Pielęgnacja twarzy z Sensilis - Czarny Peeling Skin Delight oraz Krem na noc Chrono Lift
Prezent / współpraca barterowa
Pielęgnacja twarzy jest chyba najważniejszym krokiem w codziennym rytuale dbania o swój wygląd. Jakiś czas temu otrzymałam dwa kosmetyki marki Sensilis do testów, a są nimi Czarny Peeling Skin Delight, oraz krem na noc Chrono Lift. Jestem już po testach, więc śmiało mogę już o nich co nieco Wam opowiedzieć.
Stres, zanieczyszczenie powietrza, zmęczenie i czas - to te cztery czynniki wpływają na stan naszej cery. Skóra traci swoją świetlistość, oraz staje się matowa i osłabiona. Seria Sensilis Skin Delight rozjaśnia i rewitalizuje Twoją skórę.
Seria Skin Delight posiada wyjątkową recepturę:
- Do 93% AKTYWNYCH SKŁADNIKÓW POCHODZENIA NATURALNEGO DO 10% stabilizowanej WITAMINY C
- WOLNA OD: SKŁADNIKÓW POCHODZENIA ZWIERZĘCEGO PARABENÓW ALERGENÓW OLEJÓW MINERALNYCH
Składniki aktywne:
Intensywne rozświetlenie nadaje: RABDOSIA RUBESCENS SIEGESBECKIA ORIENTALIS JAGODY GOJI
Rewitalizacja i pobudzenie: Stabilizowana WITAMINA C JAGODY GOJI
Anti - Aging: JAGODY GOJI
Ochrona przed czynnikami zewnętrznymi: ŻEŃ-SZEŃ, wyciąg z JABŁKA i GRUSZKI
Redukcja oznak starzenia: Wyciąg z LOTOSU
Nawilżanie: KWAS HIALURONOWY
Jak wspomniałam na samym początku z tej serii posiadam Czarny Peeling. Zamknięty jest w pastelowy, różowy kartonik w którego wnętrzu znajdziemy różowy słoiczek (75 ml) z czarną nakrętką i logo marki. Wygląd jest minimalistyczny jednak bardzo elegancki i moim zdaniem luksusowy.
Pod nakrętką znajdziemy peeling - jak sama nazwa mówi - czarny - wypełniający słoiczek po same brzegi. W pudełeczku dołączona jest również szpatułka do nakładania kosmetyku.
Konsystencja jest gęsta, jednak z łatwością nabiera się zarówno na palec jak i szpatułkę i fajnie rozprowadza się po twarzy. Drobinki, które znajdują się w środku są niewielkich rozmiarów, nie są zbyt ostre, jednak bardzo dobrze oczyszczają skórę. Zapach uwalnia się już przy nakładaniu na patyczek - jest bardzo świeży, łączy w sobie aromaty takie jak lichi, pigwę, kiwi z nutami orchidei i fiołka. Mój wrażliwy nos wyczuwa tu najwięcej zapachu kwiatów - jest to dość intensywne, jednak w przypadku peelingu chwilę po jego zmyciu - aromat się ulatnia.
Całość zmywa się bez problemów, a efekt, jaki uzyskałam jest piorunujący. Dawno nie miałam tak dobrego peelingu do twarzy. Od pewnego czasu zmagałam się z przesuszoną skórą na czole - już po pierwszym zastosowaniu tego kosmetyku było jej znacznie mniej. Przy regularnym używaniu - problem zniknął.
Skóra zrobiła się gładsza, przyjemniejsza w dotyku, a co za tym idzie - łatwiej mi wykonać na niej makijaż - wygląda on dużo lepiej, a ja jestem zadowolona.
Wydajność oceniam na 5+ - jedna niewielkich rozmiarów szpatułka starcza na dokładne oczyszczenie całej twarzy - zużycie jest niewielkie.
Cena sugerowana tego peelingu to 119 zł za opakowanie. Myślę, że jest to cena odpowiednia i warto ją przeznaczyć na ten kosmetyk.
Drugi kosmetyk, który znalazł się w paczce, to krem na noc z serii Chrono Lift.
Seria Chrono Lift, to nic innego jak kosmetyki Lipo Lifting tej marki. Kosmetyki zmieniły nazewnictwo, szatę graficzną, kody EAN, oraz niektóre składniki jak np. zwiększenie filtrów UV w kremie na dzień oraz fluidzie. Kosmetyki te posiadają nową innowacyjną formułę z technologią chroniącą komórkowe DNA, posiadają działanie antyprogesteronowe. Używając tych kosmetyków otrzymasz unikalne doznania: komfort już od pierwszej aplikacji, są to produkty do każdego rodzaju cery, posiadają naturalny zapach - z kombinacją owocową i mają unikalne tekstury - łatwe do rozprowadzania.
Upgrade, to seria intensywnie pielęgnująca skórę zwiotczałą. Upgrade Chrono Lift posiada dwie korzyści: ujędrnianie i odmładzanie. Posiada również 4 zalety:
- Chroni komórki przed "toksycznym białkiem" DNA
- Poprawa komunikacji międzykomórkowej
- Zmniejsza syntezę enzymów odpowiedzialnych za rozkład elastyny i kolagenu
- Stymuluje procesy odpowiedzialne za produkcję elastyny i kolagenu
Działanie odmładzające zostało osiągnięte dzięki DNA Reverse Complex i wzbogacone o ekstrakty z chryzantemy, czerwonego ryżu oraz biomimetycznych peptydów.
100% nowych składników aktywnych pochodzenia naturalnego.
- ekstrakt z chryzantemy daje niezwykle wysoką koncentrację składników odżywczych, stymuluje czynniki wzrostu
- komórki macierzyste z czerwonego ryżu pobudzają właściwości ochronne genomu stymulując komórki do wymiany istotnych informacji
- biomimetyczne peptydy synergicznie oddziałują na komórki zmniejszając produkcję progeryny i wzmagają produkcję podstawowych substancji, zapewniających utrzymanie odpowiedniej struktury skóry
- proteiny soi wyjątkowo bogate w białka o działaniu aktywującym kolagen, zapewniającym znaczną poprawę jędrności i elastyczności skóry
- polisacharydy owsa mają silne działanie liftingujące już od pierwszego stosowania
- collaxyl stymuluje syntezę struktury białka (produkcję nowego kolagenu)
- Filtr SPF 20
- kofeina i krzemoorganizmy redukują toksyny i tkankę tłuszczową podbródka oraz modelują kontur twarzy
- glinkgo biloba
Jak widzicie krem przyjechał do mnie w czarnym pudełeczku ze srebrnymi napisami. W środku znalazłam krem w przezroczystym słoiczku z czarną nakrętką. Jego pojemność to 50 ml, czyli bardzo dużo. Pod nakrętką znajdowało się plastikowe zabezpieczenie (z którym miałam problem), po którego zdjęciu można było śmiało zacząć stosowanie kremu. Kolor kosmetyku jasnoróżowy.
Zapach kremu jest bardzo intensywny - kwiatowy - z domieszką jakby owocową - słodki i mocny. Zapach nie ulatnia się już tak szybko jak w przypadku peelingu, przez pierwsze dni stosowania było to dla mnie problemem, jednak mój wrażliwy nos w końcu się do niego przyzwyczaił, a stosowanie stało się jeszcze bardziej przyjemne.
Konsystencja kremu jest masełkowata - od razu takie skojarzenie przyszło mi do głowy. Mimo swojej gęstości jest bardzo wydajny i lekki. Zostawia na twarzy delikatny film, jednak jest to krem na noc i rano nie ma po nim śladu.
Krem rozprowadza się lekko i przyjemnie - nadaje skórze niesamowitą miękkość, odpowiednie nawilżenie i blask. Po regularnym stosowaniu zauważyłam, że skóra mojej twarzy jest bardziej napięta i elastyczna, ładniej "zaznaczony" jest owal twarzy, wyglądam młodziej i zdrowiej. Cera odzyskała swój młodzieńczy blask, wyrównała się i poprawił się jej koloryt.
Cena sugerowana kremu to 139 zł.
Był to mój pierwszy raz z kosmetykami tej marki. Od dłuższego czasu obserwowałam zachwyty nad nimi i w końcu mogłam o działaniu przekonać się sama. Coraz częściej przekonuję się do tezy, że droższe kosmetyki z pewnością dają lepsze działanie. W tym przypadku tak jest i wiem, że na pewno jeszcze do nich powrócę.
Krem już powoli mi się kończy (stosuję go około 2 miesięcy) a peeling jeszcze trochę mi posłuży. Jak widzicie kosmetyki są wydajne więc tym bardziej warto się na nie skusić. Ja z czystym sumieniem mogę polecić je Wam - z pewnością będziecie zadowolone, tym bardziej że można je stosować przy każdym rodzaju skóry.
Znacie kosmetyki Sensilis? Używałyście już któregoś z wyżej wymienionych?
Nie miałam okazji jeszcze testować produktów z tej firmy, ale po ich opisie.Myślę że się bardziej nimi zainteresuje. W szczególności ten peeling mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym sumieniem - z pewnością byłabyś zadowolona :)
UsuńZaintrygował mnie zwłaszcza peeling. W sumie nie spotkałam się jeszcze z takim. Zapach też wydaje mi się być zachęcający mimo tej intensywności. Ladne opakowania - takie zubtelne i eleganckie.
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
Usuńbardzo chciałabym poznać ten peeling, lubię kosmetyki, które wyglądają nieprzeciętnie i liczy się też oczywiście działanie
OdpowiedzUsuńWielokrotnie widziałam produkty z tej firmy, ale myślałam, że są nieco tańsze. Ciekawi mnie ten peeling i doceniam, że skład jest w 93 % naturalny :)
OdpowiedzUsuńno cena niestety jest wysoka ale działanie rekompensuje wszystko.
UsuńCzarny peeling to może być hit :) Swoją drogą sama miałam niedawno maskę do twarzy o ciemnej barwie i była naprawdę dobra :D Musze wypróbowac ten peeling
OdpowiedzUsuńpolecam!!
UsuńZ miłą chęcią poznałabym peeling fajną ma konsystencję i ogólnie bardzo mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńjest ciekawym kosmetyki em, wartym wypróbowania.
UsuńNie stosowalam tych kosmetykow ale slyszalam o nich same dobre rzeczy. Moze w koncu sie sama zdecyduje.
OdpowiedzUsuńwarto! :)
UsuńO białym, brązowym, czarnym ryżu czytałam ale o czerwonym pierwsze słyszę. Super recenzja i dobrze wiedzieć żemarka Sensilis ma takie produkty w swojej ofercie. Bardzo mnie ciekawi ten peeling, choć i krem robi wrażenie. Jeśli chodzi o tego typu kosmetyki to nie mam pohamowania w zakupach. Cała szafka jest w kremikach 😉 Miłego dnia 🖐
OdpowiedzUsuńto polecam te również wypróbować :)
UsuńŚwietnie się prezentuje. Uwielbiam ich kosmetyki działają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńto prawda.
UsuńTo części jest racja, cena skądś się bierze ☺ jeżeli nie jest to znana firma i nie kupujemy tego w drogiej drogerii to za co innego mamy zapłacić, jak nie jakość? Takie droższe produkty fajnie dostać na prezent, bo samemu ciężko się przełamać☺
OdpowiedzUsuńnajczęściej jest tak jak mówisz.
UsuńCzy kolor peelingu jest efektem węgla aktywnego w składzie?
OdpowiedzUsuńjest węgiel roślinny.
UsuńNiestety ich nie miałam. Może cena jest i droższa, ale skoro są wydajne, to się opłaca ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację.
Usuńlubię takie produkty i chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńpolecam.
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, a już mi się podoba. Najbardziej korci mnie zakup peelingu. Opakowanie faktycznie wygląda na luksusowe, a zawartość w środku(po same brzegi!) kusi. Kwiatowy zapach kremu definitywnie go przekreśla :(
OdpowiedzUsuńNo zapach jest dość intensywny - jednak każdy określa go inaczej więc polecam powąchac go na żywo - ewentualnie nabyć próbki i samej się przekonać. Ostatnio czytałam recenzję i dziewczyna okresliła go jako ogórkowy :)
UsuńWłaśnie taki mam plan: "wywąchać" go na żywo :)
Usuńpeeling chętnie bym spróbowała, ciekawi mnie
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńPeeling chętnie bym widziała w swoich zapasach :)
OdpowiedzUsuńZatem polecam kupić i wypróbować :) ma świetne działanie, warte każdej złotówki.
UsuńWłasnie czytałam recenzje na innym blogu o tych kosmetykach i muszę powiedzieć , że ten peeling to bardzo bym chciała . Myślę że polubił się z moją cerą :D Buziaki :*
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować - działanie jest rewelacyjne :)
UsuńMam ten peeling, zaraz będę robiła o nim recenzję :) Super, że produkty się sprawdziły u Ciebie :):*
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam Twoją opinię :)
UsuńNie spotkalam się jeszcze z czarnym peelingiem. Brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTo również mój pierwszy :)
UsuńBardzo interesujace kosmetyki, ten peeling bardzo mnie zaciekawil :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zaciekawiłam :) polecam wypróbować :)
UsuńPeeling mnie ciekawi. Mam swojego ulubienca w tej dziedzinie, ale chetnie poznam tez ten :)
OdpowiedzUsuńTen peeling bardzo mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńcudowny duet. do twarzy musze miec delikatny droby peeling. i zawsze po na twarz nakladam krem. jezeli masz wszystko jednej firmy to dla mnie jest to idealne rozwiazanie.
OdpowiedzUsuńCzytam dużo dobrego o tej marce :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, jednak tych produktów nie miałam jeszcze okazji poznać. Szczególnie zaciekawił mnie peeling :)
OdpowiedzUsuńZnam kilka kosmetyków tej marki, zaciekawił mnie ten peeling :)
OdpowiedzUsuńZ tymi kosmetykami pielęgnacja twarzy to pełen profesjonalizm :)
OdpowiedzUsuńKrem mam i dla mnie pachnie on bardziej ogorkowo niz kwiatowo :D ale zapach wciaz przyjemny. Peeling mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego peelingu. Ostatnimi czasy mam bardzo przesuszoną skórę i przyda mi się lepszy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMam krem tej marki i bardzo go lubię. Kojarzy mi się luksusem i profesjonalnościa. tych kosmetyków jeszcze nie Miałam ale składniki aktywne wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków,ale muszę przyznać,że wyglądają super. Ceny trochę wysokie ale lepiej mieć jeden porządny kosmetyk niż dziesięć słabej jakosci
OdpowiedzUsuńTen peeling mnie zaciekawil.. Chociaż cena nie zacheca hehe
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że zaciekawiła mnie te produkty! Nie słyszałam o nich wczesniej ale chętnie je poznam 💙
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie peeling - wygląda intrygująco. Ja też mam problem z suchymi skórkami na czole (a do tego nosie i brodzie), więc jestem ciekawa, jak spisałby się u mnie :D
OdpowiedzUsuńPeeling mnie zaciekawił uwielbiam takie produkty muszę wypróbować tylko cena wysoka ale czego sie nie robi aby ładnie wyglądać i poczuć się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda bardzo intrygująco. Często zapominam o pielęgnacji twarzy,czego konsekwencją jest złuszczająca się, sucha skóra. Taki peeling na pewno świetnie by się u mnie sprawdził. Zaciekawił mnie sam kolor produktu, bo powiem szczerze, do tej pory nie spotkałam się z czarnym peelingiem. Pora to zmienić!
OdpowiedzUsuńFirmy niestety nie znam, ale peeling mnie bardzo zaciekawił <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Sensilis, miałam od nich 2 kremy do twarzy i oba świetnie się spisywały <3
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się ostatnio nad produktami z tej marki jestem bardzo ciekawa aby je wypróbować
OdpowiedzUsuńNa razie nie planuję zakupu, ale może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńPeelingi uwielbiam, a czarnego jeszcze nie miałam w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńCzarny peeling może być ciekawy dla mnie ^^
OdpowiedzUsuńTym peelingiem mnie bardzo zaciekawiłaś, ale cena troszkę wysoka. Może bym się skusiła jakbym wcześniej miała próbkę i sprawdziła czy na mojej skórze też będzie dawał takie rezultaty, bo tak w ciemno to trochę ryzykowne wydawać taką sumkę;>
OdpowiedzUsuńO kurde, nie wiedziałyśmy, że kofeina w kosmetykach może być czymś dobrym :D Tak poza tym, to cudny wygląd bloga! Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej marki, ale jestem ciekawa jak ten peeling sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy, ale chyba pora to zmienić, bo peeling mnie bardzo zaintrygował.
OdpowiedzUsuńKusisz tym peelingiem. Jak nadarzy się okazja to na pewno go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńCena bardzo wysoka ale działanie pewnie też bardzo dobre! Ciekawe jakby się ten peeling sprawdził u mnie Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńPosiadam z tej marki krem nawilżający oraz kurację z wit C , jestem zachwycona działaniem jak i zapach mnie uwiódł na sam początek!
OdpowiedzUsuńZ pewnością następnym kosmetykiem tej marki , który u mnie zagości , będzie czarny peeling!
Ten peeling wydaje się być na prawdę dobry, chyba się na niego skuszę
OdpowiedzUsuńMiałam peeling w pudrze, był niezły ale dla mnie miał za duże drobinki, jednak mojej przyjaciółce bardzo służy! Natomiast tych produktów nie mam ale zapiszę.
OdpowiedzUsuńCały czas szukam dobrego peelingu, który będzie odpowiedni dla mojej skóry. Myślę, że na ten się skuszę, bo Twoja opinia bardzo mnie do tego zachęca.
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale muszę powiedzieć, ze wyglądają dość fajnie. Ale cena jest dość wysoka :d
OdpowiedzUsuńLubię delikatne peelingi do twarzy, więc ten mi się podoba. Duży plus za szpatułkę do nakładania produktu.
OdpowiedzUsuńKremik na noc znam, zgadzam się z Twoją opinią :) Peeling natomiast bardzo mnie zaciekawił, świetnie wygląda, myślę że prędzej czy później skuszę się na niego :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem na noc i bardzo go polubiłam, chyba skuszę się również na wersję na dzień.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą firmą, ale twoja recenzja brzmi tak zachęcająco, że możliwe, że za niedługo również poznam ich produkty.
OdpowiedzUsuńwww.oliwia-zofia.blogspot.com