Szampony koloryzujące bez amoniaku GLOSS - Marion

WSPÓŁPRACA BARTEROWA / PREZENT 


Szampony koloryzujące bez amoniaku GLOSS - Marion

Kiedyś bardzo często zmieniałam kolor włosów. Nie potrafiłam odnaleźć siebie i zdecydować w którym kolorze jest mi najlepiej. Kiedy otrzymałam propozycję wypróbowania szamponów koloryzujących MARION - ucieszyłam się, bo akurat myślałam nad zmianą swojego wizerunku. Szampony wg. producenta utrzymują się od 4 do 6 myć, więc nie było to zbyt ryzykowne posunięcie - nawet jeśli efekt by mi się nie spodobał - szybko mogłam się go pozbyć. Tak więc zgodziłam się i czekałam na paczkę.


Kiedy szamponetki do mnie przyjechały - byłam w szoku jak wiele kolorów otrzymałam. W paczce znalazłam aż 9 różnych odcieni. A były to:

Szampony koloryzujące bez amoniaku GLOSS - Marion

33- Naturalne Bronde
34- Słony Karmel
35- Miodowy Orzech
36- Rude Sombre
37- Dojrzała Truskawka
38- Czekoladowa Malwa
39- Kasztanowe Złoto
40- Gorzkie Kakao
41- Czarne Espresso
Na głowie aktualnie miałam tzw. ombre więc tak naprawdę na moje włosy mogłam użyć każdy dostępny kolor. Za chwilę napiszę Wam na jaki się ostatecznie zdecydowałam i jakie były tego efekty. Jednak zanim to zrobię, chcę przedstawić Wam informacje jakie znalazłam o nich na stronie producenta.

Szampon koloryzujący GLOSS bez amoniaku!
GLOSS to linia nowoczesnych szamponów koloryzujących opracowanych zgodnie z najnowszymi trendami fryzjerskimi.
Paletę tworzą nasycone barwy natury, nadające włosom piękny, wyrazisty kolor pełen blasku.
EFEKT WOW BEZ WYCHODZENIA Z DOMU! Sięgnij po MARION GLOSS i ciesz się niecodziennym kolorem, jak po wizycie w salonie fryzjerskim. W szybki sposób możesz zmienić odcień włosów lub nadać mu świeżość.
Linia dedykowana jest młodym, energicznym kobietom, które podążają za trendami i szukają innowacyjnych rozwiązań. Niebanalne kolory GLOSS nadadzą charakter fryzurze i odświeżą look! 
Unikalna formuła bez amoniaku i wody utlenionej zawiera kondycjonujący włosy SYSTEM DIAMOND PLEX. Dzięki zastosowaniu żelowej konsystencji produkt równomiernie pokrywa całe włosy. Kolor utrzymuje się na włosach 4-8 myć, w zależności od bazowego koloru Twoich włosów, ich kondycji oraz czasu koloryzacji podanego w sposobie użycia. Dostępny w 9 kolorach. 

Tak jak wspomniałam na samym początku, dłuższy czas zastanawiałam się nad zmianą koloru włosów i nie mogłam się zdecydować czy chcę iść w stronę blondu czy brązu. Rudości nosiłam wiele lat, jednak denerwuje mnie fakt, że kolor dość często trzeba odświeżać tak więc odrzuciłam go na wstępie. No i na pierwszy ogień poszła szamponetka w kolorze Słony Karmel 34.
Szampony koloryzujące bez amoniaku GLOSS - Marion

Moje włosy miały brzydki odcień blondu - dla mnie zbyt żółty i rzucający się w oczy. Jestem już w takim wieku, że raczej wolę stonowane, bardziej naturalne kolory. Na opakowaniu tego szamponu - słony karmel wyglądał bardzo ciekawie i bardzo przypominał mi mój dawny kolor włosów który bardzo lubiłam. Tak więc wzięłam się za farbowanie!
W saszetce znajduje się dość sporo szamponu koloryzującego - wystarczyło go na moje grube i gęste włosy, a nawet było go za dużo. Fajnie się pieni, przyjemnie pachnie - nie zauważyłam nic co było by na minus. Przy spłukiwaniu również nie zauważyłam nieprzyjemnych efektów - ba! Włosy fajnie się rozdzielały palcami - jakbym użyła jakiejś odżywki. 
Jaki efekt uzyskałam, możecie ocenić sami na zdjęciu poniżej.

Szampony koloryzujące bez amoniaku GLOSS - Marion

Mi kolor bardzo się podobał - zmył się po około 3 myciach - ja jednak używam często szamponów przeciwłupieżowych, które lepiej zmywają farby jak zwykłe szampony. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę.
Podobne wrażenia miały dwie koleżanki które zastosowały ocień gorzkie kakao i rude sombre. 
Cena takiego szamponu to około 3,50 zł więc są tanie i warte swojej ceny. 
Dzięki tym testom dowiedziałam się jaki kolor widzę na swojej głowie i w końcu jestem po wizycie u fryzjera.
Znacie te szampony koloryzujące? Jak podoba Wam się efekt?

Komentarze

  1. Za mną schodzi szarość, ale niestety najpierw musiałabym rozjaśnić włosy znów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt jest bardzo fajny i nowoczesny, podoba mi się to przejście kolorów, nie jest już tak gwałtowne jak z tym blondem

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tych szamponów, ale ja w ogóle nie sięgam po tego typu kosmetyki, za bardzo wysuszają mi włosy

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny efekt uzyskalas na Twoich wlosach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie podoba mi się za bardzo ten kolor, a i żaden z pozostałych jakoś mnie nie kusi. Może to dlatego, że mam złe doświadczenia z szamponetkami, które bardzo długo schodzą z moich włosów. A Marion granatowa czerń schodziła z mojego starego naturalnrgo brązu zielono...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny efekt :-) sama się skusiłam na czerwień :-D jednak z innej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tych szamponów. Ja używam zazwyczaj farb.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie podoba mi się te odcień, zreszta ja wolę własnie taki krzykliwy blond jak miałaś na początku;)Ale nie ładne co ładne a co komu sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja akurat takich szamponow nie używam, ale z Mariona miałam olejki i sobie bardzo chwałę😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze wiedzieć na przyszłość,teraz nie farbuje włosów 🙂

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie kombinuję z kolorem włosów i nie sięgam ani po tego typu produkty, ani farby itp., ale efekt bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wybór kolorów faktycznie jest niezły ;) A efekt na Twoich włosach bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Efekt jest bardzo ładny :) Ja nie farbuję włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt mi się spodobał, lubię takie ombre na włosach, ja nigdy ich jeszcze nie farbowałam, więc na koloryzacji się znam baardzo słabo :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Super że coraz więcej marek odchodzi od stosowania w farbach amoniaku.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tych szamponów, ale efekt bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam te szmapony ale mam tak ciemne wlosy ze u mnie nie wyszlo nic :( ale u mojej mamy tak :)

    OdpowiedzUsuń
  19. blondynki mają łatwiej, ja bym musiała rozjaśniać, ale raczej sie w takie coś bawic nie chce, moze kiedyś . a produktów nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie spodziewałam się, aż takiego efektu po szamponetce:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak na szamponetkę to efekt jest bardzo fajny choć krótkotrwały. Ja mam brazowe włosy z refleksami od słońca i czasem kusi mnie zmiana

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajny pomysł żeby zobaczyć jak nam będzie w danym kolorze ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Osobiście nie używam takich szamponów, ale u Ciebie efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnie, że zaprezentowałaś te saszetki. Ja mam teraz sombre z rudym i za jakiś czas taką saszetkę kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam zupełnie ale efekt bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  26. A stosowałam ich szampony koloryzujące ale inne wersje

    OdpowiedzUsuń
  27. Niby 4-6 myć... Tez kiedyś takiego szamponu uzyłam na włosy. Na ściaganie koloru musiałam udać się do salonu fryzjerskiego...Nigdy więcej!

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny efekt wyszedł na włosach! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajny efekt uzyskałaś :) myślę, że to dobry sposób na sprawdzenie siebie w jakim kolorze jest nam dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  30. kiedys w czasach gimnazjalnych używałam szamponetek z marionu bo miałam face na RUDE włosy xD

    OdpowiedzUsuń
  31. Przyznam, że wyszedł bardzo ladny kolor. Ciekawa jestem czy na średnim brązie zalapaloby odcień ale chyba nie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ładny kolor wyszedł, mi się podoba :) ja obecnie farbuje włosy henną :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Powiem Ci, że jak sobie zrobiłam kiedyś niebieskie włosy taką koloryzującą pianką utrzymującą się niby kilka myć to ponad pół roku nosiłam niebieskie włosy;D

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię takie szampony bo włosów farbą staram się nie malować. Efekt jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajny yen efekt wyszedl. Nie miałam ich szamponetek

    OdpowiedzUsuń
  36. Fajna opcja na odswiezenie koloru. Ja trwalego farbowania za bardzo nie lubie. Niszczy bardzo wlosy. Po szamponetki chetnie siegam. Nie śmierdzi chemią przynajmniej.szkoda, ze sie krotko trzyma.nad tym zawsze ubolewam

    OdpowiedzUsuń
  37. zaciekawiłas mnie tym kosmetykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie jestem fanką szamponetek , wolę bardziej trwałe kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Noe znam tych szamponów. Ostatnio zdecydowałam się na szampon koloryzujący z Joanny, również daje świetny efekt

    OdpowiedzUsuń
  40. Wow bardzo fajny efekt uzyskałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Efekt mi się podoba. Ale ja nie stosuję takich szamponów, farbuję włosy regularnie sprawdzoną farbą i boje się eksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
  42. Efekt szamponu - wow! Choć codo koloru, bardziej podoba mi się blond ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Według mnie jak za 3,50 zł to naprawdę super efekt. Taki szampon to fajna opcja na chwilowe odświeżenie czy zmianę koloru.

    OdpowiedzUsuń
  44. Takie saszetki to świetna sprawa, szczególnie latem kiedy zdecydowanie częściej chcemy zmieniać kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Przyznaje ze kolor na Twoich wlosach pozytywnie mnie zaskoczyl :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak to mówią, ładnemu we wszystkim ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Pamiętam jak się tak kiedyś bawiłam, chociaż ta zabawa źle mi się skończyła :D !

    OdpowiedzUsuń
  48. Ja mam czarne włosy więc u mnie odpada. Jednak dla blondynek fajna opcja żeby pokombinować z kolorem

    OdpowiedzUsuń
  49. Jak dla mnie lepiej poprawione "przed" by było lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Oj ja szamponów koloryzujących nie używam ,ale siostrą polecę :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Od dwóch lat nie farbuję już włosów ale po takie odświeżenie często lubię sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Nigdy nie farbowałam włosów i raczej nie będę. Są tak słabe i kruche, że koloryzacja tylko pogorszyłaby ich stan. Efekt na twoich włosach jst cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  53. Jak dla mnie takie szampony to świetny sposób aby zobaczyć jak się będzie wyglądać w danym kolorze przed farbowaniem na stałe :)

    Kiudlis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Bardzo lubię te szampony koloryzujące :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Oo muszę spróbować kiedyś tej truskawki, ciekawa jestem jaki efekt uzyskam

    OdpowiedzUsuń
  56. Jestem świeżutko po malowaniu :) jednak sama nie eksperymentuję :) szkoda mi włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Wow jak na szamponetkę to efekt mega :) Świetnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  58. Nie znam, nigdy nie farbowałam włosów. Powiem Ci, że ten efekt po MEGA, super wyglądasz w tym kolorze!

    OdpowiedzUsuń
  59. Bardzo tanie te szampony koloryzujące :) i faktycznie to super opcja jeśli szukamy odpowiedniego koloru

    OdpowiedzUsuń
  60. Ładnie Ci załapał włosy. U mnie nawet u fryzjera farba nie łapie .

    OdpowiedzUsuń
  61. Świetny sposób na sprawdzenie, który odcień najbardziej nam pasuje. Nie wiedziałam, że takie cuda istnieją i chyba w niedalekiej przyszłości się skuszę na któryś z odcieni:) Zawsze chciałam być "czekoladką" i teraz miałabym możliwość wypróbować, czy mi ten odcień pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  62. Twój efekt jest genialny. Masz piękne włosy i teraz w tym kolorze wyglądasz pięknie

    OdpowiedzUsuń
  63. Nie miałam ich jeszcze, lubię takie zmiany , które szybko się zmywaja.

    OdpowiedzUsuń
  64. Czekoladowa malwa nr 38 wyszła na moich jasnych szatynowych włosach prawie tak jak na opakowaniu. Mam piękny ciemno kasztanowy kolor z nutką ciemnej wiśni. Dla mnie bomba, tylko jeden minus - parę włosów siwych jest jaśniejsze od reszty ale producent nie gwarantował ich pokrycia więc jest ok.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Nie wyrażam zgody na przetwarzanie i kopiowanie zdjęć mojego autorstwa. Nie zgadzam się na pozostawianie reklam na moim blogu. Każdy komentarz z linkiem widocznym lub ukrytym zostaje automatycznie usunięty.

Instagram