I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook - paletka do całej twarzy

 

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy

Lubicie bajki Disneya? Ja od dzieciństwa jestem ich wielką fanką i mimo że mam już 35 lat, to nadal lubię do nich wracać. Kiedy tylko zobaczyłam, że marka I Heart Revolution wypuściła na rynek paletki do makijażu inspirowane tymi bajkami, musiałam się skusić. Dziś chcę Wam opowiedzieć o jednej z nich, a jest nią paleta Beauty and the Beast.


Od dawna zwracam szczególną uwagę na kosmetyki kolorowe marki Makeup Revolution. Ma ona kilka odłamów, znanych jako Freedom Makeup, I Heart Revolution czy Makeup Obsessed. Każda z nich ma podobną jakość i są dość łatwo dostępne i w przystępnych cenach. Osobiście nie mam zbyt wygórowanych wymagań, jeśli chodzi o makijaż, bo nie jestem profesjonalną makijażystką, nie maluję innych, a tego typu kosmetyki stosuję wyłącznie na własne potrzeby. W swoim domu posiadam dość pokaźną kolekcję paletek cieni do powiek, które niejednokrotnie Wam pokazywałam, ale to nie powstrzymuje mnie przed zamawianiem nowych. Kiedy zobaczyłam paletki z serii Disney Storybook po prostu zamarłam i postanowiłam mieć je u siebie. 

I Heart Revolution Disney Storybook Beauty and the Beast - paleta do całej twarzy

Z luksusową paletką I Heart Revolution Disney Storybook bez problemu wykonasz doskonały, wyglądający profesjonalnie makijaż. Cienie ukryte w środku są bardzo intensywnie napigmentowane, trwałe i łatwo się nanoszą. Wsród 18 cieni do powiek znajdziemy te z efektem matu, perłowym czy brokatowym. Dodatkowo w palecie znajdują się róże do policzków, rozświetlacze i bronzery do konturowania twarzy. 


I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy


Jak widzicie skusiłam się na paletkę inspirowaną "Piękną i Bestią". Do tej bajki mam ogromny sentyment i do dziś oglądając tę animację mam w oczach łzy. Wywołuje we mnie masę emocji i do końca życia będzie jedną z moich ulubionych bajek Disneya. Kiedy przeglądałam ofertę Notino, zobaczyłam jak pięknie ta paleta się prezentuje. Nie chodzi mi tylko o jej zewnętrzny wygląd - przypomina mi księgę bajek, ale i to, co ukrywa w środku. Byłam bardzo ciekawa czy grafiki na stronie sklepu odzwierciedlają prawdziwe piękno cieni i postanowiłam to sprawdzić. 

Jak sami widzicie na zdjęciach poniżej, paleta ma bardzo dużo barw, które kojarzą mi się z ciepłą i piękną jesienią. Brązy, miedzie, pomarańcze, żółcie i czerwienie - to te kolory powodują, że w głowie robi się przyjemniej i spokojniej. Znajduje się tu także cudowny odcień niebieskiego i granat, które idealnie wpasują się do ekstrawaganckich, wieczorowych makijaży. Co ciekawe, każdy z kolorów ma swoją nazwę, która od razu kojarzy nam się ze wspomnianą, tytułową bajką "Beauty and the Beast". 

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy


Każdy z cieni jest dobrze sprasowany, nie są zbyt twarde, dzięki czemu nie osypują się zbyt mocno. Niektóre mają taką masełkowatą konsystencję (te mocno brokatowe - podchodzące pod foliowe, ale drobniej zmielone) i trzeba umieć je nakładać na powiekę. Z pewnością nie sprawdzą się u osób totalnie niemających pojęcia jak nakładać poszczególne cienie do powiek. Pamiętam jak sama pierwszy raz miałam z takimi do czynienia i narzekałam, że nie wyglądają na oku dobrze, a po prostu nie umiałam ich stosować. Jeśli znajdują się tutaj takie osoby, to od razu mówię, że najwygodniej aplikować je palcem i wklepywać w powiekę. Pędzlem jest o wiele trudniej i mam wrażenie, że tak dobrze się nie zaaplikują i tracą intensywność. W tej palecie takich cieni znajdziemy dziesięć, dlatego postanowiłam o tym wspomnieć. Reszta, czyli 8 innych to cienie matowe, bardzo aksamitne i pięknie rozcierające się na skórze. Oto jak prezentują się poszczególne kolory:


I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche


Library - przygaszony mat w odcieniu kawy z mlekiem
West Wing - zimny matowy róż
Rose - przepiękna matowa koralowa czerwień
Cogsworth - cień brokatowy, drobno zmielony w kolorze brudnego, zimnego brązu
Mrs Potts - matowy beż - świetny jako kolor bazowy
Ballsroom - ciepłe złoto, cień mocno połyskujący


I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche


Belle - matowy, neonowy wręcz odcień niebieskiego
Lumiere - przygaszone połyskujące złoto
Enchantress - ciemny granat z drobinkami, wpadający w czerń
Petal - ceglasta połyskująca czerwień 
Spell - oliwkowe zimne złoto mocno połyskujące
Beast - zimny ciemny brąz, mocno połyskujący


I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche


Little Town - brzoskwinia w macie
Chip - matowy zgaszony odcień pomarańczowego
Beauty - cudowny połyskujący odcień żółtego
Gaston - jeden z moich ulubieńców - czerwień wpadająca w brąz ze złotymi  drobinkami
Grey Stuff - matowy zimny brąz wpadający w grafit
Magic Mirror - perłowa biel

Jak widzicie każdy z kolorów prezentuje się ciekawie. Niektóre mają lepsze, drugie słabsze krycie, ale tak to już jest w paletach cieni. Mrs Potts idealnie pasuje do rozświetlenia wewnętrznych kącików oka lub jako cień bazowy. Rose, Belle czy Grey Stuff świetnie się blendują i cudownie łączą, dzięki czemu możemy uzyskać naprawdę ciekawy makijaż. Z tych brokatowych uwielbiam Balroom, Petal, Beast i Gaston - potrafią w przepiękny sposób wykończyć makijaż i nadać mu nietuzinkowego blasku o szyku. Używając tych cieni można uzyskać bajowy wygląd.

Oprócz wspomnianych cieni do powiek, w palecie znajdują się też bronzery, róże czy rozświetlacze do twarzy. Im też postanowiłam przyjrzeć się bliżej, bo do tej pory nie miałam swoich ulubieńców z tej dziedziny.

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche

I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy - swatche

 
Mamy tutaj odcienie:

Bonjour - róż do policzków o chłodnej tonacji
Be Our Guest - drobno zmielony rozświetlacz w kolorze jasnego złota (jasny żółty)
Maurice - bronzer w dość chłodnej i jasnej tonacji
True Love - rozświetlacz o mocnym efekcie w odcieniu jasnego złota z ciepłą poświatą
Something There - róż do policzków w nieco cieplejszej tonacji
Tale As Old As Time - rozświetlacz dość uniwersalny, bo świetnie prezentuje się również jako bronzer w odcieniu ciepłego beżu.

Róż Something There pokochałam od pierwszeg użycia. Idealnie sprawdza się na mojej twarzy, wygląda bardzo naturalnie i trzyma się dość długo. Z rozświetlaczy też podoba mi się najbardziej ten z samego dołu, czyli Tale As Ols As Time i stosuję go zarówno na łuk kupidyna, kąciki oczu, pod brwiami jak i podkreślam kości policzkowe czy obojczyki. Mają dobrą pigmentację, nie osypują się i można budować ich krycie - od delikatnej tafli, bo mocne podkreślenie co bardzo mi odpowiada.


I Heart Revolution Beauty and the Beast Disney Storybook -  paletka do całej twarzy


Jak widzicie paletka wygląda magicznie i taka jest również w zastosowaniu. Dla osoby, która nie maluje się codziennie i robi to amatorsko, będzie idealnym rozwiązaniem. Można nią wykonać makijaż zarówno na co dzień jak i ten wieczorowy i cieszyć się nim dobre kilka godzin. Z pewnością zamówię sobie inne wersje Disney Storybook od I Heart Revolution i wrócę do Was z recenzją.

Dajcie znać jak podoba się Wam ta paletka? Podobają się Wam odcienie ukryte w jej wnętrzu? Znacie paletki I Heart Revolution Disney Storybook?

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Paletki czekoladki zrewolucjonizowały rynek kosmetyczny. Marka I HEART REVOLUTION stała się dzięki nim znana na całym świecie. Sama również bardzo polubiłam ich kosmetyki i często zamawiam nowości. Kiedy zobaczyłam, że wypuścili na rynek wody perfumowane, musiałam jakąś zamówić. Dziś czas na recenzję jednej z nich.

