśli chodzi o ich kolorystykę. 

Jeśli chodzi o krycie, to moim zdaniem jest słabe. Z pewnością nie uda się nimi zakamuflować cieni pod oczami, ale na jakieś niewielkie zmiany skórne mogą się przydać. Osobiście zaczęłam używać ich do konturowania twarzy i tylko w tym przypadku się u mnie sprawdzają. Trwałość jest średnia - przy mojej mieszanej cerze w niektórych miejscach po prostu spływają po jakimś czasie. Tak więc podsumowując moją przygodę z nimi mogę przyznać, że jestem z nich średnio zadowolona i pewnie już się nie skuszę na nie w przyszłości.

Kolejny produkt z tej serii to pomadka OnColour Oriflame. Zastanawiałam się jaki odcień wybrać, ponieważ przeglądając moje szminki stwierdziłam, że mam praktycznie same nudziaki. Zdecydowałam, że tym razem zaszaleję i skusiłam się na odcień o nazwie Punch Pink 38759.

pomadka OnColour Oriflame

Kremowa pomadka w tętniących życiem kolorach. Szeroka gama kolorystyczna pozwala na dobranie idealnego odcienia na każdą okazję. Nowy kształt sztyftu oraz kompleks zapewniający komfort zapewniają łatwą aplikację i równomierne pokrycie.
Pomadka na stronie producenta, jak i na żywo wygląda jak piękny, brudny, zgaszony róż. Ten odcień bardzo mi się spodobał, dlatego też ochoczo wzięłam się za testy. Konsystencja jest bardzo przyjemna i kremowa, z łatwością sunie po ustach i fajnie je nawilża. Odcień, który pozostawia na ustach trochę mnie zdziwił i wydaje mi się zupełnie inny niż patrząc na niego w katalogu czy internecie. Na moich wargach wydaje mi się on bardzo krzykliwy i ten róż kojarzy mi się trochę z nastolatką, więc nie będziecie zdziwieni jeśli powiem Wam, że trochę mnie zmartwił. 


pomadka OnColour Oriflame

pomadka OnColour Oriflame


Trwałość jest dobra. Pigment ładnie trzyma się ust i pozostaje na nich do pierwszego posiłku, więc myślę że to taki standard. Podoba mi się również to, że moje usta z tą pomadką są mega miękkie i gładkie. Co ważne - nie podkreśla skórek. Jestem pewna, że zamówię sobie ją w innym odcieniu i wtedy będę usatysfakcjonowana. 

Podsumowując moją przygodę z tą serią mogę polecić ją młodym kobietom, a nawet nastolatkom. Kosmetyki są w niskich cenach, jakościowo dla osób, które nie są zbyt wymagające, a wybór kolorów jest całkiem spory. 

Stosowaliście już jakieś produkty z serii OnColour od Oriflame? Jak Wasze wrażenia?


Komentarze

  1. Teraz, na jesień zastanawiam się nad korektorem. Tutaj hmm po Twojej opinii mam nieco mieszane uczucia. Tylko to kwestia, co kto chce zakamuflować. Ja nie mam dużych wymagań. Póki co mam prasowane korektory innej firmy. I na razie mi się sprawdzają, więc przy nich raczej pozostanę. A pomadka - piękny kolor. Dobrze, że nie jest matująca, takich nie lubię, wolę właśnie miękkie i gładkie usta. Mogę nawet poprawiać. Byleby nie wysuszało. Muszę się rozglądnąć co tam jest z serii OnColour.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej samej się przekonać, wiadomo że każdy ma inne wymagania.

      Usuń
  2. Używałam kiedyś korektorów Oriflame, co prawda innych, ale byłam średnio zadowolona i odstawiłam je. Jestem ciekawa jak te sprawdziłyby się u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że się sprawdzają. Pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomadka ładna nawet :) Chociaż preferuję matowe wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam nigdy tych korektorów w katalogu, ale biorąc pod uwagę, że również mam cerę mieszaną, to chyba nie mam czego żałować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. kolor szminki jest genialny a korektory fajnie stapiają się ze skórą

    OdpowiedzUsuń
  7. Do you have a spam problem on this blog; I also am a blogger,
    and I was curious about your situation; many of us have created some nice practices and we
    are looking to exchange solutions with others, please shoot me an e-mail if interested.

    OdpowiedzUsuń
  8. Korektory mają ładne odcienie, ciekawe czy u mnie by się sprawdziły, ale kolor pomadki to coś dla mnie, uwielbiam takie róże :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Korektorow w szytfcie nie uzywam juz od lat, ale pomadka podoba mi sie ma bardzo przyjemny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem bardzo ciekawa tych korektorów w sztyfcie, myślę że na drobne niedoskonałości byłyby idealne ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś używałam kosmetyków z Oriflame, ale teraz nie mam do nich bezpośredniego dostępu. Korettory fajna sprawa, sama używam np na niedoskonałości czy pod oczy. Szminek u mnie jak na lekarstwo, mam może jedną i tak się nią nie maluję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że się sprawdzają, lubię kosmetyki marki Oriflame ❤

    OdpowiedzUsuń
  13. Odcień pomadki rzeczywiście wygląda dość krzykliwie. A te korektory początkowo mnie zaciekawiły, ale skoro krycie słabe to jednak odpadają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odcień pomadki bardzo mi się podoba, jednak z chęcią bym po niego sięgnęła, bo bardzo odpowiadają one mojemu typowi urody.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ladny odcien tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super korektory wyglądają na skórze, są praktycznie nie widoczne. Kolor pomadki w moim stylu

    OdpowiedzUsuń
  17. odcienie bardzo nude, naturalne, jednak nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  18. Na korektor na pewno się nie skuszę, a pomadka nie w moim kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram