Skuteczna pomoc w odrabianiu prac domowych

Artykuł sponsorowany / reklama 


platforma odrabiamy.pl

Prace domowe w dzisiejszych czasach są nie tylko zmorą uczniów, ale i zapracowanych rodziców. Dzieci w wieku szkolnym mają masę zajęć w szkole, a po powrocie do domu często muszą siedzieć godzinami nad rozwiązywaniem zadań, które zlecił im nauczyciel.

Jestem matką dwójki dzieci. Córka jest jeszcze w wieku przedszkolnym, a syn uczęszcza już do 6 klasy szkoły podstawowej. Praktycznie codziennie, na zajęcia chodzi na godzinę 8 rano, a kończy je około 15. Kiedy wróci, jest już zmęczony, a na sam widok wielu zeszytów i ćwiczeń, łapie się za głowę. Do czego dążę? Nauczyciele w naszej szkole zadają bardzo dużo prac domowych. Nie wiem, czy jest to spowodowane faktem, że nie nadążają zrobić programu, czy po prostu takie mają podejście do nauczania. W naszym przypadku plusem jest fakt, że pracuję zdalnie i zajmuję się domem, więc mam trochę czasu, aby ogarnąć z synem lekcje z którymi ma problem. Kilka lat temu nie było jednak tak kolorowo. Pracowałam na trzy zmiany, więc czasu było o wiele mniej. Całkiem niedawno trafiłam na platformę Odrabiamy.pl o której chciałabym Wam dziś opowiedzieć z punktu widzenia rodzica jak i dziecka. 


platforma odrabiamy.pl

Odrabiamy.pl to serwis online i aplikacja learningowa, gdzie znajdują się rozwiązania do ponad 500 tysięcy zadań i ćwiczeń z setek książek, które są używane aktualnie w polskich szkołach. Wszystkie zadania są rozwiązane i objaśnione przez nauczycieli pracujących w naszym serwisie, a dostęp do nich jest banalnie prosty. Wystarczy wybrać interesującą nas stronę z konkretnego podręcznika i natychmiast otrzymamy odpowiedź. Nasi nauczyciele na bieżąco pomagają również użytkownikom i objaśniają wszelkie niejasności, a na stronie znajduje się specjalna baza wiedzy przydatna w rozwiązywaniu zadań domowych, nauce do sprawdzianów czy egzaminów.
Na początku nieco sceptycznie podchodziłam do tego serwisu. Pomyślałam, że podczas korzystania z niego - mój syn, nie będzie się uczył, a po prostu szedł na łatwiznę i spisywał rozwiązania z wybranych zadań. Postanowiłam jednak zaryzykować i założyć tam konto. Początkowo, nie powiedziałam synowi o tej platformie i przetestowałam ją sama. Korzystałam z serwisu bez dodatkowych możliwości - czyli konto standardowe na którym mogłam korzystać z bardzo wielu funkcji na stronie m.in. znaleźć część odpowiedzi z zadań, które znalazły się w podręcznikach mojego syna. Co ważne, aby korzystać z takich funkcji serwisu nie trzeba zakładać na nim konta - myślę, że wielu osobom ta możliwość przypadnie do gustu. 


Jak wspomniałam wcześniej, na początku korzystałam z wersji standardowej. Wystarczy założyć bezpłatne konto i możemy korzystać w wielu przydatnych informacji na stronie. Postanowiłam jednak poznać serwis dokładniej i skusiłam się na wersję Premium na 90 dni. Taki okres jest moim zdaniem najbardziej opłacalny, bo koszt takiego konta, to 32 gr za dzień. Trzymiesięczny dostęp wynosi nas mniej jak godzina korepetycji z danego przedmiotu. Dzięki wersji Premium możemy korzystać z wszystkich funkcjonalności serwisu bez ograniczeń, znajdziemy też na nim wszystkie odpowiedzi i zadania z podręczników. 

Wchodząc w zakładkę "rozwiązania zadań" należy wybrać klasę która nas interesuje, następnie przedmiot, a później znaleźć podręcznik z którego korzysta nasze dziecko. Później wybieramy stronę na której znajduje się zadanie i tam możemy podejrzeć odpowiedzi. 


platforma odrabiamy.pl


platforma odrabiamy.pl




To z pewnością ulubiona zakładka każdego ucznia, który ma możliwość korzystania z tego serwisu. W wersji standard nie znajdziecie jednak wszystkich zadań z danej strony - odpowiedzi są nieco okrojone. Jeśli przy jednym zadaniu mamy przykładowo 4 podpunkty, to odpowiedź znajdziemy tylko do jednego z nich. W wersji premium o której opowiem niżej - znajdują się wszystkie zadania i wszystkie odpowiedzi


Kolejna zakładka, to "Pytania i odpowiedzi". W tym miejscu znajdziemy chyba wszystko, co tylko możliwe. Znajdują tu się pytania i odpowiedzi z każdego przedmiotu - od historii po chemię, fizykę czy wiedzę o społeczeństwie. Jeśli nie znajdziemy tu pytania, którego szukamy - możemy je zadać osobiście. Podczas testów wersji standardowej chciałam sprawdzić, czy faktycznie ktoś odpowie na moje pytanie i okazało się, że tak. Odpowiedź przyszła do mnie i zostałam o tym powiadomiona w panelu z wiadomościami. 



platforma odrabiamy.pl


platforma odrabiamy.pl

Z tej możliwości chętnie korzystam, kiedy nie jestem czegoś pewna, a nie mogę w szybkim czasie znaleźć odpowiedzi. 


Najlepszą zakładką według mnie i mojego syna jest "Baza wiedzy". W tym miejscu znajdują się materiały pomocne podczas nauki do sprawdzianu czy przypomnienia sobie najważniejszych informacji. 


Na tym dziale zatrzymam się na nieco dłużej, ponieważ właśnie on uratował mojego syna przed oceną niedostateczną na semestr z matematyki. Od kiedy pamiętam Kuba nie miał głowy do liczb, ułamków czy geometrii. Od czwartej klasy szkoły podstawowej chodzi na zajęcia dodatkowe z tego przedmiotu, a mimo wszystko nadal ma z nim problem. Przed feriami, syn dostał dodatkowe zadania do domu, które miał opracować sam. Moją rolą było dopilnowanie, aby zrobił je dobrze, a co najważniejsze - zrozumiał dany temat. Nie należę do osób cierpliwych, nie potrafię tłumaczyć, a szczególnie, kiedy sama nie jestem orłem z danego przedmiotu. Postanowiłam skorzystać z serwisu Odrabiamy.pl i pokazać synowi bazę wiedzy. Syn wybrał klasę, a następnie dział, który go interesował. 




platforma odrabiamy.pl



Jak widać na powyższym zdjęciu, wszystko jest wyjaśnione w przystępny sposób możliwy do przyswojenia nawet dla tych najbardziej opornych . Dodatkowo znajdują się tu ciekawostki, wzory, a wszystko wyjaśnione jest na przykładach. Dzięki temu, mój syn - bez mojej pomocy - w ciągu kilku chwil nauczył się pojęć, wzorów, a co najważniejsze - zrozumiał temat. 



platforma odrabiamy.pl


Platforma istnieje też w postaci aplikacji mobilnej, którą możecie ściągnąć sobie w sklepie Play. 
Oprócz podstawowych funkcji znajdziemy w niej również skaner książek, który w łatwy sposób odnajdzie podręcznik, którego szukamy. To fajne rozwiązanie, ponieważ zaoszczędza się tym sposobem czas. Wystarczy włączyć skaner, najechać aparatem naszego telefonu na kod kreskowy podręcznika, a aplikacja w kilka sekund odnajdzie go i doda do zapamiętanych książek. Bardzo polubiłam się z tą funkcją aplikacji mobilnej.



platforma odrabiamy.pl


platforma odrabiamy.pl

platforma odrabiamy.pl


Osobiście korzystam z platformy Odrabiamy.pl właśnie w takiej wersji. Jest to niezwykle wygodne rozwiązanie i zawsze pod ręką. W każdej chwili mogę sprawdzić zadania domowe mojego syna, bez konieczności włączania komputera. 


Jeśli macie dzieci w wieku szkolnym, to polecam Wam poznać się z ta platformą. Jest to doskonała pomoc podczas nauki, a także ułatwienie dla zapracowanych rodziców czy dzieci, które późno wracają do domu. Z doświadczenia wiem, że w dzisiejszych czasach ciężko jest o chwilę wolnego, a zadania domowe sprawiają, że często dzieci siedzą do późnych godzin wieczornych przy książkach i pracach domowych. Kiedy pozwolicie im korzystać z niektórych funkcji tego serwisu, z pewnością skorzystacie na tym wszyscy - będziecie mieli więcej czasu dla siebie, a co najważniejsze ominie Was masa stresu. 


Podsumowując działanie jak i nasze zadowolenie z serwisu, pragnę polecić go Wam z całego serca. Jestem pewna, że każdy z Was, który go wypróbuje, nie będzie chciał z niego zrezygnować. Jest to doskonała pomoc zarówno dla dzieci jak i rodziców. Przetestowałam wszystkie jego funkcje i jako matka wiem, że moje wahanie na samym początku było bezpodstawne.
 Od kiedy się z nim zapoznałam, mój syn chętniej siada do odrabiania lekcji czy nauki do sprawdzianu. Wszystkie najważniejsze informacje są w jednym miejscu, każde pojęcie dokładnie wyjaśnione i pokazane na przykładzie, co ułatwia zrozumienie tematu. Przypomnę, że zadania w tym serwisie rozwiązywane są przez nauczycieli, więc pomyłki są niemożliwe. Może Was to zdziwi, ale Kuba nie korzysta z zakładki rozwiązania zadań - odrabia je sam, a później przynosi do sprawdzenia do mnie - zaznaczając, żebym porównała wyniki z tymi w serwisie. 


Czy mieliście okazję poznać już ten serwis? Korzystacie z takich pomocy podczas nauki ze swoimi dziećmi?

S.O.S. dla suchej i atopowej skóry- AMADERM

Prezent / współpraca barterowa

S.O.S. dla suchej i atopowej skóry- AMADERM


Produkty dermatologiczne marki AMADERM są przeznaczone dla osób zmagających się z problemem suchej skóry. Zostały stworzone z myślą o pielęgnacji skóry wrażliwej, alergicznej, która wymaga specjalistycznego preparatu dostosowanego do jej potrzeb. Lekka konsystencja kremów i balsamów sprawia, że szybko się wchłaniają i niemal natychmiast przynoszą ulgę zmęczonej, podrażnionej skórze. Wszystkie produkty marki AMADERM są hipoalergiczne. Nie posiadają sztucznych barwników ani substancji zapachowych, nie podrażniają nawet wrażliwej, skłonnej do alergii skóry. Preparaty AMADERM sprawdzają się przy leczeniu atopowego zapalenia skóry, a także w różnego rodzaju terapiach dermatologicznych powodujących wysuszenie skóry.
Mam to szczęście, że nie należę do osób z problemem aż takiej suchości czy atopii. Jednak w moim domu jest osoba, która zmaga się z tym od kilku lat- mój syn. Dodatkowo mój tata walczy z łuszczycą. 

Widzieliście już nie jeden post na temat kosmetyków, które pomagają zmagać się z tą przypadłością- jednak wciąż szukamy tego idealnego. Dlatego też skusiłam się na zestaw od AMADERM, który składa się z:

  • Balsamu nawilżającego
  • kremu regenerująco- złuszczającego
  • kremu nawilżającego
  • Kremu nawilżająco- regenerującego. 
Chciałabym pokrótce opowiedzieć Wam o tych kosmetykach i napisać jak sprawdziły się w naszym domu.

AMADERM balsam nawilżający 


To preparat przeznaczony do suchej, szorstkiej skóry całego ciała osób dorosłych. Zaleca się stosowanie go przy suchości skóry o różnorodnym podłożu – genetycznym, wywołanym czynnikami zewnętrznymi lub terapiami dermokosmetycznymi. Receptura balsamu została skomponowana wyłącznie z naturalnych składników z myślą o wrażliwej, podatnej na alergie skórze. Hipoalergiczny charakter produktu potwierdzają badania aplikacyjne.

Tego balsamu niestety nie mogłam stosować u mojego syna. Jest on przeznaczony dla osób dorosłych, więc nie stosowaliśmy go na jego młodej skórze. Mogę o nim napisać jedynie wnioski jakie wyciągnęłam stosując go na skórze moich nóg- które od dawna wymagają dobrego nawilżenia. 
Stosuję ten balsam po każdej kąpieli- wyłącznie na skórę nóg- od kolan w dół- bo tam jest ona sucha, a każde zarysowanie skutkuje białymi śladami, a następnie zaczerwienieniami. 
Zauważyłam, że skóra staje się przyjemna w dotyku i znika to nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Balsam podniósł elastyczność naskórka i ujędrnił skórę. Dzięki temu zyskała ona wygląd młodszej i świeżej na cały dzień. 

Jego konsystencja jest dość gęsta- kremowa. Wchłania się szybko i nie pozostawia tłustego filmu. Zapach ma moim zdaniem sztuczny, lecz znika on w mgnieniu oka, więc nie przeszkadzał mi w użytkowaniu. 


Zestaw trzech kremów:


Amaderm krem nawilżający UREA 5%, 50 ML


AMADERM Krem nawilżający UREA 5% to preparat intensywnie i długotrwałe nawilżający, przeznaczony do suchej skóry twarzy. Zaleca się stosowanie go przy suchości skóry o różnorodnym podłożu, od czynników genetycznych po suchość wywołaną czynnikami atmosferycznymi. Ponadto krem AMADERM UREA 5% skutecznie łagodzi podrażnienia powstałe w wyniku terapii i zabiegów dermokosmetycznych, powodujących podrażnienia czy wysuszenie skóry. Badania aplikacyjne potwierdzają, że AMADERM Krem nawilżający UREA 5% nie wywołuje żadnych podrażnień, nawet w przypadku skóry bardzo wrażliwej, skłonnej do alergii.

Amaderm krem nawilżająco-regenerujący UREA 15%, 50 ML


AMADERM krem nawilżająco-regenerujący UREA 15% przeznaczony jest do pielęgnacji suchej, szorstkiej skóry skłonnej łuszczenia się. Chroni dłonie, łokcie i kolana przed odwodnieniem i wysuszeniem wywołanymi czynnikami zewnętrznymi, genetycznymi lub związanymi z terapiami dermokosmetycznymi. AMADERM UREA 15% nawilża i regeneruje szorstką skórę, nie wywołując przy tym podrażnień nawet w przypadku skóry wyjątkowo wrażliwej i alergicznej.

Amaderm krem regenerująco-złuszczający UREA 30%, 50 ML


AMADERM krem regenerująco-złuszczający UREA 30% to preparat stworzony do pielęgnacji szorstkiej, suchej skóry stóp ze skłonnością do pękania oraz nadmiernego rogowacenia. Niweluje objawy suchości skóry i zrogowaciały naskórek wywołane czynnikami genetycznymi, atmosferycznymi, a także związanymi z zabiegami dermokosmetycznymi. Nie powoduje żadnych podrażnień nawet u osób ze skórą bardzo wrażliwą lub skłonną do reakcji alergicznych.


Każdy z kremów przeznaczony jest do innych partii ciała i dolegliwości. Wszystkie trzy zamknięte są w 50 ml tubach na klik, każda utrzymana w tym samym stylu jednak innej gamie kolorystycznej. 

Wersja niebieska przeznaczona do suchej skóry twarzy, była używana przez mojego tatę- któremu co jakiś czas pojawiają się suche placki na buzi- wywołane chorobą. Mimo, iż leczy się od wielu lat- nic nie potrafi sobie poradzić z jego dolegliwościami. Krem AMADERM mimo, iż nie pomógł zlikwidować całkowicie jego problemu, to zdecydowanie pomógł je zmniejszyć i ugasić.  Krem jest wydajny, jego niewielka ilość wystarczy aby dokładnie rozprowadzić go w potrzebującym tego miejscu. Tato jest zadowolony, że zaczerwienienia zmniejszyły się, a suche plamy dostały nawilżenia i nie łuszczą się. Mamy nadzieję, że stosując ten krem dłużej- efekty będą jeszcze lepsze.

Zielonej wersji używam ja. Mimo, iż nie mam suchej skóry- moje łokcie i kolana wołają o pomoc. Od kiedy pamiętam były suche, jednak ja nic szczególnego nie robiłam, aby to zmienić. Kiedy otrzymałam paczkę, postanowiłam sprawdzić, czy regularne nawilżanie zmieni stan mojej skóry. Staram się używać go codziennie- chociaż nie powiem- zdarzyło mi się zapomnieć o zastosowaniu. Po około 3 tygodniach zauważyłam, że moja skóra rzeczywiście robi się bardziej elastyczna, zgrubienia jakby znikają, nie czuję już ciągnięcia przy zginaniu rąk- co jest bardzo komfortowe. Wniosek: krem spełnia swoją funkcję.

Czerwony krem używa mój mąż. Pracuje jako kierowca- dostawca i na co dzień jego stopy "zamknięte" są w specjalnym obuwiu, które jest grube, ciężkie- z metalowymi wstawkami, które chronią stopy przed uszkodzeniem. Po kilku a nawet kilkunastu godzinach w takim zamknięciu- wymagają specjalnej pielęgnacji. Jednak mąż nie zawsze o tym pamięta więc pojawiają się zrogowacenia i nadmierna suchość pięt. Sam pumeks niestety nie pomoże pobyć się tego problemu. Dlatego też postanowiłam nauczyć go używać tego kremu. Idzie mu to mozolnie- ponieważ często o tym zapomina- jednak jak przypilnuję- regularnie stosuje. Efekty na razie są słabo widoczne- myślę, że gdyby używał go codziennie z pewnością było by inaczej. Krem posiada 30% mocznika więc jestem pewna, że przy regularności szybko poprawi kondycję nawet najbardziej zniszczonych stóp. U mojego męża- najmniejsze zniszczenia zniknęły- jednak na te większe musimy po stosować ten kosmetyk trochę dłużej.


Podsumowując mogę Wam powiedzieć, że póki co najlepsze zdanie mam o kremie nawilżająco-regenerującym i balsamie. Te dwa kosmetyki sprawdziłam na sobie i widzę zdecydowaną poprawę w kondycji mojej skóry. 
Myślę, że kosmetyki AMADERM są warte uwagi i godne polecenia. Jeśli zmagasz się z problemem suchości czy atopii będą one z pewnością bardzo pomocne dla Ciebie. Warto mieć je w swojej apteczce.



Co to jest upadłość konsumencka i jak można ją ogłosić?

Post sponsorowany

Czy wiecie czym jest upadłość konsumencka? Albo, w jaki sposób można ją ogłosić? Jest to bardzo ważny temat, a niestety bardzo słabo znany większości Polaków. 

Zacznijmy od początku. Upadłość konsumencka to zmniejszenie lub umorzenie zobowiązań osoby, która nie posiada działalności gospodarczej, w przypadku niezawinionej niewypłacalności. 

Aby ogłosić taką upadłość- dłużnik musi złożyć odpowiedni wniosek do sądu rejonowego. Ogłoszenie takie jest możliwe raz na dziesięć lat z przyczyn niezależnych od niego (np. wypadek, utrata pracy, ciężka choroba). 

Po złożeniu wniosku dłużnik zobowiązany jest wykazać całość swojego majątku. Dlaczego? Ponieważ zajęciu nie ulegają wszystkie jego składniki, brane pod uwagę są te, które mają fizyczną wartość rynkową. Zajęciu podlegają domy, mieszkania, działki rekreacyjne czy samochody- zostają one zlicytowane, a sumy z nich uzyskane są przekazywane na spłatę wierzytelności. Jeśli te sumy nie wystarczą na spłatę całości zadłużenia w 100%- sąd ustala dodatkowo plan spłaty na maksymalny okres 36 miesięcy. Nie oznacza to jednak, że dłużnik, mając 200 tysięcy złotych długu- ma całą tę kwotę rozłożoną na 36 rat. Sąd ustala ile dłużnik pieniędzy potrzebuje na życie, utrzymanie mieszkania, dzieci i ustala odpowiednią ratę. W szczególnych przypadkach sąd może odstąpić od wyznaczania takiego planu. Po sumiennym stosowaniu się do niego- zobowiązania niespłacone w toku postępowania z mocy prawnej zostają umorzone, a dłużnik zostaje oddłużony. 

Mam w gronie znajomych osobę, która miała wypadek, a po nim nie mogła powrócić do pracy. Długi, które miała zaczęły narastać, do drzwi w końcu zapukał komornik. Pani, dzięki znajomości tego tematu, zwróciła się do kancelarii prawniczej, która napisała jej wniosek o ogłoszenie takiej upadłości. Trochę czasu minęło zanim udało jej się osiągnąć zamierzony efekt, jednak sąd przychylił się jej prośbie i dziś nie ma już długów i może spokojnie prowadzić swoje życie.

Uważam, że jest to świetne rozwiązanie w takich przypadkach. Czasem los płata nam figle i rzuca kłody pod nogi. Nie zawsze istnieje możliwość spłaty całości zadłużenia, a odsetki, które rosną z dnia na dzień są coraz większe. Upadłość konsumencka na pewno nie jednej osobie jest jedynym wyjściem z ciężkiej sytuacji. Dlatego kochani- pamiętajcie, że coś takiego istnieje.


Cicaplast Balsam B5 z wodą termalną z La Roche-Posay

Prezent / współpraca barterowa


Cicaplast Balsam B5 z wodą termalną z La Roche-Posay


Posiadam w domu alergika. Mój syn ma alergię na roztocza I i II stopnia, a co za tym idzie- atopowe zapalenie skóry. Od dawna szukam kosmetyków, które złagodzą jego cierpienia. Przez swędzenie, suchość czy nawet pękanie skóry- ma problemy ze snem, chodzi pozaklejany plastrami.
Dermatolodzy co rusz przepisują nam coraz inne maści, jednak na koniec i tak rozkładają ręce z bezradności. Z tym kremem od La Roche-Posay pierwszy raz spotkałam się w gabinecie naszej Pani alergolog. Kiedyś wspominała mi o właściwościach tego balsamu, jednak nie zdecydowałam się na zakup.

Od kilku dni jednak jestem jego posiadaczką. W tym poście chciałabym napisać dla Was moje pierwsze wrażenie na jego temat. Nie będzie to recenzja, bo za krótko go używam, jednak jakieś zdanie na jego temat już mam.



Może zaczniemy od tego, co pisze o nim producent:

Cicaplast Baume B5 od La Roche-Posay to kojący balsam regenerujący, który skutecznie łagodzi podrażnienia, suchość i inne oznaki wrażliwej skóry u dzieci, jak i u dorosłych. Zaawansowana formuła przynosi natychmiastowe ukojenie dla popękanej i szorstkiej skóry. Krem regenerujący naskórek Cicaplast B5 otula skórę nawilżającym opatrunkiem, dzięki czemu niedogodności związane z wrażliwością ustępują, czyniąc skórę gładką i miękką.

Właściwości:

Profesjonalna pielęgnacja skóry wrażliwej. Zaawansowana formuła, by wyeliminować podrażnienia naskórka i pieczenie skóry. Natychmiastowe ukojenie. Głęboka regeneracja.
La Roche-Posay Cicaplast Baume B5 to skuteczny balsam regenerujący, który przynosi ukojenie podrażnionej skórze.
Potężna moc działania, by zwalczyć skutki podrażnienia naskórka:
• spękania,
• szorstkość,
• otarcia,
• suchość.
Zaawansowana formuła to unikalna kombinacja składników, dzięki której łagodny balsam do ciała działa już od pierwszego zastosowania. Połączenie nawilżającego masła Karite i gliceryny, kojącego panthenolu, regenerującego madekasozydu oraz kompleksu mineralnego sprawia, że kojący balsam regenerujący przynosi natychmiastową ulgę. 
Produkt nie zawiera parabenów i lanoliny. Może być stosowany przez dorosłych, dzieci i niemowlęta.

Rezultaty:

Balsam regenerujący La Roche-Posay Cicaplast Baume B5 zapewnia natychmiastowe rezultaty - już od pierwszego zastosowania. Otula skórę, gwarantując efekt opatrunku.
Konsystencja balsamu szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustych śladów.


Cicaplast Balsam B5 z wodą termalną z La Roche-Posay


Czytając zapewnienia producenta przychodzi mi do głowy tylko jedna myśl: „krem idealny na wszystko”. Między innymi dlatego zdecydowałam się na wypróbowanie go.
Oprócz syna alergika, mam też małą córeczkę w domu, która od czasu do czasu również posiada problemy skórne. A ja? Do dziś nie wiem, jaki mam typ skóry, ponieważ raz jest sucha i podrażniona, a innym razem przetłuszcza się w strefie T. Kiedy pojawiają się już wspomniane wyżej podrażnienia, nie ma środka, który w stu procentach je wyeliminuje.


Krem zamknięty jest w białej tubce zamykanej na klik. Dostępny jest w pojemnościach 40-100 ml (jestem posiadaczką tego większego :)). Jest bezzapachowy więc nie będzie podrażniał nawet najbardziej wrażliwego nosa. Konsystencja jest idealna dla tego typu kosmetyku- dość gęsta, dzięki czemu nie wypłynie nam nadmiar wyciskając go z tubki. Nakłada się go bardzo przyjemnie, nie trzeba go mocno wcierać aby się wchłonął. Nie bieli- jak większość tego typu kremów- uważam to za jego wielki plus.




Balsam Cicaplast zachęcił mnie do siebie swoją uniwersalnością. Możemy stosować go na podrażnienia skóry u niemowląt, otarcia, stłuczenia, podrażnienia spowodowane mrozem, suchość skóry, w atopii, rybiej łusce, podrażnienia wokół ust czy przy oparzeniach słonecznych.

W kilku z wymienionych przykładów miałam już okazję go stosować. Tak więc przyszedł czas na wnioski.

  • Używany był u syna, na popękaną skórę, suchość na dłoniach i kolanach. Po kilku zastosowaniach widoczna jest poprawa jej stanu. Wygląda lepiej, nie łuszczy się tak w tych miejscach a co najważniejsze dla syna- nie swędzi.
  • Mąż bardzo często ma podrażnioną skórę wokół ust. Narzeka na pieczenie i pękanie. Stosował wiele produktów z marnym skutkiem. Balsam używa od kilku dni i mówi, że jego usta dawno nie były takie miękkie. Nawet wycisnął sobie go trochę do malutkiego słoiczka i nosi przy sobie.
  • Ja z kolei zastosowałam ten balsam na oparzenia słoneczne, które nabyłam przypadkowo pracując na działce. Moje ramiona wyglądały jakbym była polana wrzątkiem, a ramiączka od biustonosza swoją obecnością sprawiały mi ból. Poprosiłam męża o posmarowanie mnie tym właśnie kremem i problem zniknął. Już przy pierwszym zastosowaniu czułam ulgę. Po kilku dniach po oparzeniu została tylko piękna, brązowa opalenizna.
  • Cicaplast zastosowałam jeszcze przy swędzącej wysypce na twarzy. Pojawił mi się jakiś czerwony „placek”, który swędział i miałam wrażenie, że puchł. Po posmarowaniu balsamem momentalnie uspokoił się, a następnego dnia nie było po nim ani śladu.

Są to sytuacje z życia codziennego mojej rodziny. Mój syn zdążył już nazwać krem „plasterkiem w tubce” i kiedy tylko zauważy jakiś problem skórny, od razu biegnie do apteczki, aby go użyć. Cieszę się, że przekonał go na tyle, aby mógł stosować go sam, bez mojej pomocy.
Mam nadzieję, że po dłuższym stosowaniu okaże się, że ma jeszcze więcej niesamowitych i magicznych wręcz właściwości. Na razie, mogę śmiało powiedzieć, że warto mieć takie cudo w swoim domu.


Instagram