RAYPATH - Zestaw Cleanse & Protect inaczej zestaw Mini - czy skuteczność tego zestawu to prawda, czy ściema?

Współpraca barterowa 

Od pewnego czasu obserwowałam w sieci produkty do sprzątania bez chemii marki Raypath. Zastanawiałam się, czy ich skuteczność jest prawdą, czy ściemą. Postanowiłam je wypróbować i na własne oczy zobaczyć ich działanie, a dziś chcę Wam o tych doświadczeniach opowiedzieć. Jeśli jesteście ciekawi, o czym się przekonałam, to zapraszam do dalszej części wpisu.

Jeśli czytacie mojego bloga, to pewnie wiecie, że jestem mamą dwójki dzieciaków. Na co dzień zajmuję się właśnie nimi oraz prowadzeniem domu. Od pewnego czasu mój mąż wyjeżdża w delegacje na okres około 3 miesięcy i wszystko jest na moich barkach. Pranie, wycieranie kurzu, mycie okien, szafek, luster, glazury czy innych powierzchni to moja codzienność. Do tej pory na chemię gospodarczą wydawałam dość sporą ilość gotówki. Same pewnie wiecie z doświadczenia ile to wszystko kosztuje - płyn do fug, płyn do luster i szyb, płyn na kamień w łazience, kolejny do mycia piekarnika, kuchni gazowej czy kafelek i innych powierzchni w kuchni, czy łazience. Dodatkowo - większość z tych produktów ma w sobie tyle chemii, że dziwię się, iż nie świecimy w nocy. Na co dzień staram się dbać o środowisko i zdrowie mojej rodziny, więc ograniczanie chemii było moim priorytetem. Oczywiście, na rynku są dostępne naturalne produkty do sprzątania, ale nie zawsze są tak skuteczne jak byśmy tego chcieli, więc znowu wracałam do tych chemicznych składów i tak w kółko. 

Jakiś rok temu po raz pierwszy natknęłam się w sieci na produkty do sprzątania marki Ratpath. Na początku pomyślałam, że ludzie oszaleli i wydają spore pieniądze na czyściwa, które pewnie nie są niczym wyjątkowym. Z czasem jednak, oglądając przeróżne stories czy relacje na żywo zaczęłam wierzyć w ich skuteczność. Od zakupu dzielił mnie tylko jeden krok - złożenie zamówienia. Postanowiłam zacząć oszczędzać i odkładać gotówkę na to małe marzenie, ale życie co chwila krzyżowało moje plany. Aż nagle otrzymałam propozycję współpracy od jednej z przedstawicielek marki i postanowiłam z niej skorzystać. Tak właśnie w moich rękach znalazł się zestaw Cleanse & Protect, o którym dziś opowiem.

Skład zestawu Mini marki Raypath:

Zestaw Cleanse & Protect to idealny sposób na skuteczne i ekologiczne czyszczenie oraz ochronę przed bakteriami i wirusami. W skład zestawu wchodzi biała rękawica do czyszczenia na mokro, która dzięki nanowłóknom usuwa trudne zabrudzenia bez konieczności użycia środków chemicznych. Optymalny rozmiar rękawicy pozwala na szybkie i skuteczne czyszczenie różnych powierzchni, zapewniając idealną czystość już po jednym przeciągnięciu. 

Białe mydło z nanosrebrem doskonale oczyszcza i chroni skórę przed bakteriami, pleśniami i grzybami, dzięki czemu zapewnia jej odpowiednią pielęgnację. Czyścik Sunbeam natomiast usuwa resztki wody i emulsji, pozostałe po myciu białą rękawicą, nabłyszczając czyszczoną powierzchnię. 

Dzięki temu zestawowi zapomnisz o problemach z czyszczeniem każdej powierzchni, a dodatkowo zadbasz o higienę swojego domu. Pozwól sobie na komfort i czystość dzięki zestawowi Cleanse & Protect!

 

Co należy zrobić przed pierwszym użyciem rękawicy białej marki Raypath?

Jak widzicie, zestaw to biała rękawica "na mokro", ściereczka Sunbeam oraz mydełko z nanosrebrem. Nie jest to dużo, a jednak wiele osób namawia do nabycia takiego kompletu dla siebie. Dlaczego? Początkowo też się zastanawiałam.

Rękawica jest sporych rozmiarów i bardzo puchata i dość ciężka, ściereczka nie wyróżnia się niczym szczególnym, a mydełko jest bezzapachowe. Zanim przystąpimy do testowania możliwości tego zestawu, należy go aktywować. W jaki sposób?

Aktywacja czyścików Raypath przed pierwszym użyciem polega na ich kilkukrotnym praniu w pralce bez detergentów. Celem jest usunięcie ewentualnych zanieczyszczeń z produkcji i rozprężenie włókien.

Szczegółowy proces aktywacji:

1. Przygotowanie:

Usuń naklejki z czyścików. 

2. Pranie wstępne:

Białe i beżowe czyściki pierz 3 razy w pralce, bez detergentów, w krótkim programie (do 60°C, obroty 600-800). 

3. Pranie dodatkowe (dla Sunbeam i różowych):

Po 2 praniach wstępnych dołącz do prania czyściki Sunbeam oraz różowe (np. w woreczku do prania). 

4. Suszenie:

Po każdym praniu, czyściki powinny wyschnąć naturalnie, z dala od bezpośredniego słońca czy grzejników. 

Dodatkowe wskazówki:

Podczas aktywacji białe i beżowe czyściki mogą gubić włókna, dlatego zaleca się używanie woreczka do prania dla Sunbeam i różowych czyścików. Po aktywacji czyściki są gotowe do użycia i możesz rozpocząć sprzątanie bez detergentów, używając tylko wody. Regularne pranie czyścików po każdym użyciu przedłuża ich żywotność i poprawia efektywność. 

Czy skuteczość czyścików Raypath to prawda, czy ściema?

Wiem, że wiele z Was się nad tym pytaniem zastanawia, bo sama do niedawna byłam w tym gronie. Przyznam szczerze, że jestem w szoku, bo kompletnie nie spodziewałam się czegoś takiego. Po namoczeniu rękawica zbiera brud z każdej powierzchni nadającej się do mycia na mokro jak magnes! Na jednym namoczeniu umyłam nią dwa okna w pokoju, drzwi balkonowe, parapet na balkonie oraz szklany stolik. Na żadnej z wymienionych powierzchni nie został ani gram kurzu czy brudu, a po wytarciu ich ściereczką sunbeam nie zostały nawet smugi. Szczerze mówiąc byłam zaskoczona, bo nie spodziewałam się aż takiej skuteczności. (tutaj możecie zobaczyć efekty)

Ale co zaskoczyło mnie najbardziej? 

Łatwość, z jaką ten brud schodzi z samej rękawicy. Po umyciu całego balkonu, materiał zrobił się szary, a w niektórych miejscach aż czarny! Bałam się, że już jej nie odmyję i nie dam rady zrobić Wam zdjęć do kolejnych wpisów czy postów na Instagramie. Odkręciłam kran i zaczęłam polewać ją wodą. Ku mojemu zaskoczeniu brud spłynął z niej  jak zaczarowany. Nie zostało po nim ani śladu, a rękawica wygląda jak nowa! Postanowiłam, że nagram to przy kolejnym sprzątaniu i umieszczę w wyróżnionej relacji na moim Instagramie oraz edytuję ten wpis i dodam tu filmik w przyszłości. 

Tą rękawicą myję okna, lustra, szklany parawan w łazience, kafelki na ścianie w kuchni, w łazience. Myję nią wannę, umywalkę, baterie łazienkowe i kuchenne, parapety i wszystkie powierzchnie, które można myć "na mokro". Ściereczka sunbeam doskonale zbiera wodę i emulsję, która została naniesiona za pomocą rękawicy i zostawia powierzchnie czyste i błyszczące. Ostatnio zdecydowałam się też na umycie okapu kuchennego i rękawica również zebrała cały tłuszcz z jego powierzchni. Zrobiła to doskonale! Po zakończeniu pracy zawsze przemywam rękawicę mydełkiem z zestawu, dzięki czemu dokładniej ją oczyszczam i dezynfekuję, a następnie zostawiam do naturalnego wyschnięcia.

Pamiętajcie, że im częściej moczycie rękawice i używacie, tym bardziej ją aktywujecie i praca z nią staje się coraz przyjemniejsza, a efekty bardziej widoczne. Jako niedowiarek przekonałam się na własne oczy o skuteczności rękawicy białej Raypath i cieszę się, że zdecydowałam się na współpracę. Od teraz nie kupuję już żadnej chemii do domu, więc oszczędzę nie tylko pieniądze, ale i zdrowie, ponieważ nie będę wdychać toksycznych oparów. 

Jeśli nadal nie wierzysz w skuteczność tych produktów, to obserwuj mój profil i wyróżnione relacje, gdzie na bieżąco będę dodawać relacje z ich stosowania, albo zamów zestaw dla siebie i przekonaj się osobiście o ich skuteczności. Polecam!