Max Factor MIRACLE PURE - podkład, korektor i serum

 Współpraca barterowa / prezent / paczka PR

Max Factor MIRACLE PURE - podkład, korektor i serum

Co jakiś czas otrzymuję paczki PR od marki Max Factor. W czerwcu przyjechała do mnie pięknie zapakowana przesyłka, którą pokazywałam Wam na moim InstaStories. Dziś chcę pokazać Wam zawartość tutaj, na blogu, bo może znajdzie się ktoś, kto jeszcze nie widział tych nowości. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do dalszej części wpisu.


Kosmetyki do makijażu marki Max Factor znam już od wielu lat i cieszę się, że pojawiają się u mnie ich nowości. Marka od dawna kojarzy mi się z luksusem i doskonałą jakością i zdania o niej nie zmienię. Regularnie stosuję ich podkłady, pudry czy korektory i nawet od czasu do czasu o nich piszę na blogu. Dawno tego nie robiłam, więc czas nadrobić zaległości. 

Jak wspomniałam na wstępie kosmetyki, które chcę Wam pokazać pochodzą z paczki PR. Marka bardzo dba o swój wizerunek i dba o każdy szczegół przesyłek, dzięki czemu sprawiają odbiorcom jeszcze większy zachwyt. Tym razem w paczce znalazłam trzy kosmetyki do makijażu: podkład, korektor oraz nowość - serum Miracle Pure. Każdy z nich opiszę Wam poniżej, abyście mogli poznać je lepiej.


NOWOŚĆ! Max Factor MIRACLE PURE serum

Codzienna dawka witamin, dzięki którym Twoja cera będzie wyglądała świeżo i promiennie. Pielęgnujące serum poprawia kondycję skóry, a zawarte w nim złote perełki z rozświetlającymi drobinkami zapewniają efekt odżywionej i pełnej blasku cery. Klinicznie przetestowana, wegańska formuła wzbogacona witaminą C oraz niacynamidem – formą witaminy B3. Wielofunkcyjne serum możesz stosować solo, pod makijaż lub mieszając 1–2 krople ze swoim podkładem, aby wzmocnić efekt pielęgnacyjny i rozświetlający skórę. Produkt inspirowany naturą, opracowany przez Max Factor.


NOWOŚĆ! Max Factor MIRACLE PURE serum


Serum mieści się w szklanej buteleczce z pipetą o pojemności 30 ml. Butelka przezroczysta, dzięki czemu doskonale widać zawartość, która prezentuje się bardzo ciekawie. Serum posiada żelową formułę ze złotymi drobinkami w postaci kuleczek. Po aplikacji na skórę kosmetyk dobrze się rozprowadza, a kuleczki szybko rozpadają. Zapach tego serum jest bardzo świeży i delikatny, a przy tym luksusowy. Produkt wchłania się błyskawicznie, pozostawiając skórę naprężoną, nawilżoną i gładką. Daje efekt natychmiastowego liftingu, ale przez nieprzyjemnego uczucia ściągania. 


NOWOŚĆ! Max Factor MIRACLE PURE serum

NOWOŚĆ! Max Factor MIRACLE PURE serum


Ten produkt idealnie nadaje się jako baza pod makijaż, świetnie współgra z podkładem z tej samej serii, ale również z podkładami innych marek. Makijaż trzyma się wtedy zdecydowanie lepiej, a także ładniej się prezentuje. 

Max Factor MIRACLE PURE Skin-improving Foundation SPF 30 PA +++ podkład nawilżająco-rozświetlający z filtrem

Posiada kompleks witamin i składników aktywnych, takich jak: witamina C, kwas hialuronowy, Collagen Boosting. Po aplikacji zmęczona skóra dostaje witalności oraz zyskuje piękny wygląd, jednocześnie nie obciążając jej. Produkt zapewnia 24-godzinne nawilżenie, jednocześnie nawadniając skórę. Poprawia jędrność oraz elastyczność skóry poprzez syntezę kolagenu i elastyny. Zawarty w podkładzie filtr SPF30 PA+++ oraz filtry UVB i UVA chronią skórę przed promieniowaniem słonecznym. Zapewnia świetliste wykończenie oraz lekki poziom krycia. Stapia się ze skórą.


Max Factor MIRACLE PURE Skin-improving Foundation SPF 30 PA +++ podkład nawilżająco-rozświetlający z filtrem

W paczce, którą otrzymałam, znalazłam wszystkie 9 odcieni podkładu. Ucieszyłam się, bo dzięki temu mogę je Wam zaprezentować na skórze, ale też znaleźć odcień odpowiadający mojej karnacji. Aktualnie jestem dość mocno opalona, więc ten, którego używałam wiosną jest dla mnie zbyt jasny, także ta paczka spadła mi jak z nieba. 

Podkład zamknięty jest w uroczej tubce z logo marki i najważniejszymi informacjami. Co ważne, należy go dobrze wstrząsnąć przez wyciśnięciem, bo pod wpływem dodatniej temperatury trochę się rozwarstwia i najpierw wycieka z niego płyn, a dopiero później podkład. Jeśli będziecie pamiętać o wstrząsaniu, to nic takiego nie będzie miało miejsca. Konsystencja jest dość lekka, ale nie wodnista. Dzięki tej lekkiej płynności, podkład staje się bardzo wydajny. Niewielka ilość wystarczy, aby zastosować go na twarz. Krycie ma średnie, ale można je budować. Osobiście tego nie robię, bo lubię naturalny wygląd twarzy, bez efektu maski. Nie podkreśla suchych skórek czy włosków na twarzy, wygląda naturalnie i ładnie wyrównuje koloryt. 


Max Factor MIRACLE PURE Skin-improving Foundation SPF 30 PA +++ podkład nawilżająco-rozświetlający z filtrem

Max Factor MIRACLE PURE Skin-improving Foundation SPF 30 PA +++ podkład nawilżająco-rozświetlający z filtrem


Jak widzicie na zdjęciu powyżej, kolorystyka jest bardzo zróżnicowana więc bez problemu każdy znajdzie swój odcień. Osobiście używam dwóch - jeden zimą i wiosną, a drugi latem i jesienią. Zdarza mi się też mieszać kolory, ale to ze względu na obawę przed zmarnowaniem kolorów, które do mnie nie pasują, a znajdowały się w przesyłce. 


Max Factor MIRACLE PURE korektor do twarzy

Inspirowany jest kosmetykami do pielęgnacji skóry. Badania kliniczne potwierdzają, że jego stosowanie poprawia wygląd cery. Lekka formuła korektora zawiera kwas hialuronowy, witaminę C i peptydy. Produkt zapewnia średnie krycie o naturalnym wyglądzie i doskonale sprawdza się na skórze twarzy i pod oczami. Gwarantuje całodzienne krycie bez uwydatniania zmarszczek – rozświetlając i rozjaśniając cerę oraz zapewniając jej 24-godzinne nawilżenie. Testowany klinicznie i dermatologicznie, odpowiedni dla skóry wrażliwej. Z wyjątkowo miękkim, elastycznym i precyzyjnym aplikatorem. Dostępny w 3 odcieniach i stworzony z myślą o idealnym współgraniu z podkładem Max Factor Miracle Pure.


Max Factor MIRACLE PURE korektor do twarzy


Nie ukrywam, że ten korektor znam już od dłuższego czasu. Bardzo się z nim polubiłam i regularnie go stosuję w swoim makijażu. Posiada lekką konsystencję, która nie obciąża delikatnej skóry pod oczami. Krycie ma doskonałe, świetnie radzi sobie z zaczerwienieniem czy sińcami. Warto też wspomnieć, że jest wydajny i jedno opakowanie starczy na dłuższy czas. Czas zastygania oceniam na szybki, nie tworzy suchej warstwy i prezentuje się dobrze przez cały dzień. Dostępny w trzech odcieniach, które prezentuję na zdjęciu poniżej.


Max Factor MIRACLE PURE korektor do twarzy


Osobiście nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez zastosowania tego korektora, więc nie pozostaje mi nic więcej jak go Wam polecić.

Podsumowując nowości od MAX FACTOR chcę napisać, że marka bardzo dba o swoje klientki i sprawia, że każda z nich może poczuć się wyjątkowo. Kosmetyki są dobrej jakości, łatwodostępne i wydajne, dzięki czemu możemy cieszyć się nimi przez długi czas. Cieszę się, że otrzymałam tę paczkę i mogłam ją Wam pokazać, za co bardzo dziękuję marce i agencji PR, od której ją otrzymałam.


Max Factor MIRACLE PURE - podkład, korektor i serum


Jestem bardzo ciekawa czy znacie już te kosmetyki marki Max Factor? Sięgacie po ich produkty? Z czym kojarzy się Wam marka?

BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1

 

BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1

Co jakiś czas w moim domu pojawiają się przesyłki PR różnych marek. Niedawno pokazywałam Wam na moim ISS paczkę od marki Bourjois i dziś przyszedł czas, aby rozpocząć serię wpisów o produktach, które w niej znalazłam. W tym wpisie pod lupę weźmiemy korektor Bourjois Always Fabulous.


Markę Bourjois znam i uwielbiam od wielu lat. Ich kosmetyki cechują się dobrą jakością, cudownymi opakowaniami i zachwycającym zapachem. Nie wiem, czy to zauważyliście, ale wszystkie ich produkty mają zapach luksusowych perfum. Bardzo mi się to w nich podoba i przez to stosowanie ich jest przyjemniejsze. Mój wpis z podkładami Bourjois Always Fabulous bardzo się Wam spodobał, bo do dziś utrzymuje się w pierwszej trójce w wynikach wyszukiwań Google, mimo że pisałam go ponad 2 lata temu. Wiem, że wiele z Was sięga po kosmetyki tej marki, dlatego też postanowiłam każdy z nich opisać Wam oddzielnie, tworząc dokładne recenzje. Jak sprawdza się u mnie korektor z tej serii?

BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1

Ukryj niedoskonałości, konturuj i rozjaśnij swoją cerę jak prawdziwy paryski artysta z nowym wielofunkcyjnym korektorem z dużym, miękkim aplikatorem, który precyzyjnie rozprowadzi kosmetyk.
Ta w pełni kryjąca nieścieralna formuła zapewnia długotrwały efekt przez 24 godziny, dzięki czemu możesz cieszyć się nieskazitelnym wyglądem w każdych okolicznościach. Korektor ma wiele zastosowań - kryje cienie, niedoskonałości, wyrównuje koloryt cery i umożliwia rozświetlenie wybranych stref. Wyjątkowa formuła wzbogacona o kwas hialuronowy i witaminę E zapewni długotrwałe uczucie nawilżenia, a kremowa aksamitna konsystencja sprawi, że makijaż stanie się przyjemnością.

 

BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1

Jak widzicie nowa wersja korektora jest większa niż ta poprzednia i różni się wyglądem opakowania. Korektory, które otrzymałam razem z podkładami w 2019 roku były umieszczone w butelkach o kształcie prostopadłościanu, a tutaj mamy walec. Podobnie zmieniła się pojemność, są zdecydowanie większe. Wewnątrz butelki mieści się spory aplikator, dzięki któremu wydobywamy kosmetyk i aplikujemy go bezpośrednio na twarz czy dłoń (zbierając go później gąbeczką). 


BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1

Konsystencja kremowa, nie za gęsta, ale i nie za rzadka. Zastyga w średnim tempie, dzięki czemu dokładnie rozprowadzimy korektor po skórze. Po zastygnięciu kolor nie zmienia się, co jest ogromnym plusem. Nie tworzy się żadna skorupa, nie kruszy się i nie wchodzi w załamania. Mam wrażenie, że zostaje taką lekko kremową powłoką, która pozwala skórze oddychać, a przy okazji ładnie wyglądać. Korektor dostępny jest w czterech odcieniach:

  • 100 Ivory
  • 200 Vanilla
  • 300 Beige Rose
  • 400 Beige Dore

BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1

BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1


Korektor stosuję niemalże codziennie, bo od dawna zmagam się z cieniami pod oczami. Taki mój urok, mam po prostu bardzo cienką skórę pod oczami i widoczne są pod nią wszystkie naczynka itp. Nie wygląda to zbyt dobrze, nawet jak jestem wyspana, to wyglądam na zmęczoną czy chorą. Badania są w porządku, więc muszę po prostu się z tym pogodzić i ewentualnie zakrywać korektorami. 

Kiedy te korektory się u mnie pojawiły, ucieszyłam, się, bo lubię je testować. Pojemność mnie zaskoczyła i sprawiła, że chętniej będę je zamawiać, bo nie lubię, kiedy szybko się kończą. Zapach korektora przyjemny, świetnie się nakłada i bardzo dobrze maskuje to, na czym mi zależy, Wśród czterech dostępnych odcieni znalazłam ten, który idealnie do mnie pasuje i sprawia, że wyglądam bardzo naturalnie, z czego jestem zadowolona. Nie zauważyłam, aby wchodził w załamania skóry, nie ściera się i prezentuje się dobrze przez wiele godzin. 

Podsumowując moją przygodę z tymi korektorami chcę powiedzieć, że są to jedne z najlepszych, jakie do tej pory stosowałam. Nie zauważyłam w nich żadnych minusów, więc mogę je Wam polecić. 


BOURJOIS Always Fabulous kryjący korektor 3w1


Dajcie znać czy znacie te korektory? Stosujecie kosmetyki marki Bourjois? Jak się u Was sprawdzają? 

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker

Do kolorówki marki Rimmel mam ogromny sentyment. Była to jedna z pierwszych marek, po które sięgnęłam jak zaczęłam się malować. Nigdy nie narzekałam, więc do dziś z przyjemnością sięgam po ich produkty. Dziś chcę opowiedzieć Wam o nowości - korektorze kryjącym The Multi-Tasker.


Na co dzień się nie maluję, ale zdarzają się dni, kiedy chcę lub muszę wyglądać dobrze. Z natury mam cienie pod oczami i są one u mnie odkąd pamiętam. Taka moja uroda. Kiedy robię sobie pełen makijaż, chciałabym je ukryć, żeby poczuć się świeżo i promiennie. Niestety, nie każdy korektor potrafi to zakamuflować i nie zawsze udaje mi się wyglądać tak, jakbym chciała. Korektory, to kosmetyki, które uwielbiam testować, właśnie z powodu cieni pod oczami czy dużej ilości pieprzyków na mojej twarzy, które czasami chciałabym zakryć. Jak odpowiada mi konsystencja, to niestety krycie nie jest takie jakbym chciała i na odwrót. Mam bardzo delikatną skórę pod oczami i jak korektor jest za ciężki, to po prostu wyglądam na zmęczoną. 

Wielozadaniowy korektor kryjący Rimmel The Multi-Tasker zaciekawił mnie swoim opisem i nie byłabym sobą, gdybym nie zabrała się za jego testy. Jak wypadł?

Korektor ten według opisu producenta kryje niedoskonałości, rozświetla cienie pod oczami i wyrównuje koloryt skóry. Jego wygodny, miękki aplikator z wbudowanym zbiorniczkiem pozwala na pełną dowolność stosowania: bez problemu nałożysz go zarówno na pojedyncze niedoskonałości, jak i pod oczy lub na całą twarz. Wysoko napigmentowana formuła umożliwia nakładanie warstwowe, a ponadto sprawia, że produkt doskonale rozprowadza się na skórze i dopasowuje do jej tonacji – dzięki temu Twoja cera zawsze wygląda świeżo, gładko i promiennie. Trwały korektor do twarzy pozwala cieszyć się doskonałym efektem przez cały dzień – pożegnaj się więc z wypryskami, przebarwieniami, zaczerwienieniami, śladami po trądziku czy rozszerzonymi porami.

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker


Jak widzicie na zdjęciu korektor jest w dość sporej buteleczce, co mnie niezmiernie cieszy. Lubię, kiedy kosmetyków tego typu jest dużo, bo wiem, że nie skończą mi się w najmniej oczekiwanym momencie. Po odkręceniu naszym oczom ukazuje się aplikator z gąbeczką i podobnie jak butelka - jest dość duży i szeroki, co ułatwia jego aplikację. Tego typu korektory lubię najbardziej, nie przepadam za tymi w kremie czy paletce, a te są dla mnie najwygodniejsze.

Konsystencja tego korektora jest kremowa, dość gęsta i bogata. Trochę się jej obawiałam, bo jak wspomniałam wyżej - takie gęste korektory za mocno obciążają moją skórę. Tutaj po zetknięciu ze skórą, konsystencja jakby mięknie - jak masełko, które pod wpływem ciepła rozpuszcza się i ładnie rozprowadza. Krycie jest bardzo dobre, wspaniale ukrywa wszelkie niedoskonałości. Można je budować, więc śmiało zakryje nawet ciemne pieprzyki i tutaj przyznam, że jestem w szoku. Nie zauważyłam, aby podrażniał, nie zapycha i nie migruje w załamania skóry. Tam, gdzie go nałożę, tam dzielnie się trzyma aż do demakijażu. 

Korektor dostępny jest w sześciu odcieniach, które pokazuję Wam na zdjęciach poniżej. Specjalnie nie edytowałam zdjęć, aby pokazać Wam jak wyglądają kolory. Zdjęcia robione były w dziennym świetle nieopodal okna.

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker


Korektor ten znajdziecie stacjonarnie w wielu drogeriach takich jak Rossmann, Hebe czy Drogerie Natura. Natomiast stacjonarnie w eZebra, Lady MakeUp czy Notino

Wielozadaniowy kryjący korektor RIMMEL The Multi-Tasker


Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona i cieszę się, że miałam możliwość go wypróbować. Ten korektor zostanie ze mną na długo i cieszę się, że w końcu mogę wyglądać świeżo i pięknie w pełnym makijażu. Jestem ciekawa czy ktoś z Was miał już okazję go stosować? Jak się u Was sprawdził?

Dajcie znać w komentarzu.

MAX FACTOR - Podkład FaceFinity All day Flawless Flexi-Hold, FaceFinity Lasting Performance, korektor FaceFinity All Day Flawless oraz pomadka LipFinity Lip Colour

 

Kosmetyki do makijażu MAX FACTOR - Podkład FaceFinity All day Flawless Flexi-Hold, FaceFinity Lasting Performance, korektor FaceFinity All Day Flawless oraz pomadka LipFinity Lip Colour

Marka Max Factor od lat regularnie gości w mojej kosmetyczce. Bardzo lubię ich produkty i chętnie do nich wracam. Te, które zobaczycie w dzisiejszym wpisie mają miano bestsellerów i cieszą się ogromną popularnością. Jakie to kosmetyki?


Każdy z czterech produktów, który tu przedstawię stosowałam już niejednokrotnie. Niektóre z nich goszczą w mojej kosmetyczce od lat, a inne pojawiają się sporadycznie. Ten wpis jest więc moją opinią na ich temat po długotrwałych testach, więc piszę go z pełną świadomością skuteczności czy trwałości i chcę się z Wami tymi wrażeniami podzielić. Zaczynamy?

Podkład Max Factor FaceFinity All day Flawless Flexi-Hold

Dzięki zaawansowanej technologii Flexi-hold™ podkład dopasowuje się do mimiki twarzy i utrzymuje się na niej przez cały dzień. Formuła podkładu jest odporna na ścieranie i błyszczenie. 
Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1 to także podkład z filtrem SPF 20, który chroni skórę przed działaniem promieni słonecznych. Podkład kryjący Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1 idealnie stapia się ze skórą, co ułatwia jego nakładanie i uzyskanie efektu pełnego krycia. Przebadany dermatologicznie, nie zatyka porów.

Podkład Max Factor FaceFinity All day Flawless Flexi-Hold

Ten podkład skradł moje serce już przy pierwszym użyciu. Urzekła mnie w nim jego lekkość. Kosmetyk jest niezwykle delikatny i przyjemny w dotyku, ma konsystencję lekką jak piórko, dzięki czemu nie zatyka porów i pozwala skórze oddychać. Oczywiście wiąże to się z jego średnim kryciem w przypadku nałożenia jednej warstwy na twarz. Pocieszę Panie, które lubią mocno kamuflujące podkłady, że krycie można nim śmiało budować nie uzyskując efektu maski. 

Warto zwrócić uwagę na fakt, że ten podkład to produkt 3 w 1. A co to oznacza? Podkład jest zarówno podkładem, korektorem i bazą w jednym. Uważam, że to świetne rozwiązanie dla osób z małym mieszkaniem, albo takich, które narzekają na brak czasu. Aplikacja jest wygodna, śmiało można nakładać podkład palcami, pędzlem czy gąbką. Dobrze współpracuje z każdym z wymienionych i dobrze rozprowadza się po skórze. Mam cerę mieszaną i ten kosmetyk fajnie się na niej sprawdza. Nie jest tłusty, więc nie spływa po kilku godzinach, dobrze trzyma się na całej twarzy i delikatnie matuje czoło czy okolice nosa. Nie zauważyłam, aby jakoś szczególnie podkreślał suche skórki. 

MAX FACTOR - Podkład FaceFinity All day Flawless Flexi-Hold

Dostępny jest w wielu odcieniach więc mało prawdopodobne, że nie znajdziecie tego idealnego dla siebie. Aktualnie w moim domu posiadam 3 kolory, które postanowiłam pokazać Wam na skórze. Zdjęcie zrobione jest w świetle dziennym i nie było przerabiane w żadnym programie.

MAX FACTOR - Podkład FaceFinity All day Flawless Flexi-Hold

Ten podkład to zdecydowanie mój faworyt z kosmetyków tej marki i jest on dostępny w mojej kosmetyczce przez okrągły rok. Dostępny jest w wielu drogeriach, zarówno stacjonarnych jak i internetowych, ale w Notino znalazłam go w największej ilości odcieni, więc właśnie tam polecam Wam go zamawiać.

Max Factor Korektor FaceFinity All Day Flawless

Korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless z technologią Flexi-hold™ zapewnia perfekcyjne i długotrwałe krycie, a przy tym jest wyjątkowo lekki na skórze. Dzięki możliwości nałożenia kilku warstw jego krycie można stopniować od średniego do pełnego.

Max Factor Korektor FaceFinity All Day Flawless


Korektor dostępny jest w trzech odcieniach, z czego dwóch jestem posiadaczką. Jego konsystencja jest średnio-gęsta, śmiało mogę napisać idealna. Nie spływa podczas aplikacji, ale też nie jest zbyt gęsty, więc dobrze aplikuje się go na skórę. Zastyga dość szybko, dlatego też polecam nakładanie go w jedno miejsce, rozklepywanie np. gąbeczką i dopiero później dokładanie w kolejne. Inaczej mogą zrobić się smugi. Jego krycie oceniam na dobre, przynajmniej dla mnie jest wystarczające. Nie przeciąża delikatnej skóry pod oczami i wygląda naturalnie. Dobrze współgra z podkładami marki Max Factor, ale i z innymi. 

Max Factor Korektor FaceFinity All Day Flawless


Ten korektor stosuję regularnie od kilku lat i nie zdarzyło mi się na niego narzekać. Jeśli lubicie takie produkty w wersji z aplikatorem jak błyszczyki do ust to ten z pewnością przypadnie Wam do gustu.

Max Factor podkład FaceFinity Lasting Performance

Doskonale kryjący, trwały podkład, który nie rozmazuje się i utrzymuje się nawet do 8 godzin, zapewni Ci idealny wygląd na długo.

Max Factor podkład FaceFinity Lasting Performance


Ten podkład znacznie różni się swoją konsystencją od poprzednika, którego opisałam wyżej. Ta wersja jest gęstsza i cięższa i wydaje mi się, że bardziej sprawdzi się u Pań z tłustą cerą jak tą delikatniejszą. Dlaczego? Podkład dość mocno matuje. Trzyma się na buzi nienaruszony przez wiele godzin, więc poradzi sobie z nadmiarem sebum. Myślę, że będzie też idealnym kompanem na wieczorne wyjścia, dyskoteki, bale, imprezy. Na twarzy wygląda dość naturalnie i ma bardzo mocne krycie. Osobiście nie jestem fanką podkładów mocno kryjących, więc po ten sięgam sporadycznie, kiedy sytuacja ode mnie tego wymaga.

Dostępny jest w wielu odcieniach, a trzy z nich możecie zobaczyć na moim zdjęciu. Podobnie jak wyżej - zdjęcia nie są przerabiane i robione w naturalnym oświetleniu.

Max Factor podkład FaceFinity Lasting Performance

Max Factor podkład FaceFinity Lasting Performance


Jedynym minusem dla mojej osoby jest fakt, iż podkład nie posiada pompki. Wyciska się go po prostu z tubki, w której został umieszczony. Wolę opakowanie, w którym mogę kontrolować ilość wyciskanego produktu, a tu niestety nie zawsze mi się to udaje.

Max Factor Pomadka LipFinity Lip Colour

Max Factor Lipfinity Lip Colour to wyjątkowy produkt do ust, który dzięki dwufazowej aplikacji zapewnia długotrwały, zmysłowy efekt. Pomadka Lipfinity Lip Colour jest dostępna w szerokiej gamie olśniewających odcieni, które utrzymują się na ustach cały dzień i pozwalają zrobić doskonałe, długotrwałe wrażenie. Wyraź siebie intensywnym kolorem, który utrzymuje się na ustach nawet do 24 godzin.

Formuła:

Pomadka i nawilżający balsam zapewniają wielowymiarowość koloru oraz połysk, którymi możesz cieszyć się aż do 24 godzin. Dzięki precyzyjnemu  aplikatorowi możesz osiągnąć niesamowicie wyrazisty, długotrwały kolor.

Max Factor Pomadka LipFinity Lip Colour


Często wspominam, że nie przepadam za stosowaniem pomadek. Nie lubię kiedy odznaczają się na kubkach czy szklankach, albo przyklejają się do nich rozwiane włosy. Z tych właśnie powodów praktycznie całkowicie zrezygnowałam z ich stosowania. Czasem zdarza mi się sięgać po produkty do ust w formie błyszczyków, albo kiedy robię jakieś zdjęcia do bloga - pomadki. 

Zestawy LipFinity zaciekawiły mnie swoją oryginalnością. W opakowaniach znajdujemy dwa produkty do ust, a nie jeden jakby się mogło wydawać. Stosuje się je w dwóch krokach. Najpierw nakładamy na usta kolor, który wygląda jak błyszczyk. Kiedy całkowicie wyschnie nakładamy na usta produkt z opakowania numer 2 czyli top coat. Zapewni to ustom nawilżenie i blask, a makijaż będzie wyglądał genialnie. 

Max Factor Pomadka LipFinity Lip Colour

Max Factor Pomadka LipFinity Lip Colour

Max Factor Pomadka LipFinity Lip Colour


Ta forma pomadki do ust bardzo mi się podoba i mimo że nie maluję ich zbyt często, to jeśli to robię, sięgam właśnie po zestaw LipFinity. Trwałość tych szminek jest dobra, trzymają się na ustach do pierwszego cięższego posiłku, a wybór kolorów jest niesamowicie duży. W swojej kosmetyczce posiadam aktualnie dwa różne odcienie: Sweet oraz Iced.

Max Factor Pomadka LipFinity Lip Colour


Osobiście bardzo polubiłam się z większością tych produktów i jak wspominałam na wstępie lubię do nich wracać. Możecie znaleźć je w drogeriach stacjonarnycj jak i internetowych. Najkorzystniejsze ceny znalazłam na Notino i właśnie tam Was odsyłam, abyście mogli cieszyć się swoim zamówieniem w szybkim czasie.

Jestem ciekawa czy znacie te kosmetyki i jak się u Was sprawdzają?


RIMMEL LASTING MATTE - korektor i matująca baza pod podkład

PACZKA PR / PREZENT 

RIMMEL LASTING MATTE - korektor i matująca baza pod podkład

Rimmel jest jedną z marek przy której zaczynałam swoją przygodę z makijażem. Od tamtej pory regularnie sięgam po ich kosmetyki i często jestem bardzo zadowolona. Dziś chcę Wam przedstawić matujący korektor i bazę pod podkład z serii LASTING MATTE. 

Nie wiem czy pamiętacie, ale na moim blogu pisałam już dla Was recenzję podkładów z tej serii --> Rimmel Lasting Matte. Podkłady zrobiły na mnie dobre wrażenie i świetnie sprawdzają się przy mojej mieszanej cerze. Byłam ciekawa jak sprawdzi się również baza i korektor z tej serii, dlatego pojawiły się one w mojej kosmetyczce. 

Jeśli chodzi o bazy pod makijaż, to nie sięgam po nie jakoś bardzo często. Na co dzień nie stosuję podkładu, dlatego kosmetyki takie jak baza w mojej kosmetyczce raczej się zmarnują, zanim zużyję je przed datą ważności. Najczęściej jako baz używam kremów i w zupełności mi one wystarczają. Czasem jednak zdarza się, że potrzebuję aby mój makijaż trzymał się dłużej w nienagannym stanie, dlatego postanowiłam skusić się na bazę.

RIMMEL, Lasting Matte, matująca baza pod podkład

Baza ma lekką konsystencję, zapewnia natychmiastowy matowy efekt i doskonale przygotowuje skórę pod makijaż. Zapobiega błyszczeniu się skóry i gwarantuje świeży wygląd przez cały dzień, bez względu na to, czy użyjesz samej bazy czy nałożysz również makijaż. Dzięki lekkiej konsystencji baza Lasting Matte Primer od Rimmel nawilża skórę, pozwala jej oddychać i nie zatyka porów. Doskonale się rozprowadza i dopasowuje do skóry, dzięki czemu makijaż jest wyrównany, a efekt nieskazitelny. Aplikacja produktu jest jeszcze łatwiejsza, a skóra pozostaje aksamitnie matowa. Nakładaj bazę palcami lub pędzelkiem. Możesz nosić ją samodzielnie lub pod makijaż, aby wydłużyć jego trwałość aż do 9 godzin. 


Kosmetyk ten zamknięty jest w wygodnej białej tubce z czarną nakrętką o pojemności 30 ml. Konsystencja jest przyjemna, dość lekka jak na tego typu produkt. Zapach praktycznie nie wyczuwalny więc mogę zaliczyć ją do bezzapachowych kosmetyków. Podczas aplikacji z łatwością rozprowadza się po skórze i pozostawia ją ładnie nawilżoną, ale nie obciążoną. Chwilę później wchłania się, matowiąc miejsca które tego wymagają. Bardzo fajnie współgra z podkładem z tej samej serii i przedłuża trwałość makijażu. Podbija również kolor cieni do powiek - są bardziej nasycone i wyglądają na intensywniejsze. 

Nie zauważyłam aby ta baza mnie zapychała - jednak moja cera nie ma do tego skłonności. Na składach się nie znam, więc nie będę udawać tu znawcy z tego co czytałam, to mógłby być lepszy, ale nie chcę tego roztrząsać. Kosmetyk ten dobrze współpracuje również z podkładami innych marek, ładnie wyrównuje skórę i delikatnie ją napina, dzięki czemu twarz wygląda młodziej, a makijaż lepiej.


RIMMEL LASTING MATTE Korektor matujący

Matujący korektor Lasting Matte to podstawa matowego makijażu. Ultralekka konsystencja pozwala skórze oddychać. Nadaje jej wspaniałe naturalne wykończenie bez zatykania porów i osiadania w zagłębieniach. Zapewnia doskonałe krycie cieni pod oczami i wszelkich niedoskonałości, dzięki czemu skóra jest idealnie wyrównana, gładka i promienna, bez uczucia suchości. Twoja skóra zachowuje matowe wykończenie przez cały dzień, a jednocześnie wygląda świeżo i jest doskonale nawilżona. Nałóż według potrzeb na cienie pod oczami lub niedoskonałości i dokładnie rozprowadź. Korektor w płynie Rimmel Lasting Matte, który można używać samodzielnie, pod podkład lub na niego. 

RIMMEL LASTING MATTE Korektor matujący

RIMMEL LASTING MATTE Korektor matujący

Korektory często stosuję, nawet jeśli nie nakładam na twarz podkładu. Niestety taki mój urok, że pod moimi oczami widoczne są cienie - nie ważne czy jestem wyspana, chora czy zdrowa i pełna sił - efekt jest ten sam. W związku z tym dość często kamufluję je odrobiną korektora, dzięki czemu moja twarz wygląda dużo lepiej. Matujących korektorów nie często używam, bo zawsze boję się tego, że przeciąży delikatną skórę pod oczami. Ten korektor ma lekką konsystencję więc miałam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.

Jeśli chodzi o krycie, to jest naprawdę godny polecenia. Niestety szybko zastyga i tworzy "maskę" więc pod oczami wygląda bardzo nieestetycznie. Dodatkowo wchodzi w załamania i po kilku godzinach zaczyna się w nich zbierać. Bardzo żałuję, ponieważ podkład z tej serii bardzo mi się spodobał i miałam nadzieję, że w zestawie z korektorem będą tworzyć idealny duet. Korektor powędrował do koleżanki i u niej zdaje egzamin. 

Na zdjęciu poniżej swatch korektora w odcieniu 015 True Ivory oraz wyciśnięta baza pod podkład - bez rozjaśniania zdjęcia w świetle dziennym.

RIMMEL LASTING MATTE - korektor i matująca baza pod podkład


Tym razem moje spotkanie z marką Rimmel cieszy mnie połowicznie. Jestem jednak przyzwyczajona do tego, że kosmetyki mają to do siebie, że u jednej osoby będą hitem, a u drugiej niestety kitem. Baza pod makijaż z pewnością będzie pojawiać się w mojej kosmetyczce, a korektora który będzie idealny dla mnie nadal szukam.

Znacie już te kosmetyki? Lubicie kolorówkę marki Rimmel?

NOWOŚĆ! Podkład + korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1 FLEXI HOLD

PACZKA PR / PREZENT 

NOWOŚĆ! Podkład + korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1


Promocja na kolorówkę w Rossmannie trwa w najlepsze. Z tego właśnie powodu w ostatnich dniach wracam do Was z wpisami, w których możecie zobaczyć kosmetyki warte uwagi podczas zakupów przy tej promocji. Dziś pora na markę MAX FACTOR i nowość - podkład i korektor Facefinity All Day Flawless 3 w 1. 

Jeśli czytasz mojego bloga, to z pewnością wiesz, że osobiście nie wymagam od podkładów jakiegoś mega krycia. Na twarzy mam kilka przebarwień, które lubię czasem zakamuflować, a pod oczami cienie (niestety taki mój urok). Z tych powodów bardzo lubię sięgać po podkłady i korektory i bardzo często je zmieniam, szukając dla siebie odpowiedniego. W nowej kolekcji MAX FACTOR, podkład Facefinity All Day Flawless 3 w 1 dostępny jest w aż 12 odcieniach, co spowodowało, że moja ciekawość nim znacznie się powiększyła. Do mojego domu dotarła paczka z każdym kolorem, tak więc mogłam wybrać odcień idealny dla siebie, a przy okazji pokazać Wam jak wygląda każdy z nich. 

Max Factor podkład Facefinity All Day Flawless 3 w 1

Dzięki zaawansowanej technologii Flexi-hold™ podkład dopasowuje się do mimiki twarzy i utrzymuje się na niej przez cały dzień. Formuła podkładu jest odporna na ścieranie i błyszczenie. Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1 to także podkład z filtrem SPF 20, który chroni skórę przed działaniem promieni słonecznych. Podkład kryjący Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1 idealnie stapia się ze skórą, co ułatwia jego nakładanie i uzyskanie efektu pełnego krycia. Przebadany dermatologicznie, nie zatyka porów.

Takie informacje przeczytamy na stronie producenta. A jakie są moje wrażenia po stosowaniu tego podkładu? 

Zamknięty jest w szklanej buteleczce z czarnym, plastikowym korkiem. Pod nim kryje się pompka, która z łatwością wydobywa z wnętrza kosmetyk bezpośrednio na gąbeczkę czy pędzel. 


Max Factor podkład Facefinity All Day Flawless 3 w 1

Max Factor podkład Facefinity All Day Flawless 3 w 1


Konsystencja podkładu jest dość rzadka i lekka i bardzo przyjemnie aplikuje się na skórę. Zapach zwyczajny - nie pachnie, ale i nie odrzuca. Podkład wyraźnie stapia się ze skórą i dodatkowo ją nawilża. Nie podkreśla skórek, dając naturalne wykończenie. Z pewnością nie zapycha, ponieważ nosząc go na twarzy nie czułam, że go w ogóle posiadam i czułam jak skóra oddycha. 
Jeśli chodzi o jego krycie to jest średnie. Przy jednej warstwie nie ma co oczekiwać szału. Daje delikatne, naturalne wykończenie z przebłyskami przebarwień. Nie zauważyłam, aby zmieniał swój kolor. Przy dwóch cienkich krycie jest zadowalające, a plusem tego jest fakt, że nie ma efektu maski. Na twarzy trzyma się średnio 5 godzin bez bazy, z bazą wydłuża się do 8 a nawet 10 godzin. Osobiście jestem zwolenniczką podkładów o takich naturalnych wykończeniach, więc jestem z niego bardzo zadowolona.

Poniżej przedstawiam Wam swatche wszystkich odcieni podkładu Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1


swatche podkładu Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 w 1

Jak widzicie kolorystyka jest ogromna i myślę, że każda kobieta znajdzie odcień idealny dla siebie. Ja w końcu znalazłam taki, którego nie muszę przyciemniać czy rozjaśniać i na mojej buzi jest niewidoczny za co bardzo się z nim polubiłam.

Druga nowość, to korektor Mac Factor Facefinity All Day Flawless. Tego typu kosmetyk powinien znaleźć się w kosmetyczce każdej kobiety, dlatego postanowiłam od razu Wam je zrecenzować i również pokazać jakie ma odcienie. 


korektor Mac Factor Facefinity All Day Flawless


Korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless z technologią Flexi-hold™ zapewnia perfekcyjne i długotrwałe krycie, a przy tym jest wyjątkowo lekki na skórze. Dzięki możliwości nałożenia kilku warstw jego krycie można stopniować od średniego do pełnego.

W taki sposób korektor opisany jest na stronie producenta. Czytając to, czuję się zachęcona, bo często zdarza się, że korektory stosowane pod oczy okazują się dla mnie zbyt ciężkie, w efekcie czego wyglądam na zmęczoną, a kosmetyk się roluje. Chętnie zabrałam się za testy, kiedy tylko korektory zawitały w moim domu.  

Jak widzicie na zdjęciu powyżej, korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless dostępny jest w trzech odcieniach. Na sam koniec pokażę Wam swatche, które robiłam w świetle dziennym, a zdjęcia nie były w ogóle ruszane żadnych programem do obróbki. Chciałam, żebyście mogły zobaczyć je w jak najbardziej naturalnych warunkach.


korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless

Podobnie jak podkład, korektory zamknięte są w smukłej buteleczce z czarnym korkiem. Pod nakrętką znajduje się aplikator do precyzyjnego nakładania kosmetyku bezpośrednio na skórę. Ta forma aplikacji odpowiada mi najbardziej i po takie korektory sięgam najczęściej.


korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless

Korektor ma przyjemną, kremową konsystencję, która zadziwia swoją lekkością. Rozprowadza się z łatwością, nie wysusza i śmiało można nosić go zarówno pod oczami jak i na innych partiach twarzy. Mam wrażenie, że odcień nieco ciemnieje po wyschnięciu, jednak nie jest to znaczna zmiana (a może to tylko moje wrażenie?). Aby uzyskać pełne krycie, trzeba je sobie zbudować (2-3 warstwy w zależności od potrzeb). Kosmetyk jest lekki, więc nie obawiajcie się, że przeciążycie delikatną skórę pod oczami. Kiedy zastygnie całkowicie, bardzo dobrze trzyma się skóry, nie roluje, nie ściera - na prawdę fajnie wygląda. Trzyma się na swoim miejscu do demakijażu, więc w moim przypadku było to średnio 6-8 godzin.

Poniżej przedstawiam Wam swatche:


korektor Max Factor Facefinity All Day Flawless swatch

Jak widzicie odcienie znacznie się od siebie różnią i co mnie urzekło - znajdzie się kolor pośredni - nie za jasny i nie za ciemny, co nie często się zdarza. Właśnie ten środkowy idealnie pasuje do mojej karnacji i na twarzy pozostaje niezauważalny. A właśnie tego szukałam wśród znacznej ilości kosmetyków, które próbowałam do tej pory.

Jak widzicie wybór kolorów jest ogromny i każdy znajdzie coś dla siebie. Te kosmetyki z pewnością warto wypróbować i skusić się na nie podczas trwającej właśnie promocji w drogeriach Rossmann. Z pewnością będę stosować je przez dłuższy okres i z przyjemnością będę do nich wracać.

Stosowaliście już te kosmetyki? Jeśli tak, to chętnie poczytam jak się u Was sprawdzają :)

Inne moje posty z marką MAX FACTOR:
- Colour Elixir Lip Cushion
- Bestsellery od Max Factor
- Miracle Glow Duo Pro Illuminator

Zapraszam też do obserwowania mnie w Social Media:


Instagram