Golden Rose LIPING My Matte – recenzja szminki, która podbiła moje serce
Ostatnio postanowiłam wypróbować coś nowego w świecie makijażu ust i padło na Golden Rose LIPING My Matte, bo znalazłam ją w pudełku Pure Beauty. Markę Golden Rose zna chyba każdy miłośnik kosmetyków – od lat słynie z produktów dobrej jakości w przystępnej cenie, a jej matowe pomadki w płynie to prawdziwy hit.
Opakowanie i aplikacja
Pierwsze, co zwraca uwagę, to eleganckie, minimalistyczne opakowanie. Matowa czarna tubka wygląda nowocześnie i stylowo, a przezroczysta część pozwala od razu zobaczyć kolor pomadki. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna – pomadka ma precyzyjny aplikator w formie miękkiej końcówki, który pozwala idealnie wypełnić usta i podkreślić kontur. Konsystencja jest płynna, ale nie spływa z ust; po kilku sekundach wysycha do intensywnego matu, który utrzymuje się godzinami.
Kolor i wykończenie
Efekt matowych ust osiągnięty dzięki tej pomadce jest naprawdę imponujący. Kolor jest intensywny już przy jednej warstwie, a wykończenie ultra matowe, bez efektu przesuszenia. Usta wyglądają gładko i elegancko, a odcień, który wybrałam, jest bardzo uniwersalny – delikatny, ale zauważalny, idealny na co dzień i do lekkiego makijażu wieczorowego.
Trwałość i komfort noszenia
Pomadka utrzymuje się na ustach kilka godzin bez konieczności poprawiania. Oczywiście po jedzeniu lub piciu wymaga lekkiej korekty, ale nie blaknie nierównomiernie. Co ważne, pomadka nie wysusza ust tak bardzo jak niektóre inne produkty matowe, które testowałam – po kilku godzinach usta czują się komfortowo, a lekki balsam potrafi w pełni przywrócić miękkość.
Podsumowanie
Golden Rose LIPING My Matte to świetny wybór dla osób, które szukają matowej pomadki w płynie o intensywnym, trwałym kolorze i przystępnej cenie. Jest wygodna w aplikacji, nie wysusza ust i długo utrzymuje się na ustach, a efekt matu jest elegancki i nowoczesny. Dla mnie stała się jednym z kosmetycznych „must-have”, do którego wracam praktycznie codziennie.
Jeśli szukacie płynnej matowej pomadki, która łączy trwałość, komfort i intensywny kolor – Golden Rose LIPING My Matte na pewno Was nie zawiedzie.

![Ostatnio postanowiłam wypróbować coś nowego w świecie makijażu ust i padło na Golden Rose LIPING My Matte. Markę Golden Rose zna chyba każdy miłośnik kosmetyków – od lat słynie z produktów dobrej jakości w przystępnej cenie, a jej matowe pomadki w płynie to prawdziwy hit. Z ciekawości wybrałam odcień [tu wpisz swój odcień, np. 05 Nude Pink], bo szukałam czegoś codziennego, co sprawdzi się zarówno w pracy, jak i na szybkie wyjście. Opakowanie i aplikacja Pierwsze, co zwraca uwagę, to eleganckie, minimalistyczne opakowanie. Matowa czarna tubka wygląda nowocześnie i stylowo, a przezroczysta część pozwala od razu zobaczyć kolor pomadki. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna – pomadka ma precyzyjny aplikator w formie miękkiej końcówki, który pozwala idealnie wypełnić usta i podkreślić kontur. Konsystencja jest płynna, ale nie spływa z ust; po kilku sekundach wysycha do intensywnego matu, który utrzymuje się godzinami. Kolor i wykończenie Efekt matowych ust osiągnięty dzięki tej pomadce jest naprawdę imponujący. Kolor jest intensywny już przy jednej warstwie, a wykończenie ultra matowe, bez efektu przesuszenia. Usta wyglądają gładko i elegancko, a odcień, który wybrałam, jest bardzo uniwersalny – delikatny, ale zauważalny, idealny na co dzień i do lekkiego makijażu wieczorowego. Trwałość i komfort noszenia Pomadka utrzymuje się na ustach kilka godzin bez konieczności poprawiania. Oczywiście po jedzeniu lub piciu wymaga lekkiej korekty, ale nie blaknie nierównomiernie. Co ważne, pomadka nie wysusza ust tak bardzo jak niektóre inne produkty matowe, które testowałam – po kilku godzinach usta czują się komfortowo, a lekki balsam potrafi w pełni przywrócić miękkość. Podsumowanie Golden Rose LIPING My Matte to świetny wybór dla osób, które szukają matowej pomadki w płynie o intensywnym, trwałym kolorze i przystępnej cenie. Jest wygodna w aplikacji, nie wysusza ust i długo utrzymuje się na ustach, a efekt matu jest elegancki i nowoczesny. Dla mnie stała się jednym z kosmetycznych „must-have”, do którego wracam praktycznie codziennie. Jeśli szukacie płynnej matowej pomadki, która łączy trwałość, komfort i intensywny kolor – Golden Rose LIPING My Matte na pewno Was nie zawiedzie. Ostatnio postanowiłam wypróbować coś nowego w świecie makijażu ust i padło na Golden Rose LIPING My Matte. Markę Golden Rose zna chyba każdy miłośnik kosmetyków – od lat słynie z produktów dobrej jakości w przystępnej cenie, a jej matowe pomadki w płynie to prawdziwy hit. Z ciekawości wybrałam odcień [tu wpisz swój odcień, np. 05 Nude Pink], bo szukałam czegoś codziennego, co sprawdzi się zarówno w pracy, jak i na szybkie wyjście. Opakowanie i aplikacja Pierwsze, co zwraca uwagę, to eleganckie, minimalistyczne opakowanie. Matowa czarna tubka wygląda nowocześnie i stylowo, a przezroczysta część pozwala od razu zobaczyć kolor pomadki. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna – pomadka ma precyzyjny aplikator w formie miękkiej końcówki, który pozwala idealnie wypełnić usta i podkreślić kontur. Konsystencja jest płynna, ale nie spływa z ust; po kilku sekundach wysycha do intensywnego matu, który utrzymuje się godzinami. Kolor i wykończenie Efekt matowych ust osiągnięty dzięki tej pomadce jest naprawdę imponujący. Kolor jest intensywny już przy jednej warstwie, a wykończenie ultra matowe, bez efektu przesuszenia. Usta wyglądają gładko i elegancko, a odcień, który wybrałam, jest bardzo uniwersalny – delikatny, ale zauważalny, idealny na co dzień i do lekkiego makijażu wieczorowego. Trwałość i komfort noszenia Pomadka utrzymuje się na ustach kilka godzin bez konieczności poprawiania. Oczywiście po jedzeniu lub piciu wymaga lekkiej korekty, ale nie blaknie nierównomiernie. Co ważne, pomadka nie wysusza ust tak bardzo jak niektóre inne produkty matowe, które testowałam – po kilku godzinach usta czują się komfortowo, a lekki balsam potrafi w pełni przywrócić miękkość. Podsumowanie Golden Rose LIPING My Matte to świetny wybór dla osób, które szukają matowej pomadki w płynie o intensywnym, trwałym kolorze i przystępnej cenie. Jest wygodna w aplikacji, nie wysusza ust i długo utrzymuje się na ustach, a efekt matu jest elegancki i nowoczesny. Dla mnie stała się jednym z kosmetycznych „must-have”, do którego wracam praktycznie codziennie. Jeśli szukacie płynnej matowej pomadki, która łączy trwałość, komfort i intensywny kolor – Golden Rose LIPING My Matte na pewno Was nie zawiedzie.](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhevyitsxaNV4z0jg8haBWqgR3WsjDfa2A5BVhBXN1m3YXcLaK2nEUh2Sg9fRomrWVrKIa9YKjv_x263UTypUv3dk5IaZb0PBwSJK9Oi1-Sxt4gmISS5iYa3pE0XIQjlEbPhuhkw0bwGG8y8NHCelqtJzSVwSftsFC-jfvox646gsDnDpj3lVBjoV9VwJo4/s16000-rw/IMG_20251207_134042.jpg)
![Ostatnio postanowiłam wypróbować coś nowego w świecie makijażu ust i padło na Golden Rose LIPING My Matte. Markę Golden Rose zna chyba każdy miłośnik kosmetyków – od lat słynie z produktów dobrej jakości w przystępnej cenie, a jej matowe pomadki w płynie to prawdziwy hit. Z ciekawości wybrałam odcień [tu wpisz swój odcień, np. 05 Nude Pink], bo szukałam czegoś codziennego, co sprawdzi się zarówno w pracy, jak i na szybkie wyjście. Opakowanie i aplikacja Pierwsze, co zwraca uwagę, to eleganckie, minimalistyczne opakowanie. Matowa czarna tubka wygląda nowocześnie i stylowo, a przezroczysta część pozwala od razu zobaczyć kolor pomadki. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna – pomadka ma precyzyjny aplikator w formie miękkiej końcówki, który pozwala idealnie wypełnić usta i podkreślić kontur. Konsystencja jest płynna, ale nie spływa z ust; po kilku sekundach wysycha do intensywnego matu, który utrzymuje się godzinami. Kolor i wykończenie Efekt matowych ust osiągnięty dzięki tej pomadce jest naprawdę imponujący. Kolor jest intensywny już przy jednej warstwie, a wykończenie ultra matowe, bez efektu przesuszenia. Usta wyglądają gładko i elegancko, a odcień, który wybrałam, jest bardzo uniwersalny – delikatny, ale zauważalny, idealny na co dzień i do lekkiego makijażu wieczorowego. Trwałość i komfort noszenia Pomadka utrzymuje się na ustach kilka godzin bez konieczności poprawiania. Oczywiście po jedzeniu lub piciu wymaga lekkiej korekty, ale nie blaknie nierównomiernie. Co ważne, pomadka nie wysusza ust tak bardzo jak niektóre inne produkty matowe, które testowałam – po kilku godzinach usta czują się komfortowo, a lekki balsam potrafi w pełni przywrócić miękkość. Podsumowanie Golden Rose LIPING My Matte to świetny wybór dla osób, które szukają matowej pomadki w płynie o intensywnym, trwałym kolorze i przystępnej cenie. Jest wygodna w aplikacji, nie wysusza ust i długo utrzymuje się na ustach, a efekt matu jest elegancki i nowoczesny. Dla mnie stała się jednym z kosmetycznych „must-have”, do którego wracam praktycznie codziennie. Jeśli szukacie płynnej matowej pomadki, która łączy trwałość, komfort i intensywny kolor – Golden Rose LIPING My Matte na pewno Was nie zawiedzie. Ostatnio postanowiłam wypróbować coś nowego w świecie makijażu ust i padło na Golden Rose LIPING My Matte. Markę Golden Rose zna chyba każdy miłośnik kosmetyków – od lat słynie z produktów dobrej jakości w przystępnej cenie, a jej matowe pomadki w płynie to prawdziwy hit. Z ciekawości wybrałam odcień [tu wpisz swój odcień, np. 05 Nude Pink], bo szukałam czegoś codziennego, co sprawdzi się zarówno w pracy, jak i na szybkie wyjście. Opakowanie i aplikacja Pierwsze, co zwraca uwagę, to eleganckie, minimalistyczne opakowanie. Matowa czarna tubka wygląda nowocześnie i stylowo, a przezroczysta część pozwala od razu zobaczyć kolor pomadki. Sama aplikacja jest bardzo przyjemna – pomadka ma precyzyjny aplikator w formie miękkiej końcówki, który pozwala idealnie wypełnić usta i podkreślić kontur. Konsystencja jest płynna, ale nie spływa z ust; po kilku sekundach wysycha do intensywnego matu, który utrzymuje się godzinami. Kolor i wykończenie Efekt matowych ust osiągnięty dzięki tej pomadce jest naprawdę imponujący. Kolor jest intensywny już przy jednej warstwie, a wykończenie ultra matowe, bez efektu przesuszenia. Usta wyglądają gładko i elegancko, a odcień, który wybrałam, jest bardzo uniwersalny – delikatny, ale zauważalny, idealny na co dzień i do lekkiego makijażu wieczorowego. Trwałość i komfort noszenia Pomadka utrzymuje się na ustach kilka godzin bez konieczności poprawiania. Oczywiście po jedzeniu lub piciu wymaga lekkiej korekty, ale nie blaknie nierównomiernie. Co ważne, pomadka nie wysusza ust tak bardzo jak niektóre inne produkty matowe, które testowałam – po kilku godzinach usta czują się komfortowo, a lekki balsam potrafi w pełni przywrócić miękkość. Podsumowanie Golden Rose LIPING My Matte to świetny wybór dla osób, które szukają matowej pomadki w płynie o intensywnym, trwałym kolorze i przystępnej cenie. Jest wygodna w aplikacji, nie wysusza ust i długo utrzymuje się na ustach, a efekt matu jest elegancki i nowoczesny. Dla mnie stała się jednym z kosmetycznych „must-have”, do którego wracam praktycznie codziennie. Jeśli szukacie płynnej matowej pomadki, która łączy trwałość, komfort i intensywny kolor – Golden Rose LIPING My Matte na pewno Was nie zawiedzie.](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2m6rsgcwB6OpakhJWsr_r2Eokc6Gmx_VEK9GkxME03NAGXDiO_IPZaI7b3m0Zr88GeSLY9ELdKrKWl3VrBNGM9X9e7FravawZC8GJPZQDm-L30UpFcCjjD-y346Dr0fEn6cXoZrB9_8jLJ1dyDuT1rtC3T8nep2geaDIR8cMyCRf79WW1FvO5LGAeP0WT/s16000-rw/IMG_20251207_134055.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz
Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.