Nauka zdalna a wypoczynek w wakacje dla dzieci i młodzieży
Czas pandemii dał w kość niejednej osobie. W tym okresie jest ciężko nie tylko rodzicom, ale i dzieciom oraz nastolatkom. Mają ograniczony kontakt z rówieśnikami, naturą oraz zmniejszoną aktywność fizyczną. W związku z tym warto pomyśleć o wyjeździe na kolonie, czy obóz po trudzie nauki zdalnej, na dobre rozpoczęcie wakacji.
Jeśli czytacie mojego bloga, to pewnie wiecie, że jestem mamą dwójki dzieci. Moja córka ma prawie 5 lat, a syn w styczniu skończył 13. Jak możecie się domyślić, to właśnie syn gorzej przechodzi okres pandemii i lockdown, który został wprowadzony. Jego kontakty z rówieśnikami zminimalizowały się praktycznie do zera. Kontaktuje się z nimi za pomocą telefonu czy komputera, ale tego typu relacje niestety nie są w stanie w pełni zastąpić mu spotkań na żywo. Pandemia trwa już ponad rok, bardzo odbija się ona na zdrowiu psychicznym, jak i fizycznym każdego z naszych domowników, dlatego też, wraz z mężem pomyśleliśmy o tym, aby rozejrzeć się za ciekawym wyjazdem dla naszego syna.
Zaczęliśmy przeglądać przeróżne oferty i trafiliśmy na kolonie z Almatur. To biuro podróży wyróżnia się na tle innych, ponieważ można tam zrealizować bon turystyczny, którego jeszcze nie aktywowaliśmy, a skoro jest taka możliwość, to szkoda z tego nie skorzystać. Alamtur to firma z polskim kapitałem, istniejąca na rynku nieprzerwanie od 1956 r. Jest niekwestionowanym liderem w turystyce młodzieżowej. Pandemia COVID – 19 negatywnie wpłynęła na polskie firmy, w tym przede wszystkim na branżę turystyczną. W tych trudnych czasach warto wspierać rodzimych przedsiębiorców, zwłaszcza że ich usługi są na najwyższym poziomie, poparte wieloletnim doświadczeniem.
W swojej ofercie biuro posiada przeróżne obozy młodzieżowe i kolonie, które mogą zainteresować niejednego nastolatka. Dlaczego? Znalazłam tam obozy artystyczne, sportowe czy naukowe, które z łatwością można dopasować do potrzeb czy zainteresowań swojego dziecka. To dla mnie niesamowicie ważne, bo zależy mi, aby mój syn nie tylko spędził miło czas w gronie rówieśników, przy okazji nawiązując nowe i ciekawe znajomości, ale też wyniósł z takiego wyjazdu coś nowego. Dzięki takim obozom można nauczyć się współpracować w grupie, rozwijać lub poznawać nowe pasje, poprawić kondycję fizyczną (tym bardziej po wielomiesięcznym siedzeniu w domu) czy poznać nowe, nieznane dotąd zakątki Polski. Myślę, że to super sposób na wakacyjny odpoczynek po trudach nauki zdalnej.
W tym roku wyjazd na wakacje jest dla naszych dzieci szczególnie ważny. Po bardzo długim okresie izolacji nastolatki są spragnione kontaktu z rówieśnikami, ruchu, przebywania na łonie natury, a dobrze zorganizowane wakacje mogą być dla nich wytchnieniem emocjonalnym i fizycznym. Patrząc na mojego syna jestem pewna, że tego typu wakacje dobrze mu zrobią. Nie tylko nauczy się z powrotem samodzielności, która niestety gdzieś zanikła podczas przebywania w domu, ale również poprawi swoje umiejętności funkcjonowania w grupie. Z pewnością po takim wyjeździe będzie mu łatwiej wrócić do szkoły, tym bardziej że mojego syna czeka po wakacjach ósma klasa i egzamin końcowy. Dodatkowo spędzi czas o wiele atrakcyjniej, jak do tej pory i być może poczuje się o wiele lepiej, a także przypomni sobie jak wygląda beztroski, wakacyjny czas.
Jestem ciekawa czy ktoś z Was wysyłał swoje dziecko na podobne wyjazdy? Wybieraliście ogólne obozy czy może tematyczne? Jak Wasze dzieci wspominają tego typu wakacje?