Eeny Meeny Ujędrniający krem do biustu - topestetic.pl
Pielęgnacja piersi wymaga codziennego poświęcenia im trochę czasu i uwagi. Należy pamiętać o regularnym masażu i samobadaniu, dzięki czemu niepokojące zmiany uda się wykryć we wczesnym stadium. Eeny Meeny stworzyło krem, który swoją barwą ma przypominać nam o tych kwestiach. W dalszej części wpisu dowiecie się, dlaczego.
Październik, to miesiąc walki z rakiem piersi. Wiele kobiet za późno dowiaduje się o tej chorobie i niestety przegrywa z nią walkę. Bardzo ważne jest, aby regularnie przeprowadzać samodzielne badanie, oraz wykonywanie USG czy mammografii piersi. Jak wspomniałam na wstępie, marka EENY MEENY stworzyła krem, który ma przypominać użytkowniczkom o takich badaniach i samokontroli. Dlaczego? Otóż krem posiada różowy kolor, a jak pewnie wiecie, jest on przewodnim kolorem wstążki, która jest symbolem walki z tym nowotworem. Dodatkowo w ramach niniejszej akcji właściciel marki przekaże Federacji Stowarzyszeń AMAZONKI 5 zł od każdego sprzedanego w dowolnym kanale dystrybucji kremu ujędrniającego do biustu a w dniu 15. października zwiększy te datki do 20% każdego zamówienia w sklepie eenymeeny.eu zawierającego ten krem. Uważam, że to wspaniałomyślne i zachęcam Was do wspierania tej akcji.
Eeny meeny Ujędrniający Krem do Biustu
KREM UJĘDRNIAJĄCY DO BIUSTU polecany do codziennej pielęgnacji biustu oraz dekoltu. Produkt do stosowania szczególnie po ciąży, w okresie karmienia piersią, przy szybkiej utracie wagi lub w związku z naturalnym procesem starzenia się. W trakcie systematycznego stosowania sprawia, że skóra jest bardziej jędrna, elastyczna i miękka w dotyku. Wspomaga regenerację skóry oraz zwiększa jej wytrzymałość na rozciąganie. Szybko się wchłania. Nie pozostawia uczucia lepkości i tłustości. Szczególnie polecany do pielęgnacji skóry bardzo wrażliwej, atopowej i normalnej.
Szczerze mówiąc, do niedawna nie wykonywałam tego typu badań dość regularnie. Samokontrolne badania również nie były dość częste. W sumie sama nie wiem co było tego przyczyną, bo moja babcia choruje na raka piersi. Może hamował mnie strach? Sama nie wiem. Kiedy zobaczyłam ten krem po raz pierwszy, to wiedziałam, że jak pojawi się w moim domu, to zmienię swoje nawyki i w końcu zacznę o siebie bardziej dbać. Czy tak się stało?
Konsystencja tego kremu jest delikatna, lekka i przyjemna. Zapach określiłabym raczej na bardzo delikatny - można by rzec, że krem jest bezzapachowy. Kosmetyk jest bardzo wydajny i jego niewielka ilość wystarcza na dokładne pokrycie piersi i okolic. Od razu wspomnę, że jest idealny do samokontroli - dłonie dzięki niemu suną po piersiach i ułatwia to znacznie dokładne ich wymasowanie. Polubiłam się z nim i odkąd jest w mojej łazience z przyjemnością po niego sięgam i kontroluję swój biust.
W mojej kosmetycznie już pojawiały się już kremy przeznaczone typowo do pielęgnacji biustu. Każdy z nich jednak, zostawiał na nich lepką warstwę, której nie znosiłam i po zastosowaniu czułam się brudna. W przypadku tego kremu nic takiego się nie pojawia i jestem w szoku, że jednak można stworzyć kosmetyk przeznaczony do tej strefy, który będzie delikatny i śmiało można założyć bieliznę, niedługo po aplikacji na ciało.
Jestem mamą dwojga dzieci, które były karmione piersią. Skóra na moim biuście zrobiła się po ciążach wiotka, rozciągnięta i nieprzyjemna w dotyku. Niektóre miejsca były takie galaretowate (jeśli wiecie o czym mówię). Ten krem stosuję ponad miesiąc i przyznam się bez bicia, że wyraźnie widzę poprawę w strukturze skóry moich piersi. Zdecydowanie zrobiła się jędrniejsza, mam wrażenie, jakby zrobiła się grubsza, nie jest już taka rozciągnięta, a piersi wyglądają zdecydowanie lepiej. Cieszę się, że w końcu coś zaczyna działać, bo myślałam, że muszę pogodzić się z ich stanem na zawsze. Jak widać wszystko można zmienić, tylko potrzeba czasu i regularności w stosowaniu.
Jestem nim zauroczona i cieszę się, że w topestetic.pl można znaleźć takie cudeńka kosmetyczne. Dzięki niemu, nauczyłam się regularnie badać i nawet zapisałam się na USG, które było moim pierwszym w życiu :)
Jestem ciekawa czy spotkaliście się już z tym kremem? Pielęgnujecie skórę swojego biustu?
Balsam nawilżający to u mnie podstawa. Kolor różowy ładny, ale nie wiem czy by mi samo to skojarzyło się z badaniami ;) A badać się trzeba, bo to może nas uratować.
OdpowiedzUsuńTo krem do biustu i do tego różowy, więc chcąc nie chcąc kojarzy się z badaniami piersi 😊
UsuńNie używałam jeszcze żadnego kremu do biustu :)
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego kremu do biustu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam kremów do pielęgnacji piersi, w sumie to nie wiem dlaczego. Zawsze używam zwykłego ba;samu do ciała, może pora to zmienić.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale bardzo mnie zaciekawiły recenzję i z wielką chęcią wypróbuję na sobbie. :) Na ten moment nie stosuję żadnych innych kremów.
OdpowiedzUsuńDużo czytałam na temat tego kremu, ze względu że miałam na zaliczenie jednego z przedmiotów związanych z kosmetyką, napisać zaliczenie o produkcie ujędrniającym :)
OdpowiedzUsuńmam ten krem i go bardzo lubię moim zdaniem jest świetny
OdpowiedzUsuńMysle ze to na prawde bardzo fajny produkt :) warto promowac bdanie o biust i badanie sie regularnie
OdpowiedzUsuńAkurat również mam ten krem u siebie, ale jeszcze nie zdążyłam otworzyć. Mam nadzieję, że będę równie zachwycona.
OdpowiedzUsuńU mnie trwają właśnie testy z udziałem tego kremu, wstępnie go oceniam dobrze:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki do biustu i zawsze jakiś mam w swojej kosmetyczce. Z tej marki używałam już klika produktów i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńfajnie, że w taki sposób przypominasz o tym, co najważniejsze, o profilaktyce :-). Sam krem na pewno wypróbuję, ale i zapiszę się na USG, tak w razie czego :-)
OdpowiedzUsuńMoja pielegnacja piersi to wyłącznie mycie :) nie używam produktów pielęgnacyjnych, ale chyba powinnam zacząć coś ujedrniajacego stosować
OdpowiedzUsuńNie stosuję kosmetyków przeznaczonych konkretnie do pielęgnacji biustu. Zazwyczaj na ten obszar nakładam balsam lub masło do ciała to samo co na całe ciało. :)
OdpowiedzUsuńna biust już mi nic nie pomaga, nie wierzę w takie rzeczy
OdpowiedzUsuńTa firma to dla mnie kompletna nowość - dzisiaj, od Ciebie dowiedziałam się o jej istnieniu i przyznam, że czuję się zaciekawiona.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji biustu - wstyd się przyznać, ale nie dbam jakoś szczególnie o tę okolicę i stosuję ten sam balsam, który do reszty ciała.
Jakos nigdy nie miałam okazji używać takiego kosmetyku. Sama nie wiem czy byłabym przekonana do niego.
OdpowiedzUsuńOstatnio zauważyłam, że grawitacja to wredota i dopadła mojej skóry na dekolcie. Pewnie zaraz zejdzie niżej! Muszę mieć ten krem, żeby ją pobić!
OdpowiedzUsuń