Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Twórczość Any Rose poznałam dzięki książce "Grzeszni. Arogant". Miło ją wspominam, czytało mi się ją szybko i przyjemnie, dlatego też skusiłam się na "Zdradliwy los". Jakie wrażenie na mnie zrobiła ta książka?


Swoją recenzję, jak zawsze, zacznę od przedstawienia Wam opisu historii ze strony wydawnictwa.

Życie bywa przewrotne.

A szczególnie u tej pary.

Shane już raz stracił rodzinę. Więc nie na rękę była mu nowa siostra i ugodowa macocha.

Natomiast Avery nigdy nie miała pełnej rodziny. Ale posiadała wspaniałą mamę, która świetnie dawała sobie radę w roli zarówno matki, jak i ojca.

Ona – dopiero poznaje życie.

On – sądzi, że już je dobrze zna.

Dwa światy, które się zderzają.

Dla niej – to nowa sytuacja i obce otoczenie.

Dla niego – okazja na świetną zabawę.

Są zmuszeni stworzyć razem nową rodzinę.

Jednak czy zdradliwy los nie okaże się ich zgubą?

Czy miłość bliskich będzie warta największego ryzyka?

I czy jesteście w stanie zaryzykować wspólnie z nimi?

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Avery Ramsen prowadziła spokojne życie, które kręciło się wokół nauki oraz siatkówki, która jest jej pasją. Została wychowana przez matkę, nigdy nie sprawiała kłopotów i jest bardzo związana ze swoją rodzicielką - Camillą. Niedługo w jej życiu mają zajść ogromne zmiany w związku ze ślubem matki i Stevena. Dziewczyna cieszyła się na te wydarzenia, ponieważ bardzo chciała, aby Camilla w końcu zaznała szczęścia, a u boku wdowca promieniała każdego dnia. Avery była przerażona wizją zmian, ponieważ musiała przeprowadzić się do innego miasta, zmienić szkołę i poznać nowych ludzi. W związku z tym jej życie miało zmienić się o 180 stopni. Oprócz tego, obawiała się spotkania z synem ojczyma, który od momentu śmierci swojej matki był niesamowicie zbuntowany i nieposłuszny. Czy sprawdzą się jej obawy? Czy przybrany brat będzie robił problemy i nie zaakceptuje nowej rodziny?

Shane O'Connor to chłopak zbuntowany i zamknięty w sobie. Nie liczy się ze zdaniem innych, dba tylko o siebie i zawsze osiąga wyznaczony cel. Kiedy dowiedział się, że jego ojciec chce ożenić się ponownie, a w dodatku jego wybranka ma córkę - nie przyjął tego dobrze i mocno się zdenerwował. Większość czasu spędzał w domu klubowym, a nie własnym, bo za wszelką cenę chce unikać spotkania z macochą i jej córką. Czy za maską "niegrzecznego chłopca" kryje się ktoś inny? Jak mężczyzna zareaguje kiedy pozna obydwie kobiety?

Ana Rose "Zdradliwy los" - recenzja książki

Avery szybko znajduje sobie przyjaciółkę z którą stara się spędzać każdą wolną chwilę. Dzięki temu, może odreagować stres jaki kumuluje w sobie. Z jednej strony obawia się spotkania z przybranym bratem, a z drugiej chciałaby mieć to za sobą. Boi się, że mężczyzna będzie chciał rozbić związek jej matki ze Stevenem, przez co jej matka będzie bardzo cierpieć. Tylko że chłopak, ciągle odmawia ojcu spotkania z kobietami. 

Shane próbuje odreagować swoją złość na zewnątrz. Bierze udział w nielegalnych wyścigach i tam daje upust swoim emocjom. Pewnego dnia, w oko wpada mu pewna blondynka i postanowił obrać ją za swój cel. Chciał zdobyć dziewczynę za wszelką cenę, ale ona zdecydowanie go unika. Za każdym razem kiedy dochodzi między nimi do wymiany zdań, kończy się to jednym - tajemnicza blondynka go nie znosi i nie ma ochoty na jego zaloty. Czy uda mu się poderwać tę kobietę? Kim jest tajemnicza piękność?