Moim zdaniem, nie da się przejść obojętnie obok tej wody perfumowanej. Cudowny flakon, który krzyczy z daleka "powąchaj mnie", kusi swoim kształtem i kolorystyką. Od dawna podobają mi się paletki czekoladki, które posiadam w swojej kolekcji, a więc i ten flakon musiał znaleźć się w moim domu. W Notino znalazłam aż siedem wariantów zapachowych, ale na próbę skusiłam się tylko na jeden z nich. Patrząc na nuty - pomyślałam, że woda perfumowana I Heart Revolution Rose Gold będzie idealną dla mnie. Czy tak też się stało?
Łamiąc zasady i tradycję zapachową, I Heart Revolution stworzył 8 bezlitosnych i wegańskich zabawnych zapachów, zapakowanych w matowe lub metaliczne szklane butelki pokryte czekoladą. Każdy z nich przepełniają pyszne nuty!
Jeśli szukasz dostępnego i niedrogiego zapachu, który po prostu dobrze pachnie, to jest to dla Ciebie!

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Woda perfumowana I Heart Revolution Rose Gold stanowi wyraz optymizmu i absolutnego szczęścia. Ty też otul się w zapach, który zapewni Ci wspaniały nastrój przez cały dzień!

Kategoria: kwiatowe
Nuty głowy: herbata, bergamotka
Nuty serca: róża, jaśmin, orchidea, frezja
Nuty bazy: piżmo, paczuli

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Flakon ogromnie mi się podoba, ale ma jeden minus - ciężko robić mu zdjęcia bo odbija się od niego wszystko ;)

Sam aromat jest bardzo charakterystyczny. Nie przypomina mi żadnych perfum, z którymi miałam do czynienia wcześniej, więc to plus. Na samym początku wyczuwam w nim nuty bergamotki, która jest mocna i specyficzna. Następnie pojawia się lubiany przeze mnie jaśmin w połączeniu z cudowną frezją - jest to coś wspaniałego. Obawiałam się w tej kompozycji nut różanych, bo nie przepadam za nią w perfumach i kosmetykach. Tutaj nie jest praktycznie w ogóle wyczuwalna, co mnie ucieszyło. Na koniec, pojawia się piżmo, które ociepla całość.

Moim zdaniem te perfumy będą idealne na co dzień. Nie są zbyt ciężkie, ani duszące - spokojnie będą pasowały zarówno do noszenia latem jak i jesienią. Ten zapach jest wyważony, słodki i otulający. Po kilku godzinach czuć go wyłącznie blisko skóry. Fanki kwiatowych zapachów będą zadowolone i myślę, że będą to Panie w przedziale wiekowym 18-35 lat. Z pewnością jest to aromat bardzo kobiecy i niezbyt intensywny. 

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Woda perfumowana dla kobiet I HEART REVOLUTION ROSE GOLD

Trwałość oceniam na dobrą, ale nie z plusem. Utrzymują się około 4 godzin, nieco dłużej przy skórze. Myślę, że jakość jest adekwatna do ceny, więc nie ma na co narzekać. 

Te perfumy, jak i pozostałe 7 zapachów, znajdziecie w Notino. Jeśli planujecie tam jakieś zakupy, to przy okazji polecam skusić się na któryś z wariantów - będą idealne na prezent, albo gadżet do zdjęć ;) Osobiście jestem z nich zadowolona i z pewnością skuszę się na kolejny flakon, w innym kolorze ;)

Słyszeliście już o tych wodach perfumowanych? Jak podoba się Wam ich design?

Kosmetyki do pielęgnacji twarzy REVOLUTION SKINCARE - MOOD / STRESSED

PACZKA PR / PREZENT 

Kosmetyki do pielęgnacji twarzy REVOLUTION SKINCARE - MOOD / STRESSED


Twoja skóra jest spięta i pozbawiona blasku? Kolekcja kosmetyków Revolution Skincare MOOD STRESSED zawiera olej z konopii indyjskich oraz ekstrakt z żeń-szenia, dzięki którym odzyskasz swój blask. Jakie kosmetyki znajdziecie w tej serii?

Kosmetyków do pielęgnacji twarzy na rynku jest bardzo dużo. Każdy z nas znajdzie coś odpowiadającego swoim potrzebom. Osobiście jestem posiadaczką cery mieszanej, ale po zimie i długotrwałym przebywaniu w domu zrobiła się ona szara, zmęczona i ziemista. Od pewnego czasu szukam produktów, które pomogą mi ją w jakiś sposób zregenerować. Co prawda na dzień dzisiejszy wygląda ona dużo lepiej za sprawą kosmetyków z witaminą C, jednak czegoś jej jeszcze brakuje. 

Całkiem niedawno w moje ręce trafiły kosmetyki marki REVOLUTION Skincare - seria MOOD Stressed oraz Angry (o której napiszę Wam w osobnym poście). Postanowiłam swoje testy zacząć od tej pierwszej, bo uznałam, że moja cera właśnie teraz potrzebuje przywrócenia blasku i odżywienia. W tym wpisie chcę Wam pokazać jakie produkty wchodzą w skład serii, bo na pisanie recenzji jest jeszcze za szybko.

Skin Revolution Stressed Mood to gama wyciszających kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Pomogą one zmniejszyć zaczerwienienia i uczucie dyskomfortu.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Cleansing Oil - oczyszczający olejek


Stressed Mood Calming Cleansing Oil to olejek do mycia twarzy, który pomaga usunąć zanieczyszczenia, jednocześnie działając wyciszająco.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Cleansing Oil - oczyszczający olejek


Zawarte w składzie specjalnie dobrane składniki aktywne, takie jak olej z nasion konopii indyjskiej, koreański czerwony żeń-szeń i ogórek sprawiają, że olejek jest niezwykle pomocny przy walce z napiętą skórą. Doskonale oczyszcza, utrzymuje optymalne nawilżenie skóry i działa kojąco.

Produkt wegański i nie testowany na zwierzętach.

Sposób użycia:

Masuj całą twarz okrężnymi ruchami. Dobrze spłucz ciepłą wodą i osusz ręcznikiem. Użyj rano i wieczorem, aby uzyskać najlepszy efekt.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Cleansing Oil - oczyszczający olejek


W swoich wpisach często wspominam, że nie przepadam za olejkami do twarzy. Za każdym razem kiedy je stosuje mam uczucie brudnej skóry, czego nie znoszę. Ten olejek ma bardzo rzadką konsystencję - można powiedzieć, że wodnistą i z łatwością rozprowadza się go po twarzy. Nie jest jednak tłusty = mogłabym go porównać do suchych olejków, więc nie mam tego poczucia co zawsze. Łatwo zmywa się wodą, a twarz pozostaje miękka i nawilżona. Stosuję go dopiero tydzień, więc tylko tyle mogę Wam o nim powiedzieć. Warto jeszcze wspomnieć o bardzo przyjemnym zapachu, który posiada.


REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Moisture Cream - kojący krem nawilżający


Calming Moisture Crem to produkt o przyjemnej konsystencji. Krem szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia nadmiernego obciążenia cery. Posiada właściwości wyciszające zaczerwienienia, kojące i zmniejszające dyskomfort cery.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Moisture Cream - kojący krem nawilżający



Właściwości:
- intensywnie nawilża
- głęboko odżywia
- dodaje skórze świeżości i blasku

Produkt wegański i nie testowany na zwierzętach.

Sposób użycia:

Nanieś na oczyszczoną skórę i wmasuj kolistymi ruchami. Stosuj codziennie rano i/lub wieczorem.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Moisture Cream - kojący krem nawilżający

Krem podobnie jak olejek ma bardzo przyjemny i świeży zapach. Kosmetyki z dodatkiem konopii indyjskiem chyba mają to do siebie, że ładnie pachną, bo wszystkie, które do tej pory stosowałam pachniały podobnie. 

Posiada lekką konsystencję, która szybko wchłania się w skórę. Nie pozostawia tłustego filmu, co w tym kremie bardzo mi się podoba. Na dzień dzisiejszy nie będę pisać o jego super mocy, ponieważ stosuję go za krótko, ale za jakiś czas wrócę do Was z jego recenzją, podobnie jak pozostałą resztą kosmetyków z tej serii. 



REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Skin Booster - serum do twarzy


Stressed Mood Calming Booster to serum o właściwościach wyciszających. Delikatnie nawilża i odżywia.


REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Skin Booster - serum do twarzy


Zawarte w składzie specjalnie dobrane składniki aktywne, takie jak olej z nasion konopii indyjskiej, koreński czerwony żeń-szeń, biała i zielona herbata oraz witamina E sprawiają, że booster jest niezwykle pomocny przy walce z zaczerwienieniami. Ponadto uzupełnia nawodnienie skóry, działa odżywczo i przeciwutleniająco.

Produkt wegański i nie testowany na zwierzętach.


REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Skin Booster - serum do twarzy

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Skin Booster - serum do twarzy

Serum ma przyjemną, lekko kremową konsystencję. Nie jest oleiste, nie jest wodniste. Jak na tego typu produkt mogę powiedzieć, że jest gęste. Mimo to, wchłania się w skórę błyskawicznie  - tak, jakby spijała to serum ze swojej powierzchni. Skóra po jego zastosowaniu jest wygładzona i nawilżona.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Overnight Face Mask - maska do twarzy na noc

Stressed Mood Calming Overnight Face Mask to maseczka na noc o właściwościach wyciszających. Żelowa chłodna formuła szybko się wchłania pomagając wyciszyć skórę i pozostawić uczucie komfortu.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Overnight Face Mask - maska do twarzy na noc


Zawarte w składzie specjalnie dobrane składniki aktywne, takie jak olej z nasion konopii indyjskiej, koreański czerwony żeń-szeń i kamień księżycowy sprawiają, że maseczka jest niezwykle pomocna przy walce z zaczerwienieniami. Pomaga też uzupełnić nawodnienie skóry, wyciszyć ją i odżywić.

Produkt wegański i nie testowany na zwierzętach.

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Overnight Face Mask - maska do twarzy na noc

REVOLUTION Skincare MOOD / STRESSED Overnight Face Mask - maska do twarzy na noc

Maska jest produktem, którego byłam najbardziej ciekawa. Z racji tego, że moja skóra na twarzy w wielu miejscach jest przesuszona, lubię stosować treściwe kosmetyki na noc. Kiedy to robię, rano moja skóra nie jest ściągnięta, a dobrze nawilżona. Byłam ciekawa, czy ta maska da mi taki efekt.

Konsystencja jest trochę budyniowata. Jest trochę lżejsza i z pewnością nie obciąża skóry. Pachnie tak samo przyjemnie jak reszta produktów z serii Stressed, więc uprzyjemnia to aplikację i zachęca do stosowania. Po nałożeniu na twarz nie zauważam żadnych nieprzyjemnych efektów, nic nie piecze, a mam wrażenie, że łagodzi. Wchłania się w skórę w miarę szybko, jednak zostawia delikatną, aczkolwiek aksamitną warstwę na skórze. Po nocy nie ma po niej ani śladu, a nawilżenie jest nadal odczuwalne. 

Jak wspomniałam na wstępie - dość krótko stosuję te kosmetyki, bo jest to około 10 dni, tak więc nie jest to czas na pisanie mojej recenzji na ich temat. Mogę jedynie napisać  o pierwszych wrażeniach, które na razie są bardzo pozytywne. Zaskoczył mnie przyjemny zapach tych kosmetyków i lekka formuła. Myślę, że dla wielu osób plusem będzie fakt, że kosmetyki są wegańskie. Dodatkowo szata graficzna przyciąga spojrzenie, a cena nie należy do wysokich - w sieci te kosmetyki można nabyć w różnych cenach - średnio około 40 zł za opakowanie. Myślę, że warto się skusić.

EDIT:

Stosuję te kosmetyki już wystarczająco dużo czasu, abym mogła Wam o nich powiedzieć. Przede wszystkim urzekł mnie zapach, który długo otrzymuje się na skórze i jest bardzo naturalny i ... ziołowy - nie potrafię go opisać, ale należy do tych, które mi się podobają. Najmniej polubiłam olejek do twarzy, ale już wspominałam, że za tą formą kosmetyków nie przepadam. Mimo, że nie pozostawia on tłustej warstwy - najrzadziej po niego sięgałam bo nie mogłam się do niego przekonać. Nie uczulił, nie podrażnił - ale po prostu to nie jest to co lubię. Najbardziej polubiłam się z maską - świetnie nawilża, szybko się wchłania, a po nocnej kuracji - twarz jest niesamowicie promienna i pełna blasku - jest to kosmetyk po który sięgam z czystą przyjemnością i każdemu będę ją polecać. Krem jest przyjemny w stosowaniu, łagodzi podrażnienia i nawilża, jednak nie ma po nim efektu WOW - podobnie jak po serum, które nie wchłania się tak szybko jak tego oczekuję. Jak na kosmetyki naturalne - jestem pod ogromnym wrażeniem - rzadko sięgam po takie produkty, bo często mnie uczulają, a tutaj nic takiego nie miało miejsca. Śmiało Wam polecam te produkty, a które są najlepsze - oceńcie sami. 

Słyszeliście już o tym, że marka REVOLUTION posiada kosmetyki do pielęgnacji twarzy? A może mieliście okazję już stosować te kosmetyki?

I HEART REVOLUTION - TASTY PALETTE CHILLI - Makeup Revolution

PACZKA PR / PREZENT

I HEART REVOLUTION - TASTY PALETTE CHILLI - Makeup Revolution

Od kilku lat chętnie sięgam po palety cieni do powiek marki Makeup Revolution. W swoim domu mam ich całkiem pokaźną ilość, jednak nie zmienia to faktu, że ciągle mam ochotę na więcej. W dzisiejszym wpisie chcę opowiedzieć Wam o TASTY CHILLI PALETTE, która skradła moje serce. Dlaczego? O tym dowiecie się zaglądając do dalszej części wpisu.

Swoją przygodę z paletami cieni tej marki zaczęłam od czekoladki Pink Fizz Chocolate, która zachwyciła mnie swoim wyglądem. Od tamtej pory wiele się zmieniło, zarówno w moim postrzeganiu tego typu kosmetyków jak i jakości oferowanych przez tę markę produktów. Tamta paletka (patrząc na nią dzisiaj) ma o wiele słabszą pigmentację jak te, które w tej chwili wychodzą na rynek. Uważam, że marka rozwinęła się bardzo mocno i aktualnie ma o wiele lepsze kosmetyki jak w tamtym czasie. Wiem, że ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Ja należę oczywiście do tej pierwszej grupy. Jako amatorka makijażu nie mam wygórowanych wymagań - i nie lubię wydawać fortuny na moje kosmetyki. W przypadku paletek I Heart Revolution - paletki są w dobrych cenach, i moim zdaniem mają super pigmentację i wysoką jakość patrząc na ich cenę. 

W dzisiejszym wpisie chcę opowiedzieć Wam o paletce, która jest najnowszą w moich zbiorach i nazywa się TASTY CHILLI PALETTE - i jak sama nazwa mówi - jej kolorystyka może kojarzyć się z ostrą papryczką chilli. Jak widzicie na zdjęciach - już sam jej wygląd zewnętrzny zachwyca i aż prosi się o wypróbowanie. Widnieje na niej wypukła i miękka grafika prezentująca ową papryczkę - utrzymana w cudownych, pastelowych kolorach i żywej czerwieni. Patrząc na nią miałam nadzieję, że wewnątrz znajdę równie żywe kolory - a jakie znalazłam?

paleta cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution

paleta cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution


Nie myliłam się! W środku znajduje się aż 18 przeróżnych cieni do powiek. Znajdują się w niej cienie o zróżnicowanym wykończeniu - matowym, satynowym i z drobinkami. Mają aksamitną konsystencję, która sprawia, że aplikacja i blendowanie to przyjemność. Różnorodność odcieni sprawia, że paletka sprawdzi się w makijażu dziennym i wieczorowym. Paleta zawiera również lusterko. Ta paleta to istne szaleństwo! Magia kolorów, które aż proszą się, aby je ze sobą pomieszać i wyczarować makijaż.

Jakie kolory w niej znajdziemy?

paleta cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution

paleta cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution


Jak widzicie jest tu cała gama kolorów - od brązów po złoto czy jaskrawy fiolet.

Pierwszy górny rząd:

Cheeky - jasrawy, neonowy wręcz, matowy fiolet
Scoville - pomarańczowe złoto z mieniącymi drobinkami
Red Hot - matowy, jaskrawy czerwony
XXXtra Hot - moim zdaniem jest to połączenie brązu z fioletem - kolor wielowymiarowy - taki trochę kameleon - błyszczący
Inferno - foliowy, jasny miedziany
Fire - wielowymiarowy brzoskwiniowo-czerwony

swatch palety cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution


Drugi rząd:

Chilli - brzoskwinia w połączeniu z ceglanym - mat
Fire - wielowymiarowy błyszczący brązowo różowy kolor
Contest - foliowy, brudny złoty
Cayenne - zgaszony brudny pomarańcz w macie
Hot Sauce - jasrawy, neonowy pomarańcz w macie
Pepper - musztardowy mat

paleta cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution


Trzeci rząd:

Flames - ciepły matowy czekoladowy brąz
Capsicum - zgaszony matowy róż
Burnin - wielowymiarowy nieokreślony kolor - trochę grafitowy, trochę zielony i niebieski - kameleon
Chipotle - rudy brąz w macie
Hot Mess - błyszczące ciepłe złoto
Flakes - przepiękny foliowy miedziany ciemny brąz

paleta cieni do powiek TASTY CHILLI PALETTE - Makeup Revolution


Zdjęcia swatchy robiłam przy świetle dziennym, bez lampy i bez obrabiania - tak, abyście mogli zobaczyć jak wyglądają kolory palety na żywo. Na zdjęciu jednak kolory wyglądają nieco inaczej - szczególnie te wielowymiarowe, które mienią się tysiącami barw jak kameleon. 


I HEART REVOLUTION - TASTY PALETTE CHILLI - Makeup Revolution


Jeśli chodzi o pigmentację palety TASTY CHILLI PALETTE, to moim zdaniem jest to sztos. Swatche robiłam jednorazowym pociągnięciem palca po ówczesnym "pomacaniu" cieni. Kolory są bardzo nasycone, pięknie przenoszą się na skórę i nie tracą na intensywności. Co do konsystencji to są one zbite umiarkowanie - nie są zbyt mocno sprasowane więc trochę się osypują podczas nabierania ich pędzlem, jednak nie przeszkadza mi to, bo jak wspomniałam wcześniej nie tracą na intensywności. Trwałość cieni oceniam na bardzo dobrą - wytrzymują w stanie nienaruszonym przez wiele godzin - oczywiście jeśli się ich nie dotyka. Nie zauważyłam migrowania w załamania czy zbijanie się. Ta paleta ma podobną jakość do mojej ukochanej I heart Chocolate Rose Gold, więc tak samo jak ona - staje się moim hitem :)

A na koniec chciałam pokazać Wam mój amatorski makijaż wykonany tą paletą :) 

I HEART REVOLUTION - TASTY PALETTE CHILLI - Makeup Revolution


Jak podoba się Wam ta paleta? Czy mieliście już okazję z nią pracować? Jakie macie o niej zdanie? 

NOWOŚCI do makijażu I HEART REVOLUTION - przegląd - Makeup Revolution

PACZKA PR / PREZENT

NOWOŚCI do makijażu I HEART REVOLUTION - przegląd - Makeup Revolution


Makeup Revolution to angielska marka kosmetyczna, która symbolizuje prawdziwą rewolucję w makijażu. Stała się bardzo popularna za sprawą hitowych paletek "czekoladek" i ma na świecie multum swoich zwolenniczek. W tym wpisie chcę pokazać Wam nowości tej marki, które dziś zawitały w moim domu.

Ten wpis nie będzie recenzją, a jedynie zajawką wpisów, które pokażą się w najbliższym czasie. Paczka przyjechała do mnie dzisiaj, więc z ochotą zabieram się za testy, ale nie mogłam się oprzeć ich urokowi i musiałam je Wam pokazać. Tak więc zapraszam Was do przeglądu nowości marki Makeup Revolution.

I Heart Revolution Loose Baking Peach - puder sypki

Sypki puder w jasno żółtym odcieniu, który służy do aksamitnego wykończenia makijażu i tworzenia konturu twarzy. Puder I Heart Revolution Loose Baking Powder posiada jasny żółty odcień, dzięki któremu pozostawia cerę świetlistą i odświeżoną, a dodatkowo posiada piękny, brzoskwiniowy zapach! Dostosowuje się do każdego rodzaju i odcienia skóry. Puder koryguje widoczne zaczerwieniania oraz sińce pod oczami. Idealny do metody "baking". Najlepszy efekt osiągniemy stosując go tuż po uprzednim nałożeniu korektora w miejsca, które chcemy rozświetlić – pod oczami, nasza strefa T, na mostku nosa i podbródka. Dla zmaksymalizowania efektu rozświetlonej i aksamitnej powłoki, należy pozostawić puder na skórze twarzy i po 10 minutach przy użyciu pędzla delikatnie usunąć nadmiaru pudru.

I Heart Revolution Loose Baking Peach - puder sypki

I Heart Revolution Loose Baking Peach - puder sypki

Uwielbiam sypkie pudry i właśnie kończy mi się mój ulubiony puder tej marki. Ucieszyłam się z jego obecności i już nie mogę doczekać się testów. Faktycznie pachnie pięknie :)

I Heart Revolution Stawberry Whip Primer - baza pod makijaż

Po raz pierwszy w I Heart Revolution, wprowadza pięć nowych baz, które pokonają Twoja dotychczasową bazę. Każda wypełniona jest witaminami C i E, została opracowana z myślą o konkretnych problemach skóry. Chcesz zminimalizować pory? Potrzebujesz Pore Blurring Primer o przepysznym truskawkowym zapachu.

I Heart Revolution Stawberry Whip Primer - baza pod makijaż

I Heart Revolution Stawberry Whip Primer - baza pod makijaż

Baza ma delikatnie beżowy kolor, jednak po rozprowadzeniu ze skórą znika - stapia się z nią. Zapach ma przepiękny i mam ochotę ją zjeść - ciekawa jestem jak się sprawdzi, bo problem rozszerzonych porów jest moją zmorą.

I Heart Revolution Salted Caramel Lip Gloss - błyszczyk do ust


I Heart Revolution Salted Caramel Lip Gloss to błyszczyk do ust, który nie tylko przepięknie prezentuje się na ustach, ale również obłędnie pachnie! Błyszczyk długo się utrzymuje i jest przyjemny w aplikacji. Pozostawia błyszczące wykończenie i gwarantuje komfort w noszeniu. Posiada precyzyjny aplikator, który ułatwia aplikację produktu.   

I Heart Revolution Salted Caramel Lip Gloss - błyszczyk do ust

I Heart Revolution Salted Caramel Lip Gloss - błyszczyk do ust

Salted Caramel to przepiękny odcień należący do nudziaków. Takich najczęściej używam, więc ucieszyłam się z jego obecności. Jest dość gęsty, jednak nie lepiący - ciekawa jestem jak długo się utrzyma na ustach.

I Heart Revolution Fixing Spray Green tea - mgiełka utrwalająca do twarzy

Makeup Revolution Fixing Spray Green Tea to mgiełka utrwalająca do twarzy o energetyzującym aromacie zielonej herbaty.  Produkt przedłuża trwałość makijażu twarzy, scala go i zapobiega ścieraniu. Dodatkowo nawilża skórę i gwarantuje bardzo przyjemne uczucie orzeźwienia. Bardzo lekka formuła mgiełki sprawia, że jest ona niewyczuwalna na skórze. 

I Heart Revolution Fixing Spray Green tea - mgiełka utrwalająca do twarzy

Kolejny produkt, którego obecność mnie ucieszyła, bo poprzednia mgiełka już mi się skończyła i nie zdążyłam zamówić sobie nowej. Ta pachnie bardzo przyjemnie i mam nadzieje, że również tak będzie się spisywać.

I Heart Revolution Coffee Tasty Palette - paleta cieni do powiek

Dzięki 18 smakowitym cieniom do powiek przewidujemy, że będziesz chciała włączyć je do codziennej rutyny. Od matowego cappuccino pomarańczowego, bogatego brązu w kolorze mokki i szarego espresso po lśniący złoty mielony, mrożony liliowy i różowy bezkofeinowy - zabierz ze sobą paletę kawy!

I Heart Revolution Coffee Tasty Palette - paleta cieni do powiek

I Heart Revolution Coffee Tasty Palette - paleta cieni do powiek

I Heart Revolution Coffee Tasty Palette - paleta cieni do powiek

Jak widzicie paleta jest przepiękna! Sprawdzi się do codziennego makijażu. Zawiera cienie matowe, błyszczące i foliowe, które od pewnego czasu bardzo lubię. Dodatkowo ma przepiękny design i cieszy oko :)

I Heart Revolution Tasty Chilli Palette - paleta cieni do powiek

Palety z serii Tasty Palette to kolekcja niezwykłej jakości mocno napigmentowanych cieni zamknięta w apetycznych paletkach.

Znajdują się w niej cienie o zróżnicowanym wykończeniu - matowym, satynowym i z drobinkami. Mają aksamitną konsystencję, która sprawia, że aplikacja i blendowanie to przyjemność. Różnorodność odcieni sprawia, że paletka sprawdzi się w makijażu dziennym i wieczorowym. Paleta zawiera również lusterko. 

I Heart Revolution Tasty Chilli Palette - paleta cieni do powiek

I Heart Revolution Tasty Chilli Palette - paleta cieni do powiek

Ta paleta to istne szaleństwo! Magia kolorów, które aż proszą się, aby je ze sobą pomieszać i wyczarować makijaż. Przepiękne, mocno zasycone cienie, które idealnie sprawdzą się do makijażu artystycznego czy wieczorowego! Cudo!

To już wszystko co chciałam Wam dziś pokazać. Testy zaczynam pełną parą i będę wracać do Was z recenzjami w których zdradzę Wam jak sprawdzają się te kosmetyki. Na razie jestem mocno podekscytowana i zajarana tym, że takie cuda pojawiły się w moich rękach. 

Podobają się Wam te nowości? Znacie któryś z tych kosmetyków? 

Instagram