Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

 Współpraca patronacka / recenzencka 

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Coraz rzadziej wracam do Was z recenzjami książek, bo moje życie zmieniło się o 180 stopni i po prostu mam coraz mniej czasu. Nie oznacza to jednak, że całkowicie wycofałam się z tej wspaniałej zabawy. Jakiś czas temu otrzymałam propozycję, aby zostać jednym z patronów medialnych książki Aleksandry Troszczyńskiej "Miasto Grzechu". Przyjęłam ją z przyjemnością, a dlaczego? O tym dowiecie się we wpisie.


Zanim jednak opowiem Wam o moich wrażeniach po lekturze, chciałabym tradycyjnie już, zostawić Wam opis, który pochodzi od wydawcy i zapoznać Was z fabułą książki.

Tęsknił za nią w każdej sekundzie. Nawet kiedy była tuż obok. Tęskniła za nim nawet wtedy, kiedy zasypiał. Panicznie bała się, że zniknie.

Romantyczna Sophie utrzymuje się dzięki namiętnym spotkaniom z mężczyznami. Kiedy dostaje wiadomość od tajemniczego A., nie wie, że jest to zapowiedź nie tylko zmysłowych i nieposkromionych doznań, lecz także uczuć, o których nigdy nie śniła.

Doświadczony i twardo stąpający po ziemi Adam pragnie jej już od pierwszego spotkania. Początkowa fascynacja młodą dziewczyną przeradza się w uzależnienie. Powracają emocje, których tak dawno do siebie nie dopuszczał.

Układ jest prosty, mają spędzić ze sobą kilka nocy. Każde z nich ma swoje zasady. On pragnie jej ciała, ona chce gratyfikacji. Reguły są jasne, ale los bywa przewrotny…
Intrygująca i niesamowicie zmysłowa historia. Ukryte między wierszami tajemnice oraz niepewność co do losów bohaterów nie pozwoliły mi się od niej oderwać ani na chwilę. Julia Popiel, autorka powieści „Bez przyszłości

 

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Kiedy zapoznałam się z opisem książki od razu skojarzyła mi się ona z filmem "Pretty Woman", który bardzo lubię. Oczywiście, jako jedna z patronek medialnych miałam możliwość zapoznać się z całą treścią zanim podjęłam decyzję o zostaniu jedną z nich. Co sprawiło, że zgodziłam się bez zawahania? Czym ta książka się wyróżnia?

Sophie to młoda dziewczyna, która zajmuje się dotrzymywaniem towarzystwa różnym mężczyznom. Oczywiście odpłatnie. Znajduje ich na specjalnym portalu, a na spotkania zakłada "maskę". Nosi peruki i soczewki, bo nie chce, aby mężczyźni kojarzyli jej prawdziwy wygląd z osobą, którą jest w pracy. Pewnego wieczoru zagląda na swój profil i w oczy rzuca się jej wiadomość od tajemniczego "A.". Mężczyzna proponuje jej spotkanie i omówienie tego, czego od niej oczekuje. Dziewczyna zgadza się i postanawia iść na spotkanie w całkowicie naturalnym wydaniu.

A. okazuje się być szarmanckim Adamem w okolicy czterdziestki, więc Sophie cieszy się, że nie trafił się jej obleśny sześćdziesięciolatek. Mężczyzna proponuje jej 50 000 dolarów za pięć dni na wyłączność. Kobieta ma dotrzymywać mu towarzystwa podczas jego pobytu w Nowym Jorku, spotkaniach biznesowych, kolacjach ze śniadaniami w hotelu itp. Dziewczyna początkowo jest w szoku, ale zgadza się na jego propozycję.

Wydawać by się mogło, że nic specjalnego się tutaj nie zadzieje, prawda? Dziewczyna zgadza się na wszystko, dostanie kasę i każdy rozejdzie się w swoją stronę. Też tak myślałam, ale to nic bardziej mylnego. 


Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Autorka przede wszystkim skupiła się w tej książce na relacji Sophie i Adama. Układ niby oczywisty, ale całkiem inny niż pozostałe. Adam to mężczyzna z klasą i niebywałym szacunkiem do kobiet. Nie zdarzyło mi się wcześniej czytać o facecie, który korzysta z takich usług i tak bardzo dba i szanuje kobietę, którą wynajął. Za nic w świecie nie okazywał Sophie swojej wyższości, nie wymagał od niej niemożliwego i dbał o jej komfort fizyczny jak i psychiczny. Aleksandra Troszczyńska pokazała, że Adam to prawdziwy mężczyzna w każdym znaczeniu tego słowa. Mogłoby się wydawać, że to wyśniony ideał, prawda? No, ale każdy ma swoje tajemnice czy wady, o których nie chce bądź nie może mówić. W końcu A. nie musi się zwierzać kobiecie, którą wynajął na kilka dni. 

Sophie to dziewczyna po przejściach, z resztą, kto ich nie ma?! Ma duszę artystki i marzy o tym, aby pójść na studia. O sztuce wie więcej niż jej rówieśnicy, nie przepada za facetami w swoim wieku, a od życia oczekuje czegoś więcej niż oni. Już przy pierwszym spotkaniu z Adamem czuje niesamowite przyciąganie, które nie daje jej spokoju. Spędzając każdą chwilę z tym mężczyzną, powoli odkrywa cząstkę siebie, ale i poznaje swoje prawdziwe ja. Bardzo mi się to podobało, ponieważ jako czytelnik mogłam namacalnie doświadczyć jej przemiany w bardziej dojrzałą i pewną siebie kobietę. 

Ich relacja nie była czysto "biznesowa". Adam nie oczekiwał od Sophie zbliżenia w tę samą noc, którą się poznali. Chciał ją lepiej poznać, spędzić z nią miło czas i zobaczyć Nowy Jork z innej strony niż miał okazję zrobić to dotychczas. Nie oczekiwał, że dziewczyna wzbudzi w nim uczucia, których nie chciał. Podobnie było w przypadku Sophie. Uczucia jednak nie sprawią, że bohaterzy wyznają sobie miłość aż po grób i będą żyć długo i szczęśliwie. Uczucia doprowadzą ich do sytuacji, w której oboje staną na skrzyżowaniu dróg i nie będą wiedzieli, w którą stronę chcą zmierzać. Nie potrafią bez siebie żyć, ale żadne z nich nie zamierza wyjawiać tego drugiej stronie. Do czego to doprowadzi? Czy taki układ może trwać wiecznie? Czy Adam i Sophie zdają sobie sprawę z tego, jak prawdziwe są te uczucia? Co stanie im na drodze?


Aleksandra Troszczyńska "Miasto Grzechu" - patronacka recenzja książki

Oczywiście, że nie zdradzę Wam tego, co się tam działo. Możecie mi jednak wierzyć na słowo, że to nie jest "słodko-pierdząca" historia i miłości ze szczęśliwym zakończeniem. W sumie sama nie wiem, jak to wszystko dalej się potoczy, bo wszystko wskazuje na to, że będzie kontynuacja, ale już dziś, śmiało mogę powiedzieć, że ta książka pozwoli Wam spędzić czas tak, jakbyście oglądali świetny, wciągający film, bo właśnie tak się czułam, kiedy poznawałam losy Sophie i Adama. Wciągnęłam się niesamowicie i nie potrafiłam oderwać się nawet na moment, żeby jak najszybciej dowiedzieć się co autorka zaserwuje mi na kolejnej stronie. I wiecie co? Chcę więcej! Aleksandra Troszczyńska sprawiła, że moje nudne na pozór popołudnie, przemieniło się w cudowny czas w świecie wyobraźni, wśród bohaterów z charakterem i jajem. Tego mi było trzeba.

Z całego serca chcę polecić Wam tę książkę, a autorce i wydawnictwu podziękować za zaufanie. To dla mnie wiele znaczy.

Premiera książki będzie miała miejsce 27 września 2023.

Jestem ciekawa czy słyszeliście już o tej książce? Mieliście okazję poznać już "Miasto Grzechu"? 

Komentarze

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej autorce. Chetnie jednak zapoznam się z jej twórczościa

    OdpowiedzUsuń
  2. gratulację kolejnego patronatu - idziesz jak burza! a ksiązka wpadła mi w oko chętnei ja przeczytam
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że brzmi bardzo kusząco, lubię barwnych bohaterów w książkach, a okładka mnie urzekła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze wiedzieć, że premiera książki jest już za dwa dni. Polecę ją siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem Cię w pełni, ja też mam mało czasu na czytanie ale nie potrafię z tego zrezygnować. Co to książki to jest w moim klimacie, a Twoje polecenie dodatkowo mnie do niej przekonuje
    Anszpi

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się ciekawa przygoda czytelnicza, wiadomo, że gorące uczucia potrafią poddać zmianie nie tylko pragnienia, ale również wywrócić do góry nogami życie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka wydaje się ciekawa, jednak nie do końca jestem do niej przekonana. Wpadła mi parę razy w oko, ale jakoś nie zwróciłam na nią uwagi. Może przy okazji kolejnych Targów Książki w Gdańsku się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram