Twój Rytuał Wellosophy by Oriflame – chwila tylko dla mnie
Oriflame Wellosophy opinie są coraz bardziej pozytywne – i trudno się dziwić! Marka stworzyła wyją…
Post sponsorowany
W sklepach i drogeriach znajdziemy mnóstwo różnych podkładów. Dobiera się je do rodzaju i odcienia swojej skóry. Z reguły przyjmuje się stwierdzenie, że podkład stosuje się aby uzyskać odpowiednie krycie, jednak nic mylnego. Dostępne są również podkłady nawilżające, matujące czy rozświetlające. Czy masz pewność, który z nich będzie odpowiednim dla twojej skóry?
Odpowiedź znaleźliście już na wstępie tego wpisu. Przede wszystkim jego zadaniem jest wyrównanie struktury i kolorytu naszej skóry. Maskuje przebarwienia i niedoskonałości, ale tylko, jeśli jest odpowiednio dobrany. Dzięki jego zastosowaniu skóra wygląda na świeżą i zdrową. Działa też pielęgnacyjne i dostarcza skórze składników aktywnych, które wspomagają pielęgnację. Należy pamiętać, że podkład powinien być niewidoczny i zapewniać naturalny efekt. Jeśli tworzy na twojej skórze efekt maski, to znaczy, że został źle dobrany.
W związku z tym, iż każda cera jest inna, na rynku dostępnych jest wiele rodzajów podkładów do twarzy. Najważniejszym punktem przy dobieraniu tego kosmetyku dla siebie jest określenie potrzeb skóry. Dzięki temu będziesz wiedzieć, po który podkład sięgać, aby nie podkreślać niedoskonałości, a je ukryć. Jeśli masz suchą skórę czy odstające skórki, to matujący podkład nie będzie dobrym rozwiązaniem. Podkreśli on wszystko, na zakryciu czego najbardziej ci zależy. Podobnie w przypadku skóry tłustej - podkłady rozświetlające w tym przypadku dadzą odwrotny efekt - będziesz wyglądać nieświeżo, a skóra będzie wyglądać na jeszcze bardziej przetłuszczoną. Jakie wyróżniamy rodzaje podkładów?
Podkłady dostępne są w różnych formach - płynnych lub sypkich.
Pamiętajcie, że oprócz informacji, jaki mamy rodzaj skóry, należy też określić jej tonację i swój typ urody. Bez tego nie uda nam się dobrać idealnego podkładu dla siebie. Jak wspomniałam wyżej, idealnie dobrany na twarzy jest niewidoczny i nie odcina się na linii szczęki. Kolor szyi jak i twarzy powinien być zbliżony.
Bardzo ważna jest również odpowiednia pielęgnacja twarzy na co dzień i dobre przygotowanie do nakładania makijażu. Bez tego, nawet najlepiej wykonany makijaż i dobrze dobrany podkład nie będzie wyglądał tak, jakbyśmy tego chcieli. Jeśli wiesz już jakiego kosmetyku potrzebujesz, to zamów podkłady do twarzy z drogerii internetowej Wispol.
Współpraca barterowa / prezent / paczka PR
Kosmetyki do makijażu marki Max Factor znam już od wielu lat i cieszę się, że pojawiają się u mnie ich nowości. Marka od dawna kojarzy mi się z luksusem i doskonałą jakością i zdania o niej nie zmienię. Regularnie stosuję ich podkłady, pudry czy korektory i nawet od czasu do czasu o nich piszę na blogu. Dawno tego nie robiłam, więc czas nadrobić zaległości.
Jak wspomniałam na wstępie kosmetyki, które chcę Wam pokazać pochodzą z paczki PR. Marka bardzo dba o swój wizerunek i dba o każdy szczegół przesyłek, dzięki czemu sprawiają odbiorcom jeszcze większy zachwyt. Tym razem w paczce znalazłam trzy kosmetyki do makijażu: podkład, korektor oraz nowość - serum Miracle Pure. Każdy z nich opiszę Wam poniżej, abyście mogli poznać je lepiej.
NOWOŚĆ! Max Factor MIRACLE PURE serum
Codzienna dawka witamin, dzięki którym Twoja cera będzie wyglądała świeżo i promiennie. Pielęgnujące serum poprawia kondycję skóry, a zawarte w nim złote perełki z rozświetlającymi drobinkami zapewniają efekt odżywionej i pełnej blasku cery. Klinicznie przetestowana, wegańska formuła wzbogacona witaminą C oraz niacynamidem – formą witaminy B3. Wielofunkcyjne serum możesz stosować solo, pod makijaż lub mieszając 1–2 krople ze swoim podkładem, aby wzmocnić efekt pielęgnacyjny i rozświetlający skórę. Produkt inspirowany naturą, opracowany przez Max Factor.
Max Factor MIRACLE PURE Skin-improving Foundation SPF 30 PA +++ podkład nawilżająco-rozświetlający z filtrem
Posiada kompleks witamin i składników aktywnych, takich jak: witamina C, kwas hialuronowy, Collagen Boosting. Po aplikacji zmęczona skóra dostaje witalności oraz zyskuje piękny wygląd, jednocześnie nie obciążając jej. Produkt zapewnia 24-godzinne nawilżenie, jednocześnie nawadniając skórę. Poprawia jędrność oraz elastyczność skóry poprzez syntezę kolagenu i elastyny. Zawarty w podkładzie filtr SPF30 PA+++ oraz filtry UVB i UVA chronią skórę przed promieniowaniem słonecznym. Zapewnia świetliste wykończenie oraz lekki poziom krycia. Stapia się ze skórą.
W paczce, którą otrzymałam, znalazłam wszystkie 9 odcieni podkładu. Ucieszyłam się, bo dzięki temu mogę je Wam zaprezentować na skórze, ale też znaleźć odcień odpowiadający mojej karnacji. Aktualnie jestem dość mocno opalona, więc ten, którego używałam wiosną jest dla mnie zbyt jasny, także ta paczka spadła mi jak z nieba.
Podkład zamknięty jest w uroczej tubce z logo marki i najważniejszymi informacjami. Co ważne, należy go dobrze wstrząsnąć przez wyciśnięciem, bo pod wpływem dodatniej temperatury trochę się rozwarstwia i najpierw wycieka z niego płyn, a dopiero później podkład. Jeśli będziecie pamiętać o wstrząsaniu, to nic takiego nie będzie miało miejsca. Konsystencja jest dość lekka, ale nie wodnista. Dzięki tej lekkiej płynności, podkład staje się bardzo wydajny. Niewielka ilość wystarczy, aby zastosować go na twarz. Krycie ma średnie, ale można je budować. Osobiście tego nie robię, bo lubię naturalny wygląd twarzy, bez efektu maski. Nie podkreśla suchych skórek czy włosków na twarzy, wygląda naturalnie i ładnie wyrównuje koloryt.
Jak widzicie na zdjęciu powyżej, kolorystyka jest bardzo zróżnicowana więc bez problemu każdy znajdzie swój odcień. Osobiście używam dwóch - jeden zimą i wiosną, a drugi latem i jesienią. Zdarza mi się też mieszać kolory, ale to ze względu na obawę przed zmarnowaniem kolorów, które do mnie nie pasują, a znajdowały się w przesyłce.
Max Factor MIRACLE PURE korektor do twarzy
Inspirowany jest kosmetykami do pielęgnacji skóry. Badania kliniczne potwierdzają, że jego stosowanie poprawia wygląd cery. Lekka formuła korektora zawiera kwas hialuronowy, witaminę C i peptydy. Produkt zapewnia średnie krycie o naturalnym wyglądzie i doskonale sprawdza się na skórze twarzy i pod oczami. Gwarantuje całodzienne krycie bez uwydatniania zmarszczek – rozświetlając i rozjaśniając cerę oraz zapewniając jej 24-godzinne nawilżenie. Testowany klinicznie i dermatologicznie, odpowiedni dla skóry wrażliwej. Z wyjątkowo miękkim, elastycznym i precyzyjnym aplikatorem. Dostępny w 3 odcieniach i stworzony z myślą o idealnym współgraniu z podkładem Max Factor Miracle Pure.
Nie ukrywam, że ten korektor znam już od dłuższego czasu. Bardzo się z nim polubiłam i regularnie go stosuję w swoim makijażu. Posiada lekką konsystencję, która nie obciąża delikatnej skóry pod oczami. Krycie ma doskonałe, świetnie radzi sobie z zaczerwienieniem czy sińcami. Warto też wspomnieć, że jest wydajny i jedno opakowanie starczy na dłuższy czas. Czas zastygania oceniam na szybki, nie tworzy suchej warstwy i prezentuje się dobrze przez cały dzień. Dostępny w trzech odcieniach, które prezentuję na zdjęciu poniżej.
Osobiście nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez zastosowania tego korektora, więc nie pozostaje mi nic więcej jak go Wam polecić.
Podsumowując nowości od MAX FACTOR chcę napisać, że marka bardzo dba o swoje klientki i sprawia, że każda z nich może poczuć się wyjątkowo. Kosmetyki są dobrej jakości, łatwodostępne i wydajne, dzięki czemu możemy cieszyć się nimi przez długi czas. Cieszę się, że otrzymałam tę paczkę i mogłam ją Wam pokazać, za co bardzo dziękuję marce i agencji PR, od której ją otrzymałam.
Jestem bardzo ciekawa czy znacie już te kosmetyki marki Max Factor? Sięgacie po ich produkty? Z czym kojarzy się Wam marka?
Jego lekka, beztłuszczowa konsystencja łatwo się rozprowadza, dając efekt doskonałego krycia bez efektu maski. Bogata formuła z Wodą termalną i kwasem hialuronowym pielęgnuje, nawilża i chroni mikrobiom Twojej skóry. Już po 10 dniach cera jest odczuwalnie gładsza i bardziej elastyczna.
Jak widać na zdjęciach powyżej, podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce z czarnym korkiem. Bardzo podoba mi się jej design, delikatne złote zdobienie pod korkiem sprawia, że kosmetyk prezentuje się niezwykle luksusowo. Pod korkiem znajdziecie pompkę w kolorze czarnym, która działa bez zarzutu i dozuje niewielką ilość kosmetyku.
Podkład dostępny jest w sześciu odcieniach. W moim domu pojawiły się trzy z nich: 10 Light Vanilla, 20 Medium Beige oraz 40 Sand. Oprócz nich znajdziecie również 05 Light Porcellain, 15 Natural oraz 30 Cool Beige.
Konsystencja tego kosmetyku jest średnio-gęsta. Nie przelewa się przez palce, ale nie jest też kremowa. Dobrze rozprowadza się po skórze, zarówno z bazą jak i bez niej. Zastyga w średnim tempie, myślę, że z pewnością zdążycie go dobrze rozprowadzić zanim zaschnie do końca. Nie tworzy na twarzy smug, nie podkreśla skórek. Bardzo ładnie stapia się z cerą i mam wrażenie, że przejmuje jej kolor. Na twarzy prezentuje się bardzo naturalnie i nie tworzy efektu maski. Krycie moim zdaniem jest średnie, jednak można je budować. Osobiście nie zależy mi na mocnym kryciu, więc dla mnie jest bardzo w porządku. Wyrównuje przebarwienia i maskuje je, gorzej radzi sobie z cieniami pod oczami, ale od tego mamy przecież korektor.
Jeśli chodzi o trwałość, to uważam, że jest wystarczająca. Po kilku godzinach zauważyłam lekkie przetarcia w okolicy brody i nosa, jednak uważam, że jest to całkowicie normalne zjawisko. Na reszcie twarzy zostaje nienaruszony, co bardzo mi się w nim spodobało. Warto wspomnieć, że podkład Eveline Wonder Match nie ciastkuje się, nie podkreśla suchych skórek oraz nie przemieszcza się w załamania skóry. Kosztuje średnio około 30 zł, więc uważam, że jest wart swojej ceny. Znajdziecie go w Hebe, Rossmann i innych drogeriach, także internetowych.
Mieliście okazję poznać już podkład Eveline Wonder Match? Jaki jest Wasz ulubiony podkład?