Tę książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Historia Avery i Shane'a okazała się bardzo pogmatwaną i wciągającą. Z każdą kartką tajemnice okazywały się bardziej zawiłe i szokujące, a wydarzenia nabierały niesamowitego tempa. Nie powiem, że książka była nieprzewidywalna, bo domyślałam się pewnych rzeczy, jednak cała otoczka niejednokrotnie mnie zaskoczyła. Relacja między bohaterami nabierała barw, aby później ktoś w jednej chwili oblał ją czarną farbą. Czy Shane i Avery będą potrafili ponownie pokolorować swój świat? Czy los okaże się aż tak zdradliwy? Tego Wam nie powiem.

Nie znalazłam w tej historii nudy. Ani razu nie przytrafiło mi się, abym miała ochotę pominąć jakiś opis, co czasem mi się zdarza. Wszystko było tak stworzone, że mogłam spokojnie zobrazować sobie dane sytuacje i poczuć się, jakbym wszystkie wydarzenia przeżywała z bohaterami. Polubiłam się zarówno z Avery jak i Shane'm, którego ból i rozczarowanie decyzjami ojca dobrze rozumiałam. W książce, oprócz romansu między dwojgiem młodych ludzi, znalazło się też niebezpieczeństwo, które przyprawiało mnie o szybsze bicie serca i ciarki na plecach. 

Jeśli lubicie książki, które czyta się szybko i przyjemnie, to ta historia z pewnością przypadnie Wam do gustu. Jest to kolejna książka tej autorki, która skradła mi serce i cieszę się, że miałam możliwość otrzymania egzemplarza do recenzji. Z pewnością, to nie koniec mojej przygody z twórczością Any Rose i już nie mogę doczekać się, kiedy w mojej biblioteczce pojawi się inny jej tytuł.

Jestem ciekawa czy znacie już tę książkę? Jeśli tak, to dajcie znać jak Wam się podobała? Polubiliście się z Avry i Shane'm?

Komentarze

  1. książki nie znam ale widzę że zapewni mnóstwo emocji, od których książka aż kipi

    OdpowiedzUsuń
  2. aktualnie jestem chora więc chętnie przygarnęłabym tą książkę do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam i też wątpię, abym miała okazję. Nie moje klimaty czytelnicze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki, jednak słyszałam o nich. Chętnie po nią sięgnę, jednak najpierw muszę się uporać ze stosem książek, który na mnie czeka. :D Zapisuję sobie tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to z doświadczenia :) Polecam więc na przyszłość :D

      Usuń
  5. Właśnie takie książki sobie cenię, które wciągają od początku do końca i chętnie poznam ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej książki. Niestety ostatnio nie mam czasu na nic. A wiec musze to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i polecam sięgnąć, z pewnością będziesz zadowolona.

      Usuń
  7. Bardzo lubię książki i historie które czyta się szybko.Takie, które swoją fabułą pochłaniają całkowicie. O tej książce już słyszałam mam ją w planach do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. zupełnie nie przepadam za tego typu fabułami, są dla mnie bardzo wtórne

    OdpowiedzUsuń
  9. No zapowiada się bardzo dobrze! Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szybkoczytające ( jest takie słowo? ) to książki, które większości z nas są teraz potrzebne - w ramach relaksu i odpoczynku..Szczególnie w ogromie narastajacych ostatnio, trudnych sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tej książce i aferze wokół jej wydania. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. A książkę mam oczywiście w planach. Tylko kiedy znaleźć na nią czas?

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo wiele słyszałam o tej książce jeszcze przed premierą. Przyznam, że bardzo mnie ona intryguje. Czytałam już pierwszym recenzje i jestem pewna że w najbliższym czasie koniecznie muszę przeczytać tę powieść. Już sama okładka jest cudowna i swoim wyglądem zaprasza do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie dawno nie czytałam jakiejś pogmatwanej historii, może warto odskoczyć od gatunku, w którym ciągle siedzę, i przeczytać coś nowego, jak ta książka?

    OdpowiedzUsuń
  14. Książek tej autorki jeszcze nie czytałam, jednak mam kilka w planie i planuje sobie zakupić od razu kilka jej książek. Słyszałam tyle dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaka wkracza miłość to wszystko wywraca się do góry nogami

    OdpowiedzUsuń
  16. Akurat mam na liście tę autorkę, bo bardzo mnie zainteresowała!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